Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdchen

Do dziewczyn, które w tym roku planują się zaręczyć

Polecane posty

Gość heheheeeee
a czytanie ze zrozumieniem ideologicznie obce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhu odwieczny
lepiej jest mieć z własnego wyboru niż wymuszoną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie piszę się
lepsza wymuszona lubiąca seks niż z wyboru ale zimna jak kłoda i nie rozumiejąca tego co jest napisane prędzej czy później i tak Cię popierdoli :P no chyba, że on taki sam impotent jak Ty i seks raz w miesiącu po bozemu to szczyt jego marzeń 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby cie pocieszyc:(:( powiem ci zabulciu ze wiezadła dłuzej sie goją i bardziej bolą od chyba złąmanych zeberek:(-złamane sie usztywnia do tego masci póxniej i git. a zerwane oj oj nie zdziw sie jak bedzie jeczał krzyczał sapał-ON NIE PRZESADZA-opiekuj sie nim troskliwej niz zwykle....:) ja sie zbiłam-jak miałam 6 lat weszłąm na strych później ze strychu na dach i łupppp:((( na glebe BUUUM. ale na głowe nie upadłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienapastliwa
Jestem z moim ukochanym 8 miesięcy, bardzo kocham i jestem bardzo kochana. Od początku oczywiste było, że weźmiemy ślub, więc właściwie od początku jestem narzeczoną, jeśli kierować się treścią sprawy, a nie formą (pierścionek, szopka przed rodziną itp.) O zaręczynach rozmawiamy, tak jak o ślubie (wiosna przyszłego roku), to normalne. Pierścionka jeszcze nie mam, bo nie spotkałam takiego, który by mnie zachwycił, a mam zamiar wybrać go sama, bo to pamiątka na całe życie i nie będę polegać na guście faceta. :) Oficjalne pytanie pewnie padnie, ale w sumie będzie to zabawna formalność, bo przecież mój ukochany wie, że powiem "tak" :) Zaręczynowej szopki przed rodziną uprawiać nie zamierzamy, oni wiedzą, że się pobierzemy. O ślubie marzymy takim jak pijanej lisicy (nie cierpimy hucznych imprez :O ), pewnie nam się to nie uda, ale i tak będziemy walczyć o jak największą skromność uroczystości. A teraz sedno - nie rozumiem, jak można taki zwyczajny, miły temat, jak ten zamienić w ognisko wzajemnych wyzwiski i obelg. :O Wypowiedzi paniuś w stylu huhu są poniżej wszelkiego poziomu. Wnioski takie jak ten, że jeśli ktoś rozmawia ze swoim ukochanym o zaręczynach, to znaczy że zmusza do nich faceta albo ten, że jeśli ktoś chce jak najskromniejszego ślubu to oznacza, że nie ma żadnych przyjaciół, porażają swoją głupotą i prostactwem wnioskowania. :O Nie wiem, jakie macie ze sobą problemy i jakie kompleksy leczycie i nic mnie to nie obchodzi. Nie rozumiem tylko, dlaczego rzuciłyście się z pazurami na autorkę topicu, która chciała się po prostu podzielić swoją radością. Wiem jedno - ludzie szczęśliwi nie mają potrzeby poniżania innych. Więc chyba coś Was w tym temacie uwiera i to bardzo. Może tak długo nie byłyście pewne intencji Waszych narzeczonych (teraz być może mężów) i z taką niepewnością oczekiwałyście na oświadczyny, że nie możecie przełknąć, że dla niektórych kobiet to, że facet chce się z nimi ożenić i na pewno się oświadczy, było od samego początku oczywiste i jasne. Pewnie powód ataku jest taki jak zawsze - zwykła zazdrość o coś. No cóż, żałosne to i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijana lisica 2
to znowu ja - dopóki ktoś mi znowu nie zajmie nika (nie chce mi się pisać z hasłem) Zgadzam sie stuprocentowo z panią powyżej :) No i odeszliśmy całkiem od tematu , bo zaczęły się przepychanki , kto zmusił , a kto nie zmusił. Ja jestem po ślubie , więc w zasadzie mnie pytanie nie dotyczy :P Ale moja koleżanka będzie miała i trochę się udzielam. Ona nie chce księżniczkowego wesela , chce urządzić imprezę niezobowiązującą nad jakimś jeziorem , z ogniskiem. Myślę , że będzie fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nienapastliwej.....
a jakim cudem od poczatku bylo wiadome, ze wezmiecie slub? to mnie zaciekawilo w Twojej wypowiedzi;) czyzbyscie postanowili to na 1szym spotkaniu?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienapastliwa
"a jakim cudem od poczatku bylo wiadome, ze wezmiecie slub? to mnie zaciekawilo w Twojej wypowiedzi czyzbyscie postanowili to na 1szym spotkaniu?" Zdziwisz się, ale prawie że tak było. :D Po prostu mój ukochany od początku kochał mnie bardzo i czuł, że jestem kobietą jego życia. A że jest typem, który z kobietą swojego życia po prostu się żeni, to było to od początku oczywiste i zadeklarowane. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfanka janasa
ale z tym ,że od samego początku to przesadziłaś :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijana lisica 2
może i przesadziła , ale takie coś sie czuje - że partner powaznie podchodzi do zwiazku i wiąże swoją przyszłość z tą osobą - niekoniecznie jako małżeństwo , po prostu wspólne życie; jak ktoś tego nie czuje , nie otrzymuje dostatecznie silnego sygnału o uczuciach partnera , to wyczekuje zaręczyn , bo jedynie to może być dostatecznie silnym potwierdzeniem; trochę to smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyfjjfndk.
moim zdaniem skoro autorka topiku rozmawiala juz ze swoim chlopaakiem o tym ze zareczyny maja byc w tym roku to jakby sie juz teoretycznie zareczyli bo przeciez zareczyny to tylko zgoda na przyszly slub i teraz powinni palnowac juz slub a nie zareczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary zgred
no w każdym razie chciała sobie pogadać , poplotkować , poczytac , jakie pomysły mają inni na swój ślub i ten cały kram - teraz pewnie sie już tu nie pojawia , bo nie ma nic na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko zastanawia mnie to o czym chciala poplotkowac autorka topicu, bo planuje to sie faktycznie raczej slub ale zareczyny? znaczy jaki pierscionewk sobie wybierze czy gdzie sie odbeda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienapastliwa
Nie przesadziłam, ale powinnam się precyzyjniej wyrażać.Powinnam powiedzieć: od początku naszego związku, naszego bycia razem. Czy teraz dobrze? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chce nikogo doniczego przymuszac ale mam pytanie dziewczyny bo zaloze sie ze kazda z was wysyla jakies niepozorne sygnaly do swoich ze juz czas. Nie chce wychodzic za mąz jeszcze nie teraz bo mi to do niczego nie potrzebne ale uwazam ze związek musi sie rozwijac bo jak sie przechodzi ten moment to kiszka . Wiec chcialam się zapytac jak zasygnalizowac delikatnie ze juz jestes gotowa na zareczyny? Tak zeby naturalnie to wyszlo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do wyboru pierscionka to hm ja bym wolala zeby sam wybral bo jak ja sama mam sobie wybierac to kicham na takie oswiadczyny zero elementu zaskoczenia to nie dla mnie. Moj mi powiedzial w zartach ze mi sie kiedys pod prysznicem oswiadczy a ze bylismy wtedy pod tym prysznicem to sie zastanawialam gdzie by go sobie schowal HAHAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pucupucu
hehe , co , awantura się skończyła i nudno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecony od krowy
Można tak prosto z mostu : "słuchaj , stary , tacy najmłodsi to już nie jesteśmy , jestem gotowa zostać twoją żoną" - w żartach , ale sygnał będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecony od krowy
albo "jakbyś mnie poprosił , żebym została twoją żoną , to chyba bym się nawet zgodziła"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz tez przechodzac
kolo jubilera powiedziec 'patrz kochanie ale piekna bizuteria:D o, a ten pierscionek to bym mogla dostac na zareczyny od Ciebie, piekny:) nie sadzisz?'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zareczona
A u nas sprawa wyglada jeszcze lepiej bo...termin slubu jest, sala zamowiona, przygoowania w toku...a zareczyn nie bylo..i co?? i nic!! Ja bylam juz zareczona, mialam ta szopke z pierscionkiem, klekaniem itp...no i zerwalam zareczyny- dla mojego obecnego faceta. On jest typowym beztaleciem jesli chodzi o romantyczne wieczory, kolacje, kwiaty itp. Ja o tym wiem... nasza milosc to baaardzo dluga historia, musielismy o nia walczyc...no i wygralismy, mieszkamy razem, jestesmy razem i to jest dla mnie najwazniejsze, a nie pierscionek, bo takowy juz mialam i oddalam...a teraz chce poprostu wyjsc za maz, bez tej calej szopki, za czlowiek ktorego kocham nad zyci i ktory mnie kocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×