guz tarczycy

hej :D A ja też dzisiaj odebrałam wynik - TSH prawie dyszka. Timonka bie bój nic :D Toż to dopiero miesiąc po operacji, coś Ty myślała, że od razu beda horminki w normie? Daj im deczko czasu na \"zaskoczenie\". Jutro mamy wizytę u endo i ona coś pewno poradzi.:D:D:D Zwiększy nam pewno dawke i już!!!

Ej ej ej dziewczyny spokojnie Ja miałem 28! Potem jak zwiększono mi dawkę hormonu to obecnie mam 0,02. Tak więc luzik. Taki wysokipoziom na początku to normalka pozdr

Ej ej ej dziewczyny spokojnie Ja miałem 28! Potem jak zwiększono mi dawkę hormonu to obecnie mam 0,02. Tak więc luzik. Taki wysokipoziom na początku to normalka pozdr

witajcie zaczyna mnie łapać strach, do 29 sierpnia jest już tak nie wiele czasu, nie mogę spać i zaczynam tworzyć w wyobraźni jakieś chore scenariusze...jak bym to chciała mieć za sobą... czasami to brzmi jak jakas senna mara i wtedy budze się i wiem ze od tego nie ucieknę. ja jak wam zazdroszę ze jesteście już po

Marku a tyłes?bo ja rosne w oczach...-;(

Cały czas z tym walczę. Nie jem od dawna nic smażonego, słodyczy i unikam ogólnie takich potraw a waga ledwo ledwo idzie w dół. Nie tyję ale kosztuje mnie to sporo wysiłku. Lekki folg i waga od razu skacze w górę.

do eleonora771 ja sie bałam gdy diagnozowali mi w Gliwicach guza i jeszcze bardziej gdy w lipcu wyznaczyli mi termin usunięcia pęcherzykowca na styczen 2009...(bo teraz operuja tylko raki, a pęcherzykowiec może ale nie musi być złośliwcem)...a ja tak bardzo chciałam mieć operacje w Gliwicach:( znalazłam poleconego chirurga, który specjalizuje się w usuwaniu tarczyc (Bytom, ul.Batorego)) i ustaliłam termin operacji na 19.08, teraz odliczam dni, jak kiedyś:) :)do urodzin, Kochana, operacja to NIC-najważniejsze że pozbędziemy sie świnstwa z tarczycy, a poza tym czytam to forum ...i dzięki Waszym wpisom...wiem że nie ma się czego bać:) dzięki

Witajcie moi Mili. Czytam to forum od dłuższego czasu, ale dopiero dziś zdobyłam się na wystukanie kilku literek. :-) Jestem po wycięciu tarczycy z guzkami wraz z węzłami chłonnymi. Zanim do tego doszło przeszłam wielokrotne USG i biopsje, którą zresztą mi 'spartaczyli' !!! Wynik biopsji był pozytywny - zmiany łagodne, na całe szczęście musiałam poddać się operacji bo jeden z guzów był na tyle duży, że przesunął mi tchawicę do tyłu o 1,5 cm i miałam duszności..... zresztą był też widoczny na szyi. Podczas operacji lekarz był zaniepokojony wyglądem mojej tarczycy i guzków i bez zastanowienia wyciął WSIO!!! Chwała Mu za to, bo po dokładnych badaniach okazało się, że miałam RAKA. Przeszłam również scyntygrafie na wykrycie przerzutów - NIE MAM :-) Niestety muszę przejść jodoterapię - w poniedziałek mam się stawić do szpitala... SIĘ Z LEKSZA BOJĘ !!! Ludziska... pilnujecie swoich badań i bądźcie bardziej dociekliwi!!! Jeżeli ktoś ma jakieś pytania proszę piszcie: ascha@o2.pl Jeszcze jedno: Leczę się w Centrum Onkologii w Warszawie. POLECAM ten szpital i lekarzy :-)) Życzę zdrówka

ascha, nie bój sie tyle już przeszlaś ....widzisz i jest dobrze:), a będzie jeszcze lepiej:):)............... ja mam jutro wyniki z biopsji, napisze Wam o tym , z Wami jest mi raźniej,...prosze, trzymajcie za mnie kciuki,

Witan-;)Ilmar szkoda ze sie nie spotkalismy-;( we wrzesniu tez raczej sie nie spotkamy bo ja mam wizyte na 3-go.. MARKU mozesz mi wystłumaczyc co to znaczy stan przed rakowy bo tak odczytała pani doktor z mojego wyniku histo...niby twierdzi ze to nic zlego ale ja do konca nie jestem przekonana...pozdrawiam

