Koblenz

Julka to mialyscie ubaw z Czika:)) Fajnie ja juz zapomnialam jak to jest posiedziec w barze albo gdziekolwiek:(( ale z drugiej strony mam wiekszy ubaw z dzieckiem hehhehe:)) caly czas zastanawiam sie nad propozycja Cziki:)) ale pewnie nie dojdzie do skutku:)) ale co do spotkania to z przyjemnoscia sie spotkam z wami i W Koncu Bede miala okazje Poznac Cie Julka:)) bo tak daleko od siebie mieszkamy ze az wstyd heheheh:)) milego dnia Kochane!! Czika napisz czy nie gada nic ze mnie nie ma???czy nie chce mnie jeszcze wyrzucic??? buzki

Eh Natalia, to Ci przypomnimy, jak sie siedzi w knajpie, nastepnym razem pojdziesz z nami, chociaz na godzinke:)) napisz co tam u Was? jak zdrowko? a co z reszta? co u Was slychac?

mam dla ciebie ksiazke, widzimy sie jutro u mnie:)

Hallo:)) a co tutaj taka Cisza Nastala????:((;0 Udanego Weekendu Wszystkim Zycze!!

witajcie faktycznie cisza nikt nic nie pisze....:( az szkoda... u mnie weekend minal dobrze...w sobote praca pozniej imprezka...tylko w niedziele bolala glowka..heheh pozdrowienia i piszcie..papa

hey dziewczynki ja w piatek jade dp polski ale sie ciesze hehe... a tak to bez zmian pozdrawiam

Witaski drogie Panie :) Co się dzieje,gdzie jesteście?pogrążone w nauce?przy dzieciach?przy ukochanych?jeśli tak to rozumiem jesteście usprawiedliwione....:) a cóż się dzieje z naszą nauczycielką języka niemieckiego,czy zechce sie jeszcze odezwać?uśmiechnąć do nas?oj uśmiech by się tutaj teraz przydał bo nadchodzi już jesień pewnymi krokami i w swej nieprzemijającej krasie i pięknie czyhają na nas niebezpieczeństwa w postaci katarów ,przeziębień,przygnębień...no i najgorsze i najczęstsze...to nasze doliny...więc trza się zebrać w kupie...by przy podziwianiu złotej pięknej jesieni nie wdarł się właśnie owy dół.... Byłem dziś na basenie,i zaczne znów jeździć regularnie bo sie troszkę opuściłem...widząc beztrosko bawiące się dzieci...aż im zazdrościłem... joanno_80 przyjeżdżaj czarodziejko ....albo odwiedzaj nas częściej tutaj....:)

Czesc Wam!! Juz jestem:) nie bylo mnie troche, bo pare spraw na glowie bylo.. Oj pochwale wam sie, ze jade do Polski w nastepnym tygodniu na kilka dni:)) mam urlop jeszcze nie wykorzystany, wiec nie bede siedziec tutaj.. rodzinke trzeba odwiedzic, bo oni to maja za daleko do mnie..eh Pati a jak tam Twoj pobyt w Polsce minal? czy jeszcze sie urlopujesz?:) na taka bezlitosna pogode to tylko taki wyjazd, do najbizszych, taki zastrzyk radosci.. mam nadzieje ze do swiat wystarczy.. Napiszcie prosze jaka ksiazke warto kupic w polsce? mamy ochote cos poczytac, cos ciekawego przed snem hihi

...:) No Asiurka sie odezwała....ale jak!!!!!!!!! zaraz popękamy z zazdrości...Ona jedzie a My nie.... żartuje....pozdrów od nas te lasy,ucałuj nasze powietrze,zasmakuj kropli rosy....bo tylko u nas taki ma smak....przywieź z powrotem ten zapach...co w każdym nas tkwi...przypominając nie zapomniane chwile...i baw się z rodzinką ciesze sia każdą minutką....nooooo zazdroszczę Ci troszkę....powodzonka... ...co do ksiazki jak chcesz się usmiać...ale tak zdrowo, setnie ,do łez proponuję Foresta Gumpa,napewno ogladałas film ale on nie oddaje połowy tego co jest w książce choc Tom Hanks zagrał znakomicie..... w ksiązce są przedstawione jego mysli ...on jest narratorem...uwierzcie mi dziewczyny....coś fantastycznego wkraść sie do jego swiata i rozumować tak jak on...być może kiedys wpadnie wam w ręce,to koniecznie ja przeczytajcie.... pozdrawiam Was wszystkie cieplutko.... goniakoblenz81 odezwij się....zawitałaś i znikłaś...

