Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHARISMAA

PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Polecane posty

Gość Llila_12.05.07
do monia.kami78 - z góry bardzo dziekuje moj adres lila_24@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko mail wyslany... jakby nie dotral to daj znac :) Co do menu - dostaliśmy trzy różne do wyboru ( w róznych cenach) i ostatecznie mamy się zdecydować na 3-4 miesiące przed ślubem. Podobno kuchnia jest wysmienita - ale postanowiliśmy pojechać tam kilka razy na kolacje i popróbować... a... i jeszcze w tą sobotę mam podjechać, żeby zobaczyć jak wyglada ustawienie stołów i dekoracji na 80 osób. Z tego co zrozumiałąm - tak duże wesela się zdarzają rzadko, więc teraz jest okazja zobaczyć wszystko zanim rozpocznie się przyjęcie... choć wątpię, żebym w sobotę znalazla czas, żeby tam podjechać. Muszę juz lecieć... ale będę wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, tak szczerze mówiac, to nie wiem, kto tam jest szefem kuchni, ale jak tam jadłam, a to było w różnych momentach, i w różnych odstępach czasu, to zawsze było pyszne. Teraz jak mieliśmy spotkania z tymi calymi managerami od wesel, to za każdym razem podkreślali, że Sobieski słynie ze świetenj kuchni, z czym się zgadzam. Zresztą pod konies cierpnia zapraszam swojego faceta na obiad do S., to zobaczymy, czy cos się zmieniło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Llila_12.05.07
czytam czytam i dopiero jestem w polowie topiku który bardzo mi sie podoba i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie. Jak juz wspominalam 12 maja 2007 mam slub Troche o mnie zebyscie widzialy z kim macie doczynienia ;) mam 26 lat moj misio 30 w czerwcu tego roku sie zareczylismy :) Moje kochanie stwierdziło że dłużej nie chce czekać i żebyśmy organizowali wesele. Sala zarezerwowana - bylam tam juz na weselu kolezanki jest sliczna i swietna obsługa. Szef kuchni bardzo dobry i powiedział że zrobi wszystko co sobie za życzymy, stąd to pytanie o menu :) Orkiestra wielkim fuksem zarezerwowana (dzieki za to że ktoś zrezygnował z tego terminu ) bo normalnie wolne terminy mają dopiero na 2008 rok... Kasciół też załatwiony i godzinka zaklepana tylko hmm nie wiem czy to drogo ale życzą sobie 800 od ślubu wow ale się rozpisałam mam nadzieje że zostałne przyjęta do waszego grona Pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny.Ja też biorę ślub w 2007 roku, dokładnie 16 czerwca. Czytam ten topik już od jakiegoś czasu i naprawdę sporo się dowiedziałam o organizacji wesela. No i atmosfera topiku jest niesamowita, wszyscy bardzo życzliwi, dlatego postanowiłam do Was dołączyć.Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosz..... ile nowych :-) Ami, jak wróci, to się ucieszy :-) Witam Panie, aczkolwiek rzadko tu bywam, to uważam za swój ślubny topik :-) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Llila_12.05.07
dzieki za miłe przyjęcie do topiku. Czytam i czytami nie moge wyjść z podziwu ile macie już załatwione ale dzięki wam dużo też się dowiedziałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet nie usiłuję witać Nowych Kobiet, bo przez te pare tygodni doszo tyle, że hej:) summertea, nic nie doszło. Spróbuj jeszcze raz:) Musi dojść, bo mail działa - co chwilę coś ściąga. A jeśli jesteś z Katowic i chcesz się nauczyć tańczyć, to polecam Pałac Młodzieży - trenerami są pp. Kosubkowie, a zajęcia ruszają od września (choć nie wiem, kiedy bierzesz ślub - to jednak zakładam, że w 2007;) ). My chodzimy od 2 lat i bardzo sobie chwalimy. monia - cieszę się:) Bo te zdjecia są bardzo mylące. Jeszcze poszukaj sobie informacji na forum Gazety - tam są szczegółowe recenzje poszczególnych hoteli. Może coś się zmieniło od zeszłego roku (choć na pewno nie lokalizacja, hehe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bardzo lubię ten topik - dziewczyny tutaj są super, wadomości, które przekazują, to bym nigdzie indziej nie znalazła, skondensowanych w jednym miejscu. No i co tu dużo mówić - fajnie tutaj jest, ale uzależniająco, więc pojawiam sie rzadko - a przynajmniej staram się, nie za częśto tu bywać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo, summer, doszło w tej chwili! byłam w drugim domku i mam ten namiar, zaraz napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla nowych dziewcząt 🌻 Poszłam za ciosem fotografa ( którego już zamówiłam ) i rozejrzałam sieza oprawą muzyczną do Kościoła ... Otóż jeden \"impresario\" przysał mi ofert e , ze grają E.Moricone .. - wejście : Maurice Jarre - Unchained Melody (skrzypce, trąbka, organy)fragm. z filmu „Duch” -podpisywanie aktu: Warto żyć dla miłości (śpiew, organy) -obrączki : P.-A.Charpentier - Overture from „Te Deum“ (trąbka) -ofiarowanie : Z.Preisner - Secrec Garden - „Pluide” (śpiew, skrzypce, organy) -komunia : F.Schubert - Ave Maria (śpiew, skrzypce, organy) -modlitwa : E.Morricone - Gabriel’s oboe (organy) fragm. z filmu „Misja” - wyjście : G.Verdi - Marsz Tryumfalny z opery „Aida“ (trąbka, organy) Przykładowe ceny : - skrzypce, trąbka, flet, obój, puzon, saxofon 250zł. - wiolonczela 300zł. - organy, piano 250zł. - śpiew 350zł. - harfa 450zł. - harfa i flet 750zł. - harfa i skrzypce 750zł. - harfa i wiolonczela 800zł. - kwartet smyczkowy od 1200zł. - kwartet dęty blaszany od 1200zł. - chór gospel 3000zł. - gołąbki 250zł. facet ma mi przesłać płytę CD. Co myślicie o tych cenach ... ? Ja napewno bym chiała trąbkę, może + jeszcze jakiś instrument - bez śpiewu ... Przysłała mi jescze skrzypaczka opfertę i bierze 200 zł za wykonanie 4 utwórów oraz opcja dodatkwa za 100 zł granie podczas życzeń - za parą młodą ... To akurat fajny pomysł dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia, o ja Cię, jak ja kocham Morricone`a:) Nie wiem, czy Wam pisałam, jak my rozwiązaliśmy tą sprawę - otóż ja zamarzyłam sobie, żeby grała nam muzyka z \"Misji\", własnie Gabriel`s Oboe, ale tez Ave Maria w wykonaniu indian Guarani:) No i ojciec zrobił mi niespodziankę - grała:) W ten prosty sposób, ze podłączył odtwarzacz płyt do głośników:) Efekt był bomba, bo akustyka dobra, a przecież dla dwóch utworów nie taszczylibyśmy całego zespołu... zresztą, bardzo jestem pzywiązana do oryginalnego wykonania i tylko bym się zdenerwowała zapewne;) Rozważcie zatem i taką opcję. Koszt nieporównywalnie mniejszy, mniejszy \"cyrk\" naokoło, a efekt bywa super.. :) \"Na żywo\" mieliśmy tylko skrzypce, organy i sopran - po AM. Wystarczyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie , tylko , czy taka opcja spodobalaby się mojemu proboszczowi .... Hmn, trzeba zapyatać :) . Ale trąbkę to i tak swoja drogą bym chciała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, powinien się zgodzić, jeśli wyłożysz mu, że to dużo mniejsze zamieszanie niż orkiestra u bram:) I dalej tym tonem - żeby nie odwodzić wiernych od tego, co najistotniejsze, należy ilość osób \"z obsługi\" ograniczyć do minimum.. etc...etc;) A`propos trąbki, przypomniało mi się, co opowiadał trębacz i wokalista z zespołu Leszcze - myślałam, że się poryczę:) Otóż koleżanka poprosiła go, aby zagrał na jej ślubie. Oczywiście zgodził się. Niestety jako człowiek zagoniony nie miał możliwości wcześniejszego spotkania się z organistą. I kiedy na Mszy organista zaczął grać Ave Maria, a on podniósł do ust trąbkę okazało się, że... absolutnie \"nie stroją\". Po prostu inaczej były \"nastrojone\" stare kościelne organy, a inaczej trąbka. Wyszedł potworny fałsz. Jak tylko trębacz to zauważył (i cała reszta gości też - trudno było nie zauważyć), natychmiast przestał grać i postanowił błyskawicznie (czasu nie było, a cały kościół słuchał), że w takim razie będzie robił za wokal. Dopiero po pierwszej strofie uzmysłowił sobie (i zimny pot go oblał), że przecież.. nie zna słów. I cały utwór w kółko śpiewał (przynajmniej w dobrej tonacji) \"Ave Mariiiia... aaaaave Mariiiia\" :D Koleżanka od tego momentu udaje, że go nie zna. Morał - nich trębacz dogra instrument z organistą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papa