H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Jak sobie radzicie ze zgagą ? Bleeee ....ja juz mam zgagne prawie nonstop i juz nie mam siły :-(

mnie tez czesto męzy zgaga... :O szczegolnie wieczorami... pomaga tylko rennie i słyszałam ze surowa marchewka tez pomaga ale nie praktykowałam.... kurcze wysłalabym wam kilka fotek ale cos mi sie ze skrzynką dzieje i nie moge wysyłac :(:(:( moze sie uda...tylko nie chciałaby wam znow zapychac skrzynek mailami które sie nie otwierają :O

ja tez coraz słabsza, leń do tego ogromny, sprzatac mi sie nie chce na swieta a na zgage mam teraz alugastrin to mleczko niedpobre ale pomaga mi troche

jak ja sie ciesze ze mam problemy typu jak tu zdazyc nauczyc sie na kolejne kolo albo cos te rozmowy mnie przerazaja ciaza lozeczka fujjjjjjjj kojarzy mi sie to z nudnym uporzadkowanym zyciem i jeszcze perspektywa conocnego darcia sie dziecka o mamo!

Do pani Iksińskiej, nie rozumiem w jakim celu zabierasz głos w temacie, który najwyraźniej ciebie nie dotyczy??? Zapewniam cie, że jak już "dopadnie" cie ten stan, zmienisz zdanie:) - Ja zmieniłam:) Cześć Dziewczyny! Od jakiegoś czasu podczytuję was i może wreszcie sie przyłączę do dyskusji.. Jestem w 33 tygodniu ciąży i mimo zgagi, opuchlizny, wielkiego brzucha itd. - bardzo mnie to wszystko cieszy i tak, jak wy juz nie moge się doczekać dzidziusia:)

no to dalej Ano30:D dołączaj:)Zapraszamy!!!!!

hej :) Yhooooo,.... spadł nareszcie śnieg! strasznie się cieszę :D Właśnie, co się dzieje z Szyt?! U ns bez większych zmian.... Czekam na dzisiejszą wizyte u gina, wcześniej odbieram wyniki. Starałąm się leżeć, więc może będzie oki..... ciekawi mnie co ginka powie. Kasia- współczuję tego gronkowca, ale jestes pod stałą kontorlą i lekarz napewno trzyma ręke na pulsie....więc wszystko będzie oki, ale domyslam się co mogłas przeżyć jak zobaczyłas wynik! A co do lekarza to jak przeczytała ile sobie zażyczył kasy to SZOKU doznałam!!!! Bzczelny! Wiesz, ja mam zamiar przeprowadzic podobna rozmowę z moja ginką /ale to chyba na nastepnej wizycie/.... i cholernie cikawi mnie co powie, jaką rzuci kwotę... Miłego dnia dla wszystkch Lutownic :D

hejka, u mnie dzis ponuro deszcowow, snieznie i zmimno ja dzis do ginki pedze i sie denerwuje bo mam wieczorami lekkie skurcze, cos wczoraj brzusio mnie boli, w czwartek lece do okulisty , ciągle coś iksinska- pozdarwiam i czekam kiedy i ty sie zainteresujesz tym cudem narodzin Ana 30, witamy , pisz czesciej

A u mnie mokro i zimno, deszcz padał całą noc i jakoś nie zamierza przestać. Ostatnio coś ciężko sypiam , ciągle się budzę, a potem trudno mi zasnąć, więc odsypiam w dzień, jejku ja chcę już urodzić!!!!! Pozdrawiam

hej dziewczynki!!! u mnie pada snieg :) wysłałam wam fotki, prosze napiszcie czy doszły bo ostatnio mam problemy z wysyłaniem @ i chyba wreszcie sie udało! :)

Witam, no to widze ze narazie u wszystkich bez wiekszych zmian... no to super ze spokoj i nic zlego sie nie dzieje, aby tak do stycznia lutego.... od poniedzialku L4 i delikatne sprzatanie na swieta jesli tylko brzucholec pozwoli... bo coraz ciezej niestety...... no ale coz tak musi byc a do 20 stycznia juz niedlugo:)))))))))) pozdrawiam i milego popoludnia....

