Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lu-lu

kącik kobiet zgwałconych

Polecane posty

Do przesądnej... Nie możesz krytykowac dziewczyn... To zależy od charakteru... Każdy czlowiek jest inny. Każdy człowiek inaczej reaguje na takie sytuacje. Jeśli ktoś Cię napradnie, co nie zdarza Ci się na co dzień to nie wiesz co robić. Jedna krzyczy, druga się broni, jeszcze inna nic nie robi, bo czuje strach, który ją paraliżuje. Ale to nie znaczy, że jest gorsza, bo nie krzyczała lub kopała. Ktoś robi coś czego ona nie chce więc nie jest winna a już tym bardziej tego, że się nie broniła. Jak przygniata Cię ponad 100kg facet a Ty ważysz 40pare to chyba logiczne, że nie masz szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do skrawek nieba... Nic takiego nie zrobiłas... To nie Twoja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja opowiem o pewnym fakcie z dzieciństwa, dla niektórych może to się wydać śmieszne, ale ja ciągle o tym myślę.. Miałam 9 lat, poszłam z kilkoma sąsiadami - młodszym kuzynem - 8 lat - sąsiadem - 11 lat - sąsiadką - 8 lat na jagody, wszystko było fajnie, do momentu kiedy oddaliliśmy się od domu na tyle, że nie było nas słychać. Sąsiad rzucił się na mnie, zaczął mnie szarpać za włosy, rozebrał się, w końcu ściągnął mi majtki i bijąc mnie po twarzy coś usiłował (pamiętam jakiś ból, może to były palce, bo nie sądzę żeby był w stanie wtedy zdziałać cokolwiek). Mój młodszy braciszek i sąsiadka odciągali go ode mnie, nieskutecznie (bo to wyjątkowo drobne dzieciaki były), ale i tak byłam im wdzięczna za pomoc. W końcu wróciliśmy do domu, ja z brudymi ciuchami, cała w błocie / mchu itp, oprawca z podbitym okiem. Podświadomie postąpiłam tak jak kobiety NAPRAWDĘ zgwałcone, pod prysznic i 2 godzinne mycie się.. Próbowałam powiedzieć rodzicom o tym co się stało ale nie potrafiłam ubrać tego w słowa. Postanowiłam \"zapomnieć\", zaciskać zęby kiedy koleżanki mówiły, że zachowają dziewictwo do ślubu (domena 13 latek), zaciskać zęby na widok sąsiada. Bałam się też pierwszego razu (miałam już 19 lat), choć nie miałam wstrętu do seksu, odkąd się zakochałam uwielbiałam pocałunki i pieszczoty, więc w seksie też nic złego nie widziałam. Bałam się reakcji faceta, który wiedział, że jest moim pierwszym poważnym chłopakiem. Więc powiedziałam mu o wszystkim, zaniemówił... Długo ze mną rozmawiał na temat mojej kondycji psychicznej przez te lata.. Niby właściwie to nie był gwałt, a tak się zarysował w moich emocjach. Dlatego uważam że osoby NAPRAWDĘ zgwałcone muszą mieć pomoc i wsparcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \" cindrella \" Tak masz racje każda osoba, która potrzebuje pomocy niezależnie czy to po gwałcie czy po stracie dziecka czy też z różnych innych podowów powinna dostać pomoc. Cieszę się, że trafilaś na takiego fajnego faceta. To kolejny dowód na to, że prawdziwi faceci istnieją. I nic z tego co piszesz nie jest śmieszne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stivie
Ja też jestem, aby pomóc kobietom. Do A ja nie 111 nie przejmuj się, nie każdy facet jest dupkiem, nie każdy nie dotrzymuje słowa. A takimi słowami możesz zranić tych naprawdę dobrych i wartościowych facetów. Do skrawek nieba to nie Twoja wina, a wina tych, którzy to zrobili. Ty nie masz sobie nic do zarzucenia. To nie z Tobą jest coś nie tak, tylko z nimi. Do nie jestem małą Julią, bardzo się cieszę, że pomoc Ci się przydała i już Ci jest lepiej. A ja nie 111 uwierz, że będzie lepiej, a będzie. Daj szansę by Tobie pomóc. I nie odrzucaj pomocy. Nie mów, że wszyscy faceci są tacy sami, bo to nie prawda, nie są tacy sami, tak jak kobiety nie są takie same. Każdy problem da się rozwiązać, tylko trzeba tego chcieć. Dasz radę wierzę w Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przesadnej