hej, dzieki, ze mnie zmotywowaliscie do odezwania sie... :)) mialam ostatnio troche stresow w pracy, wiec troche ucichlam. proponowalam dziewczyna poskarzenie ie na nauczycielke i co?? to samo mnie spotkalo :(( niestety to tak jest na tych kursach, ze sa tam osoby majace wiele problemow z urzedem pracy i ausländerbehörde. te osoby musza zdac egzamin konczacy kurs, bo jak go nie zdaja to cienko znimi bedzie...i niestety jaksie zbliza ten oto egzamin to niektore wariuja... i takie to osoby, nie posiadajca powodow do skarzenia sie, poskarzyly sie na mnie...kostowala mnie moja praca w ostatnim okesie wiele nerwow (i nadal kosztuje ;) ale co tam...najwazniejsze jest, ze: tez jade za tydzien do polski na 4 dni!!!!!!!!!!....po zastrzyk energii :)) jako lekture polecam "dom nad rozlewiskiem" (calkiem ok) , "wichrowe wzgorza" (kos jeszcze nie czytal??) , "glebokie morze sargassowe", "wiek niewinnosci", "drachenläufer" (nie wiem jak to po polsku, ale po polsku jest na pewno wydana ta ksiazka), "cien wiatru". okropna tapogoda, tz sie musze wziac jakis sport, bo po pracy tylko bym mogla sac i spac.... pozdrawiam gosia

ha no i wszyscy POLSKE odwiedzaja:) Dziekuje Wam za propozycje, i chyba wybiore jednak forest gump, bo rzeczywiscie film byl dobry, a ksiazka to wiadomo musi byc jeszcze lepsza:)) dzieki Yoku!!! I dla ciebie specjalnie przywioze troche energii z Polski, bo bidulek siedzi tu bez rodzinki;) buziaki:*

Witam wszystkich! Za tydzień wybieram się do Koblenz zeby postudiować sobie na uni;) znacie może kogoś kto juz tam studiuje lub tak jak ja bedzie zaczynał?

hej, ja tu studiowalam i skonczylam studia w 2008, a od tego czasu sie chyba wiele nie zmienilo...co bedziesz studiowala? przyjezdasz na wymiane czy na cale studia?? gosia

Hej! bardzo mi miło że sie odezwalaś:) Będę studiowała kulturwissenschaft, normalnie, nie na wymianie. A jak w ogóle jest na uni? ciężko? szczerze się przyznam że zaczyna mnie powoli strach ogarniać :(

hej, to chyba nowy kierunek...czy tam sie wybiera rozne przedmioty z roznych kierunkow?? chyba tam jest szefem katedry klemm, co nie? on jest na maksa wymagajacy!! siedzi bez przerwy na uni, jakby domu ni mial i na rozmowe o referacie, albo o pracy semestralnej trzeba sobie przeznaczyc godzine lub dwie... w sumie nie wiem jacy sa inni na kulurwissenschaft :( jesli bedziesz robilila przedmioty na germanistyce to jest dosc ciezko, ale da sie wytrzymac. najwiekszy problem to przepelniony uniwerek, brak miejsca na seminariach kolejki do profesorow i oglony tlok.... kidy zaczynasz? papa gosia

faktycznie kierunek jest dosc nowy. sa tam chyba 4 głowne przedmioty a jak bedzie z tymi innymi to jeszcze nie wiem, prawdopodobnie bedzie kazdego po troche. wystraszyłaś mnie tym klemmem... na zdjęciu nie wyglądał na takiego maniaka;) pierwsze spotkanie dla pierwszego semestru mamy 19.10. miałas czas na prace podczas studiów?

hej, tak, klemm to mianiak,ale nie wiem jak z innymi. kadra sie troche zmienila tez na germanistyce...w sumie sporo teraz wymagaja. nie dostaje sie zadnego zaliczenia za siedzenie (tak jak to kiedys bylo). strasznie sa wymagajacy jesli chodzi o obecnosc (obowiazkowa). nie wiem jak stoisz z jezykiem, ale mi pod tym wzgledem bylo dosc ciezko na poczatku. warunkiem zaliczenia wiekszosci zajec sa referaty i "przeczekalam" pare semestrow zanim sie zdobylam na odwage wyglaszac cos przed sala pelna niemcow. co do pracy to ja tez b. duzo pracowalam podczas studiow. bylo to glownie dlatego bo musialam sie prywanie douczac angielskiego i zbierac na wyjazd do kraju anglojezycznego. (na anglistyce sa straszni maniacy, terrorzowali mnie z powodu akcentu. w sumie dobrze sie nauczylam i jest tam wysoki poziom, ale zatruli mi skutecznie zycie) da sie prace i studia pogodzic (oczywiscie zaliczajac mniej w semetrze i rozciagajac studia). na szczescie przerwy semestralne sa dlugie i mozna pisac wtedy prace semestralne. uniwerek jest maly i ciagle bedziesz u tych samaych profesorow, co z jednej strony jest dobre, ale tez troche nudne. gosia

własnie chyba najbardziej boje sie o ten moj niemiecki bo gramatyke mam myśle ze opanowana ale blokada jezykowa jest moim duzym problemem. czasem po prostu nie umiem sie przełamac... a jak było z Tobą? umiałaś niemiecki "perfect" czy podobnie jak ja?

