Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHARISMAA

PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Polecane posty

agatko własnie cie czytałam tam----ale miło ze o nas pamietasz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietam pamiętam:P Ja mam trochę walców jakby ktoś chciał jakiś. My się zdecydowaliśmy na Oczarowanie Wodeckiego- piękny walc, piękne słowa- bardzo adekwatne ami tak OT możesz mi polecić coś niedrogiego ale skutecznego na wybielanie żebów? (nie każ mi iśc do dentysty0- nie stać mnie na profesjonalne wybielanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogłabym.....ale powiem ci ze wszelaki plastry czy pasty dają mierne efekty---to kosmetyka nie medycyna.. ale wiesz zapytaj u siebie w sklepach stomatologicznych(nie w aptekach-tam jest drozej o jakies40%) o system VIVA firmy IVOCLAR VIVADENT(z pedzelkami dla pacjenta) zamkniesz sie w 130 zł. ale jest inny sposób.jesli masz znajomego dentyste,lub technika moze ci on zrobic wycisk(prawie jak do protezy) i wtym ze sklepie zakupujesz preparat bardzo inwzyjny ale dającu ogromnie efekty....to kwas(tak tak w kazdym profesjonalnym) wybielaczu jest kawas-nadtlenek mocznika lub inny shit od 10-35%(lekarz musi !!!!ocenic stan Twojego szkliwa i stwierdzic jakiego potrzebujesz.ostrzegam JEST PO TYM PRZEOGROMNA NADWRAZLIWOSC SZKLIWA. ale są widoczne(4-5 odcieni) efekty. a taka(jedna z tanszych strzykawek kosztuje ok 20ł(bedziesz potrzebowała ok 4-5-na całe łuki)tylko czy lekarz sie zgodzi tak podejsc do tematu:D wkoncu KASUJEMY jak za zboze:D powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umnie np.na pocztowej:D(autoreklama) tylko daj wczesniej znac-sciągne ci to:D aaa dzien dobry bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja wam moge polecic cos do wybielania i naprawde skutecznego bo pracuje w tej branzy...zadne zakupione pedzelki, zadne plastry i zadne pasty do zebow tak naprawde nie wybielaja zebow ale niszcza zewnetrzna warstwe szkliwa, co prowadzi do tego ze zaczyna byc widoczna zebina, ktora tak naprawde jest jasniejsza od szkliwa...moze to i fajnie wyglada ale nie na długi czas, poniewaz zeby staja sie wrazliwe a proces regeneracji szkliwa jest niestety nie mozliwy i nie odwracalny...ja osobiscie polecam wykonanie sobie u technika szyn na zeby( specjalne do wybielania, podobne do relaksacyjnych) i zakupienie w sklepie stomatologicznym preparatu na tygodniowa kuracje. wykonanie szyny kosztuje ok 50-100 zl natomiast preparat na tygodniowy zabieg ok 200-300 zl.Przez tydzien spania w tym preparacie nastepuje wybielanie...po tygodniu zeby sa biale jak kartka, a przez kolejne dwa tygodnie kolor sie stabilizuje czyli ciemnieje o jakis jeden-dwa tony od koloru czystej bieli...wiec zeby wygladaja śnieznobialo i naturalnie...probowalam i efekt jest niesamowity i utrzymuje sie przez okres 2 lat...szyny pozostaja na lata wiec po dwoch latach znowu mozna zainwestowac w preparat...polecam...mam nadzieje ze pomoglam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia !!!!!no własnie o tym mówiłam !!!i ja tez pracuje bardzo w branzy:D ale padło pytanie NIE O GABINET i szyna (nakładka) za 300!!! i tak uwazam ze technika pedzelkowa(zawierająca \"lekki\" kwas jest lepsza od dupowatych plastrów czy past. i tez jestem zdania ze jesli juz ktos chce wybielac- niech to zrobi profesjonalnie! a gdzie Syliwa pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć [ czesc ] No ja tez chciałam wybielić , ale dentystka mi odradziła i powiedziała że zniszcze szkliwo i później będzie brzydki szary kolor ... Ami , jeszcze nie doszła do mnie ta piosenka ... Sylwia , a Ty dostałaś ? Ja dzisiaj chyba b ed e musiała pracować tak " naprawdę " ,, uuu terminy gonią ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja byłam higienistką:D teraz pracuje w hurtowni która zaopatruje gabinety... a jak to nie doszło???:(:(:( bije sie w piers-nie umiem chyba wysłac;( moze mój G. cos wieczorem poradzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie sie podziały dziewczyny??bella avanti barra??? reszta???:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a moze macie jakąś lekką diete-taką aby zrzucic ok5kg?:( ja łasuchem jestem-ciezko mi strasznie sie zmobilizowac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh , Ami , ja ważyłam kiedyś 95 kilosów .. Schudłam do 58 ... Inna sprawa , że potem przytyłam do 65 - ale tak już się trzyma : ) Chociaż nie pogniewałabym się jak by spadło ze 3 kilo... I z moich doświadczeń wynika ,że dzieta nie musi byś skomplikowana, tzn. jakieś chore wymyślne potrawy - a to kurczaczek na parze z 1/3 ziemniaka i 15 gram marchewki. Najważniejsze ażeby nie łączyć np. ziemniaków, makaronu z mięsem , pieczywa