czekam na narodziny córki . tylko po to żeby wybrać dla niej trumienkę

mamaja. jestem w pracy. jestem z nią. jesteśmy razem. przechodzimy to razem. ona ucieka w religię . to jej pomaga. i o to chodzi. samo patrzenie i myslenie wspólne jak jest zle to nie pomysl na zycie. pilnuje zeby coś robiła, zeby wyszła czasem z psem, coś zobaczyła. wczoraj była na cwiczeniach dla ciezarówek w sheratonie.dzisiaj z kumpelami na polach mokotowskich. i nie traktuję jej jak zapowietrzonej, biednej, chorej. ale ja tez mam uczucia. i dlatego piszę . bo chcę wyć, płakać z bezsilności. ale jak wrócę do domu to znowu będe udawałiedy tylko będe mógł. tylko,że ten temat wraca, co chwila. i znowu w domu robi sie zakład pogrzebowy. te pytania. a co by było? a jaka by była. a kiedy? a może to nieprawda? , a może sie uda? a może będzie wszystko ok? i wtedy nie płaczę, nie wyję, nie piję, i nie jem. a jestem A-Ż- owcem bulimikiem. staram się nie załamywać ,żeby ona się nie załamała. trochę to że ona jest, że muszę o nia dbać ( chcę) pozwala mi na " nie załamanie się". i może wytrzymam. zobaczę. jestem tylko facetem.

do \"do atridy\" ---> A gdzie napisałam,że jestem naukowcem??? Nie jestem i tego się będę trzymać :P ... Cały czas trzymam sie tego co mówi Geronimo... Jak sam napisał, jego ciotka(genetyczka z Tebingi :) ) twierdzi, że \"z takiego materiału nic nie ma\". Idąc tym tropem, chcę powiedzieć, że istnieje jakiś procent prawdopodobieństwa pomyłki... To tyle tytułem wyjaśnienia moich tez... A nawiązując: do cholery, kukurydza nie jest genetycznie podobna do człowieka, więc nie wspominaj tu o GMO, bardzo proszę...

jesteś AŻ facetem i dobrze, że o nią dbasz. banakne to będzie, co napiszę, ale WSZYSTKO MA SENS - orzekłam wracając jednak do żywych po operacji. wierząca nie jestem, wierzę tylko w ten sens.

nie aż facetem tylko Aż - facetem czyli chodżę na AŻ- bo jestem bulimikiem. AŻ- to tak jak AA tylko dla kompulsji żarłoczności. takie tam anoreksje, bulimie i obżaestwa. jestem bulimikiem. - to w kwestii nazewnictwa. tam na Aż-ecie poznałem moją panią, też ma ten problem. ale to nie ma związku z triplodią, takie tam popierdułki. wewnątrzuczuciowe. a triplodia jest namacalna i straszna.

naprawde dopbrym czlowiekiem bo nie odszedles od niej wspierasz ja , wielu facetow po prostu by odeszlo jestes wartosciowym facetem

kukurydz, albo inny zbóż z triplodią czy podobnym genetycznym dopingiem daje lepsze plony. a człowiek w takiej samej sytuacji daje plon w postaci bezpostaciowej strasznej choroby. terminy medyczne mnie od paru dni dobijają: aberacje , terminacje. jednak naukowcy i medycy w szcególności to bezuczuciowe istoty. tyle cierpienia, taka tragedia. a tu : to aberacja, powinna nastapić terminacja. w sumie rozumiem dlaczego to matematyk napisał alicję w krainie czarów. rozumiem dlaczego to nie był ani dr. kilder, ani dr Burski , ani choćby dr. Judym. No może korczak by potrafił .

jesteś no co ty? to nasze dziecko. nie jestem dawcą nasienia. jestem ojcem. a poza tym : inni, inni. tak samo wiele kobiet by uciekło od porodu. i nikogo w tej sytuacji nie potępiam. nie jestem dobry. to brzmi pretensjonalnie. zarumieniłem się. jestem. tak wybrałe,. tak chcę. a że ona też tak wybrała. ? po prostu nasze wybory się połączyły.

i nikt dla nikogo sie nie poświęca. ona pomaga mi. ja jej. nie można mówić ze przez cierpienie, ból. coś się lepszego robi. nie jeswtem zwolennikiem cierpienia w stylu jp2. nie chce osiagać doskonałości w meczarniach. nie jestem matką teresą ani siostrą faustyną. nie jestem nawet ojcem dyrektorem. jestem facetem który ma pecha w życiu. i znosi go ze swoja aktualną kobietą. a ona znosi ze swoim aktualnym facvetem. proste. a mogło być tak fajnie. we trójkę z Weroniką

Atrida, to nie jest tak, że nagle dwunić DNA staje się trójniciowa. Dwuniciowe odcinki DNA są baaaaardzo intensywnie skręcone w chromosomy, których generalnie ludzie mają 23 pary. Dziecko założyciela topiku ma jeszcze 23 chromosomy \"dodatkowe\", co jest spowodowane tym, że w czasie powstawania którejś z komórek rozrodczych (plemniku założyiela lub jajeczku jego żony) nie doszło do rozdzielenia 23 par chromosomów na pół. Normalnie ma to miejsce, po to, by ludzie nie byli coraz bardziej ploidalni, tylko zawsze diploidalni. A potrojenie wyłącznie chromosomów płciowych (bo i o tym była tu mowa) daje pewne objawy, ale nie śmiertelne. Założycielu topiku, trzymaj się.

dzięki. jadę do mojej pani. praca - koniec. dzięki wszystkim. lepiej mi.

jak sie pisze nazwe tej choroby bo wpisuje w google: triplodia i nic nie wyskakuje, nie znajduje takiego pojecia :o:o:o troche to dziwne :o bo jesli cos takiego wogóle jest to powinno cos na ten temat wyskoczyc

info: http://www.genetyka-ginekolog.pl/badanie_kariotypu/zapis_badania.php

no tam jest malutko dziwi mnie ze niema konkretnej strony o tej chorobie :o na kazdy temat jest konkretna strona powinna jakas kurde byc, przeciez to net i powinno tu byc wszystko :P

Zapis aberracji chromosomowych Bardzo rzadko obserwuje się (głównie u obumarłych zarodków i płodów) zaburzenia o typie poliploidii, powstające w wyniku dodania całego haploidalnego garnituru chromosomowego. Są to: t r i p l o d i a lub tetraploidia, których zapis może odpowiednio przedstawiać się następująco: 69,XXY lub 92,XXYY. Zdecydowanie najczęstszymi aberracjami liczbowymi są tzw. aneuploidie, polegające na dodaniu lub utracie jednego, dwóch lub bardzo rzadko kilku chromosomów. Aneuploidie chromosomów płciowych zapisywane są przy pomocy odpowiedniej cyfry określającej całkowitą liczbę chromosomów w komórce oraz bezpośrednie, literowe przedstawienie układu chromosomów płciowych. Oto przykłady aneuploidii chromosomów płciowych: 45,X - kariotyp z brakiem jednego chromosomu płciowego (najczęstsza postać cytogenetyczna zespołu Turnera); 47,XXY - kariotyp z dwoma chromosomami X i jednym chromosomem Y (najczęstsza postać cytogenetyczna zespołu Klinefeltera); Aneuploidie autosomów zapisywane są poprzez wymienienie za całkowitą liczbą chromosomów i chromosomami płciowymi, numeru nadliczbowego lub brakującego chromosomu, poprzedzonego znakiem "+" lub "-". Najpowszechniejsze przykłady aneuploidii autosomów obejmują: 47,XX,+21 lub 47,XY,+21 - kariotyp z trisomią 21 (najczęstsza postać cytogenetyczna zespołu Downa); 47,XX,+18 lub 47,XY,+18 - kariotyp z trisomią 18 (najczęstsza postać cytogenetyczna zespołu Edwardsa); 47,XX,+13 lub 47,XY,+13 - kariotyp z trisomią 13 (najczęstsza postać cytogenetyczna zespołu Patau).

8 czerwca Anka, ale po co to chcesz wiedzieć?

wspolczuje :( trzymjacie sie, cuda tez sie zdarzaja pozdrawiam

tak jakos sama nie wiem poprostu ciekawosc co to za paskudne chorubsko jest, bo az mi szkoda tej kobiety i jej meza jaki swiat niesprawiedliwy ale wszystko ma swój cel, jak nie to, to moze nastepne bedzie, a gdyby to było to nastepnego by nie było, wszystko jest jakos zapisane i nie dzieje sie bez powodu, ułozy sie jakos

dzielny tato pisz na biezaco co u Was :)

oczywsice Piotr jestes mądrym dobrym człowiekiem miejmy nadzie ze to zły sen i wszystko będzie odbrze to jest tylko doswiadczenie życie Piotr pisze nam różne scenariusze ktorych nie jesteśmy w stanie przwidzieć choroba dziecka mzoe spotkać mnie i każdego z nas najwazniejsze byc sobą nie złamywac sie dbać o kobiete i siebie nawzajem dazyc uczuciem i wszystkim czym mozemy aby nikt nie czul sie samotny MAcie siebie macie a narazie macie Weroniczkę i tak myslcie ż ejesteście we trójke jestescie rodzinka po prostu bardziej doswiadczona ale pełną rodzinką z dzidziusiem w brzuszku i bardzo mi podoba Twoja odpwoeidizlana psotawa każdy facet oczywsice odpowiedizlany i madry takby postąpil i Twojej kobiecie tez jest trudno ale jak widzi twoje wsparcie i anstawienie do dzidziusia na pewno jest troszke lżej pzodrawiam

hmmm... jestem dosyć dociekliwa jeśli chodzi o różne naukowe sprawy i troche posiedziałam w artykułach i poczytałam... o tetraploidii i związanych z tym wszystkich wadach rozwojowych :( przeraziło mnie to szczerze Pisałeś, że znalazłeś jakieś info, w bibliotekach... i zdjęcia, ja uważam, że po porodzie nawet Wam małej nie pokaża :( naprawdę odradzałabym Twojej żonie ten poród, gdybym była na miejscu lekarza... i Twoim... żadna matka nie powinna czegoś takiego przezywac

nie wiem czy moje slowa choc troszke zmniejsza bol Twoj kolego ale Weroniczka miala jakis cel,ze choc na krotko pojawila sie w Waszym zyciu,wszystko i wszyscy z ktorymi sie stykamy ,chocby na moment są zasluga Boga-mysle ,ze to dla Was bedzie jakas zyciowa lekcja-bo Weroniczka wroci niebawem do swego prawdziwego,szczesliwego domu,to Was Bog wystawia na probe,Wam daje lekcje , nie pograzajcie sie w rozpaczy,bo byc moze ze rozpaczliwe jest to ziemskie zycie ,o ktore toczymy tyle bojow,staran;] pozwol Jej przyjsc ale i odejsc,kiedy przyjdzie czas-Weroniczka powroci do domu,do zrodla szczescia sily zycze,pozdrawiam;]

dobrze, że piszesz nie dusisz tego w sobie, nie mamy wpływu na to co się już stało trzeba to przyjąć i iść dalej pamiętając o Weronice o szczęśliwych chwilach jakie z nią doświadczacie, jesteście przez chwile ale jesteście, kiedyś znów się spotkacie

Wola Boża nie raz oddałam się jej niemal bezgranicznie i żarliwie prosiłam w modlitwach. Tak czuło moje serce, mimo , że wszystko wskazywało na coś innego. Jestem tu i teraz i czuję ,że za sprawą Jego przeze mnie w sercu uwielbionego. Mam 25 lat i jestem w 17 tygodniu ciąży i i za tydzień badania prenatalne. Łączę się w myślach z cierpiącymi rodzicami takie to nasze ziemskie życie pełne cierpienia....

sorki moze bede beszczelna ale juz mnie wnerwia ten topik, to forum o ciazy dzieciach ita wiem ze zdarzaja sie przykre sprawy ja jestem w ciazy i ciesze sie z tego, ale wchodze tu na forum i wiedze ten temat na samej górze i chasło, "trumienkę" to az mnie przeraza, jakos tak nie sympatycznie mi sie robi, i tak dziwnie, mrocznie i pewno nie tylko mi, wez ktos zmien tytuł topiku, ogólenie nie mam nic przeciwko temu ze on istnieje, bo rozumiem ze to tragedia, ale tytul mnie przeraza no az sie boje o swoje dziecko jak widze ze znów podskoczył w góre i mimo ze sie na niego nie patrze to widze

Ostrzegam . To było do bożeeeee.

odczep sie odemnie NIKOGO NIE OBRAZIŁAM ZEJDZ ZE MNIE WRESZCIE !!!!!

sama sie odczep,jestes zalosna ...nieczułe z ciebie bydle kolezanko,jak mnie wnerwaiaja takie su****

zawsze jest ta iskierka nadziei, że może przypuszczenia okażą się błędne, że może dzidzia nie bedzie chora. Już sama nie wiem co napisać, bo każde słowo wydaje się nie odpowiednie.

dlaczego musimy tak cierpiec życze wytrwałości i wiary w lepsze jutro

dzisiaj na Karowej rozmowa o hospicjum. o badaniach , o życiu - nieżyciu.