czekam na narodziny córki . tylko po to żeby wybrać dla niej trumienkę

. mam 38 lat . mam z pierwszego związku trzynastoletnią córkę . Chciałem mieć jescze jedno dziecko. ale tak jakoś nie udawało się. Kiedy już zapomniałem o tym , w styczniu wesoła nowina: będe ojcem. a w kwietniu prenatalka . i wiadomość tydzien temu : triplodia. to takie badziewie gdy dziecko ma 69 chromosomów zamiast 46. Przyczyna ? czysty, żywy przypadek . Tylko że daun przy tym to pikuś. taki sobie żyje , kocha .a Jeżeli mała ( bo to naddziewczynka - XXX ) urodzi sie żywa to przeżyje coś ze trzy dni. dzisiaj zastanawiam się czy nie zacząć grać w totka. Bo taka wada jak triplodia jest tak częsta jak kumulacja w amerykańskim supertotku. Dzisiaj myślę tylko o tym. nic nie jest ważne tylko czy jescze kopie, czy się porusza. A najdziwniejsze ,że wq usg jest wszystko ok. Ciąża ok. tylko mam wyrok na papierze: choroba nieuleczalna . dziwnie sie czuję z tym. Moja Pani uciekła w religię . nie dziwię się. ja mam tylko objadanie się. a wdomu, zamiast o wózku, łóżeczku, śpiochach , myślę o trumnie, o tym gdzie, w którym grobie , na powązkach czy na bródzieńskim mam pochować Weronikę. Nawet nie szukam grup wsparcia, bo w RP tylko nas to spotkało. A na świecie w ciągu roku tylko kilka takich dzieci się rodzi. Po co to piszę ? Bo muszę wyrzucić z siebie . Bo już widzę ,że fiksuję. Może będzie mi lżej? nie wiem.

daj spokoj kobieto.... wpadniesz w depresje jak juz nie wpadlas... bozeeeeeee

nie kobieto. jestem człowiekiem ze skazą cząstkowo męską . w sumie pierwiastek żeński też jest obecny w moim ego. ale to chyba naturalne. depresja? nie to byłoby za łatwe. i takie trywialne.

naucz się czytać ze zrozumieniem :P Pisze przecież, że zostanie ojcem :P "...w styczniu wesoła nowina: będe ojcem."

Nie mozna przygotować sie na smierć dziecka,zawsze jest nadzieja,ze ktos coś pomylił. Cieszcie się,ze mala nie będzie długo cierpieć,moj syn tez urodził sie z wyrokiem,6 m-cy patrzyliśmy na jego cierpienie,to była ciagła walka o życie.Ja przez rok nie mogłam dojść do siebie. Współczuję Wam bardzo,wiem jak cierpicie.

przeciez to facet pisze a niekobieta... ale to smutne strasznie, nie powinno sie takich rzeczy pisac na forum o ciazy... mimo wszystko

Nie zawsze wyniki są wyznacznikiem ... może pomyłka ? Mówisz na USG wszystko dobrze ... może jeszcze się okaże, że urządzenia sfixowały ? I tak naprawdę Weronika urodzi się ok ... na czym polega ta choroba, że nie można z nią życ ? Acha, sorry za stopkę, jeśli kogoś urazila ...

nie martw sie...... ja urodziłam w 26 tygodniu....też urodziłam aby właśnie pochować..... zamiast śpiochów szukałam zakładu pogrzebowego... moja córeczka leży na wólce węglowej... na cmentarzu dziecięcym.....

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,nie skomentuje,lzy mam na policzkach........................moze zdazy sie cud..........????????? dla twojej coreczki ,,,,,,,,,,,,,:(

napisać - \"współczuję\" to mało i jakies takie ... płaskie .. Lecz co Ci napisać jak nie to zwykłe - \"współczuję\" Nie wiem jak sie czujesz i nie potrafie sobie tego wyobrazic ale ... myśle o Tobie i Twojej rodzinie z sympatią. Trzymaj się.

chyba nic nie jest Tobie najbardziej potrzebne jak modlitwa i współczucie. Czas pokaze swoje. Niestety życie niesie Nam ogrom niespodzianek często złych, powodujacych zagłubienie. Jesteś tylko człowiekiem, który kocha.... na pewno jest kochany. Porozmawiaj z kobietą, która spodziewa sie Twogo dziecka. Razem zbierzecie siły, będzie wspierać się miłoscią. Śmierć krąży blisko i niestey nie mamy na to wpływu. Nie odwracaj się od tej kobiety, Ona na pewno też potrzebuję Twoego wsparcia, na pewno przeżywa to na równi z Tobą. To, że zostawiła w sobie to dziecko świadczy o Jej odwadze. Nie pozwól przejsć tej tragedii samotnie w cierpieniu, zamykając się, bo będzie jeszcze gorzej, pogrążysz się. Powodzenia

nie będę nic pisac,wyrazy współczucia,mam łzy w oczach i bardzo Wam wsółczuję ale jak pisze Monia może zdaży się cud.Trzeba wierzyc..................

a ja mam jeszcze pytanie Dlaczego od razu po wykryciu triploidii nie usuwa się takiej ciąży? Przecież to okrutne i nieludzkie pozwolić kobiecie nosić to dziecko w sobie... umierające dziecko jeszcze zanim się urodziło :(

Zaawansowanej ciaży nie usuwa się,można zrobić wcześniej cesarkę,ale z tego co widziałam wiekszośc kobiet nie decyduje się i chce donosic,ja je rozumiem.

Popłakałam się.....ale liczę że jednak zdaży się cud i twoja córeczka Weroniczka urodzi się jednak zdrowa...sama też jestem mamą i mam córkę

dlaczego się nie usuwa? to 21 tydzień a od dwóch codziennie czuję i ja i moja Pani jak kopie, rusza sie ,żyje. Kogo usunąć? Weronikę? Takie ma imię . nadaliśmy jej imię może wcześniej niż inni, ale nie mamy tyle czasu co inni. Ja byłem za " terminacją" Po to by Moja Pani nie cierpiała, I Weronika nie czuła bólu. Ale to decyzja Mojej Pani. Donoszę ciążę. I taką decyzję muszę i chcę uszanować. Nie jestem katolem który jest przeciw aborcji. To kwestia wyboru. Każdy może wybierać, ale musi uszanować wolę innych. Nie chcę zabijać Weroniki. Ona nie jest fasolką.Zygotką. Jest dzieckiem.

skoro w styczniu to był początek ciąży, a w kwietniu dowiedzieli się o wadzie... to nie jest jeszcze zaawansowana ciąża a wlaśnie przeczytałam, że aborcji w polsce dokonuje się w trzech przypadkach i m.in. kiedy płód ma wadę, która uniemożliwia mu przeżycie poza organizmem kobiety... ja nie wiem czy bym sie zdecydowala na donoszenie... ale raczej nie

do załozyciela Popieram:),życze wam duzo siły,jesteście chyba fajną parą:)

Cud. Moja siostra na uniwerku Karla eberharda w tuebindze kroi takie właśnie płody i dzieci . Bada je. jest patologiem . triploidie ma kilka razy w roku. i nie ma doswiadczeń , nie ma też informacji ze świata żeby dziecko przeżyło. Najdłuższa gehenna dziecka twała pięć miesięcy w anglii. To tyle w kwestii cudu.

pomodlimy się za Was. nawet nie probuje sobie wyobrazic co czujesz ale łzy płyna mi po policzkach bo sama jestem matka i nie wiem jakbym to przezyła. pomodlimy sie za Was, może zdarzy sie cud.

skoro tak... to jej decyzja ja jestem przeciwniczka aborcji, ale nie dalabym rady tego wytrzymac :(

yy - ale dowiedzieli sie tydzień temu!!! A 20 tydzień ciąży to już dyuże dziecko.... :( Współczuję...

nie jest to zawansowana ciąża . fakt. tyle że kopie, pływa, żyje. a wbrew opiniom w takich przypadkach można dokonać aborcji w każej chwili. Nasz anioł śmierci, który podpisuje wyroki i zgody na terminacje - taki jeden straszny profesor z zakładu genetyki AM-u na sobieskiego ( tak, tak. tam gdzie leczą wariatów i anorektobulimiczki) może podpisać skierowanie na karową nawet w 7 czy 8 miesiącu. tutaj nie ma ustawy. bo płód nie może żyć poza organizmem matki.

W takim wypadku wywołuje sie wczesniej poród. Czytałam historię dziewczyny, która miala podobny przypadek, ale ona nie zdecydowała sie na donoszenie ciąży. To straszna tragedia i człowiek zastanawia się, dlaczego?

bardzo mi przykro :( przepraszam,ze teraz o to pytam-wiem ze to nie na miejscu),ale jestem własnie w 7 tyg ciąży i troszku mnie przerazila ta choroba [pierwszy raz o niej slysze] czy moglbys napisac jakie badania sie wykonuje i kiedy,zeby sprawdzic ?? dziekuje bardzo i jestem z Toba!! Zycze duzo odwagi i sily !!!! a Żonie gratuluje- to własnie ona jest przykladem dla mnie prawdziwej matki-walczy i wciąż ma nadzieje...... Mowia;że nadzieja umiera ostatnia, a CUDA naprawde się zdarzaja !!! powodzenia

Wiesz, podejrzewam, że Ty i Twoja Pani słyszeliście wiele pocieszeń... Jestem osobą \"z kosmosu\", dla wielu ludzi moje poglądy są z Marsa lub Jupitera... Chcę Ci powiedzieć, że Twoja córka będzie na Ciebie i Twoją Panią czekać... Matka Natura wie co robi. Ona ześle Wam niedługo Weronikę na nowo, w zdrowym, silnym ciele. Wiem to... Pamiętaj, jestem z Wami, jesteście silni...

pewnie masz racje Atrida teraz jednak jest im cięzko, choc ja ciagle mam nadzieje na cud.

triplodia zdarza się często- 2 % zapłodnień. w 66 procentach to wina plemników . dwa wnikaja do jajeczka. reszta to podział jajeczka na dwa i jeden plemnik to obsługuje. matka natura reguluje to tak że nastepuje bardzo czeste poronienie w pierwszych tygodniach a nawet dniach ciaży. żadkość gdy ciąża jest obarczona triploidią, a najzadsze sa przypadki doinoszenia ciąży i porodu . kilka w roku na świecie. Ta choroba nie ma związku z wiekiem. ani z cechami ojca czy matki. za pół roku bedziemy mogli jescze raz, bez najmniejszego ryzyka. to nie dawn czy turner czy edwards. ( tylko czy będziemy chcieli. strach jest już teraz) nie bóę triplodii. spotkało to nas. ja jestem matematykiem. skoro my to nie ty, ani nikt dzisiaj. no chyba, że ktoś ma wiekszego pecha niż ja. ale to nie jest możliwwe. ostatni taki przypadek pecha to narodziny twinsów kaczynskich . pecha miał ( i ma ) cały naród. tak że urodzisz zdrowo i sympatyczne, czego Ci droga ciężarówko życzę.

Czytałam o 69XXY

geronimo-cadolac wiem, że jest Ci źle... Ale zrozum, to maleństwo być może przyszło, by nauczyć CIę czegoś? Nauczyć Ciebie i Twoją Panią siły, wiary w siebie i trwania ze sobą w zdrowiu, chorobie itp... Nie wiem czy jesteście małżeństwem przed Kościołem, ale z tego co piszesz, przed sobą nim jesteście... Zadbaj o Swą Miłą... Ona tez cierpi, byc może obwinia sie o chorobe Weroniki...