Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

Szyciu - znam przepis na sałatke, która jest przepyszna :) Trzeba dzień wcześniej, albo ostatecznie kilka godzin wcześniej pokroić 2 filety z kurczaka w drobną kostke i obtoczyć w przyprawie do Gyros. Włożyć do lodówki, niech się \"marynują\" Po czym trzeba to usmażyć na patelni i ostudzić. Na filety - keczupu polać. Pokroić 2 cebulki i posypac. Na to majonez. Potem kukurydza z puszki, potem znów keczup i majonez, a na to pokrojoną kapuste pekińską, ile wlezie do michy :) Oczywiście najlepsza jest po kilku godzinach, ale i wcześniej da się zjesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Widzę że dziś wszystkie pochłonięte przygotowaniami do Sylwestra:). My z mężem siedzimy w domu i nawet nikt do nas nie przychodzi, w sumie ciekawa odmiana co roku gdzieś bywaliśmy, a teraz pierwszy raz w domu i sami.Kupiłam szampana picollo i zamierzam go wypić do spółki z córcią jesli doczeka, mówi że tak ze względu na fajerwerki, ale któż to wie.:) Szczęśli wego Nowego Roku!!!!!!, kochane lutówki, a napewno będzie szczęśliwy bo pojawią się coraz bardziej niecierpliwie wyczekiwane nasze maleństwa.:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech w Nowym Roku świat będzie dla Was pełen ciepła , radości i przyjaciół a w Waszym domu niech nigdy nie zabraknie miłości i zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przylaczam sie moje kochane do zyczen!!!!My tez sami w domu z mezem.Nawet corka do kolezanki jedzie,tzn za chwile maz ja zawozi:) A ja spuchlam jak bąk i wracam do wyrka czekac na sygnał od Kuby....a moze Antka,bo od wczoraj to imie za mna chodzi....Podoba Wam sie Antek?Antoni?Antoś? SZCZESLIWEGO CAŁEGO ROKU 2007 !!!!!❤️👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!!! my tez pewnie sylwka spędzimy sami w domu.... chociaz mieliśmy kilka zaproszen do znajomych i do mojej siory-ale ja jestem przeziębiona, mąz zresztą tez....i kiepsko się czujemy :( właśnie wcinam chińskie danie...mniam :) zrobiłam tego duzo bo mielismy wybrać się do tej mojej siory-ale juz sama nie wiem, raczej nie pojdziemy-a tą chinszczyzne bedziemy wtryniać przez dwa dni chyba :P byłam wczoraj u gina i powiedział że moja dzidzia wazy juz prawie dwa kg! :) a na te dusznosci i ból w klatce powiedział ze jak sie powtorza to do szpitala-na obserwacje...:( zycze wam udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku-a taki zapewne będzie-bo przyjdą na swiat nasze pociechy!!!! ❤️ Wszystkiego naj naj naj :D buziaki dla Was kochane-->>>👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooo chyba bede pierwsza w 2007 roku ??!! :-) Mam pytanko które mnie niepokoii, otóż od kilku dni mam ból w podbrzuszu, to nie skurcze ale tak jakby mnie ktos tam udeżył, skopał, taki ból dziwny, jakieś ciągnięcia też, kłucia w pochwie nawet. Mam wrażenie że dzidzia normalnie sie pcha do kanału zeby sie lada chwila urodzić. Z takim bólem ciężko nawt wychodzić z domu, czasem cięzko mi sie wyprostować. No poprostu mnie ciągle boli i boli. Troche sie cykam bo gin chce zrobic cięcie dopiero pod sam koniec stycznia lub nawet na początku lutego a nie wyobrażam sobie chodzic taka skrzywiona jeszcze przez miesiąc. Czy któraś z Was dziewczyny tak miała lub ma na tym etapie ciązy??? Od jutra zaczynam 36 tydzień ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mama, ja mam tak samo,kazdy dzien to wegetacja....tez jecze,wyje i w ogole mam siebie sama dosc.wybieram sie wlasnie pod prysznic,ale odkladam ten moment,bo nie moge ustac w prysznicu,nic nie moge,serio, to juz nie zarty,to dramat,stopy spuchniete,rece spuchniete,marze tylko by odzyskac swoje cialo imiec juz glutka poza tym foczym brzuchem////sorry,ze takim wpisem zaczynam nowy rok,ale moja cierpliwosc sie wyczerpala,poza tym odpisuje tym wpisem glowie mamie,zeby nie czula sie w tych mekach odosobniona,.......................po prostu sa kobiety stworzone do ciazy i takie,dla ktorych to droga krzyzowa.Mam nadzieje,ze szybko mi sie cos zacznie......mama,a dlaczego masz umowione cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia C.----> Kasiu mam kłopoty ze serduchem i dlatego mam mieć cc. Kardiolog wbił juz w książeczkę ciązy ze daje wskazanie do cięcia a gin to potwierdził. Mam dośc dużą arytmie i częstoskurcze serca wiec chyba sie cykają żebym rodziła naturalnie. W przyszłym tygodniu ide do gina i on mi wyznaczy ostatecznie termin cięcia. Powiem Ci Kasiu ze solidaryzuje sie z Toba wtych jękach i mękach jak widzisz bo faktycznie owszem ciąża to cudowny i jedyny stan w życiu kobiety ale dla mnie na tym etapie to juz nic przyjemnego skoro sie tylko męcze i przypuszczam że dzidzia pewnie juz tez troche ma dość, choc i tak jest w lepszej sytuacji co ja- hahahahaha. Czasem mam wrażenie że tan brzuch to mi sie zaraz urwie, takie mam dziwne odczucie bo tak boli i jakos ciągnie ciągle. No ale cos za coś............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana mamo miejmy zatem nadzieje,ze wpisy tej tresci juz niedlugo beda tylko wspomnieniem.............jeszcze nie dotarlam pod ten cholerny prysznic...ide juz wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny-całkowicie sie z wami solidaryzuje.... nie dośc ze ndal trzyma mnie to przeklęte przeziębienie-to jeszcze nawet chodzić nie moge bo brzuch mi się właśnie tak strasznie ciągnie...ehhh :O boli i twardnieje-na te twardnienie lekarz kazał brac nospe. czuje sie normalnie jak kaleka...:( nie wiem jak ja wytrzymam do końca-a to jeszcze poltora miesiąca!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w Nowym Roku, ja dopiero 32 tc, ale tez jecze, chociaz nie tak bardzo, ale brzuch mnie boli, jak 150 ciagnie ajkby kamienie tam powkladali, do tego bylismy wczorak u moich rodzicow, ale człwowiek głupi, w domku dietka atam nazrałam sie jak kretynka i znow zygam - spuper, no coz, jednak widze ze do konca bede musiala uwazac na to co jem, a jak tam po Sylwku ? ja byłam na biłaej sali, o 19 w koszulce i łózeczku, ale było milusio, posiedzielismy sobie z męzusiem, dorobili krecone włoski dzidzi, prawie przez to przegapislimy północ, do tego moj mąż miał urodzinki, fajnie było zycez milego tygodnia, a w pt jedziemy do Krakowa na wielka wyprawe wozkowa, byłam jzu zdecydowana , ale męzowi nie podab sie moj typ , wiec poszukiwanie od nowa hihi ide sprobuje moze jezcze pospac, chyba musze pozniej kłasc sie spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, wszystkiego dobrego w nowym roku.... dwa tysiace siedem powodów do radości i usmiechu:(((((( no to witam w klubie.... ja niestety od kilku tyg, tez czuje sie nie najlepiej.... choc do 8 m-ca to nawet nie wierzylam ze jestem w ciazy tak dobrze sie czulam, a teraz kiszka.....najbardziej cierpie w nocy jak dretwieja mi rece..... no i jak gdzies musze dlugo isc lub stac to tez nie za bardzo sie czuje cos mnie ciagnie w brzuchu... no ale ja mam jeszcze 3tyg:)))) wiec dam rade.... wy tez dacie rade spoko.... boli mnie jeszcze brzuch zaraz po piersiami, nieraz to az tak dziwnie jakos piecze......macie cos takiego??? no ale co tam powoli zaczniemy sie rozsypywac wiecie laseczki..... no to ktora pierwsza????? hehrhe buzka i milego dnia....i nie ociagac sie tylko pisac!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie w NOWYM ROKU!:D Sylwester był bardzo fajny...bawilismy się w 3 pary, w tym jedna /jak juz pisałam/ przyszła z małą dzidzią, która grzecznie spała w naszej sypialni :) Dobrze, że go tam ulokowalismy, bo muza szła na fula, a tam Maluch miał spokójł :p Trochę miałam ptzygotowań jeśli chodzi o żarcie, bo porządkami zajął się Mąż. I wiecie co...sporo potańczyłam ...z tym moim wielgaśnym balonikiem...ale dało się! Ja uwielbiam tańczyć i nie mogłam sobie odmówić!!!! :D Oczywiście kontrolowałam sytuację, by nie przesadzić....Mateuszek musi jeszcze trochę pomieszkać w brzusiu ;) Buziaki 👄 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Witajcie w Nowym Roku :) Tak Was czytam i jednak dochodzę do wniosku, że nie mam za dużo powodów do narzekań - owszem, nie powiem, ze jest mi lekko jak motylkowi, w dodatku wczoraj przy myciu wymacałam nowego żylaka :O Ale ogólnie, jak nie muszę długo stać, to jest ok. A pierwszą ciążę przechodziłam zdecydowanie lepiej!!! Może to rzeczywiście chodzi o to, że po ciązy powinno się odpocząc... że organizm jest jednak zmęczony... U mnie minęło wprawdzie około 2 lata... W Sylwestra dotrzymałam do 1 w nocy, po czym poszłam do Martynki i pospałam do 4 :) Jak się obudziłam, wróciłam do gości, którzy zresztą też \"dogorywali\" na swoich fotelach ;) Pojechali o 6.00, bo wtedy mieli transport... A wczoraj wieczorem złapał mnie taki skurcz, że brzuch był twardy przez chyba 15 minut :O Małemu się bardzo nie podobało... Ok, zyczę wam miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc !!! Najlepsze zyczenia na nadchodzacy rok :D :D :D My swieta spedzilismy w Polsce, jak co roku zreszta :D Dziewczyny, tak sobie Was poczytuje i chyba bede jedyna, ktora nie ma na co narzekac, a wlasciwie to nie chce narzekac. Nie chodzi o to, ze zawsze czuje sie super. Tez mam i to juz od dawna do czynienia z twardniejacym brzuchem, dwa tygodnie przed swietami tak strasznie rozbolaly mnie plecy, ze chodzilam kulejac na lewa noge, a w nocy za kazdym razem jak musialam sie przekrecic budzil mnie okropny bol. Dla mnie jednak to nie powod do narzekan. Pisze o tym dopiero teraz, bo moze pomyslicie, ze tak sie madruje, bo nic mi nie dolega. Wszystkie mamy to szczescie, ze nasze ciaze przebiegaja OK, nie mamy powaznych komplikacji, nie musimy miesiacami lezec plackiem w lozku, maluch rosna i rozwijaja sie prawidlowo, mamy kochajacych mezow, ktorz o nas dbaja...po co wiec narzekac. Te wszystkie dolegliwosci sa normalne w ciazy. Kazda z nas jest dorosla i swiadomie zdecydowala sie na dziecko. Sorry, mozecie sie na mnie obrazic, najwyzej przestane pisywac, ale zauwazylam, ze ogolnie Polki w ciazy strasznie jecza, narzekaja jakby cierpialy najgorsze katusze. Nie wiem dlaczego tak jest :O A prawda jest taka, ze wiekszosc z nas za bardzo cacka sie ze soba. Jak wiecie mieszkam w Holandii i tutaj kobiety do samego porodu pomykaja na rowerach, chodza na basen, uprawiaja sport. A u nas??? Moze to nie jest w 100% wina kobiet, ale tez lekarzy. Basen- nie wolno, chlorowana woda-grzybica, aerobik tez nie, rower nie, bo mozna upasc, co miesiac USG, krew ,mocz itp. Przeciez 80% kobiet przechodzi ciaze prawidlowo i nie ma potrzeby tych wszystkich zakazow. Zauwazam,ze w Polsce nawet zdrowa, ksiazkowo przebiegajaca ciaza traktowana jest jak swego rodzaju patologia. Moze stad bierze sie taka a nie inna postawa Polek. Przepraszam, jesli kogos urazilam, ale przykro mi troche,ze tak malo jest w Polsce kobiet, ktore po prostu ciesza sie ciaza, bez tych wszystkich narzekan i wiecznego trzesienia sie nad soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Witam w Nowym Roku!!!My spędzilismy Sylwestra w domku ze znajomymi ( w tym moją przyjaciółką też w ciąży). Oczywiście bez szaleństw , ale i tak było milutko. Joneczko - dziękuję Ci, że odpowiedziałaś mi na pytanie:) Ja też raczej zrezygnuję z płatków mydlanych. Zamierzam juz zacząć prać i pakować wszystko do szpitala. W ogóle zaczęłam panikować - czuję,że to tak blisko (termin 06.02 ale z USG szybciej) i boję sie ewentualnych komplikacji, bólu i tego że nie będę dobrze opiekować sie niunią...Nigdy nie zajmowałam się taką dzidzią... KAsiu C. - Imie Antoś jest cudne i tylko je mam właśnie \"pod ręką\" na wypadek psikusa Hani. BArdzo mi się podoba! Ma -Rita - stanowimy taką specyficzną \"grupę wsparcia\". CZuję sie lepiej gdy przeczytam ktos inny ma podobne objawy i np. wcześniej usłyszy od lekarza ,że to nic poważnego. Poza tym przesłodzone forum byłoby za nudne. JA juz wolę taką polską szczerość i narzekanie niż np. amerykańskie czy angielski wszystko obłudnie super zawsze.Poza tym jest miło przeczytać o tym ,że ktoś życzy Ci dobrze - obca tak naprawdę osoba, która chciałaby żebyś po wyżaleniu czuła się lepiej... Pozdrowionka Brzuchatki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Pozdrawiam was Mamuski w NOWYM 2007 ROKU!!!! u nas wszystko ok oby tak dalej!!!na sylwka bylismy u znajomych do 3 rano pobalowalismy ,dzieciaki mialy radoche przy petardach,glosnej muzyce i oczywiscie super dla nich bo nie musialy isc spac tak jak zawsze,! a moja Lea tez spokojniusia bylaprzespala chyba cala imprezke i petardy jej nie rozbudzily,ihih natomiast szwagierce brzuch \"latal\" jak wystrzeliwano petardy!!! smieszny widok ihihihih........ u mnie teraz bedzie troszke luzniej po tych swietac,przygotowaniach,pracy.....no i mialam jeszcze mame przz okres swiateczny i noworoczny....to bylo tez latania ...po sklepach,znajomych........i wtedy zaczynalam odczowac ze jestem w ciazy i juz nie nadazam z tepem jaki byl kiedys hiihihihih ale 6 godzin na zakupach jeszcze udalo mi sie wytrzymac!!!! hiihihihih..teraz bede za to leniuchowac.......... Ma-Rita......mam podobne zdanie jak ty..albo mamy wiecej szczescia????.jak na razie mialam to szczescie ze nic mnie nie \"zlapalo\" ze musialam na siebie bardzo uwazac!!!!suppeerr!!!ale tutaj lekarza nawet zalecaja sport,a basen ...:):) wrecz wskazany na kregoslup!tylko z glowa i nie ma raczej tutaj L4 jedynie co to 6 tygodni przed terminem idzie na wolne.. takie przed macierzynskie,ja osobiscie ja nie mam czasu na cackanie sie ze soba a i wydaje mi sie jak bym zaczela sie rozczulac to moze by mnie zlapalo hiihih a tak na razie nie mysle o tym....a juz do rozwiazania niedaleko a mi sie wydaje ze jeszcze mam duuuuzzzzooo czasu..a tutaj ok5-7 tyg!!!:):):):):) chociaz przyznam sie ze juz zaczynam miec zgage,przy pierwszej corci tez mialam! ponoc ma miec dzieciak duuzo wloskow! ihihihihhifajnie by bylo!ihihihhi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-Rita-ja do 4 miesiąca umierałam-codziennie wymiotowałam nawet po 7 razy-ale mimo to wybrałam się nad morze-bo wiedziałam ze jak bedzie dzidzia to predko nie pojedziemy.... po powrocie wylądowałam w szpitalu, bo wymioty nie przechodziły a ja byłam odwodniona i miałam mało wod płodowych...więc to nie był dla mnie lekki okres :( pozniej od 4 do 8 miesiąca wcale nie czułam jakbym była w ciązy tylko rosnące brzuszko mi o tym przypominało-pracowałam z męzem w niezbyt odpowiednich dla mnie warunkach (jak twierdziła moja mama) bo jezdziliśmy po targach (moj mąz zajmuje się handlem) a przed wszystkimi swietymi trzeba było na taki targ jechac nawet dzien wczesniej zeby zając sobie miejsce i musieliśmy nocować w samochodzie. ale teraz czuje sie jak kaleka i choc nie planowałam tej ciązy (ale strasznie sie z niej ciesze) to wydaje mi sie ze nigdy w zyciu nie miałam tylu dolegliwości naraz :O i wkurza mnie to troche ze nie moge normalnie funkcjonować-choc bardzo bym chciała! a co do tych badan co miesięcznych (krew, mocz itp.) to uwazam ze są bardzo potrzebne-bo u mnie np. wykryli jakies bakterie w moczu i dzieki tym comiesiecznym kontrolom mogą jakos zareagować-teraz jestem na antybiotykach. pozatym nadal borykam się z tym przeklętym przeziębieniem :( dziś jak mi sie uda to wyśle wam pare fotek ze świąt, zgłaszać sie kto chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze co do chodzenia na basen to w pierwszych miesiącach ciązy lekarz zabronił-nie wiem czemu a pozniej to nawet jakbym chciała to nie moge :( bo mam problemy ze skóra...:( a ogólnie ze sportem polki raczej mają mało doczynienia-ja tez-to juz chyba taka polska mentalność, więc tym bardziej w ciązy....nie ma o sporcie mowy, tez macie racje to wina lekarzy-bo wszystkiego zabraniają ale raczej aerobiku w ciązy sobie nie wyobrazam :D i nie farbuje włosów-i nie uwazam tego za niedbalstwo-chociaz mam odrosty na poł głowy, wole sie z tym wstrzymać do narodzin dzidziusia, bo wiem ze opinie lekarzy są na ten temat rózne-wiec wole nie ryzykować. takie jest moje zdanie, a kazdy moze mieć inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku, ja chcę foty!!!! :D Wydaje mi się, że spotykamy się tu m.in po to by móc się wygadć, wyżalić itp. Kto nas zrozumie lepiej niż kobity z podobnym terminem porodu ;) Fakt jest faktem, że każda kobieta znosi ciążę inaczej!!! I tak apropos tematu, wyżalę się: bardzo boli mnie prawa nerka!!!! ....Oki, już się wyżaliłam :p p.s wiecie, nie wyobrażam sobie jakoś siebie w ciąży na rowerze.....ale jesli ktoś któraś jeździ- jej sprawa! Ja jednak staram się uważać na siebie i dzidzię, na tyle na ile to możliwe!I nie uważam, abym przesadzała... To moja opinia na te tematy, mam nadzieję, nikogo nie uraziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Siwek! ja chce zdjecia ihihihhi......moim wpisem nie chcialam tez nikogo urazic........ja jestem fryzjerem i pracuje nadal ,moze nie mam juz tylu terminow jak kiedys ale nie mialam mozliwosci wziac sobie teraz wolnego przed swietami jak to okres gdzie kazdy chce miec cos nowego...:):):) i tak pracowalam w zakladzie od pon-soboty po 4 gpodziny i tez mialam terminy w domu......i cieszylam sie ze sie dobrze czuje...!! moj maz tylko na mnie krzyczal ze powinnam sie opamietac.!:) ale wiecie .....jak to jest.ihihihhi jak sie dobrze czujesz to heja! ....ale z glowa......! moje wlosy farbuje bo nie uwazam by to bylo cos zlego..... dzwonilam i sie wypytywalam w urzedzie ktore robilo pomiary w zakladzie fryzjerskim na te opary czy jest to szkodliwe...i nie jest to szlkodliwe.....wiec wolsy mozna sobie farbowac bez problemu...ale to juz kazdego sprawa!!!.. ja musze powiedziec ze nie wiem co to poranne nudnosci\" nigdy tego nie mialam....uff! slyszalam tylko ,i moja szwgierka miala tez do 4 miesiaca to widzialam ta to chodzila jak po scianach ihihhi ale na szczescie jej przeszlo,juz ma te przedwczesne bole od ok 2 miesiecy kregoslup jej zaczal nawalac.......jest to jej 3 ciaza ale po 10 letniej pauzie.i ma 34 lata i duzzo zylakow i jak na nia sie patrzy to ta tez fruwa hihi:):):) ale nie przesadza! a i jeszcze sie przeprowadzali i robila co mogla bo przez te skurcze niemogla zaduzo robic.......ale ona sama mowi ze jak by zaczela wyliczac co ja boli..:):):) to od tego wyliczania by sie chyba jeszcze bardziej rozklejala hiihih:):): to sa jej slowa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilla ja myśle podobnie ;) zresztą jeśli nasi lekarze czegoś zabraniają to cyba coś w tym musi być, nie? mój na pierwszej wizycie zabronił biegać a nawet szybko chodzić, jezdzic na rowerze, chodzic na basen, solarium, sauny itp. no i farbowania włosów. wiec starałam sie stosować do jego zaleceń. a fotki wyśle-tylko musze na kompa z tel skopiować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....PO TO MAMY TEN TOPIK BY SIE WYZALIC! ihihhiihhihiihih ktory facet zrozumie ze musisz wstawac po 4-5 razy w nocy by siku zrobic ihihihihihihihiihihih wiadomo ten cie bardziej zrozumie kto ma podobny problem ihhi!!!!:):):) ..Kamilla ..z nereczka to polecalabym do lekarza......podskoczyc!.:) a niech ja ogladnie!!!!! Przesylam pozdrowionka dla wszystkich \"z bolesciami\"i bez boilesci\" ihihihihih a co tam tez trzeba pomarudzic niech chlopy wiedza jakie skarby w domu maja!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie o to mi chodzilo Zuziu :D Uwazam , ze nasi polscy lekarze robia z kobiet ciezarnych kobiety chore. Zakazy, zakazy i jeszcze raz zakazy. Uwierzcie mi dziewczyny, ze nie ma nic zlego w jezdzie na rowerze, czy aerobiku jak sie jest w ciazy, w farbowaniu wlosow tez :D Ja zamiast wspominac wszystkie dolegliwosci staram sie funkcjonowac normalnie.Nie jest to latwe ale mozliwe. Wspomnialam, ze bolaly mnie plecy. Chodzilam jak kaleka, utykajac i kolyszac sie jak pingwin, ale zaparlam sie i mimo wszystko cwiczylam :przysiady, wypady, wykopy i takie tam i troche strechu na zakonczenie. Po dwoch tygodniach bol sam minal. Nie chodzi mi tu tez o amerykanska przeslodzonosc i notoryczne powtarzanie I\'m fine z przyklejonym usmiechem na ustach. Kazda z nas ma obawy dotyczace ciazy i to normalne, ze chcemy o tym