Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHARISMAA

PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Polecane posty

Summerta - współczuję, okazuje sie, że jak co to milion grajków, ale jak przychodzi do szczegółów, to problem. 6000 to rzeczywiście bardzo dużo, za zespół :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza tym... czy jestem tu najstarsza? ;) rocznik 78... więc będę 29-letnią panną młodą (?) ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila :D niesamowita jestes :-) ostatnio myslalam ile nas jest i jak to wyglada a Ty prosze :D wielki uklon 🌻 agutka :-) podziwiam opanowanie, slub w 2007 a ty sobie spokojnie siedzisz.. ja bym zwariowala :D moj Ł. na poczatku jak ustalilismy ze bedzie slub w czerwcu to mi powiedzial, ze on to by zaczal wszystko organizowac po nowym roku :-P wiec zdaj sie troche na siebie albo wytlumacz narzeczonemu :-) 150/osobe i to wew rclawiu wydaje mi sie ze obiektywnie to nie jest duzo.. je place ok. 180, przyjaciolka robi w siemianowicach, bardzo fajne miejsce wykupili najtansza opcje jedzenia chyba za 150 albo 170, nie pamietam... a kiedy masz w ogole slub? :-) mrowka :-) 21 kwietnia fajnie mi sie kojarzy, ma wtedy urodziny moj serdeczny przyjaciel :-) swoja droga sympatyczna data :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agutka77 - nie taki diabel straszny jak go maluja ale faktycznie im wczesniej zaczniesz szukac tym wiekszy masz wybor. My chcielismy inna sale ale okazalo sie ze wolna jest w 2008 roku a tyle to moj J nie chce czekac. Wiec wiecej on szuka nić ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka cz.
klimat jazzowo swingowy dla mnie brzmi bomba i tez bym takiego szukala gdyby nie.. gdyby nie to, że juz mam zarezerwowaną orkiestrę. Rodzice mojego przyszlego chcieli nam pomóc i zrobic niespodzianke i zarezerwowali orkiestrę (która jest zresztą ich rodziną- więc płacic za nich nie bedziemy- i to jest fajne). tylko ze kompletnie nie wiem jak oni grają. Brat mojego przyszlego który ich slyszal mówi ze są tam m.in. skrzypce, trąbka i ze mysli ze są na tyle w porządku ze się dostosują do wyboru muzyki.. bardzo bym chciala aby sie okazalo to pozytywnym doswiadczeniem, ale mam małe wątpliwości, bo oni na co dzień grają albo klasyczną muzykę w filharmonii, albo typowo weselną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Summerta - weź Ty kobieto nie strasz ;-) Ja tez rocznik 78, i wcale sie nie uważam za \"starą pannę młodą\". W ogóle ostatnio stwierdziłam, że tak dopiero na 1/3 dorosłam do ślubu, i w sumie biorę go trochę \"na wyrost\" ;-) Dziewczyny, ja nie wiem, ale chyba musze być wielką szczęściarą, bo u mnie nie było żadnych problemów z rezerwacją sali, dj\'a, zespołu, czy kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Mama brała ślub, jak miała 29 lat. 29, to jest w ogóle moja ulubiona liczba, i mi nie przeszkadza, że będę miała tyle lat biorąc ślub. I tak zawsze myślałam, że albo wcale nie będę brała ślubu, albo trochę po trzydziestce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy Kropki - szczęściaro - bo mieszkasz w Wawie. rynek weselny jest znacznie większy niż u nas... większa konkurencja, lepsze ceny... jest w czym wybierać. A tak poza tym... póki co dojrzałam tylko do małżeństwa... do dzieci mi jeszcze daleko :) W sobotę byliśmy u znajomych na parapetówie, i też się pobierają w przyszłym roku, teraz zabrali się za szukanie sali... i mają ogromny problem, bo praktycznie nie ma terminów... Dla porównania, płacę za osobę 190zl, w tym tylko 3 gorace posiłki, bez ciast, tortu, alkoholi i napojów... no cóż... chciałam ślub w ładnym miejscu to mam :) za to fotografa mam w dobrej cenie, o ile się odezwie po wakacjach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie w jakim wieku są/będą Wasi przyszli mężowie? Mój będzie miał 32 lata :) i jego rodzice są cali szczęśliwi, że wreszcie ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Summertea, a skąd jesteś, i gdzie robisz wesele ? Ha, ha, no widzisz, mi sie wydaje czasem, że dojrzałam, a czasem, że w ogóle. A dzieci, to w ogóle całkiem odrębna bajka. Nie planuję wcale. A wiekszość naszych znajomych już po ślubach, została jedna para, która na wieść o naszym ślubie, wystartowała, i nawet robią szybciej niż my. Cała reszta właśnie jest w ciąży. Może i masz rację, ze w Warszawie jest wiekszy wybór ? Zobaczymy, jak będzie przy wyborze fotografa, bo tego jeszcze nie mamy. Okaże sie jaki jest ten wybór. Mój facet, w \"roku ślubnym\" będzie miał 30 lat. Boże, jaki stary !!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zabrałam się za szukanie zaproszeń i załamać się można tyle tego jest nie wiadomo co wybrać. w głowie już mi się kręci od tych wszytkich wzorów... Z najprostrzych jakie znalazłam i które jakoś mi sie podobaja http://www.cartalia.com.pl/kensington_pl/wedding.php?&kid=55&pid=614&nid=01.6.109 co o tym zaproszeniu sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ze Sląska, ślub i wesele w Świerklańcu (pałac kawalera). Z moich znajomych dopiero jedna para sie pobrała, ze strony mojego M. oprócz jednej pary (ślub w przyszłym roku) wszyscy są juz nawet dzieciaci!!! więc gdy wchodzi wątek dzieci na imprezkach (a wchodzi zawsze ;) to ja przechodzę na wątek o psach i pracy ;) :D i ustaliłam, że jeszcze dwa lata poślubie na pewno nie chcę się pakować w pieluchy :) temat doslownie przerażający!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila - jest calkiem ok - ale ja bym zdecydowanie zmieniła czcionkę - chyba bez problemu to moga zrobić :) Tylko ten mały karnecik z łukiem na górze jest nieszczególny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
większość moich znajomych również jest po slubie, w najbliższym czasie planuja dzieci... co do nas to oboje w tym roku skończykismy 25 lat, więc na slub wiek chyba odpowiedni, chociaż czasami jak patrzę na mojego M. to nie jestem tak do konca przekonna ;) co do dzieci to szybko napewno sie nie zdecydujemy.... za 2 tygodnie mam egzamin wstepny na kolejne studia.. więc jesli sie dostanę to przez kolejne 3 lata nie ma szans na dzidziusia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pośród moich znajomych będę pierwszą, która przetrze małżeńskie szlaki. Mój narzeczony pośród swoich kolegów będzie drugi - są to faceci od 23-28 lat i większość z nich nie ma nawet i jeszcze nie szuka dziewczyny ;) Dzieci najwcześniej za 3 lata, najpierw musimy stanąć na nogi finansowo. A jeszcze wracając do wcześniejszego tematu, zaproszeń ślubnych, do których link wkleiła ami. Te ruloniki są bardzo fajne, ale jak toto przesłać pocztą???? U nas na pewno będą klasyczne zaproszenia. Chyba, że dla gości z Warszawy będzie osobna seria zaproszeń w rulonikach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila - zaproszenia bardzo ładne, takie klasyczne i eleganckie, wielkie brawa za stworzenie listy Summertea - ja będę w dniu ślubu miała 26 a mój O. 29 lat, właśnie wśród moich znajomych trwa sezon na śluby:))), wiele osób pobiera się w tym lub przyszłym roku. A co do dzieci to też w ciągu najbliższych 2 lat ich nie planuję. Mrowka cz - z zespołem mam podobny problem, tzn. nie miałam wpływu na jego wybór, bo Moje Kochanie chciało zespół ze swojego miasteczka. To jego sąsiedzi i podobno mają duże doświadczenie, ale nawet ich nie słyszeliśmy i to mnie trochę martwi.W połowie września mamy się z nimi spotkać i mam nadziję, że okażą się do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka cz.
