Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHARISMAA

PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Polecane posty

Gość myszka*19
Witam Was cieplutko :) Ami dziękuję za zdjęcia , fajna kobietka z Ciebie i ten makijaż, bardzo mi si.ę spodobał nie wiem czy to możliwe, ale Twojego narzyczonego jakbym juz gdzieś widziała.. napewno go gdzieś widziałam. Nie był czasami w Dębnie kiedyś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :) Dziś mam wolny dzień więc nadrabiam zalegości na forum i nie tylko. Myszko> witaj! chyba nie miałyśmy jeszcze okazji się poznać :) Kaczka> dzięki za śliczne zdjęcia :) Zabulinko> muszę mojego M. przekonać do zdjęciowych wydatków bo widzę że warto :) Mam już cała liste rzeczy ktore musze dzis zrobic. Mam też taka mini liste spraw o ktore musze się dopytac jak bede u rodziców. Mam nadzieje, ze nie stwierdza, ze przesadzam, ale ja naprawde nieczesto tam bywa i chce sie dowiedziec wszystkiego wczesniej, zeby potem nie było paniki. Tak sobie wczoraj wymyslilismy, ze gdby sie to dalo jakos załatwic to bardzo chcielibysmy miec sesje zdjeciowa na terenie naszego LO. W sumie to tam sie poznalismy i wszystko się własnie w szkole zaczeło :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka*19
WITAM :) wspaniały pomysł z tymi zdjęciami w LO to napewno da się zrobić, jeżeli to sobie zorganizujecie, a na kiedy termin ślubu..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11.08.2007 to nasza data :) To jest też data moich rodzin :) Właśnie biegam po mieszkaniu i usiłuję wszystko spakowac żeby się nie okazało, że coś najważniejszego_niezbednego nie zostawiłąm w domu :P M. zostaje, jadę sama do rodzicow. Tzn. w sumie nie sama, tylko z kumplem, jutro do nas przyjedzie, przenocuje u nas i rano zmykamy na pociąg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko-bardzo mozliwe G. b. czesto bywa w Debnie:) witam was kobiety w ten dzionek sliczny:D i znów mi sie nie chce w pracy siedziec!!!! dzieki zabulinie g. bardzo podobaly sie zdjecia jej +przerobie go!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i za chwilkę znikam, bo klienci przychodzą odebrać zdjęcia z soboty - ale Ami, chciałam cię spytać, czy widziałaś zdjęcia maniusi??? Przyszła dzisiaj do nas i opowiada o ślubie!!! Ami, tej ostatniej linijki, w której pada mój nick, zupełnie nie rozumiem:D:D To pewnie skkrót myślowy kobiety zapracowanej;) Miłego dnia wszystkim!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka*19
kurcze :( właśnie zeszłam ze słoneczka... pojawiły się brazowe plamy na szyji i dekoldzie :( jestem załamana, nie moge się opalać, wiecie coś o tym...? może jakieś rady jak temu zabobiec.. bo szukałam w internecie i nic nie znalazłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko, a nie bierzesz aby tabletek antykoncepcyjnych..? Wiem, ze po nich niektóre dziewczyny mają właśnie takie objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka*19
brałam.. skończyłam trzy miesiące temu, i to chyba od nich. Musze wybrac się do dermatologa z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.kami78
