Gość margot48 Napisano Grudzień 11, 2013 sylwia super, miło "widzieć" taką radość :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
avalon76 0 Napisano Grudzień 11, 2013 mml334 Byłaś już w Gliwicach? Sylwia - Wielkieeeeeeeeeee gratulacje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 11, 2013 dzieki dziewczynki - ja dalej nie wierze !!!! wszystko musi potwierdzic jeszcze lekarz bo jak narazie robilam tylko testy ciazowe wiec zobaczymy co powie ginekolog - ciaza jest bardzooooo wczesna bo 1,5 tyg temu test byl negatywny - a wczoraj zrobilam 5 i wszystkie pozytywne - rano wstalam zrobilam jeszcze jeden hehehe i to samo :D a ja mialam isc jutro do lekarza zobaczyc czy wogole mam owulacje a tu taka niespodzianka - jeszcze to do mnie nie dotarlo - mysle ciagle ze to jakas pomyla hehe i ze lekarz wykluczy ciaze ale jak sie potwierdzi to zrobie mamie prezent na swieta :) jeszcze nikt nic nie wie oprucz Was :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 11, 2013 troche sie boje bo borykam sie z wysokim cisnieniem :/ wczoraj juz powiadomilam moja endo i juz dzisiaj kazala mi przyjsc na sprawdzenie hormonkow - powiedziala ze mam przychodzic co miesiac przez 20 tyg ciazy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PannaMonika 0 Napisano Grudzień 11, 2013 Witajcie! przeczytałam dużo stron na tym forum o Waszych zmaganiach z tarczycowymi problemami - i tymi większymi i mniejszymi i jestem mile zaskoczona pozytywnym podejściem i opytmizmem większości z Was. Dzięki temu czytając Wasze posty nie zdołowałam się, lecz wręcz przeciwnie. Nie mam jeszcze w 100% powodów do zdołowania, ale i tak się denerwuję, ponieważ po dzisiejszym USG tarczycy wyszły mi dwie zmiany, w tym jedna mała, normoechogeniczna w prawym płacie tarczycy, natomiast w lewym płacie już dosc spora - 20x17x35mm - zmiana płynowo-litowa(ją wyczułam już wcześniej sama ). Zostałam poinformowana że trzeba będzie zrobic biopsję tej większej zmiany - wiem że to rutynowe postępowanie przy większych zmianach, bądź zmianach o podejrzanej budowie, ale mam oczywiście dużego stracha że to rak :-( Za tydzień mam wizytę u endokrynologa ( na szczęście termin był dosc szybko bo akurat ktoś zwolnił miejsce) to cos więcej się dowiem - cho wiadomo że dopiero po wynikach biopsji coś może byc bardziej pewne. Czy któras z Was miała bardzo podobny albo podobny rodzaj guzka/zmiany? Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek informacje. sylwia 25 - poprzez przeczytanie dużej ilośc****stów Ciebie jakoś najbardziej zapamiętałam , pewnie dlatego że jesteś bardzo ciepłą i pomocną dla innych osobą o dużej wiedzy w tym temacie :-) wyżej widziałam że pisałaś że jesteś w ciąży , serdecznie gratuluję ! Moja kuzynka, która kilka lat temu miała duże problemy z tarczycą i wycinane guzki bodjaże (właśnie wcześniej kurcze nie interesowałam się tak b dokładnie jak to u niej było , ale muszę ją podpytac) i urodziła już dwie córeczki - przy każdej ciąży lekarz mówił że ze względu na tą tarczycę ciąza jest zagrożona - ale wszystko poszło super i bezstresowo :-) PS wynik TSH mam poprawny (czekam na wyniki FT3 i FT4) i morfologie itp też ok - ale wiem że to o niczym nie świadczy jeszcze. Moja mama choruje od kilku lat na niedoczynnosc tarczycy, ale nie wiem czy to ma ze mną związek. pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Grudzień 11, 2013 Sylwia kochana aż ciśnie mi się napisać, że ten rok nie by dla Ciebie szczęśliwy ale grudzień to chyba zrekompensował wszystko :D Tak bardzo chciałaś mieć małego szkraba i proszę - znowu będziemy ciociami !!!! Jeszcze raz gratuluję i trzymam kciuki za was :-) :-) panno moniko bardzo nas cieszą takie miłe wiadomości jak ktoś pisze że dzięki nam jest spokojniejszy i ma więcej wiedzy. Cieszę się że cofnęłaś się do wcześniejszych postów. Nie każdy guzek to rak, zazwyczaj guzki na tarczycy są łagodne, ale by cokolwiek powiedzieć o Twoich potrzebna jest biopsja. dobry wynik tsh świadczy o tym że twoja tarczyca pracuje prawidłowo. będzie dobrze, trzymam kciuki za wynik biopsji ale niezależnie od tego wyniku pewnie operacja i tak Cię nie ominie bo jeden guz jest rzeczywiście spory. misia ten lekarz nic więcej Ci nie powiedział ??? ty wiesz tylko, że masz guza i węzły czyste i więcej nic !!!!!! to jakiś absurd !!! A może masz opis usg to napisz co tam masz napisane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 11, 2013 Sylwia Nie mialam czasu tu zajrzec wczoraj. Dzisiaj taka wiadomosc !!! Bardzo ci gratuluje i ciesze sie bardzo, ze Ci sie udalo. Taka radosna nowina w rodzinie akurat na Swieta Bozego Narodzenia :D . To jeszcze jeden dowod dla wszystkich dziewczynek na tym forum , ktore watpia w to, ze sie uda!!! Hura!!! Teraz tylko pod opieke lekarzy jak najszybciej i dbaj o WAS. Jakis kwas foliowy itp, itd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 11, 2013 PannaMonika dzieki za mile slowa :) mi endo nigdy nie mowila ze ciaza moze byc zagrozona przez chora tarczyce - wiem ze jak ma sie duza niedoczynnosc lyb nadczynnosc to tak- moja mama urodzila mojego brata z guzami na tarczycy - ale mniejsza o to - jestem pod stala kontrola endo i dzisiaj lece na pobranie krwi - sprawdzic czy trzeba zmienic dawke pisalas kochana ze Twoja mama ma niedczynnosc tarczycy - to moze miec bardzo duzo wspolnego z Toba - ja jak dowiedzialam sie o guzach na tarczycy to lekarz odrazu powiedziala zebym nie panikowala bo moze mam to po mamie - nawet jak Twoja mama nie ma guzkow to Ty mozesz je miec i spokojnie tylko 2% guzow tarczycy to rak wiec popatrz ile masz % na to ze to nie rak - pozatym teraz guzy tarczycy u kobiet to naprawde nic szokujacego - wiekszosc kobiet je ma - podchodz do tego spokojnie bo tak naprawde teraz masz wieksza szanse na to ze to nic takiego :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 11, 2013 eweliza jeszcze raz dzieki :) dalej w to nie wierze hehe :D kurczak dzieki kochana :) ciagle jak o tym pisze mam lzy w oczach :) lekarza juz mam od dawna - jak tylko byla gadka o dzidzi :) kwas foliowy biore juz od 6 miesiecy - bo wtedy zaczelam starania leki na cisnienie tez biore dla kobitet w ciazy :) jutro lece na usg :) dzwonilam dzisiaj do lekarza nagralam sie - oddzwonila w ciagu 5 min z gratulacjami - oby tylko usg lub badanie krwi potwierdzilo ciaze bo wiadomo test czasami moze klamac ale bedzie rodzinka w szoku !!!!! jeszcze niedawno pytali czemu nie staramy sie o bobasa hehe a my nic nie chcielismy powiedziec :) oczywiscie jak mama bedzie otwierac koperte z usg bobasa to ja juz bede ryczala jak dzieciak :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 11, 2013 margot48 Ja odstawialam hormon i mialam TSH w dniu przyjecia 46, wiec mniej niz Ty. Teraz bede miala zastrzyki jak pojade na diagnostyke w maju. Dasz rade z tego wyjsc, tylko zwiekszaj moze szybciej dawke. Kasiula Jak tam, bylas dzisiaj u dr. K? Ja bylam i byla tak mila dla mnie, ze nie wiem co sie stalo. Moze bylas przede mna, ha, ha,ha. Wiem juz teraz ze ten balagan tam jest ze zlej atmosfery pomiedzy lekarzami a sekretarkami i pielegniarkami. Dzisiaj Pani dr K nagadywala do mnie na sekretarki, ze mam je przypilnowac zeby wyniki badan wlozyly do karty, bo maja zwyczaj zapominac. Natomiast po wypisaniu skierowania na badania na moja wyrazna prosbe, powiedziala, ze sekretarka ma wpisac jakies cyferki na nim, bo ona sie na tym nie zna. Sekretarki sie wsciekly i stwierdzily, ze lekarz trzeba wyedukowac, bo nawet nie wie jak wypelnic skierowanie na zwykle badania. MASAKRA jakas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 11, 2013 Misia Czyli na USG nie ma, zadnego guza, ktorego czujesz? Dobrze Eweliza pisze, jesli masz opis to przepisz go tutaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PannaMonika 0 Napisano Grudzień 12, 2013 dzięki wielkie dziewczyny za odzew! :-) eweliza starałam się przebrnąc przez jak najwięcej wcześniejszych postów - nawet zaczęłam od tych z zeszłego roku - ale jest tego tak duużo że wszystkiego przeczytac nie dałam rady ;-) nie mniej jednak sporo mi się udało. Jestem też pełna podziwu że to forum tak długo "żyje" i wciąga kolejne osoby ;-) Co do moich guzków - to właśnie też się obawiam że niezależnie od wyniku będę musiała miec operację :-( boję się, ponieważ nigdy nie miałam operacji pod narkozą.. Czy nie ma też jakiś innych metod równie skutecznych aby wyeliminowac niechciane guzki? sylwia 25 dzięki za słowa otuchy, też mam nadzieję że guzek okaże się niegroźny, ale obawy i tak będą się pojawiac do czasu wyników z biopsji. Moja mama tez ma jakiś guzek na tarczycy, ale narazie z USG wynika że nic nie znaczący, więc nie musi nic z nim robic. Jeśli chodzi o Twoją ciążę to cieszę się ze nie ma zadnych zagrozen w związku z chorą tarczycą. Nie wiem dokładnie co było mojej kuzynce - ale się dowiem . A mogłabym wiedziec co jaki czas musisz się stawiac u swojego endokrynologa na kontrolną wizytę? pozdrawiam Was ciepło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mml334 0 Napisano Grudzień 12, 2013 dziewczyny jestem strasznie zniesmaczona wizytą w Gliwicach. Na dzień dobry krew i krótka ankieta jakie przyjmuje leki, jaka dawka. Wchodzę do pana doktora - usg 1 min, diagnoza: - tarczyca jest ładna duża ja na to: że nie powinno jej być bo była rok temu wycinana - widocznie odrosła... - ale nie powinna? - no nie, proszę wydrukowac zalecenia - mówi do sekretarki. Siadamy przy biurku pytam czy mogę o coś zapytać, zgadza się wiec pytam o ta moją nadczynnośc z wyników a samopoczucie z niedoczynności - wówczas wreczają mi zalecenia (dawka leków bez zmian) i wtedy dopiero lekarz pyta panią o moje wyniki badań!!! ona na to ze ich jeszcze nie ma!!! To chwila na jakiej podstawie dali mi zalecenia? Kazali czekać 30 min na wyniki po czym zawołali mnie i powiedział że mam za duża nadczynnośc i mam brac mniej hormonu - mowie ze wtedy sie zle czuje ze mam zaparcia, puchnę itp on na to: te objawy to nie niedoczynnośc tylko nerki i wątroba, ale jak Pani chce to niech Pani nadal bierze 200 hormonu, proszę zawołać następną osobę..... Chciało mi się płakać. Mam tarczyce której być nie powinno i nie wiem co to oznacza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka_monka Napisano Grudzień 12, 2013 mml to co się ostatnio dzieje to po prostu skandal!!!! Chyba natrafiłaś na tego samego "doktora" co ja 2tygodnie temu ;/ Ja też sie zastanawiam po jakieg ch**a oni te wyniki robią? Byłam tam 2razy I za każdym razem jak wychodziłam wyników nie było Mi to nawet nic nie poweidział o dawce hormone – nawet go to nie interesowało!!!! USG zrobione po łebkach. Patafian jakiś!!!! No ale co dalej z Tobą? Chyba musisz pójść do endo? Ale mam nerwy na tego lekarza- jak mół Cię tak potraktować?! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mml334 0 Napisano Grudzień 12, 2013 Ten lekarz jest chyba wypalony zawodowo. Dla mnie jest to przykre bo tak czekałam na ta wizyte, naiwnie wierzyłam że jeśli zwykły endokrynolog nie jest w stanie mi pomóc i rozwiązać tej zagadki to Gliwice na pewno sobie z tym poradzą. O naiwności..... Nie pozostaje mi nic innego jak tylko poszukać w necie prywatnego gabinetu lekarza endokrynologa ale takiego który pracuje na onkologii w Gliwicach i iść na wizyte. Jak zapłace to chyba udzieli mi odpowiedzi na moje pytania? Monka ja też tak myslę po jakiego grzyba są te kontrole? Gdybym miała wybór to na nastepna wizyte bym nie poszła Ale skoro mam miec kolejny jod to muszę :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2013 Nie czytajcie co pisze mml i inne niektóre podszyte osoby na forum , bo to jest celowe pisanie głupot okropnych głupot juz kiedyś tez zdarzały się nienormalne wpisy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2013 nieproszeni goście zaśmiecają forum - widać, ze nie mają bladego pojęcia o leczeniu tarczycy - nie czytajcie ich bo piszą same głupoty Gliwice to najlepsza Klinika w leczeniu tarczycy , lekarze tam wiedzą co robią i można być spokojnym, że się jest w tak dobrych rękach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monka_monka Napisano Grudzień 12, 2013 mml a kiedy masz następną wizytę u nich? Straszne rzeczy się wyrabiają z ludźmi. Uważam, że przyszli lekarze powinni oprócz zaliczania poszczególnych przedmiotów na studiach mieć KONKRETNY test z obchodzenia się z pacjentami... U nas to wszystko pod górkę - cały system opieki medycznej no i sami lekarze, łaskawe pielęgniarki, które są "za karę", nie wspomianając o paniach siedzących w rejestracji :/ Ale tak jak piszesz - jak zapłacisz to tak - możesz się czegoś dowiedzieć - całkiem inne podejście :/ A skąd jesteś? Daleko masz do Gliwic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiula2566 0 Napisano Grudzień 12, 2013 Sylwia Gratuluje!!!!!! Dzięki Tobie mam wciąż nadzieje ze mi tez się w końcu uda :) Kurczak Nie wiem od czego zacząć... Byłam w szpitalu parę minut po 11 od razu poszłam do Pani Marty po swoją kartę.W pokoju był Budlewski i słyszał naszą rozmowę. Był w szoku ze zostałam tak potraktowana. Zajrzałam do swojej karty a tak ostatni wpis był z września... Tak wiec już wiedziałam ze nawet w moją kartę nie spojrzała i wszystkie dane były tamtej kobiety. Do gabinetu weszłam ok 11:30 a Pani K była w szoku, ze pomyliła się... Tłumaczyła się ze mając tylu pacjentów mogło tak się stać ale tak ogólnie to był pierwszy raz... No to ja na to ze ja nie mieszkam w Wawie i nie mogę tak przyjeżdżać co tydzień bo ktoś myli karty. A co by było gdybym odstawiła 20 leki a oni by załapali przed 10-tym ze nie powinnam jednak dostać jodu lub by mi go podali ???? Odpowiedz była prosta -tak na pewno by się nie stało... Moje dane były wpisane do jakieś innej karty i ciekawe co z nimi zrobiła -Kobieta podobno ma to samo co ja i tak samo jest leczona. Skończyło się na tym ze do szpitala idę w lipcu tak jak miało być a kontrole mam w lutym. Słowo przepraszam padło na koniec i to z wielkim fochem tylko dlatego bo Budlewski był w pokoju... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 12, 2013 Kasiula W takim razie, moglysmy sie nawet widziec. Ja przyszlam tez pare minut po 11. Przede mna byly dwie kobitki i za mna potem dwi przyszly. Natomiast przy mnie nie bylo Budlewskiego, a dr K dopiero zaczela przyjmowac. Spodziewalam sie jakiejs awanturki, ale bylo cicho, wiec myslalam , ze tam Ciebie nie ma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 12, 2013 Ja mam wizyte teraz na 19 luty? :) Co Ty na to? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiula2566 0 Napisano Grudzień 12, 2013 Kurczak Przede mną była kobieta która burzyła się że podobno czepiam się tamtej Kobiety za którą wzięła mnie Pani K. bo podobno z nią leżała a ja oni słowa o niej nie wspomniałam... Dziwna to była sytuacja. Ja mam na 26 wizytę tak wiec nie spotkamy się :( Jako jedyna byłam w facetem więc łatwo było mnie rozpoznać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 12, 2013 kasiula To sie minelysmy, bo ja tez bylam ze swoim facetem :D . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiula2566 0 Napisano Grudzień 12, 2013 Buuu :( już myślałam, że w końcu się spotykamy ale jakoś nie jest nam to pisane :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margot48 Napisano Grudzień 12, 2013 monka_monka myślałam, ze wysłałam Ci adres mailowy jak nie to oto on margot48@onet.pl jak tylko będę umiała C***omóc to chętnie to zrobię :-) kurczak byłam wczoraj z niezapowiedzianą wizytą u mojej endo, trochę się obawiałam, ze mnie nie przyjmie, ale jak powiedziałam, że czuję się paskudnie i że mam tak małą dawkę a termin mam u niej dopiero za 2 m-ce i obawiam się, czy w ogóle dojdę do siebie to przypisała mi 100 i biorę od dzisiaj 100 huuuraaa!!!!! Wiesz, że to dzięki Tobie, bo tak dalej brałabym tą małą dawkę i po prostu się męczyła. A tak endo mi powiedziała, że za tydzień będę już lepiej się czuła. Mam nadzieję. Dzięki, miłego wieczorku :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 12, 2013 mml Serdecznie Ci wspolczuje potraktowania na wizycie w Gliwicach. Ja uwazam , ze powinno sie pisac o takich zdarzeniach, bo lekarz jest miedzy innym po to dla pacjenta, zeby go informowac o wszystkim cierpliwie. Powiedzial Ci to lekarz, ze bedziesz miala jod poraz drugi? W sumie na Twoim miejscu zrobilabym badania w kierunku nerek i watroby. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 12, 2013 pannaMonika jak nie bylam w ciazy chodzilam na kontrole co pol roku a dokladnie co 5 miesiecy - ale to tylko dla tego ze poprosilam o to swoja endo - ogolnie jestem bardzo panikujaca osoba i wole chodzic na kontrole czesciej i mniej sie stresowac :) jestem po chorobie juz 3 latka wiec spokojnie moglabym chodzic co roku - ale mam tak super endo ze pozwala mi przychodzic czesciej - lekarz sie zemnie smieje zawsze ze zabardzo panikuje hehe i ciagle powtarza ze wszystko jest i bedzie ok :) teraz jak jestem w ciazy i dzisiaj ginekolog to potwierdzi - to musze chodzic na sprawdzenie hormonkow co miesiac ale to tylko na pobranie krwi do pielengniarki :) pierwsze dwa lata chodzi sie na kontrole co pol roku potem juz co roku :) ale ja jestem wyjatkiem hehe :) piszesz ze mama ma guzy na tarczycy wiec jest bardzoooo duze prawdopodobienstwo ze masz to poprostu po niej - moja endo tez u mnie to podejrzewala ze odziedziczylam wszystko po mamie - tylko u mnie byl jeden minus :/ jestem z bialegostoku i w czasie czarnobyla moja mama byla zemna w ciazy - i stad prawdopodobnie mialam raka :/ mml - monka to teraz mnie zaskoczylyscie ! a nie mozna w gliwicach zmienic lekarza ? podobno to bardzo dobra klinika wiec to bardzo dziwne ze ktos taki tam pracuje :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 12, 2013 kasiula uda sie uda :) kochana ja to myslalam ze jestem bezplodna !!!!! zreszta moja lekarze tez to podejrzewala - dzisiaj mialam isc na wizyte zeby odebrac wyniki plodnosci (mialam je wykonane miesiac temu) co 5 dni mialam okres i lekarz podejrzewala ze nie mam owulacji !!!!!!! a tu prosze zamiast dzisiaj isc na odebranie wynikow ide na usg :) bedzie dobrze - na to wszystko potrzebna jest przedewszystkim cierpliwosc - no i najwazniejsze niemyslenie o tym wszystkim ! powiem Ci kochana ze ja staralam sie o bobasa cale 9 miesiecy !!!! test zrobilam tylko dlatego bo chcialam sobie wypic lampke wina - no i nie chcialam ryzykowac - a tu taki szok !!!!!!!! a najlepsze jest to ze 1,5 tyg wczesniej test byl negatywny - a teraz zrobilam 5 i wszystkie dodatnie :) GOSC ! a teraz pare slow do Ciebie ! piszac : ''Nie czytajcie co pisze mml i inne niektóre podszyte osoby na forum'' pokazujesz jaka osobka jestes ! wyobraz sobie ze te osoby ''mml'' i monka nie sa zadnymi podszywajacymi sie osobami ! czego nie mozna powiedziec o tobie - najlepiej nie pokazuj sie tu wiecej i nie obrazaj nikogo ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 12, 2013 Sylwia Wlasnie napisalas cala esencje powodzenia leczenia, wbrew temu co pisze gosc : "bedzie dobrze - na to wszystko potrzebna jest przede wszystkim cierpliwosc ", a ja od siebie dopisze : cierpliwosc lekarza rowniez. Wlasnie dlatego podziwiam Twoich lekarzy, ktorzy znaja i szanuja pacjenta. Podchodza do niego indywidualnie wlasnie po to, zeby powodzenie leczenia bylo jak najwieksze. Nie na darmo sie mowi, że w zwalczeniu choroby to psychika czlowieka ma wielkie znaczenie. A jak mamy sie dobrze czuc jako pacjenci, jesli sie nas traktuje jak kolejnego statystycznego intruza. Twoj dzidzius mial szczescie, ze trafilas na takich lekarzy!!! "Gościu" Mam nadzieje ze nas czytaja wlasnie lekarze, pielegniarki i moze cos sie zmieni na lepsze :D Nikt nie napisze takich "glupot" , jesli na wizycie dostanie rzeczowe odpowiedzi na swoje pytania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mml334 0 Napisano Grudzień 12, 2013 Widzę że nie mnie jednej "gość" podniósł ciśnienie :) Nie będe tego komentować - podpisuję się pod Waszymi wypowiedziami. Dodam tylko jedno, bo to mnie w/w oskarżył o oszukiwanie: tak na lekarza z przychodni endokrynologicznej narzekam i będę, ale nie znaczy to że uważam że ogólnie personel w tym szpitalu jest do bani! Gościu poczytaj sobie moje posty z poczatku roku tam po leczeniu jodem wychwalałam lekarzy i cały personel. Tyle na ten temat. Monka- nastepna wizyta w siepniu 2014, do Gliwic mam "rzut beretem" :) ok 50 km. Kurczak: nerki mam przebadane 4 mieś temu i jest ok, wątroba z krwi też ok.To musi być z niedoczynności - jestem na dawce 175 mam te objawy - przejde na 200 znikają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach