H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

HEJ MAmuski Kirsten - u nas tez straszna pogoda, leje cały dzień, ze spacerku nici oczywiście MA-Rita _Twoje dziecko (z tego co napisałaś)to normalnie ideał, śpi pieknie, wszystko je i zaaklimatyzował sie w złobku, super Poza tym juz po weselichu, było fajnie (tylko orkiestra doprowadzała mnie do szału-chciałam sie wyszaleć a tu denna muza sama biesiada jakaś nieznana zupełnie- nie myślcie że jestem wybredna np.w akademiku (buuu kiedy to było...)ciagle tany przy \"Jesteś szalona\" i KRawczyku ale tu naprawdę było kiepsko, no ale towrzystwo fajne i ogolnie reszta bez zastrzeżeń. Pierwszy raz tak przeżywałam slub - to moja bliska koleżanka, oczywiście musiałam sobie popłakać w kościele, ale ja z tych ckliwych od dawien dawna. Hania nie chciała spać, ale nie dokuczała mojej mamie bawiła sie ładnie, za to jak wrócilismy zrobiła koncert na całe pietro, atak płaczu ze zmęczenia, szok.NA poprawinach troche z nami potańczyła no i oczywiście stała się obiektem zachwytu no i tancerką number one! spadam na razie paa Życze zdrówka wszystkim chorym Misiaczkom i ich rodzinkom

MAmuśki!! GDzie jesteście??????????????????????????

w domu hiihihhihihihihii!!!! Oliverek spi ale przebudza sie z placzem i biegam co chwile do niego, bo raz wypluwa niunka a potem wola po niego, chyba jakies zebule probuja sie przebic bo slinotok zas mamy ogromniasty ze nadmiar wyciaga pelnymi garsciami w przeciwnym razie sie krztusi albo odkaszluje jak nie napisze kto, yyyhhhyyyy hihihihhii, wbilismy sie na spacerek miedzy chmurkami bynajmniej sie troszke rozruszalam bo tak to mam wrazenie ze jesteem taaaka umeczona jak babciula jakas a gdzie kiedys wrocic do pracy juz teraz chodze jakby mnie cus potracilo, wiec nie ma jak sie dotlenic a ten smyk jak zawsze bylo dobzre dobrze to teraz mruczal by wracac do ddomku, oparcie ma lekko podniesione do gory tzn nie calkiem na plasko, wyzej sie nie da jak widzialam maja inne madre mamusie bo Oliverek robi zjazd wiec nie o to mu chodzi by wiecej widziiec,

dzis np tak zszedl mi z bujaczka ze nogi staly na zewnatrz a glowka tam gdzie pupcia i ten wygiety caly w tyl i patrzy na mnie yyyyy pomocyyyyy, smyk rozrabiaka juz wyczail jak otwieram szafki tylko ma w tym problem ze blokuje bo chodzik oj oj oj oj az sie boje coz to bedzie za pare mcy, a z tym zasypianiem w poludnie jest u nas tak ze mlody przeturla mi sie przez cale lozko i puszcza mamusi oczka i piekne usmiechy wiec ja tez sie smieje i nici z powagi sytuacji i lulania dzidzi,,, alez mamusia ze mnie za pare lat bedzie mi potrzebna super niania i bedzie mnie uczyc ,,,,,Oliverek nie wolo!!!,,,,hihihihihihi mowienia powaznie bo na razie gdy widze pomysly mojego smyka to bardziej mnie rozbawia, a wy mamusie?????????

U nas chyba jesien zaczela sie na dobre. Zaczyna lac i wiac, ze az sie nie chce z domu wychodzic :O Mlody zlapal katar (a jeszcze wczoraj pisalam, ze nie choruje), wiec pelza po podlodze usmarkany po brode, ale humor mu dopisuje, wiec chyba nie jest zle :) Amelka-idealem to on na pewno nie jest, ma swoje humorki i gorsze dni. Spi raczej bez problemow, bo od pierwszego dnia, kiedy sie pojawil na ziemi spi we wlasnym lozku i pokoju, nie nosilam go ani nie usypialam, smoka nie uzywa. Wiec chyba przywykl do takiego stanu rzeczy. Czasem przed zasnieciem smeci, ale zwylke przytulenie czy poglaskanie pomaga. Do zlobka chcac czy nie musi przywyknac, bo bedzie tam spedzal najblizsze cztery lata. Poza tym wg.mnie takiemu maluszkowi o wiele latwiej sie zaklimatyzowac niz 1,5 roczniakowi czy dwulatkowi. No i uwazam, ze poza faktem, ze pewnie mi zwlecze wszystkie choroby wieku dzieciecego po kolei, to zlobek ma naprawde duzo zalet (pisze tu o zlobku holenderskim, bo jak ma sie sytuacja w polskich, nie mam pojecia). Kristen-widze, ze uzywacie chodzika :D Co mowil na ten temat twoj lekarz ?? Pozdrawiam mamusie i dzieciaczki :D Dobranoc

CZesć :) Martynka w przedszkolu, a Janek rozpracowuje jakieś zabawki na dywanie :D Właśnie do niego zajrzałam, to strzelił uśmiech numer 5 :D Oczywiście na czworaka stoi :) Noc mieliśmy znów cięzka... Kiedy on wreszcie prześpi uczciwe 8 godzin?! Zasnął ładnie, około 20.00. Ale pobudki były: 0:30. 3:00 i 6:00 :O Oczywiście za każdym razem trzeba było dać jeść, bo utulić się nie dał... Stan zębów ciągle bez zmian - te dwa co wyszły 2 miechy temu i koniec... MA-Rita - do takiego holenderskiego żłobka to i ja bym Janka posłała, to by się chłopaki poznali :) A dziś rano jak odprowadzałam MArtynkę do przedszkola JAnek został sam w domu... Spał więc nie miałam sumienia go budzić, ubierać i wyciagać na dwór tylko po to, żby za 5 minut wrócić... Latem to co innego... NA szczeście spał przez cały czas mojej nieobecności - 7 minut z zegarkiem w ręku :) Ok, czas zacząć dzień :) Buziaki!

Jonka ja tez teraz nie mam wyjscia i jak natala spi to wychodze z psem....szczescie ze teraz na parterze mieszkamy....:) u nas tez marudzenie i ogromny slinotok....i ciaglle na raczkach albo w zasiegu wzroku bo inaczej ogromny płacz.... a teraz na kolanach niunka mi tu dyskutuje-czyt-łaaaaaa laaaa aaaaa strasznie głośno :D hihi w mamusie poszła gaduła jedna :) kristen ja niunce podniosłam w spacerówce i jezdzi na pollezaco-tylko do spania opuszczam oparcie. z tym chodzikiem to tez sie zastanawiam-czy mozna jesli dzidzia jeszcze samodzielnie nie siedzi???? buziale dla was

hej dziweczyny!!!!!!! w koncu moge dokonczyc,albo zaczac to co chcialam napisac ihi u nas jest ok.Lea zasypia sama w lozeczku tzn klade ja i czasami musze podac jej smoczka ktorego sobie wyciagnela reka ihih...cwaniara jedna ihih!, albo herbatki chce sie napic,staram sie jej nie przyzwyczajac do picia herbatki przed snem, bo szkoda mi zabkow ..:):):) jeszcze ich nie ma ale puzniej moze miec problem,napatrzylam sie u niekktorych znajomych:(.... Lea zaczela fajny okres teraz hiih gada jak najeta i zaczela jezykiem ruszac i wychodzi jej bleebbleeblaa ihhh super to wyglada bo czasami chyba sama nie wie gdzie jezyk ma schowac hiih albo jak nim ruszac ihhhihi bo on lata w buzi i lata na wszystkie strony.. ... od 2 dni ma lekka biegunke znacie dziweczyny jakies domowe sposoby??? bo mi lekarz powiedzial ze jak chce pic i w miare jesc o nie ma sie co obawiac..ale ja bym wolala by tego dziadanstwa juz nie bylo.... bede pisac na raty ihi

paola! super ze ci sie super START! zaczal...bo to zawsze jakas przerwa i trzeba sie samemu przyzwyczaic ! ale co tam ihihhiih troche czasu dla siebie w sensie..trzeba wolsy sobie zrobic i oko malnac! hihih i w koncu zastanawiac sie co pasuje ,co do czego ubrac ihih, a nie \" czy to jest nie upackane od kaszek albo obiadkow ihihih ihihihih sama sie troche lepiej poczulam jak zaczelam robic terminy ...zawsze to i grosz wpadnie i sobie pogadam ihihhiihihhiihihihihhahahahahah i kawusie wypije-to nic ze juz ktoras z koleii ihih:):): ale co tam..... jestem mama zona i KOBIETA!!! o tym zapomnialam po urodzeniu Olivii na dlugo.....a teraz sobie \"obiecalam\" ze bede pamietac!!!!

