Gość takatam7 Napisano Czerwiec 9, 2008 podam moje wyniki i powiem o co mi chodzi: wapń zjonizowany 1,05 \norma 0,98-1,13\, wapń całkowity 2,23 \norma 2,2-2,55/ niby ok, ale w tamtym miesiącu mój wynik wynosił 2.27 i lekarz zalecił mi zażywanie calperosu 1000 3x dziennie co uczyniłam, a wynik w dół. Dodam, że odczuwam mrowienie rąk i ogólnie czuję się osłabiona (w lutym miałam wycinaną tarczycę z powodu wiadomego, na szczęście nic złośliwego). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
papudron 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 Buu nasi jak zwykle przegrali.Dobrze ze chociaż Robercik dał nam powód do radości... A wracając do tematu to ja nadal nie podjełam decyzji o wyborze szpitala:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
haLA46 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 Masakra!!!!!!!!!!! nigdy wiecej nie dam sie wciagnac w sleczenie przed tv i przezywac takie rozczarowanie!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MarekMarek 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 takatam7 O wapnie poczytaj sobie gdzieś wcześniejsze posty bo nie ma sensu się ponownie nad tym rozpisywać a co do wyników to uważam że masz dobre i nie wiem po co ci to wapno. Ale jeśli już je zażywasz to nic ci po nim bez jednoczesnego brania alfadiolu bo samo wapno jest trudno przyswajalne. Zaznaczam jednak że nie jestem lekarzem i jest to tylko moje zdanie. Zastanawiam się czy twoje mrowienie nie występuje natoiast na tle nerwowym. Zastanów się nad tym, a jeśli tak to w uzgodnieniu z lekarzem może powinnaś spróbować jakieś delikatne leki uspakajające i zobaczyć czy wówczas po ich zażyciu mrowienie nie ustąpi. Długi, nieprzerwany stres pod wpływem jakiego zapewne żyłaś od momentu dowiedzenia się o chorobie, poprzez operację, czekanie na wyniki, rehabilitację itp mógł spowodować rozwinięcie się nerwicy. Może też ostatnio poddana jesteś wiekszemu wysiłkowi fizycznemu. To też może mieć wpływ bo pamietaj że przecież wycięto ci spory gruczoł. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga68 Napisano Czerwiec 9, 2008 Kochani potrzebuje Waszego wsparcia -w czawrtek powiększył mi się boleśnie jeden z wezłów chłonnych na szyi dzisiaj boli mniej ale go czuję niestety dzisiaj tez poczułam po drugiej stronie jeszcze jeden w nerwach pobiegłam na morfolofie z romazem i RTG płuc bo bardzo dawno nie robiłam. Tak bardzo sie boje, ze jednak moja tarczyca to nie wole guzkowate POMOCY od prawie tygodnia przechodze też przeziębienie miałam ostry ból gardła (myślałam, ze od klimy w samochodzie bo szybko przeszedł ale traz trzyma mnie uparcie katar) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Przerażona85 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 Witam wszystkich! Przed chwilka rozmawiałam z KOCZELADĄ:) Jest już po zabiegu! I muszę przyznać że świetnie mówi żadnej chrypki nic! Troszkę ją boli cała szyja i przełykanie ale mówi że da się wytrzymać (pielegniarki powiedziały, że dawno takiej pacjentki nie widziały żeby tak szybko wracała do zdrowia) A więc już kolejna osoba po zabiegu i w dobrym stanie:)Oby tak dalej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ilmar 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 Niech Niemcy się tak nie cwaniaczą !!! Toż Podolski to nasza, gliwicka krew!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ilmar 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 Timonka wyluzuj!!! Za miesiąc i my będziemy po. Damy radę!!! :D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gepi 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 Wspolczuje Podolskiemu-on ma 2 serca-serce Polaka i serce pilkarza...on tylko zrobil swoja robote...pierwszy raz widzialam zeby ktos prawie plakal po strzeleniu bramki:( a Niemcy...no coz...nawet nie ciesza sie za bardzo z tych bramek,conajwyzej z wygranego meczu!Bardziej sie tutaj (mieszkam w Monachium) ciesza z triumfu Kubicy anizeli bramek strzelonych przez Polaka-mimo ze na ich korzysc...Po prostu sami dobrze wiedza ze tak naprawde to Polska wczoraj wygrala!!! Do przerazona:Jak milo czytac pozytywne wiadomosci,oby wszytko dalej szlo pomyslnie ze zdrowiem tych po ale tez i przed operacja:)pozdrawiam:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ilmar 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 :D:D:D Wiwat Koczelada!!! Cieszę się, że już jest po. Niechaj jak najszybciej wraca do nas!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliccjaaa 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 witam,czy ktoś po operacji ma porażenie nerwu krtaniowego,,,lub miał??? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliccjaaa 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 witam,czy ktoś po operacji ma porażenie nerwu krtaniowego,,,lub miał??? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takatam7 Napisano Czerwiec 9, 2008 Dzięki Marek lekarz przepisał mi jakieś tabletki na uspokojenie, ale spowodowały kołatanie serca, tragedia. A myślałam, że wytną i wszystko wróci do normy, a tu ,masz człowiek się sypie.. Pozdr:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MarekMarek 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 Jeśli masz kołatanie to pierwszy tydzień bierz połowę przypisanej dawki a dopiero po tym okresie wskocz na całą. Powinno załatwić temat kołatania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MarekMarek 0 Napisano Czerwiec 9, 2008 Jeśli masz kołatanie to pierwszy tydzień bierz połowę przypisanej dawki a dopiero po tym okresie wskocz na całą. Powinno załatwić temat kołatania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd Napisano Czerwiec 9, 2008 hejka-;)Fajnie ze mamy ze soba kontak tel-;)KOCZELADA dzielna z ciebie kobitka zazdroszcze ci ze juz jestes po buzka wielka trzymaj sie slonce a ja czekam i sie stresuje-;(ILMA-a ty kiedy masz operacje bo jakos mi sie zapomniało i gdzie???a ta endykrynolog(GERRTIG)-przyjmuje w gorzowie na ul.piłsudskiego fajna babka polecam ci ja..pozdrowionka dla wszystkich-;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd Napisano Czerwiec 9, 2008 gosia276-:)Gosiu nie wiem czy odpisałas mi na emaila bo moj synek piecio letni dobrał sie do kompa i wszystko pokasował...pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd Napisano Czerwiec 9, 2008 Gosia267-;)Gosiu nie wiem czy odpisałas mi na emaila bo mój synek piecio letni dobral mi sie do kompa i wszystko pokasawał-;))pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitta Napisano Czerwiec 9, 2008 Do aliccjaaa - ja miałam po operacji porażenie nerwu , domyslam się się , że jestes w takiej samej sytuacji . Nie martw się niczym - samo przejdzie , choc trudno ci teraz w to uwierzyc . Potrzeba na to czasu , jakis miesiąc góra dwa . Możesz zażywac witaminę b1 wzmacnia ona nerwy i biostyminę - to lek w ampułkach z aloesem , pszyspiesza gojenie naszego porozcinanego gardełka . Mi le leki zaleciła laryngolog no i czas zrobi swoje .........będzie ok . jeżeli masz jeszcze jakies pytania to chętnie odpowiem . Ja operację miałam w lutym , a już od dawna spiewam wysokim sopranem . Pozdrawiam pa ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliccjaaa 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 do Princessitta-no właśnie ja też miałam operacje w lutym,13 lutego,nie dostałam zdolności do pracy i jestem na zasiłku rehabilitacyjnym (6 miesięcy dostałam),a głos jaki miałam,taki mam,czasem wogóle zanika :((((( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takatam7 Napisano Czerwiec 10, 2008 Marku, obawiam się, że to nic nie pomoże, bo lekarz przepisał mi brać te leki 3 x dziennie, a ja brałam tylko po jednej, teraz mam leki na spowolnienie akcji serca. Tak naprawdę chciałabym by znaleźli przyczynę mojego złego samopoczucia, ale widzę, że mają z tym problem. Od kilku miesięcy sama nie wychodzę nigdzie, ponieważ robi mi się słabo. Przed operacj ą również robiło mi się słabo, ale zwalałam to na tarczycę, a teraz endo mówi, że to nie od tarczycy, to od czego? Jeśli KTOŚ ma podobne objawy, proszę niech się odezwie!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotaPawłowska 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Na samo kołatanie mój rodzinny i endo dają mi PROPRANOLOL. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MarekMarek 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 takatam7 Kocyk i kąt kanapy za najlepszego przyjaciela, strach przed wychodzeniem z domu, podwyższone ciśnienie najczęściej w czasie wizyty u lekarza (syndrom białego fartucha), bóle w klatce piersiowej, rozchwianie emocjonalne (łatwe wzruszanie się), ciągły lęk przed czymś niesprecyzowanym, wynajdowanie sobie ciągle nowych schorzeń. Jeśli wyżej przytoczone objawy pokrywają się z twoimi to jak dla mnie moja droga masz nerwicę lękową i to wcale nie w pocątkowym stadium. W takim przypadku leki które bierzesz na nic się zdadzą. Sugeruję abyś udała się do psychiatry i rozpoczeła leczenie pod jego okiem na lekach które ci przypisze. Najważniejsze! Nerwica to nie choroba psychiczna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
haLA46 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 To wyglada tak jakbyscie pisali o moim przypaku. ja jeszcze jakis czas temu niskocisnieniowiec, opanpwana do bolu po zabiegu odmieniona na wysokocisnieniowca, nerwicowca . Pani endokrynologog stwierdzila ze to w miare normalne po takim zabiegu ,przepisala lek o nazwie prestarium no i lykam. Cisnienie mam w normie ,wysypiam sie . podczas badania komisyjnego w ZUSie w spraiwe przyznania zasilku rehabilitacyjnego nerwy wziely gore i cisnienie podskoczylo do 190/150 i chyba tym sposobem przyznano mi na pol roku jeszcze taki zasilek i nie powiem zebym byla niezadowolona z takiej sytuacji. Po powrocie z ZUSu cisnienie wrocilo do normy. Dzis znow szybuje bo jutro jade do gliwic na jod i nie wiem co mnie tam czeka. jakby ktos mogl podpowiedziec czy mozna tam zabrac chocoiaz komorke tak tylko dla lacznasci z najblizsza rodzna. pozdrawiam !!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaaaa Napisano Czerwiec 10, 2008 Też mam guza na tarczycy przy niedoczynnosćci i mam problem ponieważ kazano mi badanie, jestem przerazona poniewaz jechałam specjlenie ponad 120 km wykonac badanie z krwi o nazwie Trak byłam pewna wynik będzie pozytywny jednak jak przszedł do domu troche sie zdzwiłam ponieważ norma jest od 1,2 a ja mam 0.09 czyli zaniżony z tego co już się dowiedziałam jest to badanie na przeciwciała , czy ktoś coś wie na ten temat? jeśli tak prosze o odp bo nie śpie już trzecią noc....? a wizyte prywatnąu lekarza mam za miesiąc...? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takatam7 Napisano Czerwiec 10, 2008 Marek piszesz jakbyś mnie znał, lekarz ogólny stwierdził, że coś w tym stylu może być i zapisał mi promolan z tym, że to właśnie po nim pojawiły się kołatania serca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MarekMarek 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Pramolan to najnormalniejszy psychotrop starszej genereacji. Być może twój organizm nie toleruje tego leku. Tym bardziej powinnaś odwiedzić psychiatrę gdyż ma on całą gamę leków które może ci zaoferowac w zamian. Obecnie modny i bardzo skuteczny w leczeniu nerwic jest lek trzeciej generacji z tej kategorii a mianowicie VENLECTINE. Poczytaj o nim w internecie i zapytaj o niego lekarza. W napadach lęku które często towarzyszą nerwicy wyśmienicie spelnia swoją rolę brany doraźnie XANAX w dawce 0,25 mg. Polecam bo sam z niego korzystałem. Działa błyskawicznie, cały stres spływa z ciebie w jednej chwili jak po kaczce. Przy nim zalecam jednak ostrożność i nie mozna go nadużywać gdyż silnie uzależnia, stąd określenie \"doraźnie\". pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MarekMarek 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 hala46 komórkę możesz wziąść pod warunkiem że będziesz miała ją szczelnie obwiniętą w kilka warstw folii tak aby pot z dłoni i twarzy nie przeniknął na niego. Poza tym na sali są telefony na które możnam dzwonić z zewnątrz gdyż mają swoje numery miastowe. Weź jakąś książkę którą tam już zostawisz, kilogram cytryn, kwaśne cukierki i kilka litrów wody do picia. przybory higieniczne weź takie z którymi rozstaniesz się bez żalu po terapii bo ich zabrać już nie będziesz mogła (dotyczy też kapci i ręcznika). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takatam7 Napisano Czerwiec 10, 2008 wiem, że to forum na temat tarczycy trochę odchodzimy od tematu głównego, ale powiedz mi Marek czy działo Ci się to samo ? Kończy mi się L4 i muszę wrócić do pracy, a w takim stanie nie mam szans. Czy branie tego typu leków o których piszesz powoduje szybki powrót do normalności i czy można potem bez tych leków żyć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
haLA46 0 Napisano Czerwiec 10, 2008 Marku wielkie dzieki konkretnie i na temat.Wlasnie o takie konkrety mi chodzilo. Tylko cytryny????????? mozesz poswiecic jeszcze minutke i wyjasnic w jakim celu. woda i landryny juz wem po co a cytryny??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach