Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

Nowa_kicia ja brałam bromergon do 17 tygodnia ciąży ale ostatnie tygodnie to tylko ćwiartkę a tak to po 0,5 tabletki na noc. A co mówi Twój lekarz?? Niektórzy mówią, żeby odstawić ale wtedy zdarzają się poronienia a niektóre dziewczyny brały tak jak ja przynajmniej do drugiego trymestru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoninka27
Bella bardzo Ci wspolczuje, straszna wiadomosc, choc mimo dlugich staran wreszcie sie uda, to nie mozna byc pewnym tego szczescia i co nastapi :( naprawde straszne...tule Cie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storkotka201
nie umiem obrać tego co czuje w słowa Belluś jestem z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie75
Bella jak myslę o Tobie to łzy mam w oczach :(( smutno mi cholernie:(((( Jetemfit pisałaś że masz bromka odstąpić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella - jeszcze raz to napiszę - bardzo Ci współczuję. Przyznam się szczerze że dopiero teraz nadrobiłam kilka wcześniejszych postów, zrozumiałam sytuację i .. jest mi na prawdę bardzo przykro!!! Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów otuchy :( Jestemfit - bromergon odstawiłam przed ciążą, lekarz stwierdził że czas na progesteron. Może poprawa była na tyle duża? Sama nie wiem... No ale teraz na wszelki wypadek biorę progesteron 2 tabletki na dobę z powodu pobolewań podbrzusza. Możliwe że to normalne bóle, wszystko się rozciąga, ale przyszła teściowa jest położną i po konsultacji zaleciła progesteron więc go biorę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie75
to napisz mi na maila wiadomość to podam Ci mój adres:) ok? m.gordziejewska@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha-04
nie, nie, nie to nie może być prawda Bella kochana ja w to nie wierzę i koniec. Do póki nie dostaniesz @ to nie uwierzę. Może ten lekarz się pomylił, albo fasolka sie schowała... jeju, a tak było fajnie. Czekam na dobre wieści od ciebie! I przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzia 2
Bella brak mi słów. Trzymaj się kochana. Lepiej chyba nie widzieć tych 2 kreseczek, niz przechodzić przezto co teraz przechodzi Bella. Czemu to tak jest? Gdzie tu sprawiedliwość, znów w wiadomościach słychać o uśmierceniu noworodków. Dalczego Bóg daje dzieci tym co ich nie chcą a tym co chcą n ie da?, zabiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane i przepraszam ze wczoraj nie podziekowalam za wszystkie wspaniale slowa otuchy ktore skierowalyscie do mnie. Wstal straszny dzien po strasznej nocy;( Najgorsze sa wszystkie odczucia ciazy ,dalej bola piersi i mam mdlosci ale lekarz powiedzial ze tak bywa przy pustym pecherzyku. M kazal nie odstawiac luteiny ..blagal mnie o to wiec wzielam,on ma jeszcze nadzieje ze to zbyt wczesna ciaza i zebysmy poszli za tydz do innego lekarza.Wzielam ta luteine ale ja nadzieji nie mam ,lekarz mie dal mi sladu zludzen. Mam pytanie do Natie ,wiem ze to ciezkko wspominac ale napisz mi jak wygladalu u Ciebie poronienie samoistne ..bo to mnie pewnie czeka za pare godz lub dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka201
Powiem ci bellus tak że mam koleżankę która zaszła w ciążę i lekarz też w 7 tc stwierdził że ciążą się nie rozwija i umówił już na zabieg. Ona nie odstawiala leków i poszła w 10 tc do innego lekarza i co i zobaczyła śliczne bijace serducho :-D. Cuda się zdarzają .......i ma teraz slicznego a przede wszystkim zdrowego synka :-D:-D:-D Ją przeszłam też samoistne poronienie ale 3 grudnia zobaczyłam pecherzyk a 10 zaczęłam krwawic i nic nie było już więc mnie ominelo wywoływanie poronienia. Jestem z Tobą :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella nie musisz przepraszac a wrecz przeciwnie mozesz na nas krzyczec, wrzeszczec, mozesz nam tu plakac... kazda doskonale rozumie to co teraz czujesz ... a my w miare naszych mozliwosci pomożemy Ci to przetrwać. Idzi do swojego lekarza jeszcze na sprawdzenie...cuda sie zdarzaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka201
Powiem ci bellus tak że mam koleżankę która zaszła w ciążę i lekarz też w 7 tc stwierdził że ciążą się nie rozwija i umówił już na zabieg. Ona nie odstawiala leków i poszła w 10 tc do innego lekarza i co i zobaczyła śliczne bijace serducho :-D. Cuda się zdarzają .......i ma teraz slicznego a przede wszystkim zdrowego synka :-D:-D:-D Ją przeszłam też samoistne poronienie ale 3 grudnia zobaczyłam pecherzyk a 10 zaczęłam krwawic i nic nie było już więc mnie ominelo wywoływanie poronienia. Jestem z Tobą :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam w stan obojetny ,wszystko mam gdzies nie chce mi sie gadac z m ani z nikim,cokolwiek sie stanie nie obchodzi mnie to.Ide do pracy bo dzis mam dzien papierkowej roboty i nie musze sie do nikogo odzywac,mam gdzies co wszyscy sobie o mnie pomysla,nie ma takiej rzeczy ktora mi sie chce,nie jem i nie robie nic po prostu nie potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bellus Kochanie tak mi przykro... dopiero dzis przeczytalam... wiem ze teraz