Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poleć coś

Kły i Pazury pilnie poszukiwane

Polecane posty

Nie dzwoniłam, ale spisałam numer. Nie wiem czy po prostu nie pojedziemy i znajdziemy noclegu na miejscu. wiem, zajmie troche czasu, ale mam juz dość tych pazernych góralek. Poza tym wczesniej chcą zaliczkę, jestem totalnie spłukana i bedę miec kase tuz przed wyjazdem. A w ogóle teraz załaczyłam sobie Stare Dobre i Bieszczady mi sie wymarzyły, ale tak w marzeniach, bo Tatry mnie po prostu pociagają. Nie wiem, może to głupie co napisze, ale gdybym miała zginąć w wypadku, odpukać i wypluwam te słowa od razu, to własnie w górach. Oczywiście nie chcę ginąć, ale czuję taki niesamowity pociąg do tych gór, nie chcę ich pokonywać, chcę sie z nimi bratać. A z drugiej strony Bieszczadzkie Anioły, wrzesień to ich pora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SDM jest super, Bieszczadzkie anioły kocham :) Moja mama miała koleżankę, starsza babka, zakochana w Tatrach. Zawsze powtarzała, że chciałabym umrzeć właśnie tam i tam być pochowana. I pewnego roku, jak zawsze , pojechała w góry. Potrącił ją motor, zginęła. Jest pochowana na cmentarzu w Bukowinie Tatrzańskiej . Jako dziecko jeżdziłam z rodzicami do Bukowiny i zawsze chodziliśmy na jej grób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dopiero co skończyłam czytać opowiadanie gdzie kobieta wypowiedziala te same słowa co Ty Kły,że jak zginąć(umrzeć) to tylko w górach.Tylko,ze ona uprawiała wspinaczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze miłość taternika do gór musi byc jeszcze wieksza, głębsza i jak patrzę w historię, wiem, że wielcy zdobywcy, nasi himalaisci, którzy zgineli w górach są na pewno szczęśliwi, ze tam zostali. Ja to zawsze mówię, zeby moje prochy rozsypac w górach, z jakiejs krawędzi, bo w sumie to w Polsce nie praktykuje sie jeszcze tak bardzo kremacji i sama nie spotkałam sie z pochówkiem urny z prochami. A nie chcę, zeby moje dzieci bądź wnuki trzymały urne w domu. Smutne to wszystko, ten nasz marny zywot, ale takie sa realia. Póki co nie umieram i wcale nie chcę, wprost przeciwne, ładuję pozytywna energię myśląc tylko o wyjeździe, a jak pojadę to dopiero będzie moc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hohoho nie dosc ze ostatnio cale strony zaczynam to teraz i setki;) Kły kiedy te szczesliwe dni?mowia ze od 7 wrzesnia piekna pogoda-zycze ci tego z calego serca😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No od 7. właśnie :D Teraz to mi sie jeszcze Dolomity marzą, ale to za rok, bo tam we wrzesniu podobno lubi sniegiem powaznie kurzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie co odwlecze to nie uciecze;) A po jakich górach chodziłaś do tej pory?ja przyznam szczerze nie wiele podrozowalam poza granicami-po prostu brak kasy.Ale tez mi sie marzy parę miejsc. Zakochana jestem w Kenii:)Może kiedyś moje marzenia podróżnicze się spełnią;) A tak z aclkiem innej beczki-może oglądałayście jakiś ciekawy film ostatnio?wszystko jedno czy komedia czy dramat czy sensacja-byle dobry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sin City-miasto grzechu, baaardzo dziwny film, ekranizacja komiksu i równie dziwny, choc całkiem inny Silent Hill, ekranizacja gry komputerowej z mroczna muzyką, w roli bardziej bohatera niz tła. Ale jak ktos nie znosi elementów nietypowej zresztą fantasy i nie toleruje gier, lepiej niech w ogóle nie oglada. Góralka powiedziała w radiu: ja k zierpień grzybami zasieje, zima sniegiem zawieje, czyli beda narty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za pogoda:O brrrr!Nie dośc,że leje cały boży dzień to jeszcze zimno jak cholera.Podobn w Tatrach pada śnieg-no ludzie proszę!!! Ale ja tam szczerze wierze w piękną jesień;)Dziewczyny co u Was?Kły to wiem a reszta?! Uleńka to chyba się po uszy zakopała w robocie:P Freedom porwano Cię czy jak?:D Ja teraz siedzę i tworze pracę na zakończenie studiów podyplomowych:O idzie jak krew z nosa ale mus to mus! Przy okazji tej czyności przypomniałam sobie jak to fajnie było być studentem-mimo ogromnej ilosci nauki byly na serio niezapomniane akcje wszelkiego rodzaju:D W życiu bym nie pomyslała ,że mi się nawet za tym kuciem zatęskni:P No nic buziaki kochane😘 do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, gdybym tylko miała fundusze poszłabym na podyplomowe. Studia to ogromnie fajny czas, bo w liceum do nauki jakos sie nie garnęłam, a swój błąd zrozumiałam po maturze, ale miałam tyle innych ciekawych rzeczy do zrobienia. Dopiero jak zdałam na studia z najlepszym wynikiem, za drugim wprawdzie podejściem, dotarło do mnie na ile mnie stać. Nauka to była sama przyjemność, a praca magisterska, to prawdziwe wyzwanie, dziwie sie tym, którzy narzekają. Teraz od trzech miesiecy siadam do włoskiego,ale ciagle brakuje mi czasu, choc wiem, ze powinnam. I jakos trudno mi sie zmobilizowac. Tak, na Kasprowym spadł snieg, ale za tydzien bedzie pieknie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana za tydzień to będzie 25 stopni ,piękne bezchmurne niebo z widocznością jak marzenie,oraz mało ludzi na szlakach:) Na serio mam nadzieje,że tak będzie-musicie sobie pochodzić!;) Co do pisania pracy podyplomowej to jest ona odtworcza dlatego tak mi sie nie chce. Magiterska pisalam na podstawie wlasnych badań więc to było co innego. Ale napiszę i tą z tym,że może w przyszym tygodniu:P no biore się za sprzątanie😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem, ale ostatnio byłam troche zagoniona:D Ja teraz zaczynam studia magisterskie- dostałam sie na Uniwesytet Jagielloński na prace socjalną. Ciesze sie bardzo, bo miejsc bylo mało, i jestem zszokowana. Też w liceum nie przywiązywalam sie aż tak bardzo do nauki. Prace licencjacką obroniłam na 5, w tym roku w czerwcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez kiedys startowałam na pracę socjalną, jak nie udało mi sie na socjologię, ale i tu i tu było duzo kandydatów, poza tym po liceum, choc z dobra matura, nie byłam dobrze przygotowana, no i mnie nie chcieli. A czy praca dyplomowa nie na podstawie własnych badań jest odtwórcza to sprzeczałabym się. W koncu bazujac na przeróżnych dokumentach źródłowych trzeba sie napracowac i stworzyc to swoje dzieło. Ja pisałam z literatury, więc źródła miałam głównie książkowe, jakieś recenzje i wywody, opracowania podobnego tematu itd., ale to wszystko posłużyło mi tylko za podpowiedź, co jeszcze moge stworzyc na temat. Z reszta promotor jest tak obeznanym człowiekiem, ze znał absolutnie wszystko, do czego sie zaglądało, chocby spod ziemi było wykopane. Także Artemido, nic Ci nie pozostaje jak tworzyc swoje dzieło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera napisałam się i mi wcięło wszystko.Nie chce mi sie 2 raz więc w skrócie: zle mnie zrozumialas Kly albo ja sie zle wyrazilam.Nie generalizowalam na wszystkie prace stwierdzenia o odtworczosci prac(przynajmniej nie bylo to moim zamiarem) -tylko porownywalam swoje dwie-mgr i ta teraz. Moja praca ta ktora pisze jest typowo odtworcza w