Cześć dziewczyny, A już chiałam otworzyć nowy topik ....ale wpadłam na Was. Ja też jestem tą szczęściarą , która za rok stanie na ślubnym kobiercu. Moje wszystkie koleżanki juz maja to za sobą - dlatego chętnie będę tu zaglądać i czekać wspólnie z Wami przez najbliży rok. Mój szczśliwy dzień będzie 08.09.2007. Mam już praktycznie wszytsko załatwione ( sala, orkiestra, zdjęcia, kamera) oprócz samochodu. I mówiąc szczerze teraz przed zaczynającycm sie " sezonem weselnym " miałam ochotę przełożyć ślub na wrzesień tego roku. Niestety nie wyrobiłabym się z orkiestrą. Ja jestem z Warszawy i jeżeli nie macie jeszcze pozałtwianych spraw weselnych to chęnie służą pomocą - bo trochę się najeździłam i mam porównanie. Pozdrowinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wczoraj wieczorem rozmawiałyście o kursie tańca - popieram, jak najbardziej, ale - uwaga: w zeszłym roku poszliśmy na kurs tańca dla narzeczonych, nie byliśmy wtedy narzeczonymi, ale chcieliśmy sie nauczyć tańczyć tańce towarzyskie> zajęcia były 2 razy w tyg. po półtorej godziny. Obejmowały 7 podstawowych tańców, par z nami tańczyły 3, więc było nas 8 osób. Kurs trwał 4 miesiące - no i co się okazuje ? Że nie dawajcie się namówić, na naukę zbyt wielu tańców - w efekcie to wygląda tak, że uczysz się szybko podstawowych kroków, niby łapiesz, potem instruktor daje jakiś skomplikowany układ, który ledwo łapiecie po 1,5 godz., a potem na następnych zajęciach powtórka starego układu i nowy taniec - efekt jest taki, że żadnego tańca się nie nauczyliśmy, i poprosiliśmy o zmianę kursu - ostatecznie szlifowaliśmy 3 tańce - walc angielski, tango i salsę - i w miarę załapaliśmy. Potem mieliśmy wesele znajomych, i z walca angielskiego zatańczyliśmy JEDEN podstawowy krok !! A potem nam się pomyliło, ja się zniechęciłam - i tyle było ze szkoły tańca :-( Więc, jak któraś pisała, że przed ślubem poćwiczy i przypomni sobie kroki w domu, to raczej są male na to szanse - no chyba, że same podstawowe, i taniec będzie \"chodzony\", bez żadnych dodatkowych figur :-) Teraz narzeczony mnie namawia na ponowny kurs tuż przed ślubem, i chyba byśmy tańczyli tango, na pierwszy taniec, nie walca, bo tango nam najlepiej wychodziło, ale...........mi się nie chce, ani chodzić na kursy, ani tańczyć tego pierwszego tańca, więc obmyślam jakby się z tego wykręcić, i nie tańczyć w ogóle. Ale ogólnie - dziewczyny idźcie na kurs z facetami - będziecie mieć więcej pewności, przy tym tłumie gapiów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.kami78
Oj, my też musimy się wybrać na kurs. Marzy mi sie taka lekka rumba przy piosence Farby - "Chcę tu zostać "... ale pewnie piosenka tylko zostanie - bo na kursach rumby raczej nie uczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, jak poprosi więcej, niż jedna para, to nauczą :-) Przynajmniej powinni. Tylko, że rumba, to erotyczny mocno taniec, z owijaniem sie wokół partnera, i innymi tego typu figurami, wiec pytanie, jak Ty w sukni dasz sobie radę z oplataniem się wokół partnera :-) Ale coś w tym jest - mój facet też zaproponował rumbę - ale mi sie w ogóle nie chce nic tańczyć :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.kami78
trzy kropki Wiem, wiem - ale chociaż coś w stylu rumby , tzn. krok podstawowy jakieś przejście , obrót. Też o tym myślałam ,ze w sukni będzie to trochę niewygodne , a poza tym suknia będzie bardziej pasowała do walca. Ale uparłam sie na tę właśnie piosenkę i nie chcę tzw. chodzonego tylko jakieś małe, proste show.