Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość fionkaa
sylwia No pytalam jak mam przytyc ale powiedziano mi tyle co ja sama wiem :) wiesz czasami bywa tak ze czlowiek nie ma czasu zjesc normalnego obiadu tylko je w biegu bo zwali mu sie na glowe sporo rzeczy i jedzenie odchodzi na drugi plan... bywaj tez dni gdzie sobie pofolguje jakies slodkie fast food ale to co moze z 2kg pojdzie w gore bo brzuszek pelny :) Musze zmierzyc sobie poziom ft3 i ft4 zobaczyc czy sa w normie bo tego nie robilam. Aga0076 czesto lekarze robia pelna dokumentacje jak wychodzimy z gabinetu wtedy na spokojnie wypelniaja nasza karte wiec prawidlowo dala ci tylko wycinekz ktorym mialas sie zapisac na biopsje ktora i tak jest pod kontrola usg wiec i tak lekarz wszystko widzialby jak na dloni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fionka Dziewczyno, to jest Twoje cialo, Twoj problem i masz prawo wiedziec dokladnie co w Tobie siedzi. Chociazby po to zeby moc skonsultowac z innym lekarzem. Standardem wsrod lekarzy powinno stac sie wreszcie wydac pelny wynik,USG to obraz z opisem, a nie jakis sam obrazek na prosbe pacjenta wydany z laski. Aga nawet nie wie jaki wymiar jest tego guzka, nie umie nic wiecej powiedziec, oprocz tego ze sie jej lekarce nie podobal. Uwazasz, ze nie ma prawa wiedziec tego? kazda z nas pewnie bylaby "niezadowolona" z tego powodu. Dlatego ludzie wydaja pieniadze na wizyty u prywatnych lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bede tego bronic jak "niepodleglosci" :D i nie obrazajcie sie na mnie za to. A tak jak powiedziala Eweliza, najwyzej za miesiac poczytam i sie usmieje z tego. Moze jakos wytrzymacie ze mna. Staram sie naprawde dziewczyny, tylko sie nie moge zgodzic z tym systemem po tylu latach placenia ZUSU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionkaa
hehe ja sie nie obrazam :) naszej sluzbie zdrowia mozna wiele zarzucic i no pewnie ze ma pelne prawo tylko pomyslalam ze moze lekarka uznala ze po wyniku biopsji wyjdzie w pobranym materiale co to za zmiana i dalej beda rozmawiac i nie chciala dziewczyne bardziej stresowac bo samo slowo biposja i juz czlowiek mysli o najgorszym... ale najgorszy jest metlik bo Aga byla u dwoch lekarzy z ktorych jeden cos wykryl a drugi mowi ze nic nie widzi to jest trapiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ta bezradnosc jest najgorsza. Czlowiek jak dziecko we mgle, szuka potem wiedzy na necie i trafia na jakies glupoty. Jakby lekarze wiecej czasu poswiecali pacjentowi, zeby sie poczul wazny, zeby mial poczucie ze jest w dobrych rekach. To wystarcza. Jedne z nas uspokajaja, bo maja same najlepsze wsparcie u lekarzy, a inne sie pytają, błąkają po necie szukajac wpsarcia i uspokojenia na takim fajnym forum jak to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Dziewczyny mam pytanko czy po usunieciu tarczycy muszę od razu iśc do mojego endo ? czy w szpitalu dostanę receptę na leki i od razu będę je brała a moze za jakis czas jak zrobię badanie hormonów ? już zaczynam zadawać chyba głupie pytania co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek rzadne pytanie nie jest glupie :) nie wiem jak jest w polsce ale ja odrazu po operacji dostalam recepte na hormonki - nie musialam odrazu isc do endo a tak wogole co tam u Ciebie ? ja dzisiaj mialam straszny dzien - swinka mi zdechla - calutki dzien z nia siedzialam I patrzylam jak sie meczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MARGOTA1307 Trzymam za Ciebie kciuki ........ i niech Tobie wreszcie wypędzą to g...o!!!! Mogli to zrobić odrazu ale oni tak się bawią ja tez w tym roku przeszłam dwie operacje,,,,,,,,,,będzie dobrze,,,,, Kurczaczku Teraz już nie wiem czy źle się czuje z powodu dostania dużej dawki jodu radioaktywnego czy źle dobranego hormonu....... tu dziewczyny mają problem że nie mogą przytyć a ja tyle w oczach...Chyba jeszcze mam wieka niedoczynność... Oczy mnie przestały boleć ......ale chodzący nerwoból mi dokucza... Najgorsze jest to że jak mnie coś dłużej boli to myślę że to przerzut ..mam już obsesje na tym punkcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Hej:) Ciesze sie,ze forum tak ozylo.Wymieniacie sie informacjami i wspieracie:)Troche duzo mam tej "lektury"do czytania,ale super;) Trzymam za Was kciuki,wracajcie szybko do zdrowia. Sylwia Bardzo mi przykro:(Jedyne pocieszenie to takie,ze zwierzatko juz sie nie meczy. Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iren Ja jestem przed jodem, bez hormonku i najbardziej dokucza mi rano opuchlizna. Oczki malutkie, bolesne, nastroj - to widac na forum :P . Przysypiam w dzien jak tylko mam okazje. Kiedys nie do pomyslenia. Czyli czekam na hormon i musi byc dobrze. Kwestia czasu i dobrania dawki. Damy rade Iren!!! Sylwia Przykro mi z powodu Twojej swinki. Bardzo Ci wspolczuje. Ja mam fisia na punkcie zwierzatek. Mam najpiekniejszego i najmadrzejszego Yorka "SIMBA", wiec wiem co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem czy lekarka nie chciała mnie bardziej stresować. Bo nie opisując dokładnie tej zmiany, nie mówiąc co to może być itp wcale nie uspokoiła mnie. Wolałabym, żeby dokładnie powiedziała co i jak itd, a nie tylko rzucała teksty typu: "mam ostatnio jakieś złe doświadczenia, więc lepiej żebyś zrobiła biopsję", "taka młoda jesteś- zrób lepiej biopsję" itd.. Jak dla mnie to takie teksty są bardziej dołujące niż co, bo czułam się jak jakaś hmm.. nie wiem :/ Ale nie lubię takich tekstów, a tym bardziej jak mówi je lekarz.. Zamiast uspokoić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga Tak, to o tym wlasnie pisze ciagle. Kazdy chce wiedziec, bo nieswiadomosc wcale nie uspokaja. To juz nie te czasy. Kazdy i tak potem szuka i pyta. A to lekarz spokojnie powinien udowodnic pacjentowi ze jest bezpieczny w jego rekach. I jaka Twoja decyzja? USG czy biopsja od razu? Cos musisz wybrac napewno. Bez strachu, jestesmy tu z Toba po roznych przejsciach i zyjemy dalej i dobrze sie mamy wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umówiłam się na 12 listopada na usg tarczycy do innej lekarki, tej polecanej przez koleżankę. Zobaczę co ona powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iren wiesz co jak tak tyjesz to napewno masz zaniska dawke hormonkow :/ ale wiesz jak juz wszystko sie dobierze to waga sama zejdzie :)dobre ze juz chociaz troche sie lepiej czujesz :) madzia dzieki - ach wiem ze to tylko zwierze I to male ale strasznie sie do niego przywiazalam aga kchana - powiem Ci ze moja endo jak robila mi usg powiedziala ze nie da sie opisac czy to rak czy nie tylko po usg - wiesz co nawet mnie pocieszala ze jaK robila biopsje to guzy byly miekkie wiec to pewnie nic takiego - lekarze nie mowia przez usg czy guz jest podejrzany bo czasami naprawde tego nie wiedza wiec wola nic nie mowic - ja jak ostatnio chodzilam na usg pachy to bylo to samo lekarz jak pytalam czy to rak mowiala ze nie wie - I jakby tylko mogla to by mi powiedziala - wiec kochana nie przejmuj to ze lekarz nic nie mowi to nie znaczy ze to cos zlego :) ja na usg pachy bylam chyba z 6 razy I za kazdym razem byl inny lekarz I mowil ze nic nie moze powiedziec bo nie wie co to takiego ja na Twoim miejscu zrobilabym biopsje - nie latalabym juz nigdzie - zrobisz biopsje I bedziesz miala z glowy :) a tak to pewnie czeka Cie jeszcze sporo wizyt u lekarz I szczerze to mysle ze tak czy siak bedziesz ja miala - prawie kazdego guza sprawdza sie biopsja - lekarze chca miec pewnosc ze to nic takiego - moja mama tez miala biopsje :) wlasnie zobaczylam ze umowilas sie juz do innej lekarz - wypytaj jej co I jak I jak cos zrob biopsje :) eweliza a Ty gdzie sie podziewasz :) u mnie wlasnie przyszedl nastepny huragan :/ jest mniejszy od tego wczesniejszego ale wiatr juz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Sylwia tak mi przykro z powodu świnki:( u mnie jakoś leci operacja się zbliża wielkimi krokami już nawet nie chcę nikomu wspominać że się boję więc doszłam do wniosku że najlepiej nie myśleć i nie gadać o tym , czytam Was na bieżąco ale za bardzo nie mam co pisać Wy już jesteście wszystkie po a ja ... więc łapię tematy zwierzątek hi hi i KURCZACZKU najlepszy i najmądrzejszy to własnie jest mój sznaucerek Tadzik hihi widzę że nie tylko ja jestem zakochana w swiom psie :) a ja mam właściwie 