...no nie muszę się odezwać...:) iza20 witaj cieplutko...i chciałbym Tobie podziękować że się odezwałaś,bo dzięki temu Gosia przemówiła,a ostatnimi czasy zamilkła...:)a tak ślicznie wychodzi jej składanie słów Gosiu,tak pieknie piszesz widzę że iza20 uderzyła w punkt który Cie jeszcze kręci,ale wiesz opisujesz wszystko tak ze powoli sie czuję jak bym tam był...:) tak obrazowo ...i Ci profesorowie.... będę czekał na dalsze Twe wpisy...:) pozdrawiam cieplutko dziewczyny...

dziekuje yoku za powitanie:) mnie ten temat tez bardzo kręci z wiadomych przyczyn;) fajnie że trafiłam na Wasze forum, dzięki Gosi wiem już mniej wiecej czego mogę się spodziewac na uni. Dziękuję Gosiu i czekam na więcej przydatnych wskazówek;) pozdrawiam wszystkich, papa

...izka20...kłaniam się do usług...:) a zobaczysz jak poznasz resztę dziewcząt,Asiurkę,Natusię,Julkę,Pati,Joanny80 już niem ma:(...fajne towarzycho.. ....życzę Ci dużo powodzenia,wytrwałości,siły odwagi i podniesionego dumnie czoła by sprostać wszelkim trudnością jakie Cie spotkają....bo z tego co Gosia pisała...ale dasz radę,napewno ....19 będę trzymał kciuki za Twój pierwszy dzień... Pa

yoku dziekuje za wsparcie:) mam nadzieje ze dam rade...pozdrawiam:)

czesc, Iza napewno dasz rade, badz pewna siebie:) ale Wam zazdroszcze znajomosci jezyka, Ty mozesz sie tu uczyc po niemiecku, a ja musze sie uczyc niemieckiego hehe dzisiaj jade odwiedzic Julke a potem jedziemy do cyrku, troche popatrzec na akrobacje na lwy i oczywiscie klauny :D milej niedzieli!!!

hej, jak wam minal weekend?? mi to sie wszystkiego odechciewa jak za oknem taka pogoda jak byla dzisiaj :( dzieki yoku, ale to ty jestes na tym forum tym, ktory pieknie uklada slowa... moj niemiecki na polskie warunki to byl dobry jak tu przyjechalam na sudia (wszytko rozumialam itp.), ale gorzej bylo z takim naprawde poprawnym mowieniem. jak mam byc szczera o sie dopiero na nprawde pewnie poczulam jak pisalam prace magisterska, a na wiele rzeczy (np.dlaczego tak sie mowi, a nie inaczej, co jest potocznie, a co nie) zaczelam zwracac uwage pracy odkad ucze obcokrajowcow niemieckiego...ja tz tu mialam glowie znajomych obcokrajowcow, przyjaznilam ie glownie z polkami, rosjankami, wiec to tez sprawilo, ze nie nauczylam sie w trakcie studio tak perfekt jakbym moz mogla... milego tygodnia wam zycze :) jutro do pracy :(

cześć wszystkim, czika88 dzięki za słowa otuchy:) jak było w cyrku?poderwałaś jakiegoś fajnego klauna;) (żart) muszę was zmartwić że w Polsce też ostatnio straszna plucha wiec polecam wziasc ze soba cieplutkie ubrania i kalosze;) Gosiu, przepraszam że Cię tak męczę ale mam jeszcze jedno pytanie dotyczące studiów - studiowałas w starym systemie czy już w tym nowym( bachelor i master)? pozdrawiam:)

hey, nie Iza nie poderwalam klauna bo wczoraj nie bylismy. mamy freikarten i wczoraj mozna bylo z nia wejsc tylko na 18 godzine, a moj chlopak pracuje do 19, ale za to dzisiaj mozemy pojsc na 20 i moze cos tam wyrwe heheh no ,niestety zimno zimno a ja chodze jeszcze w pantofelkach, musze wytrzymac do pietku az bede w Polsce to sobie kupie pare ladnych sachen:D:D w szkole masakra, tak nudno ze wysiedziec nie idzie, przez 4 godziny ktore tam siedze moze jedno zdanie powiem.. wogole nie ma rozmow na lekcjach, a po to ja tam poszlam zeby nauczyc sie mowic...tylko gramatyka teoretycznie i robienie zadan.. a praktyka zadna...:( rozmawialam dzisiaj z taka dziewczyna, to powiedziala ze w ciagu 3 miesiecy juz 3 razy nauczyciela zmieniali.. jak nie pasuje nam to mamy isc do biura i nam zmienia, bo szkoda naszego czasu... Ale jednego sie boje, ze nastepny przyjdzie jeszcze gorsza...:( bleee

To w takim razie udanego podrywu życze:D doskonale Cię rozumiem jezeli chodzi o niemiecki w szkole... na lekcjach w liceum nie robilismy praktycznie nic tym bardziej ze nauczycielka caly czas chorowala a wiadomo jak jest z zastepstwami... wtedy jakos mi to nie przeszkadzalo bo nie myslalam o studiach w niemczech. dopiero przed matura(czyli w zeszlym roku) wpadl mi ten pomysl do glowy wiec zaczelam sie uczyc. mature zdalam:) w maju zdalam tez certyfikat i zlozylam papiery na uni.mam nadzieje ze ta moja decyzja nie byla za spontaniczna i optymistyczna;)ale nie ma co martwic sie na zapas. A Ty od kiedy chodzisz na kurs?

hej dziewczyny, ja studiwala jeszcze starym systemem na magistra. o tych nowych dyplomach nie mam pojecia...iza, nie musalas zrobis testu daf, jak tu sie dostalas na uni? jak sie nazywa ten certyfikat, ktory zrobilas? czemu wam tak w isl zmieniaja nauczycielke? ludzie sie skarza, czy same zmieniaja prace?? dziwna sprawa...u nas sa te same caly kurs, no chyba, ze ktos ma jakis wypdek losowy i nie moze pracowac czy cos. w ktorych schritte jestescie? w sumie tam przeciez sa ciagle cwiczenia, zeby rozmawiac i cos opowiadac. nie rozmawiacie w malych grupach, albo we dwojke? papa

Hej:) No cóż czuję się po troszku tez dziewczyną....więc nie mam wam za złe,powitań w stylu -hej dziewczyny-hihihi Asiurka no to dziś napewno cos w tym cyrku wyrwiesz....oby nie katar:) iza20 powiedz Ty już jesteś w Niemczech czy dopiero przyjedziesz?i co tak sama?a gdzie mieszkać będziesz? I tak weekend odszedł w zapomnienie,teraz znów cały tydzień zęby zaciskać by sprostać coraz to większym wymaganiom jakie przed nami stawiają...nie dać się jesieni,ba nawet chwilami zimie która w tym tygodniu ma zawitać,by nas powiadomić o swym istnieniu i przelotnym uśmiechem ,sprawi że w nocy spadnie do -2,wszelkie paskudztwa typu wiruchów ,przeziębień odbijać od siebie pewnie i zdecydowanie....nie popaść w dół...z którego ciężko się wygramolić(choc tutaj często jesteśmy na niego narażeni i jakże często to on z nami wygrywa)oczywiście trza się do wszystkich ciepło uśmiechać....załatwić wszystkie zaplanowane sprawy w tym tygodniu....by móc znów w weekend następny powiedzieć...dałem/am radę....trochę tego jest prawda Gosiu ,ładnie brzmi Twoje imię...Gosia...takie ciepłe,czy Ty też jesteś równie ciepłą osoba...?mam do do Ciebie pytanie,jesteś tyle lat tutaj,Niemcy charakteryzują sie tym iż na powitanie,czy to mijając się,w sklepie,na ulicy,wszędzie gdzie możliwe szczerzą się do siebie...uśmiechają...znasz już ich mentalność...czy nie ma tam troszeczkę fałszu i obłudy...czy to nie jest wyuczone?pomijając wszelkie stereotypy odnośnie Niemców i naszej miłości do nich...ile w nich tej szczerości ...uśmiechu...:)...wiem pytanie banalne...ale zawsze mnie to zastanawia...no i jest okazja by się do Ciebie odezwać hihihi No dobrze kończę....dziewczyny miłych snów...i siły na jutro...

Dzień dobry:) zdawałam egzamin organizowany przez Instytut Goethego, nazywa się Zentrale Oberstufeprufung( C2) i akurat on zwalnia z egzaminów wstepnych na uczelniach, więc ominęła mnie ta przyjemność;) Gosiu uczyłaś się jezcze jakiś jezykow obcych poza angielskim na studiach? ja bede miala chyba tez romanistyke i nie bardzo wiem o co chodzi... Yoku wydaje mi się czy nie lubisz jesieni;) A co do Twoich pytań- jestem jeszcze w Polsce bo pracuje do środy,wyjeżdżam w czwartek. Nie będe sama bo moja ciocia mieszka z rodzina w Koblenz:) będe mogła u nich pomieszkać przez pierwszy okres do póki nie będzie mnie stać zeby coś sobie znaleźc więc przynajmniej o to nie bede sie musiala na poczatku martwić:) a Ty Yoku jak długo jesteś już w Koblenz? miłego dnia wszystkim życzę! pa