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, to jak pójdziecie na ten kurs tańca, to powiedzcie instruktorowi, co i jak - że chcecie koniecznie rumbę, z głównie podstawowymi krokami, i jakimś \"smaczkiem\" specjalną pozą :-) Powiedz mu jaką masz sukienkę, i instruktor powinien Wam dobrać coś :-) A goście padną z wrażenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzy kropki: co do tańca, to najwięcej zależy od intruktorów. My mamy naprawdę świetnych - uczymy się bardzo wielu tańców, ale po zaledwie niecałych dwóch laach jesteśmy już naprawdę nieźli - miałam porównanie z ludźmi z innych kursów. Płacimy w dwójkę 140 zł za miesiąc (niedużo), to jest 1,5h zajęć raz w tygodniu i można przyjśc na drugie 1,5 h na \"roztańczenie\" (jest wtedy bez lekcji sensu stricte, ale nauczyciele tam są, można podejść i zapytać, jeśli czegoś się zapomniało). Ja bardzo to polecam, ale jako taką inwestycję \"długoterminową\". Myślę, że przed ślubem, jeśli nie planujecie dalej sie uczyć, to najlepiej iść na lekcje jednego tańca. Ja polecam walca angielskiego, choć moja kuzynka tańczyła tango - ale walc jest bardziej melodyjny i łatwiejszy do utrzymania rytmu, a w nerwach pierwszego tańca jest to ważne. myszko - to jak pisałam - może być od tabletek. Jeśli wcześniej nie miałaś tego typu rewelacji, to najlepiej idź do dermatologa, albo rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.kami78
A jaką będziecie mieć oprawę muzyczną w kościele ? Zastanawiałam się nad harfą - ale nie wiem czy nie będzie to za drętwe. na pewno nie chcę mieć kościelnego organisty. Może flet , skrzypce ... U mojego brata był chór - chyba ze 12 chłopa. Pewnie taka impreza nieźle kosztuje. A wogóle to trzeba załatwiać to teraz czy w przyszłym roku ? Sorki , jezeli ta sprawa była już omawiana ale nie przeglądałam wszystkich stron :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulina 🖐️ - kochana, powiem Ci tak - osobiście to czy tango, czy walc, to mi się nie chce w ogóle tańczyć. Chociaż tango lepiej nam idzie niż walc. Na następny kurs tańca też mi sie nie chce iśc, bo nie łapię kroków, nie bawi mnie to, ani już sama nie wiem co :-) Więc będę robić wszystko, żeby pominąć \"pierwszy taniec\". A tak w ogóle, to uważam, że nauka tańca towarzyskiego, to świetna sprawa, ale nie dla mnie :-) O oprawie w kościele w ogóle nie myślałam, chociaż tam gdzie najprawdopodobniej będziemy brali ślub, jest świetny organista, który daje koncerty organowe. Więc pewnie on (jak się zgodzi) będzie nam grał. Byłam na weselu, gdzie były skrzypce, i tenor śpiewał Ave Maria - Boże jakie to robiło przygnębiające wrażenie ! Jakbym była na pogrzebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka*19
My planujemy skrzypce byłam na kilku ślubach, gdzie były skrzypce i poprostu łezka mi się zakręciła:) pieknie to brzmi, np. przy składaniu przysięgi taka delikatna muzyka. Właśnie nie wiem kiedy to wszystko załatwiać. Mój narzyczony powiedział, że jeszcze jest na to zcas... ale nie wiem, moze już zacząć się rozglądać? kamerzysty jeszcze tez nie mamy ani zdjęć... czy może jeszcze poczekać..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabul-tak to mój skrót myslowy-szef juz nadciągał wiec sie musiałam pospieszyc;)-chodziło mi o to ze twoje zdjecia bardzo sie g. podobały(ty sama tez:) i zaczal analizowac ze skoro mówisz ze ten kamerzysta mój jest git to cos w tym jest... ja tez myslałam o skrzypcach.ale nie o ave maria-tylko o veni creator po łacicnie\"o stworzycielu duchu przyjdz\" tylko mało kto zna dzis łacine:( ale głodan jestem:) dziewczyny czy któras planuje jakąś diete przedslubną:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i proszę - co człowiek, to inny gust: dla Myszki skrzypce brzmią wzruszająca, dla mnie pogrzebowo :-) Dla każdego coś innego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka*19