3 psy ( 2 boxerki mama z córką i mały sznaucerek) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek juz niedlugo i Ty bedziesz pisala nowym dziewczynom ze jestes juz po operacji i ze tak naprawde nie ma sie czego bac :) po to wlasnie jest to forum zeby bylo mozna napisac jak ma sie dola lub jak ktos sie czegos boji :) wiec pisze nawet pare razy na dzien jak ma Ci to pomoc :) naprawde wszystko bedzie dobrze zobaczysz :) co do swinki - to mialam ja 5 lat wiec bardzo sie do niej przywiazalam - naszczescie umarla spokojnie (nie meczyla sie) ale strasznie mi jej brakuje :( i dalej mam lzy w oczach jak o nej mysle :( bardzo ludzie zwierzeta i ciezko jest patrzec jak zdychaja - wczoraj siedzialam z moja swinka caly dzien wiedzialam ze zdechnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mialam kiedys Swineczke piekna jak synus byl maly "Agatke" i wolalam na nia a ona madralka rozumiala. Jak ja wypuszczalam troszke do kuchni zeby pobrykala, to troszke "srala" za bardzo, wiec wole pieska nauczonego czystosci. A mialam tez Jamniczka FILIPKA. Mieszkalam wtedy na Nowolipkach, wiec byl FILIPEK Z NOWOLIPEK. Umarl biedaczek jak mial 16 lat. Kochany piesio byl. No taki los ze zwierzaczki krocej od nas zyja. Najgorzej zniesc jak choruja i sie mecza. Iren Ja sie strasznie pilnuje od poczatku, od operacji, bo niestety przemiana materii przy niedoczynnosci spada prawie do zera, wiec pilnuje bardzo codzienniego wyprozniania. I musze Ci powiedziec ze odnosi skutek. Jestem bez hormonu a na razie nie tyle nic a nic. Codziennie tarte jablko, banan, suszone sliwki i herbatka z niewielka iloscia senesu. To pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczak dokladnie tak jak mowisz taki ich los :( moze jakbym nie widziala jak umiera to tak bym tego nie przerzywala - moja swinka lubila biegac po domu i ganiac moje koty hihi a teraz tak dziwnie bez niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale musialo fajnie wygladac , jak taka "duza myszka" ganiala koty hi,hi,hi :D No szkoda kazdego takie zwierzaczka jesli sie go kocha. Kociaki sa na pocieszenie chociaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowiedzialam sie dzisiaj, ze na ten jod mam sie zglosic 13 listopada. Trzynastego! No nic to ! I to jakos przelkne. Aby juz bylo po wszystkim tylko. Za dlugo juz czekam zebym mogla grymasic. Wyjde pewnie zanim Kwiatek trafi do szpitala, wiec bede mogla trzymac kciuki mocno. Bedziecie juz po raz po drugi trzymac za mnie? PROSZE DZIEWCZYNY. Naprawde jakos latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze bedziemy trzymaly kciuki :) bedzie dobrze zobaczysz :) co do 13 to powiem Ci ze ta data przynosi mi szczescie - juz nie raz robilam cos waznego w ten dzien I to jeszcze w piatek 13 !! :) przylecialam nawet do usa w piatek 13 :) samolot byl pusty hehe ludzie bali sie lecziec w taki dzien eweliza wszystko u Ciebie ok ? cos sie nie odzywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia już sie melduję :D nie miałam czasu dzisiaj by wczesniej pisać, ale juz przeczytałam wszystko i spokojnie moge popisać. Sylwia przykro miz powodu twojej świnki. Ja kocham zwierzęta i wiem że starta małego przyjaciela boli. Sama niedawno pisąłam,ze mała chce świnke morska na prezent, ale jeszcze nie kupilismy. Macie naprawde tam przechlapane z tymi wichurami. Po jednym nie posprzatane a juz drugie nadciąg:-( Aga wiesz co ja na Twoim miejscu odrazu bym zrobiła tąbiopsje. kurcze ja jestem niecierpliwa i nie mogłabym tak czekac jak Ty, chyba by mnie szlak trafił. Mam nadzięję że ta lekarka rozwiej twoje wątpilwości i odetchniesz od tych problemów. Madzica Jak brzuszek ? Rośnie ? hehehe Kurczak kochana chrzanić to 13!!!! Pomyśl, że już 17 bedziesz w domu!!!Tylko pamietaj by dużo kwaśnego zapakować i dużo picia. jeszcze troszke będziesz brać hormonek to i humor Ci wróci. Pamiętaj by upomieć się w szpitalu oreceptę na hormonki!!! kwiatek Kochana my piszemy ci byś sie nie denerwowała!!!!, ale sama wiem , że to nie takie proste.Ja w nocy przed operacją praktycznie oka nie zmrużyłam hehe, przysypiałam nachwilke i sie budziłam. Ale teraz moge Ci powiedzieć, że nie warto było się tak stresować. Co do zwierząt to ja też mam zoo ( 3 psy, kot i dwa akwaria hehe )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Kurczaczku nie przejmuj sie 13 to tylko przesądy wszystki trzymamy kciuki a ja to nawet 4 hihi trzymam za słowo chcę mieć oddane :) będzie ok boze jak ten czas się wlecze:( Sylwunia wiec macie "nowego, starego" prezydenta?::) nie znam sie na polityce a przystojniejszy chyba jest co dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Eweliza Nie wiem jak bym bez tego forum zniosła to czekanie w domu wszystkim mówie ze się wooooogóle nie boje ,nie chcę ich zadreczac moim strachem ale przed Wami to juz nie udaję :( Napiszcie mi jeszcze czy w tym samym dniu w którym się melduję w szpitalu bedę miała operację? jak było u Was ? mam być na 8rano na czczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweliza dzieki - dalej placze po swince - boze nie wiem co jest ale jakos nie moge sie pozbierac - tak mi jej zal :( nie wiedzilam ze masz az 3 psy I kota hihi wiedze ze tez lubisz zwierzatka :) ja mam dwa koty I psa - pies tez ma problem ze zdrowiem ale mam nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eweliza obawiam sie juz tylko jednego, ze jak tam pojade we wtorek ( nie mam byc na czczo) to jak mi podadza ta dawke pewnie gdzies po poludniu. to trzy doby mina w piatek po poludniu. To kiedy oni mi zrobia ta zsyntografie? w sobote juz nie napewno. To co mam siedziec tam znowu do poniedzialku czekac. Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Sylwunia Wierzę Ci że nie możesz sie pozbierać ja po śmierciu mojego pierwszego psa to tydzień chodziłam w ciemnych okularach bo miałam tak zapuchniete oczy ,przeżyłam to okropnie i chociaż minęły 2lata jak przegladam zdjecia to czuję że znowu chce mi sie ryczec , mam na ogrodzie jego grób:) "stara a głupia " jestem ,ale uwazam że taki wierny przyjaciel czasami jest lepszy od falszywej koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek prezydent moze i przystojny :) ale jak to prezydent nie zrobi tego co obiecuje :/ zreszta ten drugi tez by nie zrobil :/ wiesz co ja pojechalam do szpitala po 9 rano a juz po 11 bylam operowana :) jedziesz na czczo wiec napewno bedziesz operowana w ten sam dzien - dobrze ze masz byc w szpitalu tak rano - przynajmniej nie bedziesz siedziala w domku i sie tak denerwowala :) bedzie dobrze :) mowia ze to nawet nie jest operacja tylko zabieg :) wiem ze sie bojisz moze wes cos na uspokojenie dzien przed ? dla mnie lekarz dala tabletki ktore mialam wziasc dzien przed - i wiesz co spalam jak zabita noc przed operacja - rano tez nie bardzo sie przejmowalam - poprostu chcialam miec to za soba :) wczesniej mialam glupie mysle ze moze sie nie obusze - albo bede cos czula hehehe ale po tych tabletkach mialam wszystko w.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek dzieki :) ja to nawet nie chce widziec teraz jej zdjec :( moje dwie swinki maja grob za domem kurczak ja niestety nie powiem Ci jak to jest - ale wiem jedno wszystko bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczak Z tym twoim szpitalem to można sie wszystkiego spodziewać. może alutka się odezwie i napisze jak było. U mnie na szaserów zawsze na duży jod przyjmują w czwartek, trzeba byc naczczo, robią na dzien dobry krew, potem malutka dawka jodu i wolne. W piątek badaja jodochwytność i do obiadu dostajesz dużą dawkę jodu i wolne na weekend. W poniedziałek ranoleci sięna scyntygrafię za godz lub półtorej jest wynik zz opisem, rozmowa z lekażem i wypis do domu kolo 11-12 :-) Mam nadzieję że nie będziesz musiała czekac do niedzieli, ale tak jak pisąłam może alutka sie odezwie jak u was to wygląda. Sylwia dwa psy mam na podwórku ( owczarek i kundelek ), jedna w domu. Kotka - na zime przychodzi do domu a z wiosną zmyka na dworek i do domu wpada tylko cos przekąsić bądż myszke nam przynieść hehe. Kwiatek tam gdzie mnie operowali to musiałam być na godzinę 7 rano,oczywiście naczczo bo o 8,30 miałam już operację. gdzie ty wogóle będziesz operowana????? Ja też w domu udaję twardziela a wam piszę swoje lęki i strachy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×