No Siwek!Wszystko super dotarło:)Fotelik super,ciuszki tez,no i najwazniejszy brzucho:D:Dtez czad:D:D Siwku gdzie Ty mieszkasz,ze spadł snieg???Brrr, ja nie lubie sniegu... Tak samo Kamilla7:) Chyba zgłosze na policje zaginiecie szytki:( Kamilko a pojutrze mam wizyte u mojego dawnego profesora,do tego dziada juz nie wroce!Dzisiaj maz zawiozl moje siusie do szpitala na posiew,chce jeszcze raz sprawdzic czy ta zaraza sie rozmnaza czy nie:( P.S.Nie komentujmy takich iksinskich pomaranczowek, ja wspolczuje z kolei przygotowac do ...kół:D:D:D Był i czas na koła w moim zyciu,oj był, teraz to dla mnie \"fffffujjjjj\"(cytuje)

Siwku, melduję że Twoje zdjęcia otrzymałam:) brzusio całkiem pokaźny:))), a bobasek uroczy, faktycznie ciągle uśmiechnięty no i ciuszki super:). Ja właśnie dziś wyprasowałam, oczywiście po wcześniejszym wypraniu, górę ciuszkówsą takie malutkie i słodkie, moja 4 letnia córcia próbowała przymierzyć taką malusią skarpetkę i była ogromnie zdziwiona że na nią nie pasuję i że kiedyś też była taka malutka:)

Hejka! Siwek !dziekuje za zdjecia!!!!!! supcio!..ostatnio powyciagalam pare ciuszkow dla babyka ihihh i juz zapomnialam jaka moja corcia kiedys mala byla!!! a ona sie smiala i mowila ze to chyba nie jej byly bo ona duza jest!:):):):) hihihihihhi a brzusio rosnie ,rosnie!!!!!!super i ani jednej cetki!!!:):) zwrocilam uwage na jednym zdjeciu na opakowanie po tabletkach-materna-? podobnie wyglada,ja tez je biore mam mi podeslala .Przy pierwszej cioazy tez je bralam i zadnych problemow po porodzie nie mialam wyniki byly super i zadnej anemi i td.. Ale wam zazdroszcze ze snieg macie.:(:):(:):(:):) ja tez bym chciala bo swieta bez bieli:( jakos dziwnie :(:) ale za to w domku atmosferka bedzie!!! 100% swiateczna!! a wlasnie co do swiat......jak bedziecie je spedzac??? bedziecie cos same przyzadzaly?? ja zamiezam tradycyjnie 12 potraw przyzadzic....(chleb tez sie wlicza:):)! jako potrawa!) mam do nas przyjedzie na siweta to pomoze w przygotowaniach no i tesciowa pare potraw zrobi.:):):) obiecalam sobie ze swieta BN beda takie jakie ja pamietam\" 12 potraw\" pierogi krokiety ,barszcz bialy z grzybkami barszcz czerwony i uszka kutia(to z makiem i bakaliami) golabki z grzybami i ryzem!! i jeszcze wiele innych pysznosci!!!szwagier zapowiedzial juz ze 3 dni przed wigilia nic juz nie bedzie jadl by wszystko pomiescic!ihihih:):) ale co tam ja sie ciesze ihihihihihhiih taka powinna byc wigilia!!!!!!!!tylko sie zastanawiam .....gdzie ja czas znajde na to hiihihhihiihhihi !:):):):) ale mam obiecala ze troszke rzeczy przygotuje juz w domu i samolotem to tylko 1,5 h do nas to sie nie zepsuje!!!!!! jak to dobrze ze te samoloty kursuja ihhihi!!!!!!!!!!! bedzie jedzonko!!!!jupi:):)jupi:):):) bo normalnie nie c hce mi sie tych potraw czesto robic ihhiihihih wiec jak juz wigilia to wyzerka na calego!!!!!!!! a jak u was??????

fajna jeste, zale ci zazdroszcze, gdzie tam do 28 lutego, ja jescze nic nie piore, nawet proszku nie kupiłam, ale mam zamiar nie prac w proszku tylko płynie lovella, moze zaczne cos w przyszłym tyg, zalezy co dzis gg pwoie, denerwuje sie przed ta wizyta jak zawsze a co do Świąt to jakos mi smutno, mam dylemat, bo to takie pierwsze wspolne z mezem moim siweta po slubie na swoim mieszkanku, a z 2 strony do rodzicow mnie ciagnie, mojego srednio, tez go nie chce uszczeslwiac na siłe, do tego kregosdłpu mnie boli wiec o 12 daniach moge zapomniec, wole mniej a swoje bo kupnych bym nie chciala, pozatym, wstyd sie przyznac nie wszystkie sama umiem przygotowac, , ale opłatki jzu mamy :)

dzięki dziewczynki za mile komentarze ;) Zuzia a te tabletki to Prenatal-witaminki ciązowe :)

witam, oooo super super juz niedlugo swieta.... ja lubie swiateczna atmosfere jest tak rodzinnie i milo.... ja sie tylko obawiam jak ja dam rade.... bo mamy dwie wigilie i to w odleglosci 120km.... u moich rodzicow (mieszkam z nimi) bedzie wczesniej okolo 16 i u tescia (tam mieszka moj maz, bo narazie mieszkamy oddzielnie, razem tylko w weekend) wigilia zawsze jest poznym wieczorem wszystkie dzieci sie zjezdzaja - piecioro dzieci niektorzy z druga polowka i dziecmi... bedzie wesolo....tylko obawiam sie jak ja bede jezdzic z tym moim brzucholcem jak juz taki wielki...... a przeciez od swiat to zostanie mi 3, 5tyg:)))) chcaca bardzo----->>>>masz jeszcze troszke czasu na pranie spoko.... ja wszystko piore w platkach mydlanch, lekarz mowil ze nie nalezy prac ciuszkow w proszkach dla takich maluszkow, trzeba troszke odczekac az skora sie oswoi i przyzwyczai....... mi zostala do prania jeszcze posciel no i prawie finito..... bo kombinezonu i dresikow nie piore wogole bo przeciez te ciuszki nie zaklada sie na gole cialo wiec mysle ze nie ma takiej potrzeby aby prac.... pozdrawiam ..... i milego wieczorka.... leze sobie, a mala niezle mi daje po zebrach..... ojojojojoj... znowu bede obolala papapa

wrociłam niedawno od ginki wszytko jest idealnie, ale sie ciesze, a za tydz ide na usg w czw juz nie moge sie doczekac ja tez mysle ze na pranie to okolo stycznia sie zabiore troszke waga drgneła ,hihiwaze jak dobre kurcze, tzn mowie tylko o tym co na plusie ;)

Cześć :) Melduję się króciutko, choć nikt o mnie nie pyta :( ;) Jest dobrze, choć w dalszym ciagu nie skupiam się bardzo na tej ciąży, Martynka jest ciągle \"number one\" ;) Siwek - dzięki za zdjęcia - ślicznie wyglądasz i Twój Bobas będzie super ubrany :) Cieszę się, że się dobrze czujecie :) Buziaczki!!! A propos postu \"iksińskiej\" :D Jeszcze całkiem niedawno i moim największym zmartwieniem było, czy odwołają koło ;) Tamte czasy wydają się takie jakieś....nierealne... Jakby były takim preludium do prawdziwego zycia... I zastanawiam się - co ja wtedy robiłam z czasem?????????????????????????? Powspominać dobra rzecz ;) Miłej nocy!