:) jak narazie diety nie palnuje. Powiedzcie mi na ile osób wesele robicie i czy z poprawinami? czy an poprawinach tez będzie u was grała orkiestra? my- 120 os. poprawiny z orkiestrą ....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka*19
tzry kropki jeżeli nie podobają Ci się skrzypce to organista napewno będzie Ci odpowiadał ;) a może trąbka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ami :-D Ja cały czas \"jestem na diecie\", a tak serio, to nigdy żadnej nie robiłam - po prostu od kilku lat staram sie mniej jeść, niż kiedyś, kiedy to mogłam zjeść całą średnią pizzę, a brzuch miałam płaski. A przed ślubem, to na pewno pójdę na jakąś upiększająco-ujędrniającą dietę :-) I na pewno będę częściej chodzić do kosmetyczki, bo będę miała.....pretekst - ślub :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
110/os porawiny 39 za os. bez orkiestry(krzycza 150 zł za h!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.kami78
myszka - z kamerzystą to chyba jeszcze można poczekać - chociaż mimo iż jest wiele ofert to nie każdy nagrywa profesjonalnie. Jeżeli o zdjęcia chodzi -to zależy czy chcesz mieć takie w studiu czy w plenerze. Bo jeżeli w studiu to chyba czas już zamówić , a jeżeli w plenerze to masz czas - moja przyjacióla robi takie zdjęcia i zazwyczaj umawia się dopiero po weselu. Ja nie robię zdjęć w studiu tylko te w plenerze. Mamy jechać do Czerska do jakiegoś parku oraz nad morze. Fajne są jeszcze zdjęcia w szczerym polu - w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka*19
my płacimy 1200 zł od osoby razem z poprawinami a za orkiestre jeszcze nie wiemy dokładnie czy tą za 1800 czy tą za 1200 za kilka dni jedziemy umowę podpisywać rzeczywiście dużo 150 od h!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Amisiu!! Dzięki za komplementy:D Ja bym się sobie bardziej podobała z takimi zielonymi oczyskami jak twoje.. ech. Mi się robią tylko na chwilę zielone, jak płaczę:) Nie wiem, na czym to polega;) Co do kamerzystów, fotografów i w ogóle - w każym zawodzie są rzemieślnicy i są artyści. I zawsze - mając do wyboru artystę i rzemieślnika - warto wybać artystę. Jeżeli jest średni fotograf i świetny kamerzysta - lepiej wziąć kamerzystę. Jeśli świetny fotograf a kamerzysta nie tego - to fotografa. Jeśli oboje są świetni - to należy paść na kolana i dziekować Opatrzności;) Ten kamerzysta to jakiś fenomen i warto go moim zdaniem wziąć. Ja film z naszego ślubu widizałam ze 3 razy, ale M miał cierpliwośc tylko na 1 raz, wiec średnia wychodzi 2;) Ale taki filmik, jak on miał w demo, oglądałoby się zdecydowanie częściej. A teraz sie pochwalę - klienci byli tak zadowoleni, że dostaliśy napiwek:D ! Mój pierwszy w życiu napiwek;) nawet nie wiedziałam, że mogę jakiś dostać nie pracując w branży gastronomicznej;) Co do oprawy - my mieliśmy organistę po AM, skrzypce i wokal. A na wejście grało mi to, co sobie wymarzyłam - \"Gabriel`s Oboe\" Ennia Morricone:):) Ojciec mi to skombinował;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka*19
ja chcem mieć zdjęcia w plenerze i w studiu, bo poprostu uwielbiam zdjęcia robionne w studiu przez tego fotografa.. ale w studiu tylko kilka, większość w plenerze, jeśli pogoda dopisze. Tak masz racje, kamezrystów jest sporo ale każdy inny, ja chcem mieć nagranie na styl filmu, fajnie to wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×