wszystkim, nie wiem, kiedy znów będę mogła zajrzeć. Maile odbieram mniej więcej raz na 3 dni:) MIłych wakacji/pracy/urlopu i przede wszystkim.. przygotowań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko - poryczałam się!!! Ta historia z trąbką jest zabójcza! :D :) Dziękuję za maila :) wysłałam już zapytanie... no i mam nadzieję, że coś z tego będzie :) My tańczymy w Novej (ja tam chodzę od ponad roku), a na towarzyski dopiero teraz udało mi się przekonać mojego Mężczyznę - skutek - cały czas mi tańczy teraz w domu - kapitalne wrażenia! Chodzimy do Kasi Wieczorek, którą uważam za najlepszego nauczyciela tańca jaki istnieje. Mam tylko nadzieję, że będzie prowadzić drugi stopień, bo nie chcę iść do kogoś innego :( A... i powiem szczerze, że nawet nie myślałam jeszcze o muzyce w kościele. Zresztą kościół to za dużo powiedziane - kościółek raczej - bo nawet nie wiem czy pomieści tych 70 osób ;) W każdym razie trabka chyba odpada ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie nowe kobietki 🌼 ostatnio trochę się zaniedbuje i rzadko tu bywam ale to przez te wakacje... ich koniec zbliża sie nieuchronnie i próbuję czas wykorzystać maksymalnie.. monia...co do oprawy muzycznej w kosciele, ostatnio bylismy na slubie znajomych i w kosciele były skrzypce, organy + gitara, skromny zestaw, ale brzmienie wspaniałe... miałam az gęsia skórkę... hmmm... wogóle ten slub na którym byliśmy wprawił nas w nastrój niezwykły.... magicznie będzie :) trzy kropki.... bardzo cieszę się że jestes i masz już suwaczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Llila_12.05.07
Witam fefelki :) do monia.kami78 - ja uwielbiam saksofon i zrobie wszystko zeby tylko był w kościele:) byłam kiedys na slubie gdzie byl saksofon i skrzypce zniewalajacy efekt jak dla mnie Co do cen to chyba nie sa wygorowane i moim zdaniem warto dać takie pieniądze i mieć to co się chce. Zabieram sie do pracy a jest jej dzisiaj troszke , wpadne pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
........dzień dobry :) ........a ja życzę WAM udanego dłuuuugiego weekendu... ........tradycyjnie jedziemy w góry... 🌼 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Wczoraj w kosciele juz zarezerwowalam termin.Slub bedzie o 18:00.jeszcze w styczniu trzeba tylko przypomniec bo nie mieli nowego kalendarza. Niestety musialam isc sama bo moj narzeczony pracuje.Nie mogl sie zwolniec.wogole teraz wyjezdza i bedziemy sie widywali tylko raz na dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam jeszcze pytanie. Moja kolezanka placila od talerzyka i miala 5 dan na goraco.nasza kucharka powiedziala ze bedzie 16 dan goracych ale malo wedliny.Podobno wedlina i tak sie marnuje. czy tak rzeczywiscie jest? Ile planujecie dan goracych na wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 8 - i tak sobie teraz myślę, że to bardzo dużo. Wydaje mi sie, że jak jest za dużo wędliny (zwłaszcza nieświeżej), to się jednak marnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie bez sensu marnowac.Moja znajoma byla na weselu ktore ta kucharka przygotowywala i powiedziala ze podaje na raz dwa rozne dania.Czyli tez bedzie tak jakby 8 tylko ze do wyboru.Mam nadzieje ze bede z niej zadowolona w w umie to cenowo by wyszlo tyle co od talerzyka.Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nirvanka, nie byłam co prawda na zbyt wielu weselach, ale jak nie masz 100% pewności, co do tego, jak dobrze gotuje dany kucharz, i przygotowywuje jakies potrawy, to nie ma sensu zamawiania zbyt dużej ilości jedzenia. Jako dorosła osoba, byłam tylko na 2 weselach, i akurat tak pechowo się złożylo, że na jednym i drugim, było, bardzo niedobre jedzenie, którego goście po prostu nie jedli - w efekcie na jedzenie poszło dużo pieniędzy, a potem to jedzenie zostało i sie zmarnowało :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest duze ryzyko.Zawsze kucharce moze cos nie wyjsc.jestem jednak dobrej mysli ze wszystko sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×