Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHARISMAA

PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Polecane posty

zabulina -> możesz zdradzić mi \"namiary\" na ten pyszny tort :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocoloko -> moja babcia ma 88 lat, ma problemy z chodzeniem (kule), jednak faktycznie ma chyba najwięcej siły w naszej rodzinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cokoloko - no właśnie ja tez zawsze słyszałam, że po pierwszym ciepłym daniu tort - i do tej pory na wszystkich weselach, na których byłam, tak właśnie robiono. Ale już nie raz wyszło, że zwłaszcza na liniii Śląsk - Warszawa są duże różnice wynikające z tradycji. Co do babć - moja babcia ze strony taty na bank by nie doczekała. Ma 86 lat i chodzi spać \"z kurami\", i tak też wstaje. I tu raczej o kondycję ogólną niż o wytrwałość chodzi... Brida - chyba żatrujesz:D ja się zastanawiam, czy mnie samej kiedyś podadzą tą recepturę - chyba na łożu śmierci.. ale pocieszę Cię, że to jest tak kosztowna i trudna do wykonania rzecz (wszystko trzeba robić ręcznie - żadnych mikserów, etc) że ze świecą szukac kogoś, kto si tego podejmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulina -> mamy 2 cukiernie które \"podobno\" robią w miarę dobre torty, ale to \"podobno\"... fakt faktem jest że na weselach torty mają specyficzny smak (zazwyczaj obrzydliwie słodki i śmietanowy) :) a co do przepisów to chyba faktycznie ten o którym pisałaś należy do minionej epoki... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymajcie mnie, toż to ŚNIEG!! Brida, widzisz to?? Co prawda taki \"wodnisty\", ale jednak... juz zwątpiłam, czy go zobaczę w tym roku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* * * a już myslałam że jakieś omamy mnie dopadły * * * :) ... ale to chyba faktycznie śnieg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brida, kuruj się, biedaku... Targi są bodajże 11tego lutego. Moze się spotkamy:) A za ten tort, o którym piszę, rodzina M płaci tym ludziom 100zł za taki mały, standardowy. Więc na nasz weselny poszło ze 600zł. Ale to jest taka rzecz, że później tygodniami może stać w chłodzie i jest dobry do jedzenia:) Te weslene to niestety psują się w tempie formuły 1. Czasami już na weselu bywa, że ta a`la bita śmietana jest jakaś.. kwaskowata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam taką Panią, która również piecze torty w taki bardzo domowy sposób i na wszystie okazje zawsze zamawiamy, ale najlepszy smak tort ma wówczas gdy zaczyna się kończyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli tylko M znów mnie nie zostawi i nie wyleci to pewnie przyjdziemy na targi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulinko----------> tak się ostatnio zastanawiałyśmy z mamą (mam w czasach swojej świetnośći przygotowywała rewelacyjne torty- więc pojęcie ma) - mam ciotkę ,która jest cukiernikiem - pracuje w łódzkim Horteksie- i na mamy 50-tkę zrobiła rewelacyjny tort! Zawsze u niej zamawiamy torty- pięknie ozdobione i wyjatkowo smaczne :) a ja pasibrzuch cosik o tym wiem ...no i kończąc-....zastanawiamy się czy czasem niepoprosić ciotkę o zrobienie chociaż 1 piętra?- śmietankowy lubią prawie wszyscy ale ja np. wolę bardziej wykwintniejsze rzeczy wiem,że taki ręcznie robiony tort z dodatkiem \"odrobiny serca\" smakowałaby gością?? jak uważacie wydapa poprosić ciotkę???- zawsze bez problemy robiła torty na imprezy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upssssssssss! ;) owkors wydapa tylko wypada ! z z góry przepraszam za wszystkie błędy jakie popełniłam i popełnię ale już....dawno powinnam zając się robota a ja tu na forum siedzę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może ciotka sama Ci zaproponuje przygotowanie tortu :) to byłoby najlepsze rozwiązanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, Cokoloko, że gra jest warta świeczki:) Tylko widzę 2 momenty \"newralgiczne\": 1. Tego lepszego tortu nie starczy dla wszystkich. Moze być, że komuś się zrobi z tego powodu \"łyso\" 2. Poprosić ot- tak może i nie wypada, ale mam pomysł - poproś Ciotkę, żeby zrobiła to w ramach prezentu ślubnego dla Was:) Jeżeli będzie chciała, i tak da Wam coś \"ponad\", a nie poczuje się wykorzystywana:) Możecie też oddać jej wszystkie pieniądze za składniki - żeby prezentem była tylko Jej \"robocizna\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn - chyba nie wyraziłam sie jasno - poproś Ciocię, żeby zrobiła Wam \"cały\" tort. Mogą być różne smaki na różnych piętrach, ale na pewno wszystkie będą pyszne i nikt się nie pogniewa, że dostał \"podgatunek\";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno nic nie pisałam. Właśnie nadrobiłam czytanie Waszych wypracowań :) Ja też zastanawiałam się kiedy podać tort. I nie zrobię tego po obiedzie, z racji tego, że będą ciasta na stołach, więc do kawki będzie coś słodkiego na ząb. Tort będzie tuż przed lub tuż po rzucaniu bukietem - czyli w okolicach północy. Będzie wprowadzony w ciemnościach, udekorowany płonącymi świeczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brido----------> trzymam kciuki i życzę zdrówka:) Zabulinko-----------> Ty moja mądralinko!:) Dzięki za dobre rady! Tak zrobię ! Obgadam to jeszcze z mamuśką i ona mi doradzi jak to tak- townie rozegrać. Tylko niewiem co na to mój A. bo on uważa ,że śmietankowy to każdemu smakuje i jest wystarczający...a poza tym żebym niewymyślała bo to dodatkowy koszt! a tak to mamy go w cenie imprezy! Pszczólkomadziu------> Witam , serdelecznie:) Kapitalny pomysł! Ty to masz łeb dziewczyno! Świeczki to genialny pomysł - taki \"staroświecki\" ale w tym pozytywnym wymiarze i do imprezki w stylu lat 2--tych jak znalazł! Kochana jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. My chyba zostaniemy przy starej sali. Terminu ślubu jeszcze nie mamy, możliwe że będziemy musieli przesunąć całe wesele na inny dzień, wtedy i sala się może zmienić. Na chwilę obecną sala pozostaje stara. Na szczęście tort weselny mamy w cenie wesela i nie muszę się nim przejmować. Podobnie jest z jego podaniem - myślę, że właściciele sali zorganizowali już tyle wesel, że można im zaufać, niech podają go kiedy uznają to za stosowne. Na weselach, na których bywałam tort zawsze był podawany w okolicach północy - często po oczepinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczolkamadzia- to bardzo dobry pomysł i zawsze się sprawdza. Przy wnoszeniu takiego tortu gasną światła i jest ładny efekt:) Jeśli na weselu sa dzieci, to przeważnie padają z zachwytu :D Choć o tej północy to już raczej dzieci śpią po kątach. Zawsze mnie to zaskakuje - jak dzieci potrafią spać w takich warunkach! Położy się toto na jakimś fotelu w hollu i śpi jak zabite, a tu mu decybele nad głową latają.... Takie "wielkie wejście" zawsze ożywia otmosferę. Trzeba takie "ożywiacze" sprytnie rozłożyć w czasie. U nas szło tak: - pierwszy taniec - obiad - tort -jedzonko wszelkiej maści -oczepiny - i około 2giej - wnieśli też "podpalone" całe pieczone prosaki:) Cokoloko - najpierw musisz zatem bezwzględnie porozmawiać z Szanownym Narzeczonym. Lepiej, żeby nie było tarć później o takie głupstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PROSIAKI!!!! PROSIAKI!!!! Cokoloko, jeżli to Ty jesteś głodna, to ja chyba wpadłam w anoreksję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko------------> zdjęcia wyjątkowe! naprawdę w takim stylu bym chciała... A prósaki to zapewne tak - ale na jakiejś imprezie u azjatów - hehe :) zresztą - kto co lubi?! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cokoloko, rozwwalasz mnie:D Jak można mieć taki dobry humor w tak beznadziejną pogodę? ;) Już widzę takiego nasadzonego na rożen, świeżo opieczonego prósaka... :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo jeszcze lepiej - Prusaka... hehehe... na imprezie u kanibali... :D:D A za opinię n/t moich zdjątek dziekuję pięknie:) Możesz przy okazji zobaczyć, jak ja wyglądam - zdjęcia \"pod wodą\" - ja to ta topielica - i \"cyfrowe - uchwycone\" - jako elf;) Podeślij mi swoje zdjęcie, dobrze..? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadziejamyszki---------> dziękuję za foto i proszę o więcej! :) Taka młodziutka czy tylko tak wygladasz?? hehe!:) zabulinko---------> dobry humor mam bo nieziemsko się dziś opier...am! hehe :) - taka hydro zagadka na rozruszanie zaspanego rozumku :) zjadłam już wszystko co przyniosłam - pokażna wałówa!!(a miałam zrzucić!!!) byłam na imprezie imieninowej u koleżanki z pracy, zrobiłam już poprawiny po tej uczcie no i.............robić mi się niechce!!! a już za 1;15 zmykam do \"księciunia\" na przytulańsko i jak się nie cieszyć!!! Obiad już przygotowany, pranie zrobione... same plusy :) POZDRAWIAM wszystkie i uwaga: przesyłam przez szybkie łącze pozytywną energię z Łodzi Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocoloko - nie ma za co dziękować :) Tylko się zastanawiam czy przed rzucanie czy po rzucaniu bukietem powinien być tort podany. Może raczej po, jak uważasz? By nie byli zajęci jedzeniem a nie łapaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cokoloko - rzęził, chrzęścił, i ... odebrał:) Dziękuję za zdjęcia- śliczna jesteś i wyglądasz tak, jak piszesz- przesympatycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×