no to wiesz co czuję.. ja tez mam nadziejne myśli. i tez 26 lat w dniu ślubu :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zaproszen, to mi ten temat całkowicie i absolutnie wisi ;-) Obojętne mi jakie będą, nawet sie teraz nad tym nie zastanawiam, bo akurat na to mam kupę czasu. Tego przecież nie zabraknie ;-) A zaproszenie to zaproszenie, i tak większość je wyrzuci. Poza tym mój facet sam powiedział, że zaprojektuje zaproszenia, więc zobaczymy, co wymodzi - to jakiś komiks ma być - Jego sprawa, Jego twórczość. W ogóle w ten temat się nie wtrącam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka cz.
fajnie ze masz takiego twórczego faceta :) mój stara się jak może aby nie brać udziału w przygotowaniach ;) czasami te jego starania są naprawdę godne podziwu :D a odnośnie zaproszeń- to super są własnie takie robione własnoręcznie czy tez znajomoręcznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrówka, jako że nigdy nie miałam jakoś \"ciśnienia na ślub\", to jak już mi się oświadczył, i ustaliliśmy datę, to wyszłam z założenia, ze oboje tego chcemy. Jak oboje, to oboje również przygotowujemy się do tego. Pewnie, ze nie dziele linijką, że ja tyle zrobiłam, a On tyle, ale gdyby mi w ogóle nie pomagał, to by mi wisiał ten cały slub, i pewnie byśmy byli X lat zaręczeni, bez ślubu, bo żadnemu by się nie chciało. A że widze Jego zaangażowanie, to i ja sie angażuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My chyba pójdziemy na łatwiznę i kupimy gotowe ręcznie robione :) nie mamy czasu a przede wszystkim cierpliwości do samodzielnego tworzenia ;) już wstępnie oglądalismy takie, zwyczajne, proste w kolorze ecrue... jak znajdę cos podobnego w internecie do podam linka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc sama bym tego wszystkiego nie przygotowywala, bo by mi się nie chciało :-) W \"wolnym związku\" też mi dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Briduś - ja to tylko czekam aż On (znaczy sie narzeczony) pierdyknie tymi przygotowaniami, i na pomyśle sie skończy, bo jakoś Go nie widzę jak rysuje ten komiks. No ale cały czas sie zarzeka, więc może jednak.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...trzy kropki to naprawdę wspaniale że Twój mężczyzna zaangazował się do tego stonia... ...ja na poczatku musiałam zarazić magia przygotować mojego M, a kiedy już zaraziłam to chyba z naprawdę niesamowitą siłą... uważam że niesamowitośc przygotowań polega własnie na tym że powinny byc one WSPÓLNE :) bo co to za radość przygotowywac cos samemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka cz.
rozumiem Ciebie w zupelnosci, ale jednak mysle ze duzo jest facetów takich jak mój pod tym wzgledem: czyli takich którzy jak najbardziej chcą brac ślub i w trakcie rozmowy przejawiają wszelkie checi, potem tez duzo mówią o tym, ale jednak mało robią pod wieloma pretekstami :) a przeciez nie zrobie sceny i nie zerwe zareczyn doszukując sie niefajnych cech charakteru w tym. co nie zmienia faktu ze Twoje podejscie mi sie podoba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrówka :-D Brida - no na razie Mu \"odbiło\" przy tych zaproszeniach :-) Poza tym zachowuje sie rozsądnie - czyli pomaga na tyle na ile powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrówka ja absolutnie niczego nie krytykuję... trudno zrywać zaręczyny z powodu niedomówień w przygotowaniach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym mężczyźni podchodza do przygotowań inaczej niż my :) mój narzeczony na przykład miał na wszystko bardzo duzo czasu.... na rezerwację sali, orkiestry itp. na szczęściee ocknął sie w porę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×