MONITOROWANIE CYKLU

bylam juz u 6 i karzdy mnie uspokaja badali mi pozion hormonów jak to lekarz powiedzial ze nie mam zbyt duzych zaburzen hormonalnych. od poczatku mialam takie cykle tylko jak udalo mi zajsc to mialam 3 okresy po 28 dni.juz nawet meza zaciagnelam na badania on jest ok.

pierwszy -przypadek...druga ciaza planowana (mialabyc dziewczynka) za drugim razem! a teraz jest 3 raz...moze do 3 razy sztuka???

żabka ale to nie jest normalne tak nieregularny cykl, zbadaj jeszcze rza poziom hormonow, cholera nie wiem co Ci powiedzic , moze inny lekaz, jakiś specjalista?? looknij na to forum, moze tu znajdziesz coś http://www.babskieforum.fora.pl/index.php

teraz zdobyfam adres jakiegos zwawy ale 3 mis na wizyte musze czekac i sporo bierze ale pieniadze sie nue licza. zaczelam pic krwawnik i nagetkie podobno tak kiedys regulowano cykle

teraz zdobyfam adres jakiegos zwawy ale 3 mis na wizyte musze czekac i sporo bierze ale pieniadze sie nue licza. zaczelam pic krwawnik i nagetkie podobno tak kiedys regulowano cykle

Jaka piekna burza :D U Was tez tak gorąco jest?? Kiedy testujecie???

hej, u mnie powietrze stoi w miejscu niestety!!! co do testow, ja czekam jeszcze 10 dni i powinnam dostac @ oby NIE!!!!!! tak bardzo bym chciala!!!

Upss, widzę, że nikomu tu nie chce się pisać... a szkoda :( Dziubasku, co u Ciebie? Zaglądasz tu czasem jeszcze? Pozdrawiam Bega - też się nie odzywasz... Żabko - ja na wyregulowaniw brałam Duphaston - zapytaj gina o ten lek. Przy okazji duphaston pomaga w zagnieżdżeniu jajeczka w macicy jak już dojdzie do zapłodnienia. Przepisał mi go też na podtrzymanie ciąży jak miałam plamienia. Spróbuj i się nie poddawaj:) Fluidki dla wszystkich starających się

bega a nie masz bolesnych miesiączek?

Nadziejka łapie fluidki :D

czesc kochane!!!! witaj moja nadziejko!!! doslownie i w przenosni... ja tu zagladam a i owszem ale widze,z e jakos tak tu cich... ciesze sie, ze sie reaktywowalyscie... juz wam wszystko pisze....juz nie moge wytrzymac, psychika mi siada...odliczam czas i wpadam w doly...nie wytrzymalam kupilam tyest jutro robie...wiem, ze moze wyjsc negatywny, bo za male hcg, wszystko wiem i sie z tym licze... i niestety nie nakrecam sie zbyt bo od wczoraj boli mnie brzuch, boli tak okresowo, aczkolwi8ek cmi i cmi..wiec juz sama nie wiem, piersi bez zmian i zero syfa na buzi a juz mialam w tym czasie...nie wiem co myslec, boje sie swoich urojen.... jutro bedzie sroda, w niedziele 23 mam dostac @.... starania_pl....zawsze przed @ pobolewal mnie brzuch, ale do wytrzymania, zreszta w kazdym okresie zycia bywalo roznie, generalnie czulam nadchodzacy okres... a jak u was?? jak sie nadziejko czujesz? jak Twoj brzunio rosnie??? tak bardzo bym chciala dolaczyc do Ciebie...nawet nie wiesz jak bardzo.....

I ja tez łapie te fluidki. Jedyne co mnie martwi w moim cyklu to te @ które są dosyć skąpe. A przy monitoringu wszystko było ok i pęcherzyk i jego peknięcie i endometrum odpowiednie. Podobnie badana hormonalne wyszły dobrze. Lekarz powiedział mi , że po przytulankach powinnam nogi wysoko w górze trzymać. Chyba spróbuje:) Pozdrawiam

natalie...ja zrobilam swiece!!!! moj maz pukal sie w czolo i smial sie...wiec moze????

natalie - próbuj i to śmiało!!! Mi mój gin powiedzieł, że po przytulankach na pewno trzeba troszkę jeszcze poleżeć w wyrku (20-30 min.) bo jak sie od razu wstaje to maluchy;)uciekają zamiast płynąć tam gdzie trzeba! Niestety grawitacja jest silniejsza, zresztą środowisko w środeczku nie sprzyja maluchom, więc trudno im sie dziwić, ze uciekają. Ja oprócz leżenia podkłwdałam sobie poduche pod tyłek i jeszcze tak spałam (bo męczyłam Misiaka z samego rana, przed wizytami, a miałam je np. na 8:00) a nogi też brałam do góry i opierałam o ścianę i tak sobie trwałam w słusznej sprawie;) Trzymam kciuki!!!

Czyli coś z tymi nogami to fakt! No i jak tam czytam czasami , że laska boi sie ,że jest w ciąży bo on nawet nie wszedł ale.... to nie daje rady.

Beguś - ja czuje sie całkiem dobrze, mdłości juz od dawna nie mam, tyle co wykańczaja mnie te upały. Jestem z natury niskociśnieniowcem, a na początku ciaży ciśnienie jeszcze spada więc w najlepszym wypadku mam ok 90/60. Ostatnio jak byliśmy u Piotra dziadków i mój mąż zmierzył mi ciśnienie to miałam 83/56... Z takich dodatkowych a w sumie zbędnych dolegliwości to, w związku jak piszą z nadmiernym przekrwieniem śluzówki nosa, mam niestety (brzydko napiszę) krwawe smarki. U dziadków w dodatku (zrobiliśmy sobie grilla wieczornego) zmarzłam i nabawiłam sie kataru, więc jak kicham to się boję, żeby nie mieć kropkowanych spodni;) Co do brzusia to w zasadzie jeszcze go tak nie widać, choć tłuszczyku troszke sie zebrało i nie jest juz tak zupełnie płaściutki jak to czasami bywało ;) szczególnie po porannym wypróżnieniu;) Ponoć szybciej wychodzi brzuszek przy kolejnych ciążach :) Trzymam kciuki mocno za Ciebie - ja tez miałam dostać @ w niedzielę, a test zrobiłam w czwartek rano i okazało sie, że juz coś było widać!:) Ta druga kreska była wyraźnie widoczna choć bardzo jasna, więc jak zrobisz test we środę to może juz coś będzie widać! Ja wyszłam z założenia, że jak nic nie będzie to jeszcze nic straconego, bo to przecież bardzo wcześnie i przed @ i w razie co chciałam poczekać do @ albo i później. Muszę napisać Ci też o mojej znajomej - ona robiła wiele testów i badań na potwierdzenie ciąży, ale ze względu na bardzo! niski poziom hormonów ciążowych nic nie wykazywały. Mimo wszystko ona czuła, że jest w ciąży i rzeczywiście tak było! Także głowa do góry i odzywaj się, jak tylko bedziesz coś wiedziała. Buziaki

jasne nadziejko kochana!!!!!!!!!!!!! jutro rano albo bede wyla z radosci albo smutku choc jak wiemy nadzieja jeszcze pozostaje.... bardzo sie ciesze, ze dobrze sie czujesz, ja w swoje dwie ciaze zle4 znosilam tzn poczatki!!!!! mdlosci i wymioty to byla moja zmora, do dzis na mysl o soku jablkowym robi misie niedobrze, a troche lat uplynmelo.... podobnie z niektorymizapachami mam do dzis..tak mi te ciaze w kosc daly...ale juz po jakims czasie sama przyjemnosc.... czyli u Ciebie to juz "z gorki" teraz tylko bedzie piekny brzunio, pozniej wielkie brzuszysko, ale tak urokliwe..... wiesz ile ja kobiet w ciazy na ulicach widze...jakas plaga...albo ja chce je widziec ipodswiadomie je dostrzegam.... tak czy owak....trzymaj moooooooocno kciuki, tak sie boje i tak bym chciala.....rozumiesz mnie prawda???? buziaczki

A z takich pozytywnych objawów - idąc spać o np 00:30 (mój Misiak tak wraca z pracy :( ) MUSZĘ coś zjeść tylko po to, żeby wytrzymać przez noc, tak m/w do 6, 7 rano, kiedy znowu łapie mnie ogromniasty głód, ha, ha :):):)

chcialabym miec nadziejko takie "pozytywne " juz objawy, ba!nawet te "negatywne" zniose z pokora!!! wiesz juz doszukuje sieobjawow, potem odrzucam tehipotezy a prawda jest taka, ze kompletnie nic nie czuje oprocz wczoraj wieczorem bolacego brzucha i krzyza, dzis ran troszke, poza tym jestem taka "wzdeta" okresowo i nic...zero piersi bolacych , syfow i innych...dobrze...nie truje Ci bo wiem zachowuje sie jak histeryczka....

Truj ile wlezie - wiem dobrze jak to jest przed @ przy takim oczekiwaniu, ale pamiętaj! NIE ZAŁAMUJ SIĘ jak tym razem sie nie uda. Spójrz co napisałam sobie na dole i uwierz w to!

hej nadziejko.... dzieki za wsparcie, wiem, ze nie moge sie zalamac po ew. porazce, ale martwie sie tym, z ejak teraz sie nie powiedzie, to nastepny cykl mamy spisany na straty...ja wyjezdzam a moj mezus kochany zostaje..i akurat sie mijamy w te wazne dni!!!! ;( ;( ;( czyli miesiac w plecy... czy ty wiesz jak to frustruje???? a moze jednak sie udalu...jejku jak ja bym chciala!!!!!!!!!!!

Dzień dobry!!! Ja mam dzis z rana ogromny dylemat - mój mąż poszedł właśnie do pracy i tak sie zastanawiam - położyc się jeszcze do wyrka, czy nie, hmmm ;) Jak tam u was? bo u mnie już jest strasznie gorąco:(:(:( Beguś - nie trzymaj nas dalej w niepewności...

czesc nadziejko... no i dupaaaa wielka ogromna dupa!!!!! wiesz, dopiero teraz jak zaczelam pisac uswiadomilam sobie, ze mi zle i smutno, przez caly ten czas jakos sie trzymalam...tzn nawet nie spodziewalam sie , ze tak bez emocji to przyjelam.... ciesze sie ze zrobilam ten test, latwiej czekac na @, juz pozbylam sie zludzen, choc nadzieja istnieje jeszcze.... ale lepiej sie rozczarowac in + .... juz sie z tym pogodzilam, martwi mnie teraz bardziej fakt, ze w tym cyklu nici... nie bedzie mnie akurat w te wazne dni!!!! w domu...cholera...i wszystko przepadnie , nastepne staranka dopiero we wrzesniu, cholera cholera...to mnie boli to cholerne czekanie!!!! a przeciez znow sie nie musi udac prawda...no i tym sposobem dojde do wiosny przyszlej i znow dziecko z grudnia, o nie.... wpadlam w dola jestem pesymistka do granic ale mimio wszystko ciesze sie , ze zrobilam test...bo dola mam dzis a nie za 4 dni...do niedzieli dol minie... odechcialo mi sie wszystkiego... nie mam powera w sbie, ogarnela mnie apatia....no po prostu jestem zla!!!! ide sprzatac, zajme tym ta swoja glupia glowe.... albo jeszcze nie pojde poczytam sobie w necie ... a pozniej pojde...

Bega - PRZYWOŁUJĘ CIE DO PORZĄDKU!!! Nie wolno Ci tak do tego podchodzić!!! To, ze tym razem sie nie udało to nic, widocznie tak miało być, a powodów mogło być wiele. Tym bardziej, ze do @ masz jeszcze kilka dni! Poza tym, powinnaś się cieszyć, że będziecie mieć przerwę i zdążycie stęsknić sie za sobą, bo potem, jak wpadniecie sobie w ramiona to nawet nie zdążycie pomyśleć o starankach jak będziecie po przytulankach! A w takich sytuacjach, po dłuższych rozstaniach jest większe prawdopodobieństwo powodzenia! GŁOWA DO GÓRY!!! A dzidzia będzie tym bardziej upragniona! Pamiętaj-myśl o dzidzi, ale tak tego nie przeżywaj bo tylko sie zablokujesz. Buziaki

masz racje nadziejko.......masz racje, ale chyba wiesz co czuje prawda??? buziaczki.....

Wiem doskonale.

Cześć dziewczyny! WITAJ NADZIEJKO Przepraszam, że tak mało piszę, ale przeprowadziłam się z moim Miniem do mojej mieściny a nie mam tam internetu. Jak wszystko pójdzie sprawnie to będę go miała na dniach, no a jak nie to odezwę się dopiero pod koniec sierpnia. Dziś wypada mój 10t2d ciąży. Czuję się znakomicie. Nie mam i nie miałam żadnych mdłości, wymiotów, senności itd. Jedynie co to apetyt mam niesamowity :) Z kilosa lub dwa już napewno przytyłam :D Również dziś idę z lubym na wizytę do ginekologa, zbadać się i zobaczyć naszego dzidziolka Poza tym upały mi doskwierają :) Kończę pomału, czas goni a napisać notkę musiałam :) nadziejko 3maj się cieplutko i nie zapomnij o mnie :D Dużo zdrówka Tobie i maleństwu życzę, do sklikania, papa :*

Cześć dziubasku :) Dobrze słyszeć że u Ciebie wszystko w porządku! Wiesz co - zajrzyj na forum \"kobitki chcące mieć trzecie dziecko\" tam częściej przebywam, bo są tam fajne dziewczyny i bega tez tam jest i Cię zaprasza. Tu jakoś pusto sie zrobiło... Na tamtym forum są różne kobietki, w tym ja, a wiesz, że to moja pierwsza ciąża więc się nie krępuj i napisz do nas

Dziewczyny co u Was?? Nie odzywacie się a temacik ciekawy.

No odnalazłam wątek. Ja jeszcze 2w1 :) nadziejka co u Ciebie? pzdr. wszystkie lutówki :P