Gość dzila Napisano Grudzień 15, 2011 eweliza ty jesteś chyba młodą osóbką bo pisałaś że mała poszła spać i jesteś teraz wolna ja mam juz dzieciaczki mozna powiedzieć że duże bo córka na 17i nie długo 18 bo już w lutym a syn 15 a w styczniu skończy 16 to już kawalerka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 15, 2011 madzia wiesz co ja tak mialam to samo co Ty :) nie balam sie tego ze bede miala operacje- ze cos mi moga tam uszkodzic ale samej narkozy !!! nie moglam sobie wyobrazic jak to zasne tak na sile jak mi sie nie bedzie chcialo hihi no i myslalam tez zebym chociaz sie obudzila :) ale to nie jest takie straszne jak sie wydaje :) ja nawet nie wiem kiedy mi wstrzynkneli w kroplowke narkoze (specjalnie mi nie powiedzieli hihi) podali mi ja jeszcze na sali gdzie siedzialam z rodzinka :) potem jak zawiezli mnie na same kazali polozyc sie na stol operacyjny- polozylam sie i..... nie wiem co bylo dalej hahahaha. nawet nie pamietam zebym zasypiala czy zeby mi sie w glowie krecilo czy cos :) jak sie oburzilam czulam sie normalnie tak jakbym wstala po nocy u siebie w domku :) pisalas wczesniej ze masz sporo tych guzkow oni maja zamiar Ci je wszystkie wyciac ? (wszystkie sa na tarczycy) ? dla mojej mamy podali takie leki (w polsce) co ''poradzily'' sobie z tymi najwazniejszymi guzami :) nie musiala miec operacji dobrze ze operacje masz tak szybko bedziesz miala z glowy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 15, 2011 eweliza a Ty gdzie sie podziewasz ? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Grudzień 15, 2011 hej dziewczyny jestem ledwo żyję ale jestem :-) już przeczytałam braki i odpisuje dzila czy jestem młoda? chyba tak, mam 31 lat i 6 letnia córkę - łobuziaka hihi :-) z tego co piszesz to chciałaś poszaleć dzisiaj i chyba się udało :-), ale nie w tą stronę hihi. Teraz jest taki okres, że może Cię grypka dopada, więc jak do jutra gorączka nie minie to idź do lekarza. dziewczyny ja tez dzisiaj przesadziłam, zachciało mi sie zrobić pyzy i stałam pół dnia przy garach ale zrobiłam. Muszę sie pochwalić, że pierwszy raz sama zrobiłam pyzy i nawet zjadliwe. Do tego posprzatałam cały domi poprzebirałam łóżka i padam, narmalnie padam hihi :-) gardło mnie mniej boli ale dzisiaj chrypki dostałam :-) Sylwia ja też nie bałam się operacji tylko tej narkozy, a najbardziej tego czy się obudzę. Jak ja nie lubię jak nie wiem co mi robią. Gdyby była taka opcja, że moge dostać jakies znieczulenie albo blokadę to napewno bym z tego skorzystała hihi :-) Jednym słowem lubie mieć wszystko pod kontrolą hihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 15, 2011 eweliza to zaszalalas dzisiaj z tym gotowaniem i sprzataniem :) a co do operacji to operowali mnie 7 godzin - uczucie mialam tak jakbym spala z godzinke hihi :) tak sie zastanawiam czasami czy mnie rozebrali do naga na tym stole hehehe bo wiem ze polozylam sie w takim szpitalnym fartuchu no ale po operacji mialam ponaklejane na klatce piersiowej takie koleczka wiec pewnie tak :) tak sie zastanawiam (w sumie to mnie nie obchodzi tak bardzo bo i tak smacznie spalam) ale jak mnie operowali to na sali bylo chyba z 8 mlodziutkich przystojnych studentow hihi :D (ktorzy po operacji odwiedzali mnie na sali gdzie lezalam) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Sylwia hihi jeśli Cię faktycznie rozebrali to studenciki mieli co wspominać hihi. A tak serio my się stresujemy takimi rzeczami jak nagość a dla nich to normalka, nie jedno ciałko widzieli i pewnie nie robi to na nich wrażenia, ale faktycznie zostaje takie dziwne uczucie, że ktoś oglądał Cie nagą a Ty smacznie sobie drzemałaś. Jeśli chodzi o moja operację to tez miałam sexowną prześwitującą koszulkę szpitalną i mogłam mieć swoje majtki. Po powrocie na sale nie zauważyłam zmian w stroju więc myślę, chyba prócz wycięcia tarczycy nic mi więcej nie robili hihi :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 15, 2011 eweliza nigdy nic nie wiadomo hihi ja bylam tak samo ubrana po operacji jak przed ale zauwazylam ze mialam naklejone koleczka (moze tobie je zdjeli po operacji- chyba wszyscy takie maja bo one chyba rejestruja echo serca w czasie operacji) no ale co tam przynajmniej mieli na co poparzec hihi :) jejku juz zaraz swieta a ja nie czuje tej atmosfery :/ nie ma sniegu jest dosyc cieplo :/ kiedys chcialam Was zapytac czy macie rodzenstwo :) ale jakos zapomnialam :) i jak oni zareagowali na to wszystko ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 15, 2011 a co do nagosci to wiem cos o tym. studiowalam na pielengniarke i w szpitalu nie jedna naga osobke widzialam (i starsza i mlodsza) i powiem Wam ze po jakims czasie nawet nie zwraca sie na to uwagi :) pracowalam tez jakis czas w karetce to tez sie troszne naogladalam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Sylwia widzę, że Ty trochę liznełaś medycynę hihi:-) czemu dalej nie poszłas w tym kierunku? Ja mam brata, starszego, z którym jestem bardzo zżyta. Jak on to przyjął??? Na początku był bardziej przerażony niż ja, widziałam w jego oczach strach i przerazenie i napewno bardzo się bał o mnie. Podczas całego przejścia z chorobą bardzo nam pomógł. Zajmował się małą jak mąż był u mnie w szpitalu a jak mąż wracał do domu to on przyjeżdżał ze swoją rodziną. Czułam się jakby dyżur przy mnie prowadzili. ale musze przyznac, że miło jest wiedzieć, że ktoś się o mnie martwi. Mam mała rodzine ale za to bardzo kochającą, pod moją nieobecność jak byłam na jodzie to bratowa nawet obiady gotowała i przywoziła dla męża i córki. Wogole uważam, że moja rodzina jest super i lepszej nie można sobie wymazyć :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dosia43 Napisano Grudzień 15, 2011 Cześć dziewczyny nie było mnie przez dwa dni ale dzis musiałam do Was zajrzeć brakowało mi Was, to takie dziwne raptem tydzień minął a ja już sie do Was przywiązałam. Fajnie że tu jesteście i że się wspieracie bo to jest bardzo miłe mam nadzieję że mnie przyjmiecie do swojego grona. Na temat swojego "gościa" i przebiegu leczenia nie mam wiedzy bo wszystko przede mną, na razie zawieszona jestem w próżni , czekam na wizytę u lekarza i dopiero wtedy będę bardziej uświadomiona co do dalszych działań. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Grudzień 15, 2011 dosia43 fajnie, że jesteś taka zabiegana to przynajmniej nie myślisz o swoim " gościu". Super, że o nas pamietasz i do nas piszesz. A tak wogóle co zalatwiłas już i jak było w kinie :-). Twój gość nie jest taki zły jak by mogło się wydawać, ale jest to gość nieproszony i trzeba się go pozbyć. Napisz kiedy masz jakąś konsultację z lekarzem no i gdzie. Myślę, że juz z forum dużo dowiedzialas się o swojej chorobie, ale pamiętaj na konsultacji nie oszczędzaj lekarza i pytaj o wszystko czego nie wiesz. Zawsze ja tak ma, że przed wizyta mam tyle pytań a jak wejdę do gabinetu to połowę zapomne i poźniej męczę dziewczyny pytaniami hihi :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Grudzień 15, 2011 madzica A jak Ty?????? ochłonełas juz po wynikach hihi :-) teraz pewnie pełną parą zaczełaś robić porządki na święta :-) napisz co u Ciebie sporo osób o nas zapomina madzia068 kiedys obiecywała poprawę i nic z tego. Aska, gdzieś zagineła nastazja chyba zajęta bo tez nic nie pisze i można tak dalej i dalej wymieniac hihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 15, 2011 eweliza pracowalam w tym kierunku ale jak zachorowalam potrzebowalam takiej pracy zebym mogla z niej wyjsc w kazdej chwili- czasami lekarz dzwonila do mnie i mowila ze np na drugi dzien mam wizyte (wciskala mnie zawsze w najblizsze terminy) no a przy pracy pielengniarki niestety nie moglam brac sobie wolnego z dnia na dzien :/ teraz gdzie pracuje moge wyjsc kiedy chce (np na godzinke) no i tak juz tu zostalam to jest polska firma wszyscy moji polscy znajomi w niej pracuja nawet moj chlopak :) czasami zastanawiam sie zeby nie wrucic do szpitala ale z drugiej strony teraz i tak szpital jest jak moj drugi dom i mam juz do troszke dosyc :) no ale z drugiej strony bardzo ludziam swoja prace. co do rodzenstwa fajnie ze masz takiego brata :) ja mam dwie siostry jedna rok starsza mieszka z chlopakiem w irlandi a druga z mezem w polsce :) mam tez brata przylepke ma 18 lat :) ktory od kiedy tylko pamietam nie mogl bezemnie zyc :) i tak jest do dzisiaj :) (moze temu ze ja i on jestesmy najmlodsi) hmm.. jak zareagowali na chorobe powiem Ci ze siostra z polski (najstarsza- jest 2 lata mlodsza od Ciebie) wogole nie chce zemna o tym rozmawiac jak tylko cos powiem to zmienia temat :/ wiem ze sie martwila nawet chodzila moglic sie do kosciola za mnie ale rozmawiac o tym nie chce. mowi ze bedzie dobrze i nie ma o czym gadac druga siostra tez nie bardzo zemna o tym rozmawiala ale kiedys jak przyjechala do mnie w odwiedzinki to sobie o tym pogadalysmy. ona zna ludzi po tym raku ktorzy maja juz dzieci i wnuki wiec mowi ze wszystko bedzie dobrze :) brat jak tylko dowiedzial sie ze mam raka zapytal ''i co teraz bedzie''? byl przerazony - bardziej mi bylo jego szkoda niz siebie ;/ jak poszlam na operacje czekal na mnie w poczekalni 8 godzin !!! a jak zobaczyl mnie po operacji widzialam ze nie wie jak ma sie zachowac :/ strasznie sie bal :/ teraz powiem Ci ze on najlepiej podchodzi z nas wszystkich do tego :) :) jest pewny ze wszystko bedzie dobrze. zawsze mowi ze ten rak jest inny niz wszystkie wiec nie ma co sie martwic :) jak chodze na kontrole do mojej endo on chodzi razem zemna bo ma niedoczynnosc tarczycy i mamy wizyte w tym samym czasie. jak lekarz powiedziala mi ze wszystko bedzie dobrze i ze bede zyla bardzo dlugo moj brat byl przy tym i bardzooooo go to uspokoilo :) teraz jak ja nazekam - ze cos tam gdzies slyszlam zlego- on mowi zebym nie sciemniala bo on byl przy tym jak lekarz mowila ze bedzie dobrze :) wiec tak bedzie :) i ze mam jej sluchac a nie kogos tam :) ale sie rozpisalam hihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 15, 2011 tak to jest malo osob z tego co czytalam zostaje na dluzej na tym forum :/ no ja to nigdzie sie nie wybieram :) :) dosia43 fajnie ze do nas zagladasz :) i to ze podchodzisz do tego w taki sposob tylko pozazdroscic :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Sylwia witaj w klubie, ja też się nigdzie nie wybieram. Już pisałam, że to forum jest jak moja druga rodzina i nie zamierzam znikać. Nie dość, że człowiek zrobi dobry uczynek czasmi pomorze innym to jeszcze same możemy sie tutaj wyzalic. Zawsze rano jak odpalam kompa to zanim sprawdzę pocztę to najpierw sprawdzam forum hihi:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 15, 2011 hehe to tak jak ja :) pierwsze co robie ide i sprawdzam forum :) nawet jak gdzies sie spiesze to i tak musze chociaz zobaczyc czy ktos cos napisal :) ja jutro ide na ostatnie badanie i z glowy :) wynik z tego co sie dowiadywalam powinien byc w nastepnym tyg. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 16, 2011 hey dziewczyny dzisiaj napisala do mnie kolezanka i nie wiem jak jej pomuc- co o tym myslicie ? dodam ze jest ona po raku tarczycy i jakis miesiac temu miala jod to jest tresc jej wiadomosci ktora mi wyslala e-mailem: Hey No i jak tu się nie martwić?! Wyobraź sobie, że dostałam dziś wiadomość z Gliwic o przesunietej pół roku wcześniej wizycie... Mam podwyższone jakieś przeciwciała, choć - co jest nieco pocieszające - markery nowotworowe w normie. Przez telefon nie powiedzieli o jakie przeciwciała chodzi... Tarczycy brak, to przecież nie o tarczycowe... Zupełnie nie mam pojęcia czego szukać i o co może chodzić. Masz jakiś pomysł? Pozdrawiam A i co myslicie o tym dziewczyny mi nasowa sie odrazu mysl ze jest to resztka tarczycy ktora wykryl jod. ale czy resztka tarczycy moze byc przeciwcialem ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Grudzień 16, 2011 Sylwia Wiesz co ja Ci nie rozwiąże problemu ani nie pomogę bo jestem na tym samym etapie leczenia co ta dziewczyna. Moja wiedza nie jest tak wielka bym mogła się wypowiedzieć na ten temat. ale nie bardzo nie zrozumiałam co ona napisała. Czy z Gliwic zadzwonili i kazali je przyjechać wcześniej ????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzila Napisano Grudzień 16, 2011 Witajcie dziewczyny mi też udzieliło się że jak wstaję to włączam kompa i sprawdzam co nowego, ja jestem tu bardzo krótko bardzo polubiłam to forum dużo można się dowiedzieć i uzyskać porady od was jak coś się nie wie bardzo wam dziękuję :) Dziś jak na razie gorączki nie mam więc może będzie dobrze wczoraj przesadziłam dziś nie będę szalała :) pozdro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Grudzień 16, 2011 dzila oszczędzaj się bo jesteś dopiero tydzień po operacji. Masz już duże dzieciaczki a raczej młodzież tak jak pisałaś więc możesz sobie pozwolić na odrobinę spokoju. Połóż się na łóżku przed telewizorem weź pilot do ręki i marudź by podali Ci kawę albo herbatę hihi. Ale tak serio dobrze. że gorączki dzisiaj nie masz i narazie uważaj na siebie. Ja ide będę dzisiaj szorować okna i przyznaję się, że nie chce mi się jak cholera.:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30 Napisano Grudzień 16, 2011 Hej:) Oj,ale sie rozpisalyscie:) Ochlonelam juz po wynikach,teraz bede wracala powoli do formy. Jesli chodzi o operacje to lekarz mowil,ze tylko prawy plat by mi wycieli tam gdzie ten duzy guz.No,ale to jeszcze troche czasu do konsultacji,moze czerwiec?Jak sie zdecyduje to moze jakos w wakacje bedzie operacja. Tez tak jak Wy boje sie narkozy,tzn,ze sie nie obudze.To bedzie dla mnie istny koszmar! Co do rodzenstwa to mam brata 2 lata mlodszego:) Jaka pogode macie?Piszecie,ze na snieg sie nie zanosi.Tu niestety pogoda do bani tez:(Pada deszcz,do tego jeszcze te wichury od czasu do czasu.Szkoda,nie bedzie nastroju na swieta:( A porzadki?Nie chce mi sie,zreszta przy malym to za bardzo nie idzie wysprzatac.Ile by czlowiek nie sprzatal to wieczorem znow to samo... eweliza Myjesz okna dzisiaj?Twoja corka juz Ci pewnie tak nie brudzi okien,tak jak moj lobuz.Mamy okno w salonie ogromne takie do samej ziemi.Wiec codziennie stoi na parapecie bo albo pociag jedzie,albo samolot leci(mieszkamy blisko lotniska),tak wiec mozesz sobie wyobrazic jak wyglada to okno:)Juz tyle razy mylam i w koncu powiedzialam dosc.Myje wtedy kiedy naprawde jest juz brudne. Zycze milego dnia,trzymajcie sie,pa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dosia43 Napisano Grudzień 16, 2011 hej kobietki, dziś wyjątkowo siedzę rano w domu bo mam wolne jestem na L4 jestem trochę zestresowana bo jak wam pisałam konsultuje się z moimi dotychczasowymi lekarzami, którzy jeszcez dodatkowo mnie wysyłają na badania miedzy innymi tk płuc na wynik którego czekam miał byc dzisiaj ale na razie go nie ma mam dzwonić popołudniu wiec troche się stresuje. Szkoda że tak rzadko do was zagladam bo z przjemnościa podyskutowałabym z Wami na temat facetów, dzieci i prozy życia. mam nadzieje że się poprawie jak juz sie odrobie będę cześciej zagladała do Was. pozdrawiam i zycze miłego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzila Napisano Grudzień 16, 2011 eweliza będę się oszczędzać :) jutro córka ogarnie dom tyle zeby było nie muszę mieć jak co roku dokładnie posprzątane , żeby córka była codziennie w domu to było by inaczej cały tydzień siedzi w Poznaniu u mojej cioci ja mieszkam 30 km od Poznania i żeby nie musiała marznąć na peronach to siedzi u cioci brakuje mi jej ale dla niej to lepiej:) a syn to wiesz jak to chłopak co powiem to zrobi i na tym się kończy trudno jednego roku nie musi być super porządek :) a ty mówisz że okna będziesz myła to przyjemności w sprzątaniu a jeśli chodzi o mój wiek to teraz w grudniu skończyłam 38 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aska:( Napisano Grudzień 16, 2011 Hej dziewczyny:) Co u was kobitki słychac jak przygotowania do świąt ja to nawet niemam zbytnio siły ale co zrobic mjusze mame wyreczyc madzica30 Madziu jaks ię czu8jesz tu wyczytuje ze bendziesz miała usuwana tarczyce tak a ja myslałam ze juz dawno masz ja wycieta ale niemartw sie bendzie wszystko dobrze eweliza z teo co czytałam eweliza że dobrze zniosłaś jodoawanie no ja juz nie długo bende mniec najgorzej boje sie tej scyntografi co wyjdzie z wynkiu ale narazie mysle o swietach zeby sie nie zadreczac bende po sylwestrze sie zadreczac nastazja co u ciebie słychac jak samopoczucie?chciałam sie zapytac ciebie czy wynik tsh4.61 a norma max wynosi5,00 czy to dobry wynik?bo kazali mi przed odstawieniem eutyroxu zrobic wynik tsh i teraz mam wpasc niedoczynnosc tarczycy i sie tak zastanawiam ale powiem ci ze sie tak czuje opouchnieta na twarzy ze ciezko mi sie jest poruszac szyjo czy to kiedykolwiek zejdzie po tym jodowaniu? widze ze