nic nie pomoze ale bedzie lepiej... choc trudno w to uwierzyc... jak bys chciala pogadac to moj mail to mycha-26@tlen.pl wiesz przeciez ze ja tez mam to za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bella ściskam serdecznie!!! bardzo mi przykro :*:*:* pocieszając Cię powiem, że sama widzisz, że pewnie Twoim problemem była ta ureaplasma, wybiłaś ją i zaszłaś w pierwszym miesiącu praktycznie...a puste jajo to po prostu oznaka, że nastąpił jakiś błąd genetyczny, nie Twoja wina... niestety będziesz się musiała oczyścić a potem po raz kolejny próbować... nic innego nie pozostaje... i uda się Tobie, mnie i nam wszystkim :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh..... Bella TY nas tu nie przepraszaj tylko jak masz problem wal jak w dym.. W miarę możliwośc wysłuchamy, doradzimy, wesprzemy. Ja po zabiegu też na innym forum siedziałąm i bardzo dziewczyny mi pomogły.Dla mnie ważnym było żeby się wygadać. a face to face nie mogłam z siebie nic wydusić, zamykałam się w sobie i płakałam (tteraz z perspektywy czasu stwierdzam ze histeryzowałam) .. Jest ciężko, nie raz rozpamiętuje jeszcze i w samotności popłacze choć minbło już przeszło pół roku. Ale człowiek jest silną istotą i zniesię wszystko. Ściskam Cię mocno;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa wyślij mi na maila proszę dane dziewczyn czy tego kącika to sobie sprawdzę z męża konta, ja ostatnio usunęłam jak zostałam kuratorem, bo nie chciałam, żeby mnie jakiś dozorowany oglądał, ale założę sobie konto pod pseudonimem i wtedy się do was odezwę mail: m_rysia20@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha-04
tak ja chcę, żeby było tak jak napisała Stokrotka. Wszystko się może jeszcze zdarzyć. Bella myślę o Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wysłałam Wam wszystkim zaproszenia na fb z niku pewnego mężczyzny, który jest moim mężem :) inicjały P.A. :) ja też jestem tam widoczna na zdjęciach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze w robocie jest dziwnie,ale chyba lepiej niz samej w domu,nie bardzo wierze w cud...cuda zdarzaja sie dobrym ludziom hmmm ja chyba do nich nie naleze bo tyle strasznych rzeczy na mnie spada.Gdzies tam w glowie tli sie jakies malenkie swiatelko nadzieji ale jestem realistka ,slyszalam co lekarz wczoraj mowil,widzialam duzy pusty pecherzyk,pusty jak moje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bella ty tez jestes dobrym czlowiekiem... ... szczescie napewno sie do Ciebie usmiechnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belluś siedzę i płaczę przed monitorem :( nie sądziłam że aż tak może mnie ruszyc to nieszczęście :( ja dzisiaj byłam u koleżanki która ma córkę 4 latka i synka pół roczku którego pierwszy raz widziałam na oczy bo ciężko mi było tam iśc jak był noworodkiem... była też jej siostra w ciąży, powiedziała że "nie wie jak ludzie mogą nie miec dzieci .... " tak mnie to zabolalo, no niestety palnęła mało inteligentnie ... -przykro mi się zrobiło, ludzie co nie mają problemu NIGDY TEGO NIE ZROZUMIĄ !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie75
Bella nadzieja umiera zawsze ostatnia tak jak dziewczyny piszą idz za pare dni do innego lekarza to tez ludzie i nie są nieomylni Choć jak ja poszłam na usg i powiedział mi że moja ciąża się nie rozwija i też chciałam zrobić usg za tydz no ale niestety nie doczekałam usg miałam mieć w czwartek a we wtorek poroniłam....tylko Kochana ja plamiłam kilkanaście dni wcześniej więc puki nie zaczniesz plamić czy krwawić to różnie bywa może być tak że dadzą Ci coś na wywołanie poronienia jesli samo nie przyjdzie albo zrobią Ci zabieg.... U mnie jak mówiłam miałam plamienia i to nie za duże a we wtorek leżałam sobie na kanapie i poczułam jak mnie zalewa tak że ledwo do łazienki doleciałam i po drodze wszystko zakrwawiłam wcześniej nawet w sumie nie czułam bólu żadnego....dopiero jak w toalecie wyleciało ze mnie wielkie coś przyszedł histeryczny płacz ale potem jakos się uspokoiłam tyle że zalewało mnie przez kilka dni pózniej mnie wyłyżeczkował bo nie do końca sie oczyściło niby....a rok temu jak poroniłam pierwszy raz to po prostu zalało mnie i leciało z 10 dni i samo się oczyściło...więc jak widzisz różnie z tym jest:( Nie miło się wspomina ale cóż mam nadzieje że w końcu będzie dobrze....u nas wszystkich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Natie czyli nie znam dnia ani godziny; zobaczymy co sie stanie jesli za kilka dni nie zaczne krwawic pojde do szpitala niech cos Zadecyduja (napisze co sie dzieje na razie cisza absolutna,piersi bola ale to objaw ciazy,no nic czekam Biore luteine choc sama nie wiem po co ,wogole zycie wydaje mi sie bez sensu,nawet z m nie chce mi sie rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie75
Bella ja też brałam nadal leki i nic nie dało....ale nadzieja i u mnie umarła ostatnia.... Rozumiem Twój stan....to jest straszne uczucie stracić maleństwo czy było widać serduszko czy nie dla mnie to juz dziecko( Trzymaj się kochana będzie lepiej-musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×