Witam wszystkich cieplutko! Ja miałam operację i całe "ponowotworowe" leczenie w klinice w Poznaniu. MIałam jodowanie, jeżdżę do poradni do Poznania i jestem bardzo zadowolona. Minęło już ponad 10 lat i jak na razie wszystko jest ok, a lekarze mówili, że był złośliwy... :-) Wydaje mi się, że najważniejsze jest to, żeby trafić na odpowiedniego lekarza, bo wszędzie można trafić na kogoś, kto wszystko potrafi zawalić... Pozdrawiam! :-)

??? timonka nie wiem co to znczy w tym konkretnym przypadku ale stan przedrakowy jest wtedy gdy w danym organie są jakieś zmiany np chore komórki które nieleczone z czasem mogą przerodzić się w raka i tak np w refluksie o którym akurat czytałem przełyk Barretta który może być następstwem nieleczenia tego schorzenia jest właśnie stanem przedrakowym. Jak piszą nieleczony i niemonitorowany w takowego z czasem się przeradza. Myślę że tu należałoby szukać jakiejś analogii. pozdr

witam!jestem po wizycie w Gorzowskiej lecznicy specjalistycznej.po konsulyacji z pbnią doktor niestety operacja w moim przypadku jest nieunikniona.tak jak powiedziała pani doktor,w moim wieku nie ma innej opcji.więc we wrześniu kolejna wizyta i skierowanie do profesora do Poznania.pozdrawiam zainteresowanych z Barlinka!

Witam! Usilnie przygotowuje sie do wizyty w Gliwicach, tj. wyciągnęłam już protokół operacji a jutro jadę do patomorfologii po preparaty tzw. szkiełka. Marku jak tobędzie wygladać czy oni mi te szkiełka od razu zbadają ponownie czy będę musiała jeszcze raz jechać tam na wizytę? Mam też skierowanie na usg od endo co prawda w innym celu mi je dawała ale chyba zrobię je teraz i wynik wezmę ze sobą. Czy zrobić sobie badanie tsh na tą wizytę? A tak w ogóle ta nie wiem gdzie ta wizyta w tych Gliwicach. Umawiałam się telefonicznie i nie wiem gdzie się tam na miejscu mam udać, ale jakoś znajdę Ewa jak się czujesz? Kiedy będziesz miała wynik hiost-pat? Dziękuję wam wszystkim że jesteście. Dzięki temu forum wiem o swojej chorobie chyba wszystko. POZDRAWIAM

Witam :-) Czuje się dobrze :-) a na wynik jeszcze muszę czekać. Za dużo nie mysle o tym. Koczeladko napisałam ci na gg jak masz tam trafić.....te same dobre rady co Marek mi podał. Ja z moim roztrzepaniem trafiłam bez problemu :-) Pozdrawiam wszystkich

Witam wszystkich :) Troszke mnie tutaj nie było, ale teraz jestem już \"podwójnie uśmiechnięta\" :) Okazuje sie, ze strach ma tylko wielkie oczy. Teraz pozostaje mi tylko czekanie na wyniki. Mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze. Pozdrowionka dla Wszystkich:) do eleonora771 Tak jak obiecałam moge Ci napisac wiecej o Redłowie- ale w tym celu podaje Ci moje gg 6574267 Pozdrawiam :)

timonka niestety nie od razu. zostawiszim szkiełka i oni dopiero je zbadają. to troche potrwa ale bedą mieli pełen obraz sytuacji. na miejscu napewno zrobią ci USG więc nie wiem czy jest sens abyś tu robiła bo oni i tak opirają się na tym co sami zobaczą. Zrób sobi jedynie te wyniki o których piszesz. pozdrawiam wszystkich

Mala81 moje gg to 1702717 napisałam ci wiadomość ale z doświadczenia wiem ze nie zawsze wszyscy mają ustawienia od \"nieznajomego\" w gg więc ci podaję dzięki wam kochani za słowa otuchy, tak to już u mnie jest ze raz nie mogę się doczekąc a raz chcalabym zakopać się w mysiej dziurze i zapomnieć o tym...

justfedu-;)ciesze sie ze sie zalapalas na wizyte...napewno nie bedziesz załowala jak bedziesz operowana w Poznaniu tak jak ci mowilam super opieka...MARKU TEN POST OSTATNI TO CHYBA NIE BYL DO MNIE....pozdrawoam

sorki timonka to do koczelady

Witam serdecznie wszystkich uczestników forum coraz rzadziej się oddzywam. We wtorek miałam biopsję nie było tak źle jak tu niektórzy opisywali wcześniej da się wytrzymać. Dobrze się czuję. Troche po badaniu mnie jakby szczypało na szyji ale przeżyłam jakoś. Większy strach niż ból. Na wynik czekam tydzień. Mam nadzieję że nie będą groźne te moje guzki. Wystarczy że jest ich aż tyle. Sam fakt ilości mnie przeraża. Trzymajcie za mnie kciuki ja za was też trzymam. Jak pięknie by było gdybyśmy wszyscy byli zdrowi...

Moja mama wlasnie od wczoraj jest na jodowaniu w Gliwicach...razem z pania MAJKA60 nawiasem mowiac...Osobiscie z nia nie rozmawialam,ale wiem od taty ze jak narazie jest wszystko w porzadku...Ponoc dostaly jakies tabletki (wiec niewiem czy to taka forma tego radioakrywnego jodu?!)...Ciekawe jak dlugo potrzymaja ich w tej kwarantannie?Choc podobno kazdy przypadek jest inny i wszytko zalezy od organizmu... pozdrawiam wszytkich!

Kochani :) Czytam forum już od dłuższego czasu, ale jakoś tak brakowało mi odwagi żeby coś napisać .... sama nie wiem czemu Wszystkim co mają pozytywne wiadomości Gratuluję, natomiast tym co czekają na wynik życzę tylko dobrych wieści :) Sama jestem po biopsji i czekam na operację w Poznaniu w Centrum Onkologicznym... termin niestety grudzień. Muszę się uzbroić w cierpliwość i czekać ... nic innego nie pozostaje ;( Mam do usunięcia całą tarczycę (masakryczna ilość guzków i jednym i w drugim płacie) Mam do Was takie pytanie czy ktoś z Was miał kontakt z dr Krzysztofem Florczakiem (chirurg onkolog)? Czekam na informacje/wskazówki... A może ktoś był operowany w CO w Poznaniu pozdr Kaśka

witam dzisiaj pobrałam swoje szkiełka i bloki. Szkoda ze nie mam mikroskopu chetnie bym sobie obejrzała tego swojego raka. Tak ze zwykłej ciekawosci jak to wygląda. We wtorek ruszam na wyprawę przez całą Polskę. Ciekawe co mi tam w tych Gliwicach powiedzą. Moze patomorfolog sie pomylił i ja wcale nie mam raka? Dobrze że ktoś to zbada jeszcze raz a w Gliwicach raczej się nie pomylą. Co prawda nie liczę na to że to pomyłka ale taka mysl przyszła mi do głowy. Jak byłam w pracowni patomorfologicznej po te moje preparaty akurat przyszła siostra z bloku operacyjego z guzami do zbadania. Coś okropnego te guzy. moja znajoma która była ze mną od razu jak je zobaczyła postanowiła rzucić palenie. Ja tez bym chciała te papierochy rzucic ale jakos mi nie wychodzi. Pozdrawiam was , trzymajcie sie cieplutko

Witam! Dziś wróciłam z pięciodniowego pobytu w Kieleckim ŚCO. Zrobili mi wszystkie wymagane badania, scyntygrafię szyi i całego ciała (po tzw. małym jodzie)...I wiecie co?? Szykowałam sie na drugi jod (duży)- a tu nie ma potrzeby!!:))Nie ma śladu po złych komórkach!! Teraz wizyty kontrolne, badania poziomu hormonów co 2-3 miesiące i za 2 lata następny totalny przegląd!!! Super! I takich wyników leczenia Wam wszystkim życzę!! Pozdrawiam serdecznie!!

kasia poznań-;)Kasieńko ja bylam ostatnio operowana w Poznaniu ale na ulicy szwajcarskiej przez prof Krzysztofa Slowińskiego i jestem bardzo zadowolona....nie wiem czy ty bedziesz operowana na garbarach??bo ja tam mialam byc ale zrezygnowałam i chyba dobra podjelam decyzje..pozdrawiam cie serdecznie .

Timonkawd :) Cieszę się, że napisałaś ... Mam pytanie kiedy byłaś operowana na Szwajcarskiej i jak długo czekałaś na operację i dlaczego (jeżeli można wiedzieć) zrezygnowałaś z Co na Garbarach pozdr Kaśka

KASIU to jest moje gg3077076 odezwij sie to sobie pogadamy i wszystko ci wytlumacze...pozdrawiam-;)

do Timonkawd Mam przejściowe problemy z GG (patrz nastoletnia córka i kombinacja z komputerem ;( ) Ale super!! Dziękuję bardzo za nr GG jak tylko się uporam z założeniem nowego użytkownika to się odezwę :) Jakiś problem z rejestracją nowego użytkownika ;( Mam wiele pytań i jestem "zestrana" ze strachu choć operacja dopiero w grudniu pozdr Kaśka