guz tarczycy

hey kobitki no ja tez nie zrozumiem nigdy czemu tacy ludzie to robia :/ przyjemnosc chyba z tego maja :/ wczoraj zlapali tego idiote - I pomyslec ze ma tylko 19 lat :/ u nas dalej pelno wojsk i policji - bo jeszcze nie sa pewni czy ci bracia dzialali sami czy z kims monka jak tam samopoczucie :)

Sylwia dziękuję, bardzo dobre ;) Chodzę taka rozweselona i przeszczęśliwa i próbuję zarażać optymizmem ;D Cieszę się jak głupek na spotkanie z moim dentystą (w czwartek zahaczę również o endo (ginka kazała mi się go zapytać czy mogę rodzić naturalnie, ale dzięki Wam wiem, że mogę bo był już poruszany ten temat - już nawet chciałam jej powiedzieć, ale chciała to na piśmie, ok- da się zrobić ;D)) A dentyście opowiem moją historię - do tej pory mówiłam "a dziękuję, w porządeczku", no a teraz mam o czym opowiadać ;) Tylko mam nadzieję, że nic mi tam specjalnego do roboty nie znajdzie to wtedy w ogóle będziemy kumple ;p A tak to szkoła (zostały mi tylko 4 zjazdy i kończę moją edukację ;D) i praca, mąż, kot i tak w kółko (wczoraj u mojego Kapryska znalazłam kleszcza - ohyyyda, ale zaraz teściu uratował sytuację i spalił tego pasożyta - Kaprys nie wzruszony spał dalej ;p) A jak tam u Ciebie/ Sytuacja się normuje? Co tam u innych słychać? Pewnie też macie słońce, to aż chce się żyć ;D

Hej monka fajnie ze u ciebie fajnie i ze jesteś szczęśliwa. Optymizm to najlepsza prognoza na pogodne i szczęśliwe życie. U mnie tez w porzadeczku słoneczko czasem świeci co drugi dzień, chumorek tez dopisuje, ach...chce sie żyć. Piszesz ze masz kotka, wiem ze wiesz, ale i tak ci napisze bo jesteś w ciąży, więc musisz uważać na toksoplazmoze żebyś sie nie zaraziła. Myj ręce po kontakcie z kotkiem itd, przezorny zawsze ubezpieczony pozdrawiam!!!

Ale gamon ze nie humor napisałam przez "ch" sorki

Witam. Ja tez jestem w dobrym humorze :) Ciesze sie, ze jestem juz po operacji. W piatek minelo 2 tygodnie. Czuje sie calkiem dobrze, strupki juz prawie odpadly, ale rana jeszcze nadal ciagnie. Ciesze sie tez z jeszcze jednego powodu - moje guzy nie byly zlosliwe. Pozdrawiam wszystkich i wszystkim, ktorzy sa przed operacja zycze takich wynikow.

iwona gratuluje wyniku ja mam operacje jutro ;)

Adam dziekuje. Zycze Ci takiego samego wyniku. Nie boj sie operacji, ja tez sie balam, ale teraz wiem ze naprawde nie ma czego. Zaluje tylko, ze tak dlugo zwlekalam z ta operacja i przez te lata sie tylko niepotrzebnie zadreczalam, myslami typu, ze to rak. Trzymam za Ciebie kciuki ;)

Adam trzymam kciuki , no i oczywiscie dyszka za Ciebie, nic się nie martw będzie ok , odezwij się jak będziesz po :)

Iwona to bardzo dobre wieści ;) Baaardzo się cieszę, że chociaż Ciebie to dziadostwo ominęło ;) A rana się nie przejmuj - ja już 4 miesiące po operacji i dalej mnie ciągle - tzn. to jest takie uczcucie jakby chciała mi się rozerwać. Szczególnie rano jak wstaje z łóżka (w nocy nie ruszamg głową to pewnie dlatego) A co do kotka to nidyrydy ;) Śpi z nami w łóżku, więc cały czas mam z nim kontakt. Badania już robiłam i wyszło, że już wcześniej chrowałam na tokso - w sumie to mnie nie zdziwiło, bo ja jako małe dziecko zamiast lalek w wózku to koty woziłam - od zawsze mam z kociakami kontakt i nie bez powodu nazywają mnie "kocią mama" ;p Ale dziękuję za troskę ;* Buziaki i miłego wieczorku życzę ;) PS: Chłopaku - tylko bez sztresssu - dobrze będzie ;)

Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu Chiński meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu Alli, Lida, Linea, Sibutril, Adipex NOVOSLIM, ASYSTORSLIM i itp. chińska chemiczna trucizna. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo naprawdę. Ja przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła schudłam tak 16 kilogramów.....

Gdynianka,ale MY SIĘ TU NIE ODCHUDZAMY!!!Czytaj ze zrozumeniem:)

iwona bardzo szybko wykonali Ci wynik histopatologiczny ja czekalam ponad miesiąc...

Miałem wczoraj operacjeo 8 narazie jest ok ;)

Adam w koncu sie doczekales, to dobrze ze ok i bez komplikacji, trzymaj sie i kuruj sie.

Dzięki ale nie jest to fajne uczucie ;( mam nadzieję, że wszystko będzie ok ;)

No baa... nie jest to wycisniecie pryszcza, ale poradzisz sobie duży chłop jesteś hi hi. A cała tarczyce ci wycięli czy tylko kawałek?

Masz już to za sobą.Ja idę 6 maja do szpitala. Buuuuuuuuuuuuu strasznie się boję.

Adam, teraz juz bedzie tylko lepiej. Mam pytanie. Jak dlugo wstrzymywaliscie sie zeby dzwigac. Mi lekarze powiedzieli ze 6 tygodni trzeba sie wstrzymywac, ale wiadomo jak to jest przy dziecku, to sie przewroci, to chce na rece. Obiad tez trzeba ugotowac i naprzyklad odcedzic makaron, czy ziemniaki. Jak dlugo od operacji mozna jezdzic na rowerze, chodzic z kijkami?

Ja wiem ze napewno jeden miesiac nie moge nie dzwigac po wyjsciu ze szpitala ;( taka mam informacje ;( jezeli chodzi o operacje to nic nie pamietam z opieki jestem zadowolony jedyny minus to oczekiwanie ;( na zabieg ;)

Bulka chyba cos zostawili ;)

Adam super ,cieszę się że już masz to za sobą teraz się kuruj 3 dni i do domku z tym dźwiganiem to chyba lekka przesada że nic , wiadomo sztanga zabroniona hihi ale ja pytałam lekarza na kontroli ( czyli 2 tygodnie po ) to powiedział że mam się oszczędzać ale bez przesady Acha dyszka poszła

Mnie też mówili, ze mam uważać przez 2 miesiące. Ale moim zdaniem każdy powinien rozsądnie podejść do sprawy i będzie dobrze. Każdy z nas inaczej się czuł - ja w miarę szybko zaczęłam dźwigać np. 7kg kota i żyję ;) Z tym, że jaj ponad tydzień po operacji byłam w szpitalu to i tam się regenerowałam ;D

Kwiotek dzięki ;)

Adam Super, że jesteś już po operacji. Witaj w klubie tych co mają już za sobą. Mi też wydaje się, że więcej strachu niż to jest warte. A trzymanie Ciebie tyle przed operacją to już świństwo. Każdy się denerwuje, a to nie jest potrzebne. Po operacji niestety ciągnie. Ja już ponad cztery tygodnie i mam uczucie , że mi rozewrwie się skóra. Przy przełykaniu mam cały czas gulę w gardle. Ale lekarz mówił, że to przejdzie. Po zagojeniu czyli ok 2 tygodni po operacji zaczęłam smarować bliznę maścią do leczenia blizn - żel silikonowy. Lekarz mówił, że najlepsze są żele silikonowe i są bez recepty. Ja stosuję "dermabliz". Trzymaj się i głowa do góry. Będzie coraz lepiej. Monka Przepraszam za brak refleksu ale ostatnio nie siadałam do kompa. Gratulacje "przyrostu wagi" z wiadomego powodu jak napisałaś. ;) Super!!!!!! Ja mam swojego "potworka" już sporego ale pamiętam wszystkie emocje i całe to szaleństwo przed jego pojawieniem się. Cały ten młyn przed Tobą i trochę zazdroszczę Ci. Trzymaj się ciepło i uważaj na siebie. Idę dzisiaj do endo. Akurat mija 2 tyg. od poprzedniej wizyty. Wczoraj robiłam badania. Ciekawa jestem jakie są wyniki i co dalej z dawkowaniem. Nadal uważam i nie dźwigam nie wiadomo jakich ciężarów czyli np zakupów na cały tydzień. Od ponad tygodnia ćwiczę w domu i to całkiem sporo a na moją ukochaną bieżnię zamierzam wybrać się po długiej majówce i zobaczę jak będzie. Pozdrawiam wszystkich.