Acha - Fajna jestem---> ja prałam wszystko, bo przecież ubranka są szyte z materiałów, których nie wiadomo jakie brudne ręce dotykały, bele z materiałem leżą na zakurzonych podłogach szwalni...Nie jest to problem chyba wyprać wszystko, a sama zobaczysz, jak spotkasz się już ze swoim noworodkiem, to cały świat wyda Ci się taki... brudny... Przynajmniej ja tak miałam ;) Przeszło mi po około poł roku ;) Ale nie szalałam - nie myłam całego domu domestosem ;) Ubranka prałam w Loveli i w Jelpie

hejka :) Wczorajsza wizyta bardzo poprawiła mi humor Pani doktor pochwaliła mnie wyniki są b. dobre, a z szyjką już lepiej....Nadal mam leżeć i łykać to co do tej pory i będzie dobrze. Następna wizyta 2 stycznia. Wg ginki Mały może się urodzić z poczatkiem lutego. Kasia-jak tam wizyta u \"starego\" gina? szyt- co z Tobą? Czy ktoś zakupił już biustonosz do karmienia?

Droga Kamilko super wiesci masz na swieta!!!Ciesze sie bardzo!!! Jesli chodzi o moja wizyte,to jutro dopiero:)wieczorkiem,tak ze opuisze wrazenia w piatek:) Natomist staniki do karmienia,to w tej chwili jedyne,ktore moge nosic,bo sa milutkie,mieciutkie,w ogole ich nie czuje.Firmy Anita,bardzo bardzo fajne. Ledwo chodze z tym cholernym kregoslupem,dlatego sie ciesze ze cale stosy mam poprane i poprasowane.No ja tu zgadzam sie z Jonką(oj nie gadaj,brakowało nam Ciebie,zauwazylam,ze Cie nie ma,ale wiem,ze czas dla cafe masz ograniczopny),ze wyprac nalezy WSZYSTKO,nie tylko to co bezposrednio dotyka skory dziecka,ale to co w najblizszym otoczeniu bedzie wydzielało szkodliwe opary roznych barwnikow i innych chemikaliow.Przynajmniej na poczatku,tak chociaz kilka miesiecy.Dlatego mam poprane,rozki,kocyki,dzinsy nawet i wklad do fotelika samochodowego,a takze przytulanki,ochraniacz do lozeczka i kombinezonik tez:) Wszystko poprane w Jelpie 2w1,starszej tez w tym pralam od urodzenia i mam nadzieje ze to \"jedna krew\" :D Wiecie co,juz polowa grudnia....kurcze....wierzyc sie nie chce.....

hej!!! ja tez zastanawiałam się nad kupnem stanika, ale stwierdziłam że nie wiem czy mi piersi jeszcze urosną przez te dwa miesiące i nie mam pojęcia jaki rozmiar kupić...:O u mnie wczoraj rano padał snieg.... a pozniej cały dzien chlapa i padało :( i dzis tez taka pogoda....az sie z domu nie chce wyjść :( a tu z psem na spacer trzeba sie wybrać... dziś postanowiłam-z okazji ze mojego mezusia nie bedzie w domu cały dzień- robe porzadki świąteczne!!! i jak mi się uda to ubiore juz choinke :)

Witam! nie przeczytałam co natworzyłyście przez ten czas, jak mnie nie było, ale napewno nadrobie :) byłam tydzień w szpitalu. dostałam silnych skurczów i miałam twardy brzuch, chociaż nie zdawałam sobie z tego sprawy, myślałam, ze tak ma być. dostaje leki, zastrzyki na rozwinięcie płuc dziecka (na wszelki wypadek), no i mam dużo leżeć. dzis wyszłam, ale juz musiałam odwiedzic hurtownie, bo przeciez nie nie wiem, co sie tam dzieje. bedę musiała siedzieć nad papierami cały łikend. schudłam prawie 2 kg na szpitalnym wikcie ;) ale zaraz to nadrobie, bo już stale wymyślam co zjem :P a maje współlokatorki to same szkieletory, najgrubsza ważyła 59 kg w 34 tc...masakra! moja mała waży ok 2kg! a ja nie powiem ile :) wiecej napiszę w łikend. ale sie za Wami stęskniłam :D

nareszcie kobieto!!!!choc nie powiem,zeby Twoj wpis mnie ucieszył(ze bylas w szpitalu).No,ale najwazniejsze ze niebezpieczenstwo zazegnane:) Mua

HEjka!! Szyt!! narewszcie jakis wpis!!!! dlaczego nie bylo cie tutaj ,co sie z toba tak dlugo dzialo!:):):):):) ale teraz juz jestes po opieka! a zobaczysz ze babyk i tak bedzie chcial przyjsc puznije!!! ....jak moja znajoma zaczynali podtrzymywac to urodzila ok 9 dni po terminie!!:):):):)a kazdy mowil ze urodzi duuuzzzooo przed!!!!!!!tak ze powiedzmy ze niech bedzie podobnie i u ciebie!!! chociaz napewno wiem ze mysl ze dzidzia moze juz za niedluigo u ciebie goscic-ale juz nie w brzuszku to napewno \"kuszaca\" ;);););) pozdrawiam i nie przemieczaj sie!!!!!!!

fajnie szyt ze juz jestes!!!! odpoczywaj duzo, wyleguj sie i dopieszczaj sie

Szyt - duża dla Ciebie! Kasiu - dzięki za miłe słowa :) Jeszcze w temacie prania ubranek, to ja na początku miałam taką schize, że jak ktokolwiek brał Martynkę na ręce, to musiał sobie nakładać pieluchę, na ramię, zeby buzia dziecka nie dotykała jakichś brudnych ciuchów (zwłaszcza chodziło o teściową :P ) A żeby się nie poobrażali, to tłumaczyłam, że mała ulewa i żeby się nie ubrudzili ;) Ja zrobiłam dziś małe podejście do zakupu wózka, ale byłam tylko z Martynką ( główny cel zakupów to były nowe kapcie ;) ) Niestety - po pierwsze jakiekolwiek oglądanie stoisk z moją córeczką to raczej pilnowanie jej, żeby niczego nie zdemolowała ;) A po drugie - pan sprzedawca był bardzo niemiły - ruszyłam budę jednego z wózków, żeby sprawdzić, czy się cicho składa, a on już podleciał, żeby nie ruszać, bo to się specjalnie składa , trzeba najpierw nacisnąć... A tam była naszywka, informująca o tym... Nie wiem, może ja wyglądam na analfabetkę? A może pan jest z jednym z wyznawców poglądu, że kobiety w ciązy tracą połowę mózgu? :P Jedno jest pewne- nic u nich nie kupię ;) Nie wiem, czy Wam pisałam, ale 2 dni temu miałam pierwsze w życiu skurcze macicy... Myślałam, że to jelita, ale jak dotknełam brzucha, był twardy jak kamień... Na szczęście w nocy przeszło. Dobrej nocy, Lutownice :)

witam, SZYT ---->>> napisz mi co z tym twardym brzuchem, bo ja ostatnio mam bardzo twardy czy to cos powaznego.... prosze o porade.... bo zaczynam sie nim troszke niepokoic.... kolejnym moim nowym objawem jest straszny bol w piersiach:(.... nieraz wieczorami tak mnie silnie bola ze az placze.....macie tak????? milego dnia i pozdrawiam

Cześć:) Fajna, mi ostatnio też często twardniej brzuch, z tego co wiem nie powinno tak być, dlatego staram się jak najczęściej leżeć. Szyt, dobrze że wszystko się ustabilizowało:) i właśnie napisz jak silne były te skurcze i jak częste. A tak pozatym jestem już trochę zmęczona i rozdrażniona tym \"błogosławionym stanem\";), byle jak najszybciej do końca, tym bardziej że dziś w nocy dostałam smsa od znajomych, treści następującej \"właśnie urodził się nam synek\":), no i dalszą część nocy miałam już z głowy, dlatego że jak się obudzę to trudno jest mi zasnąć no i oczywiście uruchomiło się całe myślenie kiedy ja tak będę wysyłać smsy:) Pozdrawiam