z masłem i wędliną . I to co piszą w każdej diecie duzo wofdy , zero słodyczy i koniec z szamaniem po 18 - ej. Jakby przestrzegać tych 3 zasad to gwarantowany spadek wagi bez stosowania jakielkowiek diety . No i oczywiście posiłki regularne. Ja jem nie regularnie - dlatego jak mam jakiś wyjażd zorganizowany , tzn., z posiłkami - to zawsze trochę chudnę ... Jezeli chcesz jednak jakąś dietkę sobie zarzucić to wejdź na www.polki.pl - tam jest wszystko co może zaciekawić kobietę odnośnie swojego wyglądu , odźywiania się itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki!!!!czasem mi sie wydaje ze jestem jak odkurzacz:D pochłaniam wszystko na swej drodze... a ze zamierzam miec gorset(pokryty tiulem) nie chce aby cos mi \"wypłyneło\" pozatym wakacje plaza....hmmm a my tu w pracy musimy siedziec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ami, przychylam się do zdania moni :-) Ma racje dziewczyna - najważniejsze to nie objadać się, nie pojadać, nie łączyć niektórych pokarmów, no i najważniejsze nie jeść po 18.00. Oczywiście ja tak nie robię :-o Staram się robić, ale baaaardzo kiepsko mi to wychodzi. Pocieszam się jedynie myślą, że mam jeszcze tyle czasu do wesela, że zdążę sie ochudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ja też bym tak chciała...mniej ze dwa kilo ważyć... ...ale to trudna sprawa.... :( póki co mam WAKACJE :) (od 2 godzin)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Brida :-) Schudnąć, to mi w sumie łatwo, wystarczy, że mniej jem i po 18.00 już w ogóle - tylko gorzej potem z utrzymaniem wagi :-O A ile chciałybyście ważyć w dniu ślubu ?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny: Ja w czasie tej sesji (dziś już ostatni egzamin :) ) znów strasznie przytyłam - nie umiem się uczyć, pisać projektów bez podgryzania czegoś dobrego :( A za miesiąc wyjeżdżamy z M. nad morze więc koniecznie muszę zrzucić do tego czasu z 6 kg, bo inaczej chyba się publicznie nie rozbiorę - udało mi się wyhodować cudowny celulitis na udach :( Jak już napiszę egzamin biorę się za siebie - ćwiczenia, dieta. Tylko no właśnie... po raz pierwszy słysze o tym, żeby nie łączyć niektórych składników pokarmowych ze sobą. Na co mam zwrócić uwagę? Czego dokładnie nie można ze sobą łączyć? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo trzy kropki... chciałabym ważyć 48kg przy wzroście 1,56 obecnie ważę 52 i to trocę za dużo... głównie moje nogi powinny byc trochę lżejsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dniu ślubu chciałabym ważyć 52-54 kg przy 166 cm wzrostu. Tyle mniej więcej ważyłam 1,5 roku temu, ale przyszło pisanie pracy dyplomowej, dużo nauki i nie udało mi się dotąd tego zrzucić. Teraz ważę z 10 kg więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie wymyśliłam 49 kg. przy 168 cm. - a teraz ważę tak ok. 52-53, więc coś tam do zrzucenia jest. Ciekawe, czy mi się uda, bo mam w planie jeszcze jakieś sporty uprawiać, ale nie na to wesele specjalnie, tylko tak już \"na zawsze\" - tylko coś mi to nie wychodzi, oj nie wychodzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! biore slub 04.08.2007 :) wypada w urodziny mojego narzeczonego:) salę juz mam, teraz negociujemy z Dj-em :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie :) z tego co czytam to chyba jestem największa przyszłą mężatka :) ale oczywiscie mam zamiar to zmnienic. nie chodzi tylko o ślub ale ogólnie o lepsze samopoczucie... jak bedzie mniej 7 kg to sie odezwe ;) a co do ślubu to narazie udało mi sie odłożyc troche kasy, a to juz bardzo duzo, tym bardziej ze w większości sami chcemy opłacic 'ten dzien'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosno, Te nie łączenie to mniej więcej wygląda tak: Jezeli jesz tradycyjny obiad : ziemniaku mięso surówka to rezygnujesz z ziemniaków i jesz mięso z surówką , bądź z miesa i jesz ziemniaki z surówką. Słyszałam też że lepsze trawienie jest wtsrdy , gdy najoierw zjesz warzywa, a potem resztę. Makaron raczej odpada , chyba że ktoś lubi jest suchy... Jeżeli chodzi o kanapki to jesc nie można z masłem i z wędliną a np. można cienko posmarować maslłem i np. z ogórkiem lub pomidorem... Ja dodatkwo stosuję jeszcze jedną zasadę i to od X lat : codziennie rano wypijam szklanke soku pomidorowego , bo ponoć pomaga w utrzymaniu płaskiego brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny sorki że się wtrącę, ale macie może jakieś pomysły na dekorację za parą mlodą na sali???? Nie mam w ogóle koncepcji myślałam o jakiś sercach, ale hmmm jedne są okropne inne strasznie drogie :O może macie jakieś pomysły??? A może znacie kogoś kto chciałby sprzedać takie motywy jak serca z kwiatów czy tym podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×