Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość NOWANEF
do Krychag Witaj, ja byłam operowana w Jaworznie , wszystko było ok, jeśli chcesz to wyślę Ci namiary @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRYCHAG Kochana,nie wiem dlaczego nie próbujesz w INSTYTUCIE ONKOLOGII W GLIWICACH.Przecież to rzut beretem od Katowic.POCZYTAJ TROCHĘ FORUM, TO ZROZUMIESZ.Sporo z nas tłucze się przez całą P olskę,żeby tam trafić,a wy miejscowi sobie odpuszczacie.Poczytaj historię KOCZELADY i jej zmagania z pęcherzykowcem,a może ona sama się do Ciebie odezwie. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Majka. Masz żabi skok do Gliwic a to najlepszy Instytut w Polsce. Nawet usłyszałam to od lekarzy z Poznania z Centrum Onkologii jak również we Wrocławiu a wiesz mi że na rękę byłoby mi być w Poznaniu, jednak wybrałam Gliwice. Oczywiście muszę tutaj podziękować serdecznie naszemu Markowi który bardzo mi w tym pomógł.Pozdrawiam :-) Jeśli masz jakieś pytania to pytaj poza tym podałam numer mojego gg kilka stron dalej więc jak coś to odezwij się. Masz pod nosem najlepszą klinikę więc nie zastanawiaj się....jednak wybór należy do Ciebie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd
witaski-;)pozdrowionka dla wszystkich z deszczowego niestety dziwnowa-;(pojechalismy sobie na weekend i siedzimy w domku bo tak pada.. ale mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do krychag: Witaj:) Ja również miałam guzka pęcherzykowata podobnie jak koczelada (miałyśmy operację w podobnym terminie z tym że jej wykryto raka a mi zmianę łagodną). Ja na Twoim miejscu tez bym się starała dostać do Gliwic (mimo, że tam nie byłam operowana) ale ludzie sobie bardzo chwalą zwłaszcza, że masz niedaleko (nie warto ryzykować w gdzie indziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Timonka no witam :-D Własnie wczoraj wróciłam z Pobierowa i przez cały tydzień pogoda była ładna :-) No niby ma lac cały weekend ale życze Tobie i całej rodzince superowej pogody. musi być hheh ale jedz do Pobierowa tam jest specyficzny mikroklimat zawsze jest ładnie :-) mimo że blisko Dziwnowa Pozdrawiam gorąco i miłego wypoczynku 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Mazurach deszcz, wczoraj przeszła okropna burza, dzisiaj o 6 rano kolejna. A ludzie jeszcze nie pozbierali się po ubiegłotygodniowej nawałnicy, przeszła jakaś trąba powietrzna , poniszczone domy, lasy, straszna siła. Cały dzień próbowłam dodzwonić się do tego Centrum gdzie robią biopsje,żeby sprawdzić odpłatność i terminy, ale chyba odłozyli słuchawkę. Spóbuje w poniedziałek. jaka szkoda, że mam tak daleko na Śląsk. Ale dobrze, że wiem od Was o takich mozliwościach i pewnie jak zrobię kolejne badania, na jakieś konsultacje i ja tam sie wybiorę. Tak dla pewności. Ktoś pytał o to czy biopsja nie boli. Moje doświadczenie z poprzedniej bipsji było takie, że pierwsze nakłucie bylo takie, że nawet nie poszułam kiedy to zrobił ( tylko widziałam na ekranie, że mam te ogłę w szyi. Natomiast drugie było okropne, ale tylko dlatego że miałam pecha ponieważ miałam guz w guzie i nie można było przebić tej drugiej osłonki, któa okazała się jakaś stwardniała. Leżałam grzecznie, a łzy same płyneły mi po policzkach chociaż wcale tego nie chciałam. jestem bardzo wytrzymała na ból, nigdy nie panikuję, nie jęczę itd. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Krychag Postaraj sie dostać do Gliwic. Mi tez tak radzono, ale ja nie wierzyłam ze mogę miec raka. Biopsjia wykazała guza pecherzykowego, scyntygrafia że to gruczolak więc do Gliwic niepojechałam bo to przecież nie rak. Podczas badania dorażnego w czasie operacji wyszło też że to gruczolak i dlatego usunieto mi tylko cały lewy płat maleńką część prawego. Badanie histo-pat materiału wycitego wykazało raka. Ja dostałam wielkich oczu. Teraz prawdopodobnie bedę miała drugą operację. gdybym od razu pojechała do Gliwic ta druga operacja byłaby mi oszczedzona. W Gliwicach od razuwycięliby mi to co trzeba a teraz byłabym juz pewnie po jodowaniu. Jestem z Pomorza i do Gliwic mam naprawdę daleko. Teraz nie przeszkadza mi już to ze muszę się całą noc tłuc do Gliwic. Teraz cieszę się że jestem w naprawde dobrych rękach. Ty do Instytutu masz rzut beretem , na pieszo szybciej zajdziesz niż ja dojade. Nie zastanawiaj się tylko gnaj do Gliwic. Z tym naszym pęcherzykowcem jest tak że dopiero badanie histopatologiczne jest w stanie zdiagnozować raka. Życze ci oczywiście żeby twój guz nie był rakiem i przepraszam ze cię straszę ale lepiej na zimne dmuchać niż sie sparzyć. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel
Koczelad Z zapartym tchem sledze tą Twoja historie i wyczekuje jej końca. Po tym wszystkim co piszesz tak bardzo chciało by sie szczęśliwego zakończenia, czego CI życze. P.S. Jak już bede mogła puścić kciuki trzymane za Ewe, zaczynam trzymać za Ciebie. Tymczasem rzuć te fajki bo to naprawde nic dobrego. Tak niesmiało zapytam - jak CI idzie:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Jezabel Dzieki za pamięc a z tymi fajkami to ciężka sprawa będzie. Już tyle razy próbowałam rzucić, w Marcu nawet dałam się namówić na jakieś czary-mary i nie powiodło się. Mój znajomy po nim rzucił a mi się nie udało. Teraz też jast cieżko, dzisiaj spaliłam dwa papierosy i tylko dlatego ze nie miałam wiecej . Teraz jestem na takim głodzie że jakbym dorwała to bym chyba od razu całą paczkę spaliła, ale na szczęście nie mam żadnego. jestem nerwowa i wciąż głodna. Myślę jednak że lepiej być grubym i zdrowym niz chorym i chudym. Pozdrawiam cię serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel
Koczelada Nie wiem co CI napisać, mogę sie tylko domyślać, ze jest ciężko (ja jestem raczej z tych, którzy biorą sie za czekolade:)) ale próbuj. Myśle, że gdbyby CI sie udało po czasie na 100% doszłabyś do wniosku, że było warto, więc WALCZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też paliłam, kiedyś dużo lat, o dużo za dużo! rzuciłam tak z dnia na dzień, poprostu lekarz mi powiedział że dobrze by było nie palić /mialam kłopoty ze strunami/. Od tej pory a mineło już kilkanascie lat nie zapalilam ani razu. koczelada, nie możesz podpalać, ani jednego dziennie ani pół. To będzie błędne kolo, będzie Cię korcić a Ty będziesz ulegać i łudzić się że to ostatni. Mnie się udało bez wielkich problemów, przytyłam tylko bo faktycznie jadlam o wiele więcej. Teraz stoje w normie. Powiesz , dobrze Ci się mądrzyć!, wiesz mi trzeba CHCIEĆ to jest metoda! Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sindy