na forum mamy nowe osóbki ciesze sie że możemy siebie wszystkie nawzajem wspierac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aska:( Napisano Grudzień 16, 2011 sylwia25 Gratulacje:)też mi sie wydaje że twój chłopak chce ci się w święta oświadczyć to dopierku bendzie dla Ciebie niespodzianka:) wiecie dziewczyny czego sie najbardziej boje że bende miec przezuty do wezłow chłonnych i co za tym idzie nastemnpa opercja jeszcze potej nie doszłam a co to bendzie jak nastempna bo jeżeli mi przyszyszedł ten wynik co wykryto ze to rak i stwierdzono że torebka nacieka czyli jest dużo prawdopodienstwo ze moga byc przezuty"( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 16, 2011 eweliza no wlasnie wiesz co ona chyba byla mocno zdenerwowala bo tak napisala ze ciezko ja zrozumiec :/ chyba chodzi o to ze miala wizyte za pol roku ale ja przyspieszyli bo wyniki sa zle - chodzi o te przeciwciala :/ dzila a moze to taka goraczka przed swiateszna hihihihi :) taki szal na zakupach :) :) a na powaznie to dobrze ze juz Ci przeszlo :) piszesz ze jestes tu krotko ale najwazniejsze zebys nie zniknela bez slowa tak jak duzo tu osob :):) madzica30 tak jak u Ciebie tak i u mnie sniegu nie widac :/ wczoraj bylo 18 stopni haha i jak tu nie chorowac ? z tego co patrzylam na swieta bedzie cieplo :/ i bez sniegu hmm.. piszesz ze wytna mi jeden plat. zapytaj czy nie lepiej dla bo skoro masz tych guzow az tyle to znaczy ze lubia sie rozsiewac. a i przeciez te co Ci zostawia i tak z czasem urosna. nie chce Cie straszyc ale wydaje mi se ze z czasem wlasnie tak bedzie. chyba ze dostaniesz jakies leki ktore poradza se z malymi guzkami :) najwarzniejsze ze wszystko u Ciebie dobrze sie skonczylo :) a co do okien ja mam juz wyprane i poprasowane firaneczki i umyte wszystkie okna ufffff :) dosia43 koniecznie daj znac jak bedziesz miala wynik :) takie badanie to normalka wiec nie ma co sie martwic :) bedzie dobrze :) Aska:( napisze do Ciebie jak wruce bo teraz musze uciekac :/ dzisiaj ostatnie badanie :) WKONCU !!! hihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 16, 2011 . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 16, 2011 Aska:( jednak mam jeszcze troszke czasu :) to ze torebka nacieka to nie znaczy ze masz przerzut :) duzo ludzi nie mialo :) a to ze sie boisz to normalne kazda z nas bala sie czy ma przerzuty czy nie :) wiesz co ci powiem ze jakbym miala przerzuty do wezlow to chyba nie zmartwilabym sie tak bardzo no moze tym ze mialabym miec kolejna operacje. ale pamietaj przerzuty na wezly nie wplywaja na rokowania a to bardzo dobra wiadomosc :) napewno wszystko bedzie dobrze :) a narazie sie nie martw tymi przerzutami bo nawet nie wiadomo czy je masz :) trzymaj sie papa :) i mysl pozytywnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Grudzień 16, 2011 hey dziewczyny jestem juz :) ale widze ze tu nikogo nie ma hihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzila Napisano Grudzień 16, 2011 Hej właśnie zajrzałam wiec jestem:) A co do gorączki to może masz i rację hihihi ale tak na poważnie to za dużo wczoraj sobie pozwoliłam dziś czuję się lepiej ,a tak ogólnie to nie ciekawie jestem bez sił, na pewno nie zniknę bo podoba mi się tu jestem bardzo wdzięczna za wszystkie informacje dużo można się od Was dowiedzieć :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach