Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
agi28

hipochondria nozofobia, utrudniaja zycie

Polecane posty

hej... watek dosyc stary ale dopisuje sie bo nie chce zakladac nowego.. Otorz od ponad roku mam paniczny lek przed hiv,mialam przetaczanie krwi z powodu anemii i od tamtego czasu boje sie ,ze ta krwe był zarazona.Bo mialam goraczke,rozwolnienie...a to wyczytalam w objawach zakazenia. Teraz tez mam goraczke,biegunke i znow boje sie ,ze ja mam hiv. W tym tygodniu zrobie testy. Wtedy i teraz przezywałam bardzo stresujaca sytuacje rodzinna i moje dolegliwosci wtedy i teraz sa takie same ,ale ja oczywiscie "mam hiv" lub inne paskudztwo,bo nie moge sobie wytłumaczyc ze to moga byc objawy stresowe. Naczytalam sie juz w tym watku o roznych wyimaginowanych chorobach,widze ze nie jestem sama w swoim wariactwie Zastanawiam sie czy jeszcze ktos sie dopisze...A moze ktos ma takie same obawy jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
ja swego czasu bylam chronicznie w ciazy gdzies ok 1,5 roku, robilam testy ciazowe, chodzilam do ginekologow, usg robilam, ale nie uprawialam seksu tylko uroilam sobie ze w domu sie prez brata na wc zarazilam, lub w szalecie miejskiej- nie siadalam, tylko ze sie odbil mocz i wskoczyło k***a co ja przezywalam.Dziewica w ciazy, niepokalane poczecie ! Rozpacz, samobojstwo chcialam popelniac. Znajomi mnie ,,wspierali,, ale smiali sie ze mnie pieknie. Dzis jak to pisze to mam lzy w oczach ze smiechu ;P ale to nie koniec, robilam badania na wiele innych chorob, zniszczylam sobie twarz przekonana ze mam straszny tradzik a nie mialam tylko tak mi sie wydawalo. Wszelkie badania, wyjazdy do specjalistow, tony lekow. Czasem nawraca, teraz mam naprawde zryta twarz i chyba zadnego ratunku. Teraz sie boje ze sobie kolano zlamalam (dzizyss) i wiele innych znow sie wlacza. A psychoterapetua mnie olewa, jeah ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele osob opisuje jakie ma objawy choroby a ja mam pytanie: czy macie partnera? czy rozmawiacie z nim o waszej chorobie? czy mozecie na niego liczyc w tak waznych i trudnych dla was sytuacjach?? i czy podejrzewacie u siebie tylko hipochondrie czy moze leczycie sie na depresje tak w ogole? jakie bierzecie leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam, bo poznalam kogos takiego. no i on zasugerowal abym pokazala mu wyniki na HIV !!!!!!!! czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam partnera,zadreczam rodzine swoimi "chorobami". Od roku jestem na etapie hiv i bialaczki. Wczesniej "chorowałam" na cukrzyce az zrobiłam badania i "ozdrowialam". Dzisiaj zrobilam morfologie/zelazo-na anemie bo ciagle sie lecze jescze na to W piatek odbieram wyniki i ide od razu do mojej lekarki i poprosze ja o skierowania na badanie hiv i wzw(tego tez sie boje). Jeszcze dzis jak byłam u tej lekarki po skierowania na morfologie to powiedzialam jej o stanach podgoraczkowych a on ana to ,ze to MOZE byc z nerwow albo mam jakiegos wirusa.JAk usłuszalam to o wirusie to oczywiscie panika i tak sie trzese teraz i czekam do piatku...moja fobia mnie wykancza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
nie mam faceta jak mialam to mu raczej nie mowilam, nikt tego nie rozumie w krajach zachodniueuropejskich czy w usa to raczej normalne to z wynikami z hiv, ale to przeciez nic nie znaczy. nalezy dbac o swoje zdrowie, zalezy jeszcze jak dlugo jestescie razem, jesli lata to dziwne, jesli sie poznajecie to raczej nie. zalezy jeszcze czy mu mowilas o ilosci partnerow seksualnych ja sie na nic nie lecze :P jestem zdrowa jak ryba, teoretycznie w praktyce troche to inaczej wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filozofia racjonalistyczna
farmakologicznie to się leczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
hipochondryczka_90 ile masz? mozesz podzielic to na etapy,ze np pol roku biegasz po lekarzach a potem na troche cisza i dalej? ja tak mam, troche cisza a potem znow od drzwi do drzwi i najczesciej wszystko wychodzi ok, a ja dalej choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
czy choroby leczy sie faramakologicznie czy to co jest tam pod beretem namieszane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychowidzka ja mam tak ,ze dopuki nic mi nie jest to jestem zdrowa ,a jak znajde jakis objaw np mam temp 36,8 a nie przepisowe 36,6 to juz szukam choróbska jakiegos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
mam 22 i hipochondria tez zaczela sie w tym wieku gdzies, jakos tak 15/ 16 lat z pewnoscia jakis ratunek jest na to, jakis ale jaki skoro przez tyle lat go nie odkrylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
od jednego sie wychodzi, potem nastepuje fala i szuka sie powiazan i chodzi sie od ogolnego do chirurga, ortopety, laryngologa etc ja jak zaczelam pracowac- gdzies w wieku 19/20 troche mi przeszlo ale i tak wolne bralam glownie po to aby pojsc do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez czasami mam przeblyski swiadomosci ,ze to hipochondria ale z drugiej strony MUSZE miec wyniki i porobione badania bo a nuz cos tam znajda... eh czego ja juz nie maialm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ja wiem np ze majac nerwice(a mam i to dosyc silna) ma sie najrozniejsze objawy,ale przyczyn nie doszukuje sie w nerwicy tylko szukam chorób...no bo goraczka moze byc z nerwow ale moze byc od wirusa...i masz... wiem tez ,ze nie powinnam szukac sobie forów gdzie mozna czytac o chorobach,ale wchodze na nie i sie nakrecam,czytam objawy chorob,dolegliwisci i potem ja to wszystko oczywiscie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
to jest koszmarne, wszystko boli, kazda choroba i najgorsze sa wizje przyszlosci- i to mam nie doleczona zakladam jakies zapalenie ktore ma przerzut na caly moj organizm dochodzi do uszkodzenia wszystkich nerwow i narzadow i jestem kaleka. Te mysli sa najgorsze i spysiwanie testamentu. K**a Na nerwice sie leczylam. Pijesz lub pilas alkohol, albo jakies inne srodki psychoaktywne? Ja ie robila teraz badan zadnych, bylam u kilku lekarzy w ubieglym miesiacu. Niedlugo zaczne brac tabletki Zoloft. Moze sie cos poprawi.. choc to nie jest na ta dolegliwosc a na fobie spoleczna z tego co sie orientuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ja nic nie biore i nie pije alkoholu,mam raczej obsesje na punkcie zdrowj diety.Mam nadzieje ,ze nie wpadne w ortoreksje. wczoraj przez chwile "milam" niewydolnosc nerek,ale sie uspokoilam i juz nie mam...eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiiiiiiiiiiiik
no ta ja też dołączam. Mam na imię małgosia mam26 lat dwoje dzieci i jestem hipochondryczką. wszystko zaczęło się od tego, że z drugim dzieckiem wpadłam sobie 2 miesiące po porodzie pierwszego - stosowałam wówczas minipigułki. jakoś się pozbierałam, urodziłam drugiego synka, ale potem przez kolejne 1,5 roku byłam w ciąży. Stosowałam pigułki, prezerwatywy, krem plemnikobójczy, stosunek przerywany i globulki. nieźle co? i po każdym stosunku (były bardzo rzadko) wydawało mi się, że zaszłam - miałam wszystkie objawy. testy robiłam średnio raz na tydzień. potEm jakoś przeszło. Teraz stosujĘ tylko NUVA ring i jakoś mu ufam. Potem był rak węzłów chłonnych - jazda po lekarzach. w końcu mój gin - stwierdził, że swchudłam i dlatego węzły są bardziej wyczuwalne,ale nie są powiększone! potem był HIV (zarażona zostałam przez deske klozetową na imprezie - trochę wypiłam i niechcący na niej usiadłam) oczywiście 3 miesiące nerwów , miałam nawet chorobę retrowirusową, poty nocne, kandydozę jamy ustnej - wszystkie objawy hiv) test oczywiście negatywny. Potem był guz mózgu, bo bolała mnie głowa, zakrzepica bo stosuję hormony, a teraz mam mięsaka na wzgórku lonowym - mój gin powiedział, że to może być węzeł chłonny albo tłuszczak albo torbiel - mam zgłosić się po okresie, a ja nocami ryczę , że to mięsak. Boję się nie o siebie tylko o to kto zajmię się moimi dźiećmi gdy umrę. dziewczyny ja mam same śmiertelne choroby , jakimiś pierdołami się nie przejmuje - acha jeszcze miałam guza kręgosłupa, gdy przeczytałamo pewnej kobiecie, która go miała.....błagam pomóżcie mi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upiiiiiiiik witam w gronie hipochondrykow :) razem razniej,chyba ze powciagamy sie nawzajem w swoje choroby :/ doskonale znam to o czym piszesz,ja tez mam wszystkie objawy "swoich" chorob...mecze sie strasznie bo jestem pewna ze cos mnie tam toczy... ile czekalas na wyniki hiv,robilas anonimowo czy przez skierowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
witajcie no tak, na wiele chorob to i ja cierpialam upiiiik- bardzo podobnie z ta ciaza mialam, tylko ja nawet nie wspolzylam... z pewnoscia jest ratunek,jak pisalam wyzej- mam etapy- raz nagminnie biegam od lekarza do lekarza a potem na jakis czas daje spokoj jest czasem taki moment jak to przychodzi i zaczynam panikowac, nie wiem cozrobic zaczynam sie wszedzie rejestrowac, albo pozyczac kase na badnia mowie STOP obecnie mam fobie spoleczna i depresje, wiec na zyciu mi nie zalezy, to tez nie jest dobre. Z jednej skrajnosci w kolejna, z dbania o zdrowie w totoalny brak pielegnacji. hipochondryczka_90 z tym zdowym odzywianiem to tez tak mam, etap- zdrowo sie odzywiam sport, depresja, chleje i inne badziewie a potem panika ze umieram k***a, nie wiem czy mozna zyc normalnie moze nie wkrecajmy sie,napewno kazda probowala sobie z tym radzic, napiszcie jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiiiiiiiiiiiik
hipohonryczko - robiłam prywatnie ale nie anonimowo testem HIV COMBO wynik był po godzinie....ale nawet ja widzę teraz , ze ten test to czysta gupota - nie można zarazić się przez przedmioty, ani przetaczanie krwi!!! przecież krew jest badana pod każdym względem - chyba ,że krew była przetaczana przed 1970 rokiem,bo wtedy nie badali jej pod względem obecności wirusa hiv - ale wtedy to Ciebie jeszcze chyba nawet na świecie nie było. Uważam,że badanie w twoim przypadku to niepotrzebny stres i strata pieniędzy. ja za test płaciłam 40 zł. myślisz, że uwierzyłam w wynik?? twierdziłam, że w laboratorium się pomylili. amasz jakieś info na temat mięsaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiiiiiiiiiiiik
ja zauważyłam, że jak mam się czym zająć umysłowo (bo fizycznej roboty przy dwójce dzieci i prowadzeniu domu mam nadmiar) to mi przecgodzi. Np. jak studiowałam i miałam sesje, teraz jak robie nastepne studia to też jak się uczę to zapominam,albo jak miałam praktyki w szkole to byłspokój...może trzeba znaleźć jakąś pasję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli można dołączę się do waszego grona też jestem hipochondryczką u mnie się zaczęło jak przez pomyłkę mnie zle zdiagnozowano a potem się okazało ze jestem zdrowa od tego czasu mam nie złe jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
ja nie wiem od czego sie zaczelo, pewnego dnia stwierdzilam ze jestem chora i wszyscy mnie lekcewaza, wiedzialam ze jestem chora i musze to sprawdzic stad wszystkie wizyty w domu u mnie sie z tego smiali, nikt nigdy nie traktowal powaznie moich ,,chorob,, potem zachorowalam ,,naprawde,, dlugo sie leczylam, jezdzilam po roznych miastach, dalej traktowano mnie z przymrozeniem oka, kiedys nie moglam juz wstac z bolu jeden lekarz stwiedzil ze cierpie na chorobe psychosomatyczna, ze wszystko od moje ,,beretu,, sie dzieje troche ustal bol,ale byawaja naparwde silne objawy wszystkiego ja jak jestem ,chora, to zadna nauka nic mnie nie jest w stanie zajac wiele sobie zaszkodzilam mam jakies urojenia i widze cos czego nie ma, na mojej twarzy ciagle cos mam zniszczona twarz a mialam piekna gldaka buzie, ciagle doprowadzam sie do ,idealu, koszmar, koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiiiiiiiiiiiik
ja nie chodzę do lekarzy, bo ....nie mam pieniędzy. jestem sama z moimi "chorobami" - czasem coś wspomnę mężowi , ale on tylko mówi "wmawiasz sobie".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
ja znów wydaje w takich momentach cala swoja wyplate, a jak braknie to pozyczam od znajomych ledwie wyszlam z dlugow i pcham sie w kolejne..... zamiast jak normalna dziewczyna kupowac sobie ciuchy, to ja kupuje leki i oplacam badania lub wizyty zalezy, jak ktos mi nie chce dac jakiegos skierowania to wtedy sama dzialam nie moge juz, mam piekne pudlo lekow, kremow oczywiscie leczniczych, antybiotykow jak kiedys bede ciciala popelnic samobojstwo to przynajmniej bede miala czym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo wam współczuję. nie wiem co przezywacie. to ma tez chyba zwiazek z nerwica natrectw, bo mysli sa skupione wokol jednej choroby, a z jednej robi sie tysiac i kolo sie nie zamyka... to naprawde smutne nie czytajcie objaw innych na forum, bo to chyba tylko pogarsza wasza sytuacje. ja sie tak zastanawiam czy pijcie alkohol aby zapomniec o tym? oraz czy majac swoje dzieci skupiacie sie na nich tak samo jak na sobie w kwestii zdrowia? i moze jeszcze jedno: jak myslicie co ma wplyw na to, ze jestescie hipochondrykami? niskosamoocena? poznalam faceta, ktory jest h. i musi byc zawsze NAJ...to meczace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×