Ja też paliłam ale jak tylko wykryłam tego guza to momentalnie rzuciłam z czystego strachu nawet mnie nie ciągnie poprostu nie chcę pogarszać swojej sytuacji mam jeszcze nadzieję że nie mam raka. Rzucenie palenia może tylko pomóc w leczeniu ... Chyba sporo chorych pali lub paliło. Rzucenie nie jest trudne naprawdę ja paliłam 7 lat. Pozdrówka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja paliłam 20 lat, nie palę 3 miesiąc ,tyle jestem po opercji tarczycy.Najgorsze były 2 tygodnie kiedy męczył mnie kaszel (ale nie od przeziębienia) i organizm oczyszczał się z toksyn.Teraz jest ok.Warto było.Kaczelada, uda się i Tobie.Ale nie podpalaj, musi być radykalne cięcie.Nie palę i już.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja paliłam ponad 10 lat i pewnego dnia rano wstalam i stwierdziłam ze nie będę palić i właśnie mi mija 1,5 roku. Koczekolada na początku było strasznie (ja zamiast czekolady obżerałam się chrupkami kukurydzianymi) koszmary senne dlugo mnie męczyły, ale dalam radę ;) I ty też kochana dasz radę, daj sobie tylko szansę Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc.jestem tu nowa pisze pierwszy raz. Mam 22 lata, miesiac temu usunięto mi prawie całkowicie prawy płat tarczycy. Lewy pozostał i malutka czesc prawego. Nie byłam jeszcze u endokrynologa, wybieram się w tym tygodniu. I mam pytanie czy po usuniecu jednego płata tez konieczne jest przyjmowanie hormonow??? czy moze ten jeden zdrowy płat zdolny jest do wytworzebnia odpowiedniej ilosc hormonów?? czy ktos mial moze podobna sytuacje??? boje sie przytyc po hormonach, i tego ze potem bede mila jakies problemy z cala gospodarka hormonalna. Z góry dziekuje za odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BartZ
Kurde jak czytam to aż mi słabo. Moja dziewczyna ma 23 lata i też jej się tarczyca odzywa. Wszystkie wyniki ok ale trzeba kontroować. Lekarz powiedział, że w okresie ciąży mogą byc problemy. Oby nie było żadnego wycinania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel
puella1 Ponieważ usunięto CI tylko część tarczycy jest szansa, ze po czasie to co pozostało przystosuje sie do nowych warunków i zacznie wykonywać pracę taką jaką do tej pory wykonywała cała tarczyca i branie hormonów nie bedzie konieczne. Zwykle w początkowym okresie po operacji wpada sie w niedoczynność, dlatego konieczne jest kontrolowanie przynajmniej TSH. Tycie związane jest raczej z brakiem hormonów niż ich zażywaniem, dlatego idz do dobrego lekarza, który troskliwie sie Tobą zaopiekuje. Przed wizytą zrób sobie to TSH bo bez aktualnych wyników lekarz nie bedzie w stanie CI pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do puella1 - Pozdrawiam Cie serdecznie, tak jak Ty mam usunięty jeden płat - przez ponad rok czasu od operacji nie musiałam brać żadnych hormonowów - pozostała część pracowała \"za dwie\". od 3 lat biorę euthyrox 75, i jeśli tylko mogę to na długie wakacje jadę nad morze - po tygodniu każdego pobytu czuję się jak nowo narodzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dziekuje za odzew i odpowiedzi na moje watpliwości:) Troszke sie uspokoilam. W piatek ide do lekarza, mam wlasnie zrobić TSH, ale zrobie dodatkowo i reszte hormonow. Zobaczymy co powie... Mam jeszcze pytania dotyczace blizny: moja jest mała tzn. ma ok 5 cm, jeszcze jest troche czerwona, smaruje ja Contratubexem 2 razy dziennie(tak zalecił lekarz), troszke mnie swedzi po tej masi chyba i troszke ciągnie. Blizna jest troszke w dotyku gruba i slyszlam ze nalezy ja masowac, zeby skóra wrócila do elastycznosci. Czy wy tez takrobiliście? Troszke probowalam masowac, ale jak narazie mnie jeszcze boli, wiec zaczekam. Nie napislam ze ja milam guza obojetnego, a wszytskie hormony byly w normie, takie wole obojetne mi sie trafiło:PP wiec mam nadzieje ze teraz tez wszystko bedzie ok. BartZ, zdecydowalam sie na operacje bo moja szyja nie wygladala ładnie, miłam guza 2cmX4cm, wiec duży!! Było to widoczne i zwyczajnie mi przeszkadzało.Endokrynolog mówił mi o problemach związanych z ciążą, ale u mnie jak narazie na ciaze sie nie zanosi:PP i sie zdecydowalam. Mam nadzije ze z tarczyca twojej dziewczyny bedzie wszystko ok i operacje nie bedzie konieczna:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuszka26