dlugo tu nie zagladalam hm a gdzie stara brygada sylwia eweliza iren kurczaczek

Melduje sie. Oczywiscie zaglądam i czytam. Mam sporo zajęc ostatnio. Serducho mi szaleje, ze w koncu zaczelam podejrzewac chorobe wiencową. Zaczelam brac Betaloc. Na razie nic lepiej. W polowie maja bede dzwonic do szpitala i dowiem sie czy mam odstawic hormon, czy moze NFZ stac na zastrzyki dla mnie. Biedne serducho. Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje, ze nam wszystkim sie uda weekend majowy, zeby odpoczac. Buziaki dziewczyny.

za 10 dni wracam do pracy po roku tyle wykorzystalam zwolnienia po skorupiaku lekarz kazala mi sie oszczedzac i nie przepracowac troche sie boje samopoczucie niezbyt dobre jestem drazliwa nerwowa jakas zmeczona i do tego wiecznie glodna ostatnio w nocy wstaje i jem byc moze jest to spowodowane za duza dawka hormonow juz nie mieszcze sie w zadne spodnie adam teraz masz zgorki najgorsz masz za soba mnie po operacji dosc dlugo sciagala szyja az podpieralam sobie reka najbardziej rano jak wstalam po nocy co do dzwigania to bez przesady chodzi o to zeby nie dzwigac bardzo ciezkich rzeczy

ja tez jestem ale jakos sie nie udzielam ostatnio kurczak a co sie dzieje z Twoim sercem - i czemu mowisz ze to choroba wiencowa ? moje serce tez dalej ma palpitacje :/ ale dalej zwalam to na stress - poczekam jeszcze i pojde do lekarza

Witajcie :) Jak się trzymacie? Co u was? Sporo czasu się nie odzywałam, ale od czasu do czasu czytałam :) Po biopsji, którą miałam w listopadzie powiedzieli mi, że mam się zgłosić na usg tarczycy za pół roku, żeby sprawdzić czy zmiany rosną. Tak więc już prawie minęło pół roku, dzisiaj dzwoniłam się umówić na usg. Zapisali mnie na 17 maja, czyli jeszcze 3 tygodnie. Ale mam takie pytanie. Otóż mam umówioną wizytę na tą sobotę u tej lekarki, która zauważyła u mnie tą zmianę. Tak więc od wizyty u niej wszystko się zaczęło. Ona zaleciła mi zrobienie biopsji. Zrobiłam biopsję gdzieś indziej i już do niej nie poszłam na wizytę i pomyślałam, że może właśnie pójść do niej. I tak się umówiłam, żeby pokazać jej wynik biopsji, zapytać co ona o tym wszystkim myśli itp. Ale tak się zastanawiam czy w sumie warto iść do niej teraz, tzn przed tym usg. Może pójść dopiero po usg, bo wtedy będę wiedziała czy zmiany urosły i czy trzeba będzie operować. Bo lekarz, który robił mi biopsję i później sprawdzał co to jest powiedział, że jeśli zmiany urosną to trzeba będzie wyciąć. Co o tym wszystkim myślicie?

dziewczyny mi tez serce kilka razy dziennie szaleje i tez nie umiem wyczuc od czego stres nadczynnosc cholera wie