kącik kobiet zgwałconych

Każda może być tak potraktowana choć myślę, że tym niepełnosprawnym może być jeszcze ciężej. To chyba jakiś wyjątkowo nieczuły na krzywdę ludzką drań mógłby to zrobić.

jest...nawet jak wchodzisz na jakis czat to faceci zaczepiajac cie pytaja na czym polega twoja nieplnosprawnosc i czy czujesz ze tak powiem wszystko od dolu...takich hamow zbywam...nie chce byc na miejscu dziewczyn ktore tak zostaly potraktowane...

gwałciciela nie obchodzi czy jestes w pelni sprawna czy nie. dla kogos takiego liczy sie tylko i wylacznie wlasna przyjemnosc. Rafael myslisz, ze gwalciciele maja jakies uczucia wzgledem kobiet? maja, ale tylko negatywne... i powiem, ze mam pierwsza grupe inwalidztwa. tez zostalam zgwalcona. mojego bylego nie obchodzilo co czuje, jak czuje, co sie ze mna dzialo - dzieje. skonczony egoista nie mysli w koncu o innych, tylko o sobie, prawda? i nie czulam sie upowazniona zeby odp. na ten temat, bo juz nie jezdze na wozku, ale wydaje mi sie, ze kobiety niepelnosprawne sa silniejsze niz te laski z dyskoteki. chociaz laska z dyskoteki zleje wszystko i tez jakos sobie z tym poradzi. dla mnie niepelnosprawnej, na poczatku to bylo straszne przezycie... ale to chyba normalne dla kazdej zgwalconej kobiety. caly czas sobie zadawalam pytania dlaczego to mnie spotkalo. dlaczego ZNOWU swiat mi sie sypie. dlaczego przytrafila mi sie rzecz z ktora znowu nie moge sobie sama poradzic itd... ale po pewnym czasie zaczelam sobie tlumaczyc, ze jestem silna, ze juz tyle w zyciu przezylam, ze to tez przezyje. ze juz bardziej sobie zycia nie bede niszczyla. do czasu... dopoki nie doszlo do konfrontacji z gwalcicielem. nawet glupia rozmowa z nim, sprawiala, ze wszystko wracalo... ale ja zylam w swiecie autoagresji. wiec utrzymywalam z nim kontakt, zeby sie dolowac, ponizac, wykanczac itp... ale wracajac. wydaje mi sie, ze niepelnosprawnej kobiecie jest tak samo trudno jak normalnej kobiecie(nie mowie o laskach z dyskoteki)z jednej strony, ale z drugiej strony takiej kobiecie jest latwiej sie z tym uporac. wiec wychodzi na jedno. dla kazdej kobiety gwalt jest okropnym przezyciem i nie ma wiekszego znaczenia czy jest niepelnosprawna czy nie. wszystko zalezy od jej podejscia do zycia, bo to podejscie sprawi, ze sobie poradzi, albo nie.

o takich oczywistych rzeczach?

- przede wszystkim dla siebie. Czasami potrzeba poukładać sobie myśli, uporządkować odczucia i taka forma może w tym pomóc.

a dlatego pisalam o tym ze moze to tez niepelnosprawna spotkac...

Hej dziewczyny, wyobrażam sobie co czujecie, mnie spotkała taka sama sytuacja ale do tego dochodzi molestowanie... Byłam wtedy w 1 gimnazjum a mój "kochany" ojczym robił sobie co chciał, równiez nie mogłam nikomu powiedziec bo się go bałam. Musiałam życ normalnie usmiechać się itd a w nocy przyzywałam koszmar.jest to masa uczuć z którymi nie mozna sobie poradzić, ale nie użalałam się nad sobą, i tylko raz płakałam ale doszłam do wniosku że nie wolno się poddawać i chce zyc normalnie, wiec pewnej nocy to wszystko zakończyłam... ale niestety mieszkałam z nim pod jednym dachem, rozmawiałam, widywałam ale nie dałam po sobie poznac ze po tym co mi zrobił mój pogląd na świat się zupełnie zmienił....bałam sie dotyku, bałam się mężcyzn, teraz mam 20 lat i jest dobrze to co było kiedyś to było i nie wracam do tego a jesli nawet jakas sytuacja mi to przypomina to nie myśle o tym w kategori "ofiary" tylko co mnie nie zabije to wzmocni, dałam rade z gwałtem, molestowanie to i z innymi rzeczami dam rade i będe mogła pomóc innym. to tez dużo zalezy czy pomoga Ci się podniesc inna osoba, ja nie miałam takiej, sama sobie radziłam, jako dziecko szybko dorosłam ale z biegiem czasu idzie z tym życ, wiadomo ze nie jest sie już ta sama osoba ale przez takich bydlaków nie można sobie zmarnowac zycia... a co do dziewczyn z dyskoteki, jak chca niech chodza ale nie same niech ida ze swoja paczka i uwazaja na to co piją:) ja tam dyskotek nie lubie wole imprezy domowe ze swoją paczka i wiem że nic mi się nie stanie:) Wiec dziewczyny głowa do góry i nie dajcie się, wszystko można pokonac tylko trzeba chciec he hee

eh... Patrz nie Dotykaj masz rację... co sie stało z tym forum... z tymi ludźmi stąd... piszę bo chciałabym wiedzieć czy wie ktoś co dzieje się z dalej boli tak dawno już się nie oddzywała że się przyznam szczerze niepokoję...bo przecież zmagała się z chorobą... ale ja wierzę że po prostu miała dość sprawiania sobie przykrości na forum. Dalej boli daj znać że jesteś...pozdrawiam

Patrz nie Dotykaj, dawno nie rozmawiałyśmy, jak się czujesz? Mnie też denerwują niektóre posty na temat ofiar, boli mnie ta niesprawiedliwość, życie ma się tylko jedno i nikt nie ma prawa nam go niszczyć. Trzymaj się, życzę dużo zdrowia, sił.

Fajnie jak ktoś daje sobie rade z tymi wszystkimi krzywdami, ale ja taka nie jestem, czasem nie mam ochoty już żyć. Czuje się jak beznadziejny przypadek

Ej wy wolicie raczej frytki z maca czy z kfc? Bo w temacie no nie?

smieszne jestescie ubieracie sie jak dzi wki jezdzicie na dyskoteki w miniowkach w szkole roi sie od galerianek i tanich szmat ktore szukaja bolca do dupy i potem sie dziwicie i kwicycie ze jestescie zgwalcone jakbyscie byly okej i nie prowokowaly to bym sie nad wami litowal ale nad takimi panienkami jak wy bo wiekszosc jest taka typu tania lala to sie nie lituj ;>> same jestescie sobie winne adios

Moja kolezanka 3 wrzesnia zostala zbiorowo zgwalcona w garazu na osiedlu. Nikogo nie prowokowala, po prostu przechodzila, zostala wciagnieta do jednego z garazy przez 6 gnoi. Upokorzyli ja, pobili, rozebrali prawie do naga, zgwalcili. Ona nie chce tego zglosic, chociaz wiele osob mowi o tym, nikt nie zna jednak szczegolow. Byc moze jest straszona przez nich. Ze mna tez nie chce o tym rozmawiac. Czy mozna jej jakos pomoc? Oni prawdopodobnie robili tam z nia straszne rzeczy, cos o czym ona nie chce powiedziec. Wiem tylko ze to trwalo kilka godzin i wiem ze wrocila do domu bez bielizny. polnaga. Ale nie wiem co tam sie jeszcze stalo. Jak ja zmusic by skladala zeznania, by poszla na policje? Jak ona z nikim nie rozmawia?

na pewno sie boi, czuje sie upokorzona itd... moze to ty powinnas to zglosic..

co z jej rodzicami?? nie wiedza o tym?? musisz z nia porozmawiac... ona moze byc w ciazy teraz albo mogla od nich zlapac jakas chorobe weneryczna.. ona musi isc do lekarza.

mieć dziecka, wyrzuciłabym z brzucha

Jesteś bydlakiem jak oni, jak możesz mówić takie świństwa. DOSTAŁBYŚ ODE MNIE W PYSK. BRZYDZĘ SIĘ TAKIMI GNOJAMI. MASZ SIOSTRĘ ? A GDYBY JĄ COŚ TAKIEGO SPOTKAŁO, MÓWIŁBYŚ, ŻE JEST SOBIE WINNA.? TOBIE TEŻ RADZĘ NIE CHODŹ W KRÓTKICH SPODENKACH I BEZ KOSZULI, BO TEŻ PROWOKUJESZ.

Do Waldi: Powiem Ci tak że tymi tekstami powaliłeś mnie.. Zachowałeś się jak bachor pisząc takie coś.. Nie wiesz jak jest, nigdy tego nie przeżyłeś.. Poznał byś taką osobę co to spotkało to byś zmienił zdanie.. Zakochasz się w dziewczynie, spoko będzie wszystko i nagle Ci o tym opowie, to co jej powiesz? Po h.. się tak ubierałaś? Przemyśl wiele razy niczym coś napiszesz..

sk8cik widze co sie dzieje dziewczyny same sie puszczaja same ubieraja jak dziwki wiec co potem kwica

mam siostre i ona ubiera sie normalnie i nie chodzi do burdelow zwane dyskotekami :)) i na imprezy gdzie nie wie kto jest jak wy :))) jestescie zalosne ;))

o swietnie waldi:] bylam taka sama jak twoja siostra. nadal jestem. imprezy nigdy mnie nie pociagaly, zawsze 5,6 w szkole dociagalam, mialam mala grupke znajomych, z ktorymi swietnie sie bawilam nie bedac na imprezie w dyskotece, rodzice byli ze mnie dumni, ze poza swiadectwami z paskiem potrafie zajac sie domem, bez makijazu chodzilam(bo po co mi jak jestem mloda i nie musze zmarszczek zakrywac, zeby sie facetom podobac?) i jeszcze kilka, pewnie podobnych do twojej siostry. a widzisz. zostalam zgwalcona. i dlaczego? nie wiem? mam takie pytanie do ciebie. dlaczego ten skurwysyn ktory mnie zgwalcil, nie wybral laski z dyskoteki, ktora chodzila w miniowkach, z piersiami i pupa na wierzchu, tylko zwykla dziewczyne nie rzucajaca sie w oczy? odpowiedz sobie sam na to pytanie, bo w koncu jestes facetem i wiesz, ze takiej lasce z dyskoteki nie wsadzil bys chuja do cipy. dlaczego? to ty jestes facet nie ja wiec nie musze odpowiadac na to pytanie;p sam sobie odpowiesz;) aha. i modl sie, zeby twojej siostry nie spotkalo to nieszczescie bo statystyki mowia, ze ponad 90% zgwalconych kobiet w ZADEN sposob nie prowokowala do tego(w zaden czyli, nawet ubrane byly jak porzadne dziewczynki)

hmy... jak bys nie wierzyl, ze nie imprezowalam w klubach, to moge zeskanowac i przeslac ci zdjecie mojej karty inwalidzkiej. troche trudno by bylo, zeby dziewczyna z pozostalosciami po niedowladzie czterokonczynowyn i ogolnie pierwsza grupa inwalidzka przesiadywala w dyskotekach. bo po co? zeby sie dolowac, ze nie moze sie bawic ze sprawnymi ludzmi, tak jak oni? moze zaliczasz mnie do tych zalosniejszych. ale ja zalicze ciebie do beznadziejnie zalosnego podgatunku czlowieka;/

bezimienna moze jestes wyjatkiem ale wiekszosc panienek jest takich jak napisalem zdania nie zmienie widze co sie dzieje wkolo :)

Do bezimiennej nie rozmawiaj z Waldi, to idiota. Nie wie jak się czuje ofiara, gdyby ktoś go napadł z nożem, kradnąc komórkę i pieniądze, ktoś powiedział , że sam sobie winny , że nie nie uważał, myślałby inaczej. To spotkało mojego kolegę, który wracał niedaleko do domu, ukradli mu komórkę, złamali rękę. Moja siostra wiele razy chodziła do kawiarni ze swoim chłopakiem, ubierała się ładnie i normalnie, ale zawsze bałam się o nią. Ja nigdy nie chodziłam na dyskoteki, czasami szłam do kina, do zwykłej kawiarni. Nie byłam skrzywdzona , ale jak miałam 15 lat , byłam w szpitalu, ubrana byłam w zwykłą bluzkę, była wiosna, siedziałam na łóżku i czytałam sobie książkę, jakiś chłopiec przyszedł, patrzył na mnie, dotknął moich piersi, byłam zdenerwowana, kazałam mu wyjść, wyszedł , okropne uczucie.

wiesz co waldni za przeproszeniem nie pie**ol takich glupot, walnij si.ę w łeb człowieku, to świadczy o tobie w jakim towarzystwie sie obracasz i jakie ''kolezanki'' masz...zastanow sie troche zanim nabluzgasz i skrzywdzisz czyms takim dziewczyne. osobiscie amm na ciebie wyje**ne, bo nie warto sluchac osoby ktora czegos takiego nigdy nie przezyla, ale przecies to my prowokujemy....a ci psychopaci z podlymi ch**jami robią to dla rozrywki, a moze sobie dla rozrywki robisz takie rzeczy co? takie kure*ki..hmm nie skusisz sie? jestes zalosny , nikomu nigdy zle nie zyczylam ale sie nie powstrzymam. niech zycie wkoncu ciebie dotkie i zobacaysz ze to nie takie kolorowe...gowno kolego wiesz i tak pozostanie, z takim podejesciem panny nidy nie zjadziesz a jezeli zdarzy sie to bedziesz kiepski towarem na chlopaka..wsploczuje dziewczynie...

mnie zgwałcił mój chłopak... poklucilismy sie... uderzyl a potem zrobil to...:( na sile... dobrze chociaz ze nie robil tego na chama:(

mnie zgwałcił mój chłopak... poklucilismy sie... uderzyl a potem zrobil to...:( na sile... dobrze chociaz ze nie robil tego na chama i mial litosc... a ja jeszcze go kocham.... blagal i wogolepo tym, zalowal:(

mnie zgwałcił mój chłopak... poklucilismy sie... uderzyl a potem zrobil to...:( na sile... dobrze chociaz ze nie robil tego na chama i mial litosc... a ja jeszcze go kocham.... blagal i wogolepo tym, zalowal:(

Aniu..... chlopak powienien miec do ciebie szacunek, mozna wybaczyc takie rzeczy ale wiesz co Ci pwiem... jesli tersaa on pozwala sobie na takie rzeczy bo wie ze przeprosinami i milym zachowniem to ''nadrobi'' zmieknie Ci serce i mu wybaczysz....bedzie robił to wciąż...ehh a jeżeli sie pobiezecie to czeka Ciebie naprawdę cieżkie zycie, bo to ona ma byc dla Ciebie najblizysz przyajcielem a takich rzeczy sie nie robi... zastanow się dobrze

bisosu co ty mozesz wiedziec co mnie w zyciu spotkalo? nic nie wiesz przezylem wiecej tragedii niz cala twoja rodzina i choruje wiec nie gadaj pierdol a pozatym ja nie potrzebuje dziewczyny bo wszystkie sa takie same puszczaja sie i nie sa wierne sama sie zastanow nad soba