do magjol i sindy . dziekuję kochane za odpowiedż :-) no to się odważe :-) trzymajcie kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelazna
hej dziewczyny mam 32 lata 2 lata temu mialam operacje usuniecia tarczycy-usunieto mi caly gruczol nie zostawili nic , moja tarczyca to byl jeden wielki guz,do endokrynologa poszlam pol roku po operacji tak sie zaniedbalam bo praca i praca bylam glupia wiem.efekt taki ze przywalilam 5 kilo i nie moge zgubic.duzo wiem na ten temat tarczyca w mej rodzinie jest dziedziczna-mama siostra ja corka wszystkie mamy z nia problemy.macie pytania dziewczyny to pytajcie buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelazna
do puelii -uwazaj zeby nie zrobil ci sie bliznowiec na ranie pooperacyjnej blizna nie powinna byc gruba nie wiem zreszta ja takiej nie mialam byla cienka i zagoila sie w pare dni doslownie,a nie smarowalam niczym naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jestem nowa w tym temacie a duzo sie od Was dowiedzialam . Jestem po jodowaniu przeszlam w maju zalamanie metabolizmu organizmu biore eutyrox 100 i powoli wracam do zycia ale dolegliwosci pozostaly jak bol ciala opuchlizna na twarzy problemy z zoladkiem na szczescie nie tyje w duzym tempie wlosy mniej wypadaja ale sa matowe .Powiedzcie jak dlugo tak bede sie czula kiedy wroce do normalnego stanu fizycznego, kiedy przemiana materii sie unormuje narazie jestem w dobrym stanie ale to tak meczy jeszcze jedno czy zawsze bedzie mi tak zimno rece i stopy mam ciagle zimne.Prosze o rady , dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelazna
hej malgo nie martw sie jakis miesiac i bedzie poprawa tylko pilnuj tabletek i zasad ich stosowania mi tez wlosy wypadaly wogole czulam sie jak by to byla peruka skora sucha twarz nalana koszmar ale to minie szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jestem nowa w tym temacie a duzo sie od Was dowiedzialam . Jestem po jodowaniu przeszlam w maju zalamanie metabolizmu organizmu biore eutyrox 100 i powoli wracam do zycia ale dolegliwosci pozostaly jak bol ciala opuchlizna na twarzy problemy z zoladkiem na szczescie nie tyje w duzym tempie wlosy mniej wypadaja ale sa matowe .Powiedzcie jak dlugo tak bede sie czula kiedy wroce do normalnego stanu fizycznego, kiedy przemiana materii sie unormuje narazie jestem w dobrym stanie ale to tak meczy jeszcze jedno czy zawsze bedzie mi tak zimno rece i stopy mam ciagle zimne.Prosze o rady , dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelazna
a co do tego zimna ktore odczuwasz to nie pisalas czy wczesniej tez bylas zmarzlakiem mi jest ciagle zimno ubieram sie cieplej na noc skarpetki i juz,nie walcze z tym albo po tej operacji albo mam tak od dziecka,bralam rowniez eutyrox 100 ale tarczyca zaczela mi odrastac i obecnie biore nowothyral 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za pocieszenie pilnuje dawkowania czy do konca zycia bede je brala mam nadzieje ze moje tsh znowu spadnie bo po jodowaniu bylo68 czegos tam w czerwcu tsh bylo18 z kawalkiem teraz mam wizyte we wrzesniu i chce wierzyc ze jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×