Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
agi28

hipochondria nozofobia, utrudniaja zycie

Polecane posty

aha no i najlepsze jest to ,ze po otrzymaniu wynikow owych badan(a wyniki oczywiscie byly dobre) nagle ozdrowialam...no ale ja tak mam najpierw wykancza mnie moja urojona choroba a potem jak widze na papierku ,ze jest dobrze to robie sie zdrowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wystarczy byle impuls na jedna kreska wiecej temperatury i juz mysle ze toczy mnie jakis wirus albo cos gorszego...mowie Ci jak bylam u lekarki pare dni tenu i jej powiedzialam ,ze mi temp skacze do 37'C (a to z nerwow pewnie) to mi powiedziala ,ze moze z nerwow a moze zlapalam jakiegos wirusa...tak sie wystraszylam,ze chcialam os razu prosic o badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak mam serce mi wali jak nie wiem co zimne poty mnie oblewają ciągle myślę i myślę boję się już mężowi mówić że trzeba by badania zrobić bo on już nie może tego słuchać a serial na dobre i na złe to mi zabronił oglądać mi kiedyś lekarka powiedziała że to sie leczy że muszę się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym programem to sama bym chetnie obejrzala,moze kiedys ktos sie odwazy wystapic...przykre jest to ,ze tyle nas cierpi na ta paskudna hipochondrie,ale razem razniej,przynajmiej nie mysle ,ze jestem samotna wariatka... a masz tez ortoreksje,strach przed bakteriami i takie tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie takich rzeczy jak bakterie się nie boję ja mam chopla na punkcie raka i innych śmiertelnych chorób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raka tez juz "przechodzilam" ah..byla jeszcze przez pare dni bolerioza i poczatki sepsy gdybym miala leksykon chorob pewnie zaznaczylabym w nim polowe wszystiego co przeczytalam... my to chociaz pzez net mozemy sobie pogadac skoro w domu nikt nie slucha,no ale watpie ze nie-hipochondryk zrozumie hipochondryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno nikt nie rozumie słuchaj ja mam koleżanki które pracuja w służbie zdrowia i śmieją się ze mnie że ja ciągle latam po lekarzach uwierz mi kilka z nich ostatnio cytologię robiła lata temu i się nie wybierają bo jak twierdzą wolą nie wiedzieć ręce mi opadają I TO LASKI ZE SŁUŻBY ZDROWIA!!!!!! moja rodzinka też musi chodzić co pół roku co najmniej na badania krwi te rutynowe na te dali się namówić ja też miałam raka skóry kiedyś wyobraz sobie zażądałam od lekarki żeby mi posprawdzała wszystkie pieprzyki a ta kazała mi napisać oświadczenie pt PACJENTKA ZGŁOSIŁA SIĘ DO MNIE W DNIU DZISIEJSZYM CELEM ZBADANIA PO UPRZEDNIM OBEJRZENIU PROGRAMU TELEWIZYJNEGO czujesz jaka debilna lekarka?! bo ja sie w tv naoglądałam o raku skóry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badanie okresowe sa potrzebne,wiec warto sie co jakis czas przebadac,a nie lac na wszystko a lekarka debilka jak widze,chamstwo jakies juz sobie wyobrazam jakby wg niej wygladało moje oswiadczenie heh pt"pacjentka prosi o skierowanie na badanie hiv ,poniewaz twierdzi ,ze zarazono ja w szpiatlu podczas przetaczanie tejze krwi" o ja cie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się wydaje że ona chciała mnie ośmieszyć ale myślała że ja się przestraszę jak ona mi każe takie oświadczenie napisać sobie pójdę z jej gabinetu a ja nie napisałam a ona mnie musiała przebadać teraz za wszystkie badania płacę to mi mogę skoczyć muszą zrobić i są zadowoleni bo zarabiają na mnie skubańcy!!! jak mieszkałam w polsce to moja pani doktor mnie z tym do psychiatry wysłała wyobraz sobie do swojego męża powiedziała że mam sie prywatnie do niego zgłosić BO TO BARDZO DOBRY PSYCHIATRA !!!!!! chciała też na mnie zarobić z mężulkiem krowa jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k***a zerowanie na cudzym strachu... mnie tez juz wysylali ,ale do psychologa... mnie nie stac na oplacanie prywatnie 100badan i moze to i dobrze,bo zwariowala bym na bank,a tak ,jakis objaw mi przejdzie i zapominam o chorobie jaka "mam"...ale sa oczywiscie moje standardowe do ktorych wracam... juz na tym forum ktos napisl ,ze 98% hipochondrykow "ma" bialaczke a 99% guza mozgu popularne jest tez SM i zawaly widze jestesmy zgodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
zyje, przynajmniej ja ale jestem na skraju zalamania i nawet nie wiem czy chce mi sie pisac i wogole dziewczątka mam nadzieje ze u Was jest lepiej z wszystkim byłaś na tych badaniach hiv? mam nadzieje ze kolejny atak tego powalonego stanu szybko minie trzymajcie sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychowidzka,a co sie dzieje? nie daj sie ogarnac panice,trzymaj sie.Napisz co jest,moze uda nam sie jakos wspolnie cos poradzic,albo chociaz sie wygadasz... test robie jakos w tym yg ,narazie nie mialam czasu bo mam duzo na glowie w domu,a do szpitala mam jednak kawalek drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
hejka nastroje okropne, nie da sie chodzic siedziec lezec koszmar, czekam na jakies oczyszczenie nie, ja nie mam zadnych hipochondrykow ja obstaje przy tezie ze wiaze sie to z poczuciem wyobcowania, braku akceptacji i zainteresowania ze strony najblizszych. Akcentowanie swojego istenienia w ten sposb. Niebawem ide na badania kontrolne. Cos mnie zoladek boli ale to chyba ze stresu 3 dzien nic prawie nie jem. Koszmarny stan, Musze kupic te tabsy na depresje po padne. Chce jakos normalnie zyc, a nie wegetowac. Miew ktora z Was takie stany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
napady nerwicy tez mialam, na to sie leczylam bo faktycznie odwalalo mi strasznie. Dusilam sie, nie moglam zlapac tchu no i wogole swirowalam. Teraz sie nie lecze i powaznie mysle nad rozpoczeciem . Bo same tabsy nic nie dadza. Mam nerwowe tiki, kurcze no. Nie no musze isc z tym do lekarza. Wczoraj tak sie denerwowalam, ze mna szarpalo nieziemsko. Powiedz mi masz przyjaciół, oprocz najblizszej rodziny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychowidzka
zawsze bylas typem samotnika czy to sie kiedys na jakims etapie zaczelo? mysle ze byliby tacy ktorzy by to akceptowali, ja swoja kazda znajomosc rozjebalam atakami depresji, mi samotnictwo sie wlaczylo, taka nie bylam dlaczego nie pomyslisz o wizycie u psychologa? ja o tym mysle, wiem lepiej radzic, ale u mnie to wynika z niecheci troche bo sie zrazilam strasznie i teraz obawiam sie kogokolwiek wiec moze warto? po co marnowac zycie, ktore i tak sie skonczy- czy z nasza pomoca czy nie, a zyc po prostu zyc by pasowalo przynajmniej znosnie, juz nie mowie normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ,ze zawsze taka byłam nie przepadam za duzym towarzystwem. O psychologu nie myslalam bo zwyczajnie nie chce tam isc pozatym nie chce cie zniechecac ale sadze ,trudno o naprawde dobrego psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obecnie czytam duzo na temat chorób psychicznych,sama nie wiem po co,tak jakos ale nie widze(jeszcze) zadnej u siebie,wiec sie nie nakrecam...chociaz wiem ,ze mam nerwice no i hipochondrie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×