H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Patti, dzieki za odpowiedz :D Amelko, Patti ma racje, stan zapalny zeba to naprawde nic dobrego i trzeba bedzie najpierw brac antybiotyk a dopiero potem zaczac leczenie. Dlatego lepiej potraktowac ten zab teraz niz czekac, az bedzie gorzej. Znieczulenie miejscowe nie jest grozne. Zreszta porozmawiaj ze swoim dentsta, on przeciez powinien takie rzeczy wiedziec. Ja raczej nie czekalabym do konca ciazy.

HeJ dziewuszki dziekuje że sie tak zainteresowałyscie tym strasznym zębolcem. Póki co uspokoił sie trochę, poczekam na rozwój sytuacji. Ostaecznie pójde do dentysty... Choc mam nadzieję ,że przeczekam jednak. Poza tym byliśmy dziś w szkole rodzenia,wykład na temat porodu i pokaz!Ogladalismy manekiny oczywiscie... Zreszta na żywo wcale nie chciałabym zobaczyć, myslę że sama nie bylabym dobrym wsparciem dla kogoś, za to mam nadzieję ,że mój męzulek będzie mnie mocno wspierał.Która z Was zamierza mieć swoich mężów przy sobie? Ma -Rita tym kremem nasmarujesz sie za wszystkie czasy po ciąży, myślę że teraz nie powinnysmy używać żadnych - nie dla ciężarnych- słyszałam że nawet kremu pod oczy nie wolno... Zaczełam uzywać Musteli na rozstepy, ponoć jest bardzo dobry, no zobaczymy. Ale fakt,że te ktore sie pojawiły zbladły i prawie ich nie widać. Siwek -pieska nie możesz absolutnie oddać, zresztą niunia juz się oswoiła z jego wrzaskami, tak jak z głosami mamy i taty.Dzidzia się przyzwyczai po prostu. Mojej niuńce chyba spodobały sie dzis słuchane przez nas kolędy, bo szalała strasznie!!! Wydaje mi sie że niexle podrosła, to pewnie przez ten Duphaston (juz nie biorę) i Feminatal.Troszke sztucznie podpedzona niestety , ale cóż... Takie czasy... Aha, czy leci Wam często siara? Ja mam wszystko poplamione, czy to normalne?

hejka, na celulit tylko i wylacznie nie pwoeinno sie stosowac zadnych kremow w ciazy, chyba ze te na rozstepy sa 2 w 1 co do torby to włąsnie amz zadal mi wczoraj takie pytanie czy juz cos mam a jak tak to gdzie trzymam jakby co a ja oczy wywlaiłam na niego bo nic- nul i dzis zabieram sie z ato, nawet zaraz ide na drobne zkupki w tym celu rodzic raczej bede sama, na chwile obecna, i to wcale nie dlatego ze maz nie chce , ale chyba ja do tego jescze nie dojrzalam, chcialabym, ale... pozatym nie cierpnie jak mnie ktos dotkyka jak mnie cos boli , wkurza mnie to i irytuje, a on zawsze by mnie wtedy głaskała , brrr co do pueska, dziewczynyy maja racje- pies zostaje, dziecko sie przyzwyczaja !!!!

aha, mnie nic kompletnie jescze nie leci z cycuszkow, ale mojeje mamaie tez nie lecialao to mzoe mnie tez nie bedzie , zobaczymy

no nie tyle się rozpisałam i się skasowało :O:O:O dzięki dziewcyzny za porady dotyczące pieska :) napewno go nie oddam :) co do siary to leciała mi juz od 3 miesiąca ale teraz jakoś nie leci... co do obecności męza przy porodzie...to zobacze co wyniknie w danej chwili...jak bede miała te wszystkie bole itp. jesli jego obecność w czyms mio pomoze-psychicznie to poprosze go zeby został...a jesli bedzie mnie tylko wkurzał to go przepędze :P:P:P:P wczoraj dostałam od teściowej rozek i ręcznik do kąpieli dla maleństwa :) moja mama sie troche dziwi że juz tak kupują teściowie przed porodem i ze ona to bedzie kupywac dopiero po porodzie jak mi bedzie czegos brakowalo.... troche rozumiem te roznice w zachowaniu bo moja mama ma juz 2 wnuczków :) a teściowie nie mają ani jednego i na naszego maluszka nie mogą się juz doczekać... :)

ehhhh....dziś praktycznie jak codzień śniło mi się moje maleństwo...jak lezałam z nim/nią w szpitalu :) jak ja juz chce zeby był luty......:) mój mąz ostatnio strasznie mnie wzruszył....powiedział że nie mamy wiele...bo ani kasy wystarczająco(bo ja niedawno straciłam dobrą pracę) ani swojego kąta...ale mamy siebie, kochamy się i to największe szczęście :) a jeszcze większe szczęście przyjdzie na świat w lutym :) miło usłyszec takie słowa od kogoś z kim się jest juz 7 lat i widzieć jak ta więź się jeszcze umacnia :)

hej, ja z kolei (moj maz tez) nie wyobrazamy sobie ,by nie byc razem przy narodzinach naszego synka,no ale to jest tylko nasze zdanie:)Kazdy ma swoje zdanie:) Co do siary .to sa dni ze cieknie jak strumien,a sa dni ze \"nabiera mocy\":D Szczegolnie aktywna jest moja lewa piers:P Tak Siwku.miłosc to najwazniejsza rzecz w zyciu i takie jest motto mojego zycia,zapewne je zauwazylas na powitalnej stronie mojej rodziny:) Co do torby,to jest w niej na razie kombinezonik dla Kuby. AAA,no ja tez obstawiam Kasie C., ze pietrwsza poleci do odstrzału:D:D Bo ja juz nie mogeeeeeeeee....... SZYT GDZIE SIE PODZIEWASZ?CO Z TOBĄ?

hej Brzuszki!!!! eh ,juz widze ze nie tylko ja nie moge sie doczekac malenstwa! ihihi i oby do lutego szybko i dobrze wszystko zlecialo!!! ihihihih:):)) co do zwierzaczkoe to mam w domu 2 swinki morskie a wiec az tak duzo halasu nie robia chyba ze uslysza ze sie lodowke otwiera albo szelesci to wtedy kwicza ihih glodomory! ihihihih ale znajoma miala 2 duze papugi ktore skrzeczaly ze az mnie to denerwowalo a jej curcia w tym momencie spala i nic sobie z tego nie robila! ihih a i ona ma jeszcze jamnika i ta suczka tez dawala jak sasiedzi przechodzili! a mala im spala!!!! tak ze jesli dzidzia bedzie juz znala te odglosy czyli szczekanie to nic sobie z tego robic nie bedzie!!!!!! predzej wy jako rodzice! ihihihihihih by nie zbudzic malenstwa!!!!! ja püodobnie reagowalam !! ale teraz moja olivia zasypia przy muzyce tzn melodie do spania! i to jest juz rytual! ale w samochodzie usnie i jak jest padnieta to nic jej nie wzruszy i nic nie przeszkodzi!!!!! a wiec !!!!!!powodzenia! a tym bardziej nie powinno byc ciszy bo wtedy nawet sobie piern.....c nie bedzie mozna bo sie przestraszy dzidek--mam znajomych ktorzy przesadzali i dzieciak nie usnie teraz ,a ma juz 5 lat gdy nie ma kompletnej ciszy!!! to dopiero katastrofa!!!!!

a co do kremow to uzywam z vichy,powiedzmy ze nowych nie widze ihihhi a stare sie pokazuje ihihih ,,,,,,,,co do siarki to teraz nie mam nic! (jupi) bo jak przy pierwszej ciazy to mialam juz od 2-3 miesiaca taka ze az balam sie mocniej oprzec o cos klatka piersiowa bo wiedzialam ze zaraz bedzie moja bluizka zaraz mokra!! i juz od 5 m-ca mialam wkladki na wszelki wypadek ihihihihhi:):) teraz sie zastanawiam czy to dobre.....ze nic mi jeszcze nie leci ,ale moze ze jeszcze sama na 100% nie wiem czy chce karmic??? (przez tarczyce)piersia czy butelka?,,,,czy dlugo czy krotko??? nie mam pojecia; ostatnio powiedzmy ze zaczelam odczuwac ze ejstem w ciazy i powinnam tempo troszke zwolnic hihhihi ale jak do tej pory wszystko ok ,zadnych-JESZCZE-dolegliwosci z kregoslupem i duzym brzuszkiem ,tylko tyle ze nie moge spac juz na brzuchu:(ale juz za niedlugo ,napewno ihihhi i jeszcze oc teraz przy takich pogodach jakie mamy to bym spala ihih i nic mi sie nie chce juz roibic ihihih ..... a mam pytanko do tych kobietek ktore maja starsze dzieci juz ,czy pytaly sie was juz z kad sie biora dzieci???? moja jeszcze sie nie pytala dla niej jakos oczywiste ze mama ma baby w brzuszku,hihihih ze mam i tat sie kochaja bardzo i chcieli miec ja i teraz baby "nowe" bedzie i jakos oczywiste ihihih ale kolezanki curka mnie zagadala ,,,i zdretwialam bo jak jej powiedzialam ze mam i tata sie kochaja ....itd.itp,to zrozumiala ale jak one sie rodza?! przeciez nie ma zamka na brzuchu i sie odsuwa go i dziecko wychodzi?????......przyznam ze nie wiedzialam jak mam wyjsc z tej sytuacji i jej mama tez byla zdziwiona ta rozmowa ihihihih....i jak powiedzialysmy ze "z warg sromowych" tylko po niemiecku to juz skonczyla ta rozmowe i zachwytem w glosie ze juz wie....i sobie poszla...ale my stalysmy jak te durne ihihih i sie smialysmy na co dzieciaki wpadaja..."ZAMEK""(((taki jak u spodni))

w wlasnie dziweczyny mam zapytanie,czy zastanawialyscie sie juz czy bedziecie maluszki kapac codziennie?? ja przy mojej malej nie robilam tego , moja hebamma ta pielegniarka srodowiskowa co przychodzi przez i po porodzie do ciebie na wizyty powiedziala mi ze niepowinno sie babyka kapac codziennie bo skora dziecka jeszcze nie wytwarza potu a i z blotem tez nie mial do czynienia...moja mam byla oburzona jak jej powiedzialam ze Oli jest co 3 albo 1 w tygodniu kapana jako neimowlak,,oczywiscie jak sie jej ulatlo to tak wiadomo jedynie co to przemywanie tala lapa z woda,...ale kapania co dziennego nie bylo ,,,a jak bylo to do wody nalewalam pol szklanki oleju z olivek i pol szklanki mleka,przepis od hebammy i mowiac szczerze moja Olivia nie miala nigdy problemu ze skora ze byla wysuszona albo \"nieaksamitna\" .......zamierzam tez z tym drugim babykiem tez tak robic,,,,,,,,jakie macie opinie na ten temat....... u znajomej ,jej dziecku -mial problemy ze skora strasznie( sucha ale to nie neurodermitis),i sie mu luszczyla ,stwierdzil lekarz ze dziecko nie powinno byc tak czesto kapane i dodatkowo mocno olivka smarowane bo sie zatyka skora i nie moze oddychac -ta skora-i to powoduje ze staje sie sucha i sa problemy......... po tym juz nie stosowalam u mojej tak czesto oliwki do nacierania jesli juz to nie duzo,i jak jak kapüalam to ta oliwke wlewalam do wanienki i byla skora juz natluszczana a puzniej osuszyc recznikiem......... co wy na to???

hihihihahahah:):):):) ale sie rozpisuje ihihihihih jak mnie nie ma to nie ma ale jak sie juz pokaze to pisze i pisze! ihihihihihihihi pozdrawiam!!!!!

...a porod.....raczej rodzinny przy pierwszych narodzinach byl moj maz obecny,jako pierwszy kapal corcie ubieral ja jedynie mi sie smiac chcialo jak go zapytala polozna czy chce kapac i ubrac to powiedzial ze tak ale jak ona nim pokieruje bo nie ma pojecia,a w tym mommencie mu sie nogi jak galareta trzesly ihihhi ale sobie facet poradzil,no i oczywiscie przecinal pepowine,obowiazkowo.! ihh co do drugiego porodu to on jest chetny\"\"\" byc przy mnie stwierdzil ze nie ma nic piekniejszego!!!!!!!! oczywiscie facet nie stoi prosto przez toba tylko kolo ciebie ze nie ma 100 % \"widocznosci\" ale pamietam jaki byl zachwycony jak polozna powiedziala po paru parciach ze juz wloski widac ze ma ich duzo! i czy chce zobaczyc to zerkna tak ukratkiem i byl wniebowziety!!!!!!!!!!!przeciez to jego NIUNIA\"\"\"\" zaraz przyjdzie na swiat!!!!! i jak sie zaklonczyl juz porod to panie chialy robic zdjecie malej i tatusia!!! to byl taki dumny!!!!!!!!!!!! ze tego obraszu nie zapoomnie do konca zycia!!!! i to naprawde mi duzo dalo ze on byl przy mnie pomagal mi sie nachylac,wspieral mnie!ze zaraz zobaczymy naszego bobaska!!!!!poprostu byl! i ona sam stwierdzil ze nie ma nic lepszego na swiecie jak byc przy narodzinych malenstwa!!!!!!!i inna opcja dla niego nie wchodzi w rachube!!!!teraz tez chce byc!!!!pamietam jak mnie przytulal gladzil po plecach jak mialam bole krzyza przed porodem jak byl przy mnie gdy mialam znieczulenie do kregoslupa,wspieral mnie!!!!!!!!byl przy mnie! pomomo ze jestem osoba co \"SAMA\" sobie poradzi i umie najlepiej tak w tym momencie chcialam jego !przy sobie miec i ja bylam taka krucha i ona byl tym mocnym!!!! wiem jedno ze jesli facet nie chce byc przy porodzie to nie powinno sie go namawiac!!!!!!!! ale jesli chce!! sam!!!!!! to polecam to naprawde najlepsze co moze byc i dla ciebie i dla dzidzi!!!!! wydaje mi sie ze w ten sopsob nawet moze byc wieksza wiez miedzy tatusiem a dzidzia! bo tatus byl przy narodzinych !!!!i wtedy nie jest dla niego wazne czy masz makijaz ,czy wlosy dobrze leza! poprostu jest ta chwila! MOMENT!!!!!! mowie wam taki byl dumny!!!!! a jak na drugi dzien pokazywal zdjecie znajomym,wypadla wtedy niedziela i poszedl do kosciola ze zdjeciem i oposem naszej OLivi!!! to mi mowili puznije znajomi ze byl taki DUMNY! jak sie chwalil swoja-nasza coreczka!!!!!! zdjecie i ze przecinal pepowine i jak to bylo ze cudownie!!!!--wiecie co mi sie juz lezka kreci kolo oka jak to pisze!!!! w sumie zawsze pamietalam jak to bylo i mowil ale teraz na sobie to przypomniec jeszcze raz...jest naprawde piene uczucie!!!!!!! wiec polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i maz wie ile trudu i wysilku cie kosztuje by narodzic malenstwo!!!!!!! nie mowie ze bedzie cie bardziej przez to szanowal,ale przy porodzie moze naprade odczuc ile to nas kosztowalo te 9 m-cy!!! ciazy(10 m-cy) ......polecam:):):):):):):):):):):):)

Hej dziewczyny:) Jak nastroje?, Siwku ja też ciągle myślę kiedy? będę mogła tulić moją małą Lenkę i też ciągle mam jakieś sny związane z maleństwem.:) W końcu wyciągnęłam ciuszki po mojej strszej córci, boże ja nie wiedziałam że mam tego aż tak dużo, tych malutkich w rozmiarze 56/62 mam jakieś trzy duże reklamówki, więc raczej nic nie będę musiała dokupować, bo są w cłkiem niezłym stanie, muszę się tylko zabrać za pranie:). Napewno będę chciała żeby mój mąż był przy porodzie, za pierwszym razem tak było, przynajmniej miałam się do kogo odezwać, chociaż też należę do osób które jak je coś bardzo boli nie są zbyt miłe, jak brał mnie skurcz, to wolałam żeby się do mnie nie odzywał:), ale czułam się z nim bezpieczniejsza.:) A jeśli chdzi o siarę to niezawiele mi jej leci, w zasadzie tylko podczas kąpieli, prę kropelek, przy pierwszej ciąży za to sporo leciało, musiałam nosić wkładki laktacyjne, teraz prawie nic, ale mam nadzieję, że to nie ma wpływu na późniejsze karmienie. Zuziu, moja córka ma 4 lata i też była bardzo ciekawa jak to jest z tym dzieckiem w brzuchu, skąd się tam wzięło, wystarczyło jej wyjaśnienie, że tata i mama bardzo się kochają , ale strasznie dociekała jak to dziecką stamtąd się wydostanie no i musiałam jej wyjaśnić , że to przez tą dziurkę gdzie się robi siusiu:), to jej wystarczyło i więcej nie drążyła tematu:) Ja kąpałam moją Amelię codziennie i teraz też zamierzam tak robić, a żeby skóra nie była przesuszona, pediatra zaleciła kąpanie w ballneum, bądź oilatum, wlewa się ten płyn do wody (on jest bardzo tłusy) i już niczym więcej nie potrzeba dziecka myć i też nie używałam żadnych pudrów czy oliwek, z tego względu że jak pisała zuzia zatykają pory i skóra nie oddycha, buźkę myłam osobno w ciepłej przegotowanej wodzie jałowymi kompresikami i nie stosowałam na nią żadnych kremów, chyba że przed wyjściem na dwór, odpowiednio, albo przeciwko promieniom słońca, z jakimś silnym faktorem, albo przeciwko wiatrom i mrozom (jest taki fajny kem z nivea, właś nie na moźną pogodę) No to się rozpisałam maksymalnie:) Pozdrawiam

no laseczki pochwała pisemna w koncu wiecej mialam do czytania zuzia79 - czytajac o Waszym porodzie rodzinnym wzruszyłam sie bardzo. i zaczełam myslec nad tym, moj maz powiedzial ze sam by chyba nie bardzo, ale jesli tylko mnie ma pomoc to napewno bedzie, tylko tak jak mowie chyba sama jescze nie wiem czego chce ale miualam fajny sen dzis, snił mi sie slub moj wąłsny z mezem oczywiscie, fajnie było, teraz wspominam ten prawdziwy, a jescze pamietam , bo to w sierpniu było hihi

Boshe!!! mam gronkowca w moczu:(:(:( Boje sie:(:(

Kasiu ja niestety Ci nie pomoge, nie spotkałam się z tym nigdy i nic o tym nie słyszałam...mam nadzieje ze to nic powaznego...trzymam kciuki!

mam dzis wizyte na 20.00,boje sie co uslysze

Kasiu odpisałam Ci na tamtym topiku.

Hej! KASIU C> Mam nadzieje że to nic poważnego!!! W każdym razie ze wszystkim da się coś zrobić- wyleczyć. TRoszke bylo o snach , więc i ja opiszę mój - dzisiejszy.Śniło mi sie ,że do końca ciązy słyszałam wiele razy że będę mieć dziewczynkę(jedną!!!), po czym urodziłam trojaczki - trzech chłopców.Nie wiem czy to smieszne czy straszne!Ale raczej smieszne. Tak mi zalezy na tem mojej Hasieńce... Choc na pewno chłopczyk tez byłby miło widziany. Dzis wieczorem niunia buszowała strasznie naprawdę , rozpycha sie niesamowicie.Panoszy sie tam az mnie te jej ruchy czasem przerażaja - takie mocne. Myslę ,że sporo juz urosła od ostatniej wizyty. Może okaże się (w czwartek) że ma juz z dwa kilo!Czuję wyraźnie ręka jej twarde ciałko, przetacza sie biedaczka, chyba jej ciasno! Doświadczone mamy , bardzo fajnie że piszecie o swoich sposobach kapieli itp. mozna coś \"podłapać\" -dzięki ! Dobranoc, milych snów :)

Dziewczynki kochane jutro szczegóły,tego gronkowca jest zbyt mała ilosc,by leczyc,chwała temu na razie,ale słuchajcie sppytałam sie jaka cena za bycie przy porodzie,uslyszalam ze 2000 !! Co o tym myslicie.Ten moj to ordynator.

moja tez zie rozpiera , sczzegolnie w nocy, dzis obudzila mnie o 1 i 3 no coz, ale fajnie jest wyczuwac dziecko pod reka Kasia C. co do gronkowca nic nie slyszłam, ale mysle o tobie i mam nadzije ze bedzie dobrze, moja kol miala w uchu , ale wciazy nie byla, wiec nie wiem jak to jest , kasia o jakiej ty obecnosci przy po9rodzie mowisz ze za 2 tys? bo cos nie łapie

Hej Kasia C moje szwagierka jest tez w ciazy i 2 tyg.wczesniej jak ja i u niej tez stwierdzono gronkowca ,ma brac tabletki i ponoc ma byc ok jesli by wzrosla ilosc i jakosc tego gronkowca to musialaby uwazac,by ta bakteria nie spowodowala wczesniejszych skurczy u niej ,ale ze ona juz dostala przedwczesne skurcze to musi lezec teraz ,ale ona prawie w kazdej ciazy byla przy koncu na podtrzymaniu ....skurcze ale szyjke ma zamknieta. ale tak jak juz Amelka pisala ze wszystkim da sie cos zrobic ihihih!!!! tylko teraz wypoczywaj!!!!!!!\"oszczedzaj sie\" by sie nie nadwyrezac......jak by nie bylo to bakteria-trzeba tepic hiihihihih pozdrawiam!!!

co do \"wstepu\" 2 tys.to niezla sumka..!! ale czasami naprawde warto!!! ja szczerze nie mam pojecia jak wyglada to w polsce ,znajoma opowiadala mi zeby maz byl przy porodzie to musi byc w szkole rodzenia i tylko to jakos jest wazne,,ale zeby wstep placic??!! u nas jest tak ze nie ma problemu moze byc nawet cala rodzinka przy porodzie ihihihi---ale co za duzo to niezdrowo!!! ihihihhi u nas bylo tak ze jak juz sie zaczelo do porodu to moj maz nawet nie musial sie sterylnie ubierac...zadnych ochron na buty zadnej maski,kitla....nic! w sumie fajnie bo mialas naprawde tak spokojnie ,,mi sie to opdobalo,a ze moja mala byla po terminie rodzona to bylam juz pod kroplowka ktora przyspiesza skurcze i mialam tez zel nakladany na szyjke by sie robilo rozwarcie,,,, i ze to wszystko trwalo,to bylam na osobnej sali takiej ...przed porodowej ale nie na porodowce jeszcze tylko obok sala,i jak juz mi to PDA podpieli i skurcze przyszly to wyjechalam ihihihhi na porodowke i w ciagu 14 minut Olivia juz byla ihihihih ..:):):)podesle wam zdjecie szczesliwego tatusia! pierwsze zdjecia tatusia z corusia!!!! ...jesli chcecie..:):):). ........

Dziewxczynki chodzi o obecnosc mojego gina przy porodzie!!!Za to ze bedzie dostepny pod telefonem 24 ha na dobe powiedział 3 tys,a gdy zapytałam czy mozna w 2 ratach to powiedział ze nie!!!! Wobec tego ze na 90 % przewiduje u mnie cc,tozszedł do 2 tysiecy,ale jesli to bedzie w dzien i umowiony termin!!!!!Wieci co? Musze zaraz zalozyc topik o takich zdziercach i mam ochote zmienic lekarza prawie pod koniec ciazy!!!Co byscie zrobiły na moim miejscu?? // P.S.Dziekuje za wszystkie porady i cieple slowa odnosnie gronkowca,ale ten .... stwierdzil,ze to jest zbyt mala ilosc na jakiekolwiek leczenie i w przyszlym tygodniu mam badanie powtorzyc. Nie spalam z nerwow pol nocy przez te chytrosc i bezczelnosc \"doktorka\"

co za HAM!!! ale sie cemi!!!.... moja znajoma w polsce miala tez oplaconego lekarza tez byl ordynatorem ..tez troche to kosztowalo ale ile to nie wiem..! jedynie do czego zmierzam!!! co sie okazalo-lekarz zaplacony!!! bo ona drobniutka strasznie i dzieciak byl ponad 4500 ciezki i na 58 cm dlugi! to zapowiedzieli ze razcej cesarka moze byc.......no i ona sie wachala czy cesarka czy normalnie.....a myslala ze jak on bedzie to moze naturalnie sie uda-obiecywal jej ze sie postara------- i co wyszlo! urodzila 2 tyg przed terminem a on byl ..na URLOPIE WTEDY; ponoc nieplanowanym!!!!!!!!!!!!!! ale kase wzial i sie nie pokazal i nawet na wizyte do niej nie poszedl jak ona jeszcze w szpitalu byla!!!! a przez cala ciaze do niego chodzila i kupe kasy wydala na niego i ten ja tak zostawil!! HAM!! i juz!!! a na porodowce wcisnela babie kase do reki by miec znieczulenie ...a i tak w koncu miala cesarke i miala dobrego lekaraz tak jak mowi bo ma ladniutka blizne.........ale to historia z naszego (w mojej miejscowosci w polsce) szpitala!!!!!!!!! nie brac tego calkiem pod uwage!!!!!

No sukinkot zuziu,jestem w stanie zmienic lekarza!!!Co byscie zrobiły?

..czasami sie ciesze ze mam mozliwosc tutaj rodzic a nie u siebie w miescie...:):):):) ale jak bym musiala to nic innego by mi nie pozostalo bo nie wiesz kiedy cie wezmie i gdzie iihihih ,,ja mam w sumie juz szpital wybrany,mam tam jeszcze dobra znajoma anestezjologa ...obiecala ze ona mi da PDA ihihihihihihihihihih i ona ma pare kolezanek na porodowce ihhihihihihihh ale to tak zartem ,,ale przyznam ze tutaj sie tez powoli zaczyna ..ze jak cos dasz to masz lepiej albo jak kogos znaaz hiihihhi ale ogolnie chce do tego szpitala isc i moja lek.gin.wspolpracuje nadal z tym szpitalem i jego nazwisko sie liczy a mojej ksiazeczce pisze kto mnie prowadzi..... bo on wczesniej tam byl ordynatorem........ale przy porodzie Olivii wybralam szpital ktory byl w miare niedaleko od naszego mieszkania i ze \"slychu\" byl dobry i bylo suppper!!!!! telewizorek tylko dla mnie sama w pokoju ihihhi jadlospis sobie wybiralam ihihihih czy taki chlebek lubie czy taki ihihihihihih to bylo fajne i jedzonko tez dobre ihihihihihihihhihi....ale zobaczymy gdzie mnie zlapie ihihihihiihhiihsmiejemy sie w rodzinie ze mnie zpalpie jak bede ogladac w szpitalu szwagierki dziecko ihihih to jeszcze na tym samym oddziale wyladujemy i w pokoju ihihihih ona mieczka ok 30min ode mnie ihih to niedaleko by zobaczyc malenstwo jak sie urodzi ihihihihih a ona napweno wyjedzie wczesniej niz ja ihihihihhihihihihih

jesli twoja ciaza przebiega normalnie -a przebiega to moze bym zmienila ihihhi

masz prawo !! jestes niezadowolona i jest niekompetentnym lekarzem!!!!! super cenniki! gosc bedzie ok 15-30 minut i skasuje !!!niezle! a czasami moze niezdazyc!!!!!!!!!! albo wypadnie mu wypadek w szpitalu i bedzie musial sie zajac...ja nie ufam...ale ja nei mam pojecia jak u ciebie w tym szpitalu jest....:)i czy to normalne dla niego i ze jesli zaplacisz czy jest on 100% pewny swoich obietnic.....

zuziu tak mi podpadł,tak go ceniłam i szanowałam,a mimo swoich prawie 2 metrów zmalał w moich oczach od wczoraj niebotycznie.....az mnie moja bezsilnosc rozczula....