rozmawiac. Moze jestem przewrazliwiona na punkcie tego narzekania, ale sledze wiele topikow dla ciezarowek i tak mi sie to rzucilo w oczy. Na jednym takim forum pisala dziewczyna z niewydolnoscia zylna. I na kazdym topiku, nie istotne na jaki temat czy o kremach na rozstepy, czy studiujacych mamach, czy hemoroidach, wszedzie nie omieszkala wspomniec o swej dolegliwosci. Wspolczuje jej i zycze zdrowia, ale sorry, co za duzo to nie zdrowo... Siwek, poprosze o fotki :D na przeziebienie polecam wypoczynek , ulubione seriale i sterte babskich czasopism + domowe sposoby jak herbatka z miodem itp. Kamila, o nerce warto wspomniec lekarzowi, jak na razie duzo pij i jeszcze wiecej sikaj :D, polecam sok zurawinowy, b.dobry na sprawy zwiazane z nerkami i ogolnie moczowodem. Nie wiem, czy jest w Polsce latwo go znalezc. Pozdrawiam wszystkie przyszle mamy :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ma-Rito :) po długiej przerwie :) Powiem Ci tyle, że będąc w pierwszej ciąży wcale nie czułam nic, poza rosnącym brzuchem. Nawet mdłości na początku były symboliczne :) Normalnie, a nawet nieco intensywniej, spędziłam wtedy wakacje - np po raz pierwszy w życiu spałam kilka nocy pod namiotem :D W 9 miesiącu poszłam do pracy - tak mi się ułożyło, ze musiałam rozpocząć staż. Jeździłam komunikacją miejską w godzinach szczytu i rzadko zdarzało się, że ktoś ustąpił mi miejsca :) Teraz niestety jest trochę inaczej - po pierwsze faktycznie czuję te skurcze, po drugie - wyszły mi żylaki i boję się podejmować większych wysiłków, żeby to paskudztwo mi się nie utrwaliło :O Bo jak nie będę się forsować, to jest jednak szansa, że znikną... Ale poprzednim razem z lekką kpiną patrzyłam na dziewczyny, które ledwo w ciążę zaszły, już szły na zwolnienie, po czym rozbijały się taksówkami i polegiwały na kanapach ;) A z jeszcze innej strony - dziewczyny dobrze piszą - chodzi o stosunek facetów... Mentalność Polki wynika z mentalności Polaka... Jak jednemu z drugim nie pokażesz, że nalezy ci się lepsze traktowanie chociaż podczas ciąży, to będzie dalej wykorzystywał... \"zachodni\" mężczyźni są chyba pod tym względem bardziej empatyczni, dlatego kobiety nie muszą ze swojej ciązy czynić takiego fetysza ;) Po prostu mają ten szacunek i staranie na co dzień... Amelko - termin wg usg liczy się tylko z tego pierwszego - każde następne to już wróżenie z fusów :) Mi np teraz wyszło, że małe urodzi się 1.02.. ale to tylko dlatego, że szacowana masa jego ciałka to 2660g :D Na pewno sobie poradzisz z dzieckiem :) Szyt - a gdzie Ty jesteś??????????????????????? Mam nadzieję, że po prostu nie chce Ci się korzystać z kompa, a nie leżysz w szpitalu... ❤️ Na razie tyle, moje Drogie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, wydaje mi sie ze Ma-Rita troszke przesadza, ae ja nie moge sobie wyobrazic kobiety w ciazy w niektorych zawodach..... ja mam prace gdzie siedze 8-10h przed kompem i jeszcze sie stresuje pracowalam tak prawie do poczatku 9 miesiaca i co myslisz ze to dobrze wplynelo na moje malenstwo????????? albo wyobraz sobie kobiete prqacujjaca w sklepie spozywczym, czy supermarkecie,,,,, bo ja jakos nie potrawie..... ja do 8 miesiaca czulam sie super.... czasem jakies delikatne mdlosci ale teraz to juz nie za wesolo.... w nocy sie malo przez zdretwiale i bolace rece..... no i jak po takiej nieprzespanej nocy isc do prac, gdzie trzeba, cos robic, myslec itp..... takie jest moje zdanie......... poki jstesmy w stanie i mamy sily to owszem pracowac, ale nie do przesady i nie kosztem swoim i dziecka.... po to kobieta w ciazy ma pewne prawa i przywleje alby dbac o zdrowie swoje i dziecka! ozdrawiam i milego wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,bardzo chcialabym miec siłe jezdzic na rowerze czy uprawiac aerobik,ale z wysuwajacym sie kregiem nawet przejscie z wyrka do kibelka,a z kibelka luknac tu do was....to wyczyn.Jonko ja w poerwszej ciazy tez szalalam do ostatniego dnia,zyłam jak co dzien,tyle ze z brzuszkiem,obecnie jednak mój stan to istne wypatrywanie kresu,wegetacja,katusze i meka.I nie ma w tym słowa przesady,bo nie bylam w swojej wlasnej firmie od połowy listopada i tylko czekam na mms-y od siostry,ktora fotografowała dla mnie nawet dekoracje swiateczne,ktorych po raz pierwszy nie robilysmy razem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka..Kasia C ja nie chcialam nikogo urazic..wspomnialam ze czasami kobiety robia sie \"same \"takie obolale.....ja jak juz wspomnialam moge sie naprawde cieszyc.(jak do teraz,nie wiem jak bedzie pozniej)ze ja moge jak narazie \"normalnie funkcjonowac tylko ze z brzuszkiem..:):):) przy pierwszej ciazy musialm troszke uwazac gdyz Olivia opadla mi i sie szyjka macicy skrocila.....ale po \"kuracji\" moglam dalej funkcjonowac......wiec niepotepiam innych kobiet!!!!!! ktore maja jakies dolegliwosci!!! ja tez moglabym je miec czy bym chciala czy nie!:):) ale niemysle nie zastanawiam sie tylko staram sie funkcjonowac.........i jakos dzis uswiadomilam sobie ze jeszcze moge miec od5-7 tygodni jeszcze do razwiazania i zastanawiam sie gdzie i kiedy mi ten czas umknal!!!! hiihihihihihihhh..nic nie przegapilam kopniaki mojej malej,czkawki,i inne oznaki ze jestem w ciazy......ale zadnych wiekszych dolegliwosci!!!.........bedac fr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka..Kasia C ja nie chcialam nikogo urazic..wspomnialam ze czasami kobiety robia sie \"same \"takie obolale.....ja jak juz wspomnialam moge sie naprawde cieszyc.(jak do teraz,nie wiem jak bedzie pozniej)ze ja moge jak narazie \"normalnie funkcjonowac tylko ze z brzuszkiem..:):):) przy pierwszej ciazy musialm troszke uwazac gdyz Olivia opadla mi i sie szyjka macicy skrocila.....ale po \"kuracji\" moglam dalej funkcjonowac......wiec niepotepiam innych kobiet!!!!!! ktore maja jakies dolegliwosci!!! ja tez moglabym je miec czy bym chciala czy nie!:):) ale niemysle nie zastanawiam sie tylko staram sie funkcjonowac.........i jakos dzis uswiadomilam sobie ze jeszcze moge miec od5-7 tygodni jeszcze do razwiazania i zastanawiam sie gdzie i kiedy mi ten czas umknal!!!! hiihihihihihihhh..nic nie przegapilam kopniaki mojej malej,czkawki,i inne oznaki ze jestem w ciazy......ale zadnych wiekszych dolegliwosci!!!.........bedac fryzjerem w ciazy czy bez nie jest latwo..ale ja lubie ten zawod kontakt z ludzmi hiih:):)a juz czasami sie smieje ze mala bedzie zasypiac przy odglosie wlaczonej suszarki hiihihiha i jeszcze przy strzyzeniu wlosow kolysze sie na boki i przy okazji mala kozysta, gozej bedzie jesli sie juz zdazyla przyzwyczaic i trzeba bedzie ja pozniej kolysac ihihi:):):)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×