Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BorisssVallejo

STARE PIESKI W NASZYCH DOMACH

Polecane posty

Gość adsdfg
C.faniak to nie tak ,jak ktoś z Twojej rodziny choruje to dajsz taką osobe do uśpienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caokj
Martwie sie, bo moja suczka ma dopiero 10 lat, a już ma takie dziwne ataki, jakby paraliż prawej strony ciała, plus drgawki, przy tym wymiotuje. Ataki zadrzaja sie raz na poł roku, ale gdy będą częstsze nie wykluczam uśpienia. Oczywiście robię badania krwi psu, które nic nie wykazują. Na pewno łatwo się nie poddamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja pierwsza sunia - wyżeł , która odeszła w wieku 15 lat umierała na raka. Chorowała jakieś dwa lata. Odchodziła jak człowiek. Najpierw ogłuchła, potem prawie oslepła, a przez ostatni rok tak schudła, ze miała tylko szkielet i skórę. Była bardzo długo na kropłowce podtrzymującej zycie i dopiero jak straciła przytomnośc została uspiona . Wczesniej dostawała leki p.bólowe i dogadzalismy jej jak tylko mozna było. Ona nas kochała i my ją też. Tak wiernego psa trudno znaleźć i ja mozna pomysleć , żeby nie zrobić wszystkiego do końca. Płaczę do dziś na jej wspomnienie , a minęło już tak wiele lat. Ludzie bez serca nigdy tego nie zrozumieją. Ale trudno niech myślą jak chcą , ja mam na ten temat swoje zdanie. Teraz mam sunię 5 letnią, ale nawet jak ma rozwolnienie , to nie wkurza mnie to , ze mam obowiązki zwiekszone , tylko że ona cierpi ... była i jest strasznym szkodnikiem , ale nie umiem sięna nią gniewac , bo przychodzi tulić się do mnie jak dziecko , potrzebuje pieszczot, widzę i znam każdy jej nastrój . Nie chcę nawet myslec , że kiedyś jej nie będzie .... U moich sasiadów jest 18 letnia kotka, ślepa, prawie głucha, wyliniała, boi się wychodzić na dwór , więc zdarza się jej załatwiać w domu, ale oni sprzatają i kochają nadal. Jej pan weterynarz nic nie może jej pomóc oprócz podawania witamin ,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caojk podejrzewam ze to padaczka, bardzo czesta dolegliwosc u pieskow. nie trzeba usypiac psiaka z padaczka, on sie meczy przy tym, wiadomo, ale to tak jak czlowiek, a czlowieka sie nie zabija, bo dostaje atakow raz najakis czas. takze odpusc sbie takie msyslenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cfaniak ale pieski maja chec do zycia, naprawde, one sie nie poddaja. dopoki nie widzi sie cierpienia zwierzaczka, typu ogromny bol, skowyt, piski itd, nie powinno sie psiaka usypiac. jezeli jeszcze w miare normalnie funkcjonuje, je, pije itd to nie ma powodu skracac mu zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caokj
Kennya Lekarz też stwierdził, ze to padaczka, ale wg mnie nie do końca ma rację. Atak trwa u niej nawet godzinę, albo dwa razy po 20 minut. Padaczka trwałaby krócej, widziałam ataki u ludzi. Masz rację, ze tak rzadkie ataki nie są powodem do uśpienia, więc sie z tobą zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsdfg
jest mi smutno jak czytam Wasze posty jak pieski umierają :( mam chorego psiaka ale wierze że będzie dobrze bardzo go kocham to mój Malutki Szczęściarz:)jest mądry i bardzo kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BorisssValejo
adwokat z urzędu wzruszył mnie Twój tekst, po za tym chcę was ludzie zapewnić że nie uśpię mojego psa ze względu na kaprys rodziny, dopiero jak będzie bardzo cierpiał to uśpienie będzie koniecznością. aha i to zadziwiające że mój piesio mimo 17 lat tak dobrze się trzyma, on jeszcze widzi i słyszy, szczeka głośno jak za dawnych czasów:P, przeżył 3 wypadki samochodowe, zaprzyjaźnił się z kotem, zaginął na 3 dni, ostatnio chorował we wrześniu rok temu... pozdro dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BorisssValejo
chyba pobiłam tu rekord jeśli chodzi o wiek mojego psa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj ma \'dopiero\' 15, skonczy w czerwcu dokladnie. wiec faktycznie masz staruszka :D ale trzyma sie i to wazne. dopoki piesek je i pije to znaczy, ze jest w miare ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boriss - życzę zdrówka twojej psinie i wiele jeszcze wspólnych lat. Moja sunia była psem intensywnie polującym do 13 roku zycia , była bardzo że tak powiem wyeksploatowana , zima nie zima (ale to uwielbiała - miała nawet bardzo powazne starcie z dzikiem w lesie - rozpruty brzuch , tak , ze mój tata musiał z ziemi podnieść jej jelita i wepchnął jej do środka - i przeżyła! ). Jeśli chodzi o rekordy , to powiem wam, że moja ciocia miała kurę , która przezyła .... 18 lat ( była garbata jak prawdziwa staruszka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jakis ewenement, ze kurwa dozyla tego wieku, zazwyczaj kurki ida na uboj...czego ja tez strawic nie moge, mimo ze jem drob, ale szkoda mi zwierzakow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa....:D:D:D:D sorrryyyyyyyyy nie chcialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddsss
jaka "kurwa" ?? no co ty..kury są bo są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pomylilam sie matko... kury sa bo sa? ty tez jestes bo jestes? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c.faniak I właśnie przez takich ludzi jak ty, tyle zwierząt nie zaznaje miłości. A ty z tym nożem koleś uważaj bo nie jesteś anonimowy w Internecie i sam twój nick o tobie świadczy. Tak, codziennie pcham mojego pieska pod górę kilka razy dziennie, bo tak mu łatwiej wchodzić. Napisałam gdzieś, że jest sparaliżowany?? Pies normalnie chodzi, ale że jest gruby potrzebuje pomocy w chodzeniu po schodach. Jak starsi ludzie. A ty swoje wygodnictwo koleś tłumaczysz dbałością o cierpienie zwierząt.. A słyszales kiedy o wózkach inwalidzkich dla chorych psów? Nie. Ty byś od razu uśpił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddsss
Ja też się pomyliłem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma..mdzia
Witajcie, kurcze jestem bardzo milo zaskoczona ze pojawil sie taki topik. I ze ludzie jednak nie są tacy podli.... Ciesze sie ze są ludzie podobni do mnie,ktorzy potrafią poswiecic wszystko zeby pomagac staremu zwierzęciu, opiekowac sie nim i co? glaskać i przytulać ile się da... bo co więcej mozna dac takiemu staremu zwierzakowi? Moj piesek ma prawie 18 lat, kundelek.. Cale szczescie wszystkie lapki ma sprawne ,chociaz tyl mu zaczyna troche uciekac ale to przez to tez ze mam w domu kafle cholerne i mu sie lapki slizgaja. Posikuje czesciej, wiadomo, tym bardziej ze mieszkam na 3 pietrze... Ma jaskre i jest slepy - lekarz odradzil operacje jako ze moglby jej poprostu nie przezyc. Gluchy tez jest. Chudzina sie z niego zrobila ale ma apetyt jak dzik wiec to najwazniejsze i pije wode i je tez. Znosze co po schodach i wnosze.. czasem sam poskacze kilka stopni ale zaraz go na rece biore. Kocham go z calego serca, oddany przyjaciel i bezinteresownie sie nim opiekuje, sprzatam jego gowna,, myje siki,, czyszcze oczy jak mu ropieją.... BEZINTERESOWNIE. i dobijają mnie ludzie ktorzy z mojej okolicy tylko na mnie patrzą z wyrzutem bo KTO TO WIDZIAL ZEBY TAK MĘCZYC PSA ( swoją drogą sami się męczą, bo się na niego patrzą) Wkurza mnie to,wyobrazcie sobie ze nie sluchalam ANI JEDNEGO DOBREGO SLOWA, ze dobra dziewczyna ze mnie ze mam serce i sie nim opiekuje...a ch..j... nikt, zeroo... tylko co za męczycielka itd... Szkoda gadac. Taka sąsiadka sprzątaczka co tylko lata i obgaduje wszystkich po kolei jak mnie widzi to z pogardą mowi- ja to bym nie miala sumienia. A ja mam sumienie i nie zabije go w imiię miłości... Marzę o tym zeby umarl spokojnie we snie. Takie czasy nastaly, ze wszytsko co odbiega od normy, nie jest ani piękne, ani mlode,a ni super zdrowe - to tylko zabic albo zoperowac. Smutne lecz prawdziwe. Ludzie idą na łatwiznę i w imię dobrego serca zakanczają zywoty nie tylko zwierząt ale i dziadkow,babci. W imię "miłości". Pozdrawiam tych, ktorzy tak jak ja wiedzą ile kosztuje czuwanie i opieka nad schorowanym zwierzęciem i robiąto z prostego poczucia obowiązku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze, jakie to zalosne...mowie oczywiscie o tych pozal sie boze ludziach :o jak chory to uspic i koniec, nic sie nie liczy, byle miec spokoj. jest zdrowy - ok, maskotka, ladnie wyglada, jak sie zaczyna cos dziac to uspic i po klopocie. jak tak mozna :o ja sie przywiazuje do RZECZY, doslownie, cos co jest moje jest moje i koniec i ciezko mi sie z tym rozstac a co dopiero o psiaczku ktory ze mna przezyl cale zycie :o nie przejmuj sie ludzkim gadaniem, tylko kochaj zwierzaczka jak dlugo bedziesz mogla! to ze nie widzi i nie slyszy - ale radzi sobie, chce zyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ma...dzia
to ja Ci mowie DOBRE SLOWO. Masz racje, teraz nalezy byc tylko pieknym i mlodym - nawet psem... Moj piesio jest ze schroniska, ma dopiero 6 lat, jak chorowal, to oka nie oglam zmruzyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma..mdzia
dziękuję Kennya.🌼 czasem mam mega depresje z tego powodu bo wszyscy by go uspili ( u mnie w domu to samo... mam jeszcze 3 rodzenstwa i tylko ja juz sie nim zajmuje chociaz jak byl mlody to oczywiscie wszyscy byli chętni). Bede przy nim do konca. Jak widze jak spokojnie spi i oddycha rytmicznie , jak sie niezgrabnie przytula i chce zeby go glaskac albo jak szczeka zeby mu szybko jedzenie po spacerze nalozyc to mi serce z radosci sciska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma..mdzia
faniak- a ty sie akurat GÓWNO pewnie znasz,co? miales kiedys starego psa w domu??? opiekowales sie kims chorym dluzej niz 5 min?? poza tym, naucz sie czytać ze zrozumieniem, nikt tu nie pisze o pluciu krwią ani o innych masakrach. a to ze pies sie zesra albo poleje... to starosc, ty tez tak za 80 lat bedziesz w gacie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cfaniak przestan, nikt tu nie mowi o pól trupach, jezeli pies ma ochote jest i pic to jeszcze raz powtarzam - nalezy go trzymac przy zyciu! nie widzialam tu wpisu o rzyganiu krwia, wiec nie wymyslaj i nie kontempluj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c.faniak - moze sie zdarzyc
ze tez zaczniuesz pluc krwia na starosc, a lekarz stwierdzi,ze co sie masz meczyc i tak stary jestes, pawulonik. W sumie kazdemu staremu czlowiekowi cos dolega - i po co im to? My staramy sie leczyc nasze psy i zapewniac im najlepsza opieke a przede wszytkim serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje mi sie ze
ludzie ktorzy mowia o uspieniu ,badz meczniu psa ,gdy sie nim opiekujemy,nigdy nie mieli nikogo bliskiego .Nie sa zwiazani z nikim .Kazdy kto przezyl z psem czy kotem czy innym zwierzakiem iles(czesto wiele)lat ,tak zwyczajnie sobie nie odpusci. Moja suczysko teraz lezy za mna na lozku .a jakze:P i slucha jak klikam. Gdy sie odwracam to zawsze te jej kochane slepka patrza w moje .Nigdy jej nie uspie ,chyba ze juz bedzie tak bardzo cierpiec i nic nie bedzie dla niej zrobic. Strasznie jestem do niej przywiazana ,nie wiem i nie chce myslec jak to bedzie bez niej .Dobrze ze ma tylko 9 lat ,jeszcze duzo przed nami. Pozdrawiam wszystkich kochajacych zwierzaki .Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli naprawdę kocha się swoje zwierzaki to czlowiek nie ma takich dylematów, ratuje się ukochanego przyjaciela za wszelką cenę do końca. Ja bardzo kocham zwierzaki, aktualnie mam 11-letnią sunię sznaucera olbrzyma, im starsza tym bardziej kochana, mądrzejsza i bardziej oddana. Ma teraz zapalenie pęcherza biegamy z nią na zastrzyki, badania, w poniedzialek ma USG narządów rodnych i możliwe że czeka ją operacja. Ale mam nadzieję ,że wszystko bedzie dobrze ,bo zajmować się nią będzie najlepszy warszwski ginekolog- psi oczywiście. Dwa psiaki już pochowaliśmy o ktore walczyliśmy zawsze do końca jeden to byla moja stara schorowana sunia jeszcze z rodzinnego domu a drugi to malutki sznaucerek ktory jak się potem okazalo byl zakażony przez hodowcę , mój mąż też bardzo kocha zwierzaki i zawsze traktowalismy je jako czlonkónkow naszej rodziny. Nasza córeczka ma bardzo rezolutną papugę, i to jest moja 5-cio osobowa rodzina. Takie wypowiedzi jak cfaniaka tylko i wyłącznie świadczą o nim !! Trzeba być wrażliwym człowiekiem aby umieć prawdziwie kochać zwierzaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje mi sie ze
no wlasnie nikt tylko c.faniak .On wogole porypany jakis 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma..mdzia
faniak - to i co, masz moze do nas zal ze co, ze sie opiekujemy?? nie rozumiem, skoro Ty sam masz doczynienia z osobą niepełnosprawną to HALO, tym bardziej powinienes nas zrozumiec i wesprzec a nie gadac ze przedluzamy agonię. To jest przede wszystkim męczące dla czlowieka przy opiece zarowno przy czlowieku chorym jak i niepelnosprawnym. z drugiej strony, w pewnym sensie rozumiem Twoją gorycz, frustracje i Twoje nastawienie do zycia bo Ci tez jest nielekko. Zycie często jest cięzkie, co tu ściemniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sssssss
Czy wszyscy tu obecni mieli już wcześniej jakiegoś pieska, czy to wasz pierwszy pies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×