ty tepy bezmozgowcu:ciekawe jaka bys byla mądra jakby gnoj przystawil ci noz do gardla i straszyl ze ci gardlo poderznie.poknij sie w ten durny leb, zalosna "cwaniaro", co to sie umie doskonale bronic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co wczesniej
Witam. Pisalem wczesniej chyba na 107 str. Otóż czy zgwałcona dziewczyna obnosi sie z tym, ze ktos ja zgwałcił pisząc to na wszystkich tego typu forach jednocześnie zakładając na tym samym forum temat-dosłowie-jak rozkochac w sobie faceta? Opisuje przy tym różne sytuację.nie wydaje mi sie. Nie pisze jednak o sytuacjach, które miały miejsce i zachowałem sie nie w porządku. Jednak przyznalem sie do nich. Nie sa one brane pod uwagę. Jestem w trudnej sytuacji ponieważ nie chce siedziec kilka tak za scieme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co wczesniej
Witam. Pisalem wczesniej chyba na 107 str. Otóż czy zgwałcona dziewczyna obnosi sie z tym, ze ktos ja zgwałcił pisząc to na wszystkich tego typu forach jednocześnie zakładając na tym samym forum temat-dosłowie-jak rozkochac w sobie faceta? Opisuje przy tym różne sytuację.nie wydaje mi sie. Nie pisze jednak o sytuacjach, które miały miejsce i zachowałem sie nie w porządku. Jednak przyznalem sie do nich. Nie sa one brane pod uwagę. Jestem w trudnej sytuacji ponieważ nie chce siedziec kilka tak za scieme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co wczesniej
Witam. Pisalem wczesniej chyba na 107 str. Otóż czy zgwałcona dziewczyna obnosi sie z tym, ze ktos ja zgwałcił pisząc to na wszystkich tego typu forach jednocześnie zakładając na tym samym forum temat-dosłowie-jak rozkochac w sobie faceta? Opisuje przy tym różne sytuację.nie wydaje mi sie. Nie pisze jednak o sytuacjach, które miały miejsce i zachowałem sie nie w porządku. Jednak przyznalem sie do nich.Nie sa one brane pod uwagę.Jestem w trudnej sytuacji ponieważ nie chce siedziec za to czego nie zrobiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co wczesniej
Witam. Pisalem wczesniej chyba na 107 str. Otóż czy zgwałcona dziewczyna obnosi sie z tym, ze ktos ja zgwałcił pisząc to na wszystkich tego typu forach jednocześnie zakładając na tym samym forum temat-dosłowie-jak rozkochac w sobie faceta? Opisuje przy tym różne sytuację.nie wydaje mi sie. Nie pisze jednak o sytuacjach, które miały miejsce i zachowałem sie nie w porządku. Jednak przyznalem sie do nich. Nie sa one brane pod uwagę. Jestem w trudnej sytuacji ponieważ nie chce siedziec za cos czego nie zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość At01
Jakis Problem z forum chyba bo ci wyslalo kilka razy a ja nic wysłać wypowiedzi nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co wczesniej
Gościu nie wiem co to ma wspólnego z tym tematem na forum. Musisz chyba z nia porozmawiać o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stivie
Ktoś się podszył, pierwszy mój podszyw, o jak miło. Jak by ktoś nie wiedział, to nie pisałem ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat ważny bo pokazuje ilość skrzywdzonych kobiet/dzieci i jak mało zgłasza na policje (więc sprawcy czują się bezkarni i atakują znowu) ale... moim zdaniem to nadaje się na zamknięte forum, jakieś grupy wsparcia itp. a tutaj wystarczy napisać kiedy i jak sobie później radziłyście. bez opisów bo nawet nie macie pojęcia ilu zboków wali sobie czytając ten topik. ZGŁASZAĆ NA POLICJE!!! wiem że kiepsko u nas , żmudne dochodzenie sprawiedliwości, liczne problemy, upokorzenia w sądzie i na policji ale trzeba ZGŁASZAĆ!!! inaczej ci ludzie czuja sie bezkarni. nic dziwnego że atakują znowu skoro kobiety nie zgłaszają,.,...są organizacje pozarządowe, różne pomagają..eh ZGŁASZAĆ~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wnuczka Dziadka Do Orzechów
z bólem przeczytałam większość wiadomości z kącika. Zdaję sobie sprawę, że mój post może okazać się zbędny, tak jak spora ilość tych jednorazowych o treści: bardzo Wam współczuję... a jednak piszę. W życiu nie doświadczyłam tragedii, jednak choć w maleńkim stopniu staram się Was zrozumieć, Dziewczyny. Cierpię na depresję i bardzo niskie poczucie wartości (nie chcę opisywać moich życiowych dramatów, jednak nie miały one nic wspólnego z molestowaniem). Znam ten ból, gdy nie ma się siły na wstanie z łóżka, gdy czuje się wstręt do samego siebie, gdy wątpi się w szczere zainteresowanie najbliższych. Aktualnie u mnie jest dobrze, a to głównie zasługa Ukochanego. Proszę, nie skreślajcie z góry wszystkich mężczyzn! Istnieje mnóstwo mężczyzn takich jak chociażby Chłopcy tutaj się wypowiadający. Potrzeba tylko czasu, by zaufać. Wiem jaki potrafi być ból, ja sama pamiętam ile nieprzyjemności wykrzyczałam Ukochanemu w twarz, że nie jestem nic warta, żeby mi dał w końcu spokój... choć oczekiwałam jedynie zrozumienia. Każda z Was Dziewczyny jest warta więcej niż miliony, bo każda z Was jest niepowtarzalna i bezcenna. Podziwiam Was za każdy post tutaj umieszczony, nawet te, w których płaczecie, że nie macie już siły żyć. A to dlatego, że wciąż piszecie, wciąż próbujecie! To bardzo ważne. Nie zamykajcie się w sobie, spróbujcie komuś zaufać, wyrzucić TO przed mamą, przyjaciółką. Napisać list, jeśli nie potraficie porozmawiać w cztery oczy. We dwójkę raźniej. Wybaczcie, jeśli sypię truizmami. Temat otwarcia się na przyjaciela, czy terapeutę jest tu wciąż "wałkowany". I dobrze. 9 lat temu (miałam 14 lat) wybrałam się na spacer z siostrą. Zaczepił nas sąsiad, zagadał jak to on, przespacerował się chwilę z nami. Była zima, miałam na sobie puchatą kurtkę. Kiedy tak do nas podszedł (wybrał stronę obok mnie) objął mnie ramieniem, niby tak po przyjacielsku. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że obejmując mnie, dłoń ułożył wprost na mojej piersi. A że miałam na sobie grube ubranie, przycisnął to łapsko mocno, by coś poczuć. Zamurowało mnie. Po chwili, delikatnie wydostałam się z "objęcia". Pożegnałyśmy się z sąsiadem i poszłyśmy w swoim kierunku. To było tak dawno, a ja pamiętam jak dziś. Pamiętam, że prowadziłam wtedy pamiętnik, pamiętam co tego dnia w nim napisałam, te słowa obrzydzenia, to uczucie wstrętu, które mi towarzyszyło przez pewien czas. To był drobiazg. Nic w porównaniu z Waszymi historiami. Jednak tu nie chodzi o porównania. Skoro taka mała próba naruszenia przestrzeni osobistej może sprawić komuś ból, nie wyobrażam sobie ogromu Waszego cierpienia. Jest mi smutno. Nie lubię siedzieć blisko obcych ludzi w poczekalni, czy autobusie, nie przepadam za dotykiem mijanego ramienia w tłumie... Nikt nie ma powinien nas nawet potrącić bez grzecznego "przepraszam", chyba że się śpieszy. ( ;) ) Ślę ciepłe myśli, łapcie, wystarczy dla Wszystkich. Jestem z Wami i będę tu zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ZGŁASZAĆ NA POLICJE!!! wiem że kiepsko u nas , żmudne dochodzenie sprawiedliwości, liczne problemy, upokorzenia w sądzie i na policji ale trzeba ZGŁASZAĆ!!! inaczej ci ludzie czuja sie bezkarni. nic dziwnego że atakują znowu skoro kobiety nie zgłaszają,.,...są organizacje pozarządowe, różne pomagają..eh ZGŁASZAĆ~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" Popieram. Czytam czasem ten topiki wiele z was nie zgłosiło.... W przypadku gwałtu zbiorowego z pobiciem to policja na pewno nie zbagatelizowałaby sprawy i takie rzeczy to po prostu trzeba zgłosic. To skrajni zwyrodnialcy i nie może im to ujsc na sucho! Pomyślcie że pewnie czeka to jeszcze nie jedną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim kiedy jest nikim
;((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie 111
Teraz ja tak robię skreślam wszystkich facetów, bo jeden zrobił mi krzywdę, ech głupia Ty, głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie 111
Kamil, przepraszam Cię, ale po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwałt zbiorowy to żadko jest, na ogół to molestowanie/gwałt w dzieciństwie, młodości i poniżej 15 roku życia koles odpowie karnie choćby jego ofiara na klęczka błagała sąd u uniewinnienie itp. od 15 lat jest problem. bo jeśli sprawca był jeden to linia obrony jest prosta, przerzucenie odpowiedzialności na ofiare \"prowokowała\". przy gwałcie gdy jest 2 lub więcej sprawców (nie muszą brać udziału czynnego, wystarczy że zagrodzą drogę ucieczki i tak odpowiadają z paragrafu o gwałcie zbiorowym) sądy traktują ostrzej bo powszechnie uważane jest że normalny stosunek to dwoje dorosłych ludzi. 3 facetów nie tak łatwo wciśnie sądowi że dziewczyna \"prowokowała\"//// tak czy owak trzeba zgłaszać. pamiętajcie dziewczyny/chłopaki że jak molestowanie było/jest w dzieciństwie zgłaszać trzeba ZAWSZE nawet po latach. pomaga to w terapii i powrocie do równowagi psychicznej, bo nawet jeśli sprawca się wywinie, np przedawnienie lub jakieś kruczki prawne to pokażecie że nie jesteście bezsilni i nie pozwolicie by to się powtórzyło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie 111
Kto ma Ciebie oświecić, ja? Przepraszam za swoje zachowanie, za to, że byłam dla Ciebie nie miła, za to że przez jednego człowieka do worka wsadzam wszystkich płci męskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YOOOO
wpadłem tutaj przypadkem po przeczytaniu kilku postów byłem na tyle zszokowany ze przeczytałem jakieś 90 stron tego tematu.Sam jestem facetem ale niestety powiem tyle ze facet na prawde potrafi byc chooooojem i zwierzeciem.Dziewczyny tak mi przykro i tak mi was szkoda :((((( nawet nie potrafie sobie wyobrazic psychiki i cierpienia dziewczyny po takim czyms:((ale cóż Bogiem nie jestem i nic nie zrobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie 111
Boję się, że nie rozumiesz, bo jestem okropna sama siebie nie poznaję. Jestem okropna i głupia. Jak ja cierpię, wszyscy mają cierpieć. Staram się wtedy dowalać każdemu... Jestem głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do a ja nie 111... Nie jesteś głupia ani okropna I nas nie ruszają obraźliwe słowa, bo jesteśmy tu by Cię wsyłuchać a jeśli chcesz się otworzyć przed nami niezależnie w jaki sposób, to się cieszymy, bo zawsze będzie Ci lżej... I być może wszystkrigo nie rozumiemy, ale bardzo się staramy... Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie 111
Chcę się otworzyć. Ktoś mnie bardzo skrzywdził, nie fizycznie, no bo to znika, ale psychicznie... Najpierw, kiedy niby bardzo cierpiał, kiedy dziewczyna Go rzuciła, mówił jaka to jestem Mu potrzebna, jak to będzie cudownie jak będziemy parą, a potem się obraża za totalną bzdurę. Najpierw zaczyna romansować z inną osobą, cały czas romansując ze mną. A potem obraża się, bo w grze Go zostawiłam, odeszłam z jego Gildii, bo zaczął mnie oskarżać o różne rzeczy, które nie miały miejsca. A jak odeszłam to zwyzywał mnie od zdrajczyń, szpiegów i żebym się do niego nie odzywała, bo Go zdradziłam... Nie rozumiem tego, jestem za głupia. Lubiłam Go, zawsze stałam po jego stronie, dla niego chciałam zmienić swoje życie, dla niego chciałam zmierzyć się z ranami przeszłości i zdecydować się na seks... Dla niego byłam w stanie zrobić wszystko, a on mnie skrzywdził, zniszczył mnie, wprowadził mnie w stan beznadziei, bezradności i poczucia winy, choć moi znajomi mówią, że nie mam co siebie winić, bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia, ja chciałam Mu pomóc, współczułam jak rozstał się ze swoją dziewczyną, jak chciał się przez nią zabić, a ja postanowiłam jednak przekonać Go, że życie jest piękne. Teraz jestem zawieszona między życiem a śmiercią i nie wiem co wybrać... Chciałabym zniknąć, rozpłynąć się w mroku. Nie powinnam poznawać ludzi, bo ich tylko męczę swoją osobą... Jestem głupia i mam za swoje. Uwierzyłam, że dla tego faceta będę kimś ważnym i byłam może 5 minut. Mam dość siebie... Nie umiem być wredna, każdemu zawsze chcę pomóc nawet jak na to nie zasługują. Tylko nie rozumiem za co i dlaczego można krzywdzić realnie za coś, co się dzieje w rzeczywistości wirtualnej i jakie można mieć powody żeby tak postąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj mąz w furii chcial mnie zgwalcic! wie co przezylam, chcial uderzyc w moj najslabszy punkt, nienawidze go, chce UMRZEC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooooooo
moooooooooooooocyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooooooo
nie moge z tym zyc!!!niech ktos mi pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej \"pomocy\" Co się stało? Opowiedz mi o tym... Możesz też napisać do mnie na maila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stivie
No to może ja napiszę. A ja nie 111 ja rozumiem Twój punkt widzenia. Nie dziwię się, że czujesz się zraniona, oszukana, ale powiem Ci tak facet nie dorósł do tego by mówić o nim jako o dojrzałym partnerze. Zachował się jak małe dziecko, któremu ktoś odebrał grabki czy łopatkę. A on wrzeszcząc to moje bije innego człowieka po głowie. Zatem mam pytanie, jak wyobrażałaś sobie z nim życie. Ty dajesz wszystko, a on nic. A jak powiesz Mu nie tak dzień dobry to się nie odezwie do Ciebie przez tydzień? Zastanów się kobieto, czego Ty żałujesz, że nie masz związku z pospolitym dupkiem, który poza czubkiem swojego nosa nie widzi niczego innego. Chcesz żyć z takim egoistą. Zastanów się dziewczyno jakie byś miała z nim życie? On całe dnie gra a Ty harujesz jak wół aby Go utrzymać, a jak w grze nie uśmiechniesz się do niego to się obrazi i pójdzie się bawić gdzie indziej. Ktoś dał mi radę, jeśli ktoś mi nie pasuje to rozstaję się z tą osobą bez żalu. Jak sama pisałaś masz przyjaciół, którzy Cię wspierają, skup się na nich, a nie na rozpamiętywaniu żałosnego dupka, jakim się okazał ten facet. Przecież to niedorzeczne, nie skreślaj przez to wszystkich facetów, nie wszyscy przecież są idiotami! Do poszukującej pomocy, co się dzieje...? Napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×