pelnym tego slowa znaczeniu i tylko to mialam na mysli piszac takie stwierdzenie:)Zreszta slowo praca jest nazbyt wygorowane:D to jest proforma-do 20 stron-notka z zajec bardziej;) Po prostu tam liczy sie to co robisz w ciagu roku a ta niby praca ma byc jakims swiadectwem na to ze w ogole na tkcih studiach sie bylo;) Przepraszam zatem potencjalnie urazonych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie urazonych, po prostu osadziłam źle Ciebie, ze sama siebie nie doceniłaś. Ale może taka odtwórczość jest faktycznie związana z charakterem nauczania w danej szkole, bo skoro liczy sie całokształt i praca na zajęciach bardziej rzutuje na ocene koncową to juz nie dziwie sie, ze możesz byc znudzona. Tak a propos ile kosztowały Cię te studia i ile trwają? Bo chyba nie nieodpłatnych podyplomówek. U mnie ładnie się zrobiło, słoneczko z samego rana, tak lubię, ale wczoraj wieczorem starsznie zmokłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kosztowały 3200,trwały 2 semestry na Politechnice. U mnie też słoneczko ale niestety chyba na za długo już widzę jak sunie w naszą strone czarne chmursko-brrrr!Kurcze Kły za tydzień będziesz już w górach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BĘDZIESZ MIAŁA-ZOBACZYSZ!!! Wróżka Artemidaa Ci to mówi:D Ogladałam \"Prowokatora\"-wspaniały film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! dawno nie pisałam, bo jakoś tak brak czasu. Rodzice wyjechali na dwa tygodnie, no i robię zakupy, gotuję obiadki ( mój M u mnie mieszka przez ten czas ) . Czas szybko leci. W pracy ok, wczoraj udało mi się przygotować całą ofertę do przetargu, a bałam się, że sobie z tym nie poradzę. I dostałam pierwszą wypłatę. Dużo tego nie ma, no ale zawsze coś :) Słyszałam, że od 7 września wraca lato, więc Kły, na pewno pogoda Ci dopisze. A znalazłaś już jakąś kwaterę ? Też zastanawiam się nad studiami podyplomowymi. Chciałabym coś z związanego z administracją. Skończyłam geografię z ochroną środowiska, takie nie wiadomo co. Bo nauczycielem nie jestem, a pracę związaną o ochroną środowiska, wbrew pozorom, ciężko znaleźć. Przynajmniej w moim mieście. No ale na razie tylko myślę o tych studiach. Zastanawiam się też nad kursem angielskiego, to już bardziej realne. Tylko leniuszem ze mnie . W nocy była u mnie straszna burza. Lało , wiało. Teraz wyszło słońce, mam nadzieję, że na cały dzień. A jak u Was, jaki plany na weekend? Pozdrowienia, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piekne słońce u mnie od rana i mozna w krótkim rękawku wyjść. Pospałam troche za długo, rozdrażniona chyba przez to jestem. Wieczorem imprezka mi się szykuje, jakis koncert plenerowy mamy w mieście, ale generalnie to znajomi wyciągaja na straszna popijawe. A mnie sie w ogóle nie chce, ani imprezowac, ani naewt piwa wypić, może do wieczora mi przejdzie, na razie czuje, ze do niczego sie nie nadaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Kły:) Ale zawsze tak jest ,że jak sie na imprezę iść nie chce to się okazuje ,że jest świetna;)Jak przygotowania?kurcze jak CI zazdroszczę-najbardziej tej Orlej;) U mnie w miescie kjest festiwal gor w listopacie-oczywiscie idziemy z moim Skarbem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry wszystkim🖐️ U mnie dzis jest bardzo wietrznie, raz świeci słońce a później nadciągają chmury :(. Nic sie nie chce po weekendzie a zwłaszcza do pracy wracać znowu :( życze wszystkim miłego tygodnia całego, duzo słoneczka i uśmiechu na twarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×