Jak dokopać byłemu mężowi

Wiesz,masz racje,ba,podziwiam Cie,bo ja bym nie potrafila byc z facetem ktory skakal z kwiatka na kwiatek.Lata,lata temu bylam w takiej sytuacji.Przebaczylam,tak mi sie wydawalo,ale nie umialam zapomniec,rozstalismy sie.

No kto ma jeszcze jakieś sposoby na dopkopanie :D

Czyli arsenał się wyczerpał :) :D

wszelkie metody okazały się bezskuteczne i obrzydliwy były mąż nadal wiedzie szczęśliwe życie u boku swej nowej żony, na dodatek wciąż odgrywając kochającego tatusia.

lub też będąc kochającym tatusiem :)

były mąz dobrym tatusiem? przeciez to niemożliwe! Jak można być dobrym ojcem nie kochając mamusi? To chyba jakieś żarty.

Co tam szukac sposobów na dokopanie byłemu męzowi...... życie samo go skopie..... W drugim małzenstwie tez mu nie wyszło ................:D

Co tam szukac sposobów na dokopanie byłemu męzowi...... życie samo go skopie..... W drugim małzenstwie tez mu nie wyszło ................:D

Mało tego były mąż lepszym tatusiem niż gdy był z mamusią :)

Pani \"Zdradzona Żona\" najpierw należałoby sie zastonowić dlaczego mąż Cie zdradzał, trzeba pamietać że ZAWSZE są przyczyny a potem są skutki. A teraz to się gra obrażoną na cały świat i niezrozumianą biedną \"pokaleczoną łanie\". samemu trzeba uderzyć się w pierś i powiedzieć zrobiłam zrobiłem wszystko co należało a nie tylko \"wydaje mi się że samo moje istnienie i zobowiazanie przed urzędem czy ksiedzem wystarczy\" !!! czytając wypowiedzi niektórych nie dziwie się że meżowie od was uciekaja, sam odszedłem od takiej jęczącej i ciągle niezadowolonej kobiety. I zeby mnie dobrze zrozumiano (choć w to śmiem wątpić bo przecież dwie płcie rozmawiają w innych językach!) to wcale nie wymagam aby żona czekała z obiadem w domu na męża, tylko związek nie tylko małżeński polega na jak sama nazwa wskazuje na wzajemnym dawaniu i AKCEPTOWANIU siebie. pozdrawiam wszystkie drugie żony

no i mamy odpowiedż dlaczego szanowny małzonek postanowił odejść od autorki postu.... z zajadlą kobieta nikt nie chciałby życ..

tylko że to ten małżonek stworzył zajadłą kobietę, bo taka nie była

bez powodu nie poszukałby sobie innej partnerki na dalsze życie....

o czym wy rozmawiacie? 8 lat byłam zdradzana, łapałam go za rękę - on mówił, że to nie jego ręka, łapałam w łóżku - pytał po co przyszłam wcześniej do domu... Wybaczałam ... powiedziałam sobie do trzech razy sztuka! Długo długo był spokój, przemyślałam pewne sprawy, byłam gotowa zmienić w swoim życiu wiele, urodziłam nawet drugie dziecko (tego akurat nie żałuję!) .. i po co? Właśnie dzisiaj dowiedziałam się, że zdradza mnie z moją koleżanką.Młodą dziewicą (ooo!! dinozaur mu się trafił w wieku 23 lat!). Ona jest świadkiem jehowy więc robią to w samochodzie bo jej nie wolno podobno nigdzie chodzić! Śpi ze mną i z nią. Co wy na to?? Wiem wiem - głupia jestem, że to toleruję - są dzieci. Wolno Wam mnie oceniać. Codziennie rano robię śniadanie, walę do pracy, szybko z językiem na brodzie zasuwam robię i obiad i wieczorem czekam z cieplutką kolacją aż "szanowny mąż" wróci z wypadu z kochanką obmyślając plan zemsty! Jedno jest pewne - Jehówka (bez obrazy dla ludzi tej wiary - nic do was nie mam) ma "przerąbane". Proszę o [podpowiedzi! Mąż nie wiem, że ja wiem!

Racja!!!!!! Dokopać niewiernemu i jego nowej dupie za deptanie świętości jaką jest małżeństwo i rodzina!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a następnie do końca życia rozpieszczać siebie! Dość zwierzęcej poligami w ludzkich związkach! Człowiek zgodzi się ze mną, zwierze zaprzeczy! Powodzenia w odkrywaniu nowej prawdy o sobie!!!!!!

POlecam moze zastosować to co ta zdradzona kobieta http://www.oni-nielegalni.pl/ukarani_leszek.php facet nie ma łatwo,oj nie...