w wczesniejszej wypowiedzi nie chcialam nic ani nikogo moja wypowiedzia...ukluc....ja jestem taka osoba ,ktora nie usiedzi w jednym miejscu,ale i tez takie okresy mam.... ale porownujac sama siebie z przed 6 lat,po narodzinach Olivii to az jest mi wstyd pokazywac zdjecia z tamtego okresu:(:(:(:

kirsten..to piszesz ze masz w domku malego perszinga ihhihiih Lea jeszcze jak na razie nie widzi az takiej frajdy,ale juz niedlugo i pewnie sie tez zacznie:):):) ma-Rita, lekarze nigdy nie sa zadowoleni jak uslysza slowo \"chodzik\" hiihih Oliovia mi chodzila w chodziku, bo noszenie jej caly czas na rekach to nie bylo by dobrym rozwiazaniem ,a po za tym ona byla tak ciekawska ze naprawde lepiej jej bylo jak sama zadecydowala gdzie chce byc i co ogladac :):): mialam z nia szczescie bo nawet nie chciala duzo sciagac..ale teraz przy leii pewnie bede wiedziala co to jest jak dzieciak zaczyna dostawac do rzeczy i je sciagac ihihihih. a co do \"zdrowe-czy nie zdrowe\" to wydaje mi sie ze jak dziecko siedzi w chodziku to tak jakby bylo na rekach,bo przeciez nie utrzymuje swojego ciezaru ciala na swoich nozkach,bo jest trzymane przez te \"spiochy\" ihihih

jonka,,ja tez czasami tak robie jak mam Olivie odprowadzic do przedszkola,a Lea jeszcze spi, to kiedys jak byla mala(hiihh jak to brzmi hiihih jak byla noworodkiem to sie balam ale teraz jest dla nieg gorzej jak ja obudze bo do przedszkola mam tez ok 7 minut tam i z powrotem hiih a tak to ma normalny poranek,z tym ze wiem ze nawet jak sie przebudzi to ona nie placze od razu tylko mam jeszcze ok 15 minut zeby ja wyciagnac z lozeczka,tak wiec nie musze sie az tak bardzo martwic juz ja na tyle poznalam ihihih Amelka iihh to extra ze sie impreza udala i ze nianka nie skapitulowala hiihihih przed zakonczeniem imprezy ihihih mi sie weselicho szykuje w sierpniu 2008 ! moja siostra,najmlodsza sie bedzie zaobraczkowywac ihihh bo sa juz ok 7 lat razem ihihihihi i stwierdzili ze czas by bylo hiihihih:):): wiec jak na tym weselichu bede to napewno sie porycze ihihih...a co najlepsze obiecalam\" sobie ze do tej pory musze wygladac hiihihih na co najmniej 1/2 ja hiihihihih albo chocby 3/4 mnie hiihih zobaczymy!!!!! fitness juz wlaczony w moje postanowienie ihihih no i inne wspomagacze...dobrze mam bo mam silownie prawie kolo siebie i jest 24 h otwarta to moge o 22 podskoczyc i te 2 godzinki sobie poszalec hiihiihih zamiast przed telewizorkiem hiihih jak sie spac nie chce:):):):) powiedzmy ze mam takie plany! a ze cel uswieca srodki to juz mi nie za dlugo zostalo ihihihihihhihi ale jestem dobrej nadzieji ihihih bo w domu to tak czasami mi sie chce a czasami nie,a jak juz musisz zaplacic za to to troche mobilizuje hiihihihihih \" psssssst oby tak bylo ihihih

patti co do porzadkow to jak ci sie zacznie nudzic ta ja cos wynajde hiih wskocz na kawke ihih a co do kawki jak tam kirsten??? jak twoje wlosy zrobilas juz cos??? Patti ja tez tak myslalam ze jak duza bedzie w przedszkolu to bede miala czas by ogarnac to co zaniedbywalam,ale co tam hiihih mam lenia :):):):):) hiih albo robie sobie terminy by miec wymowke....no przeciez racowalam dzisiaj i nie udalo mi sie tego zrobic,ale jutro pewnie zrobie ihihi\" hiihh a jak juz jest to jutro to ......ah zrobie cos innego:):):):) siwek to poprosimy o zdjecia z twojego nowego PALACU\"\" .... bede musiala uciekac bo mi lea sie denerwuje ihih jak mame widzi jak klika a ta nie moze i juz slysze bllaaabbbllleeebal... dokoncze za chwilke ihihih

heloł! Zuzia Ty gaduło nasza :D Nius namber łan: NINKA ZASYPIA OD WCZORAJ SAMA W ŁÓŻECZKU (albo od przedwczoraj, nie pamiętam ;) )!!!!!!!!!!!!!!!Mam nadzieje, ze nie zapeszam! zasypia sama także w dzień! Ściągnelam sobie ta książke tej calej \"trejsi\" i przeczytalam co prawda tylko rozdział o zasypianiu, ale chyba pomogło. tzn. nie robilam nic innego co robiłam noc wcześniej (wtedy sie nie udało), ale tym razem strzał w 10 i Ninka spała po 10 minutach. ponoc wazny jest odpowiedni moment, bo jak dziecko jest juz przemacząne, to będzie walczyło zamiast spac. Jonko, ta Trejsi poleca podnosić dziecko jak płacze i odkladać jak sie uspokoi (to włąśnie jej program kiedyś leciał w tv), ale sa różne szkoły. wazne co na dane dziecko skutkuje. ja tym razem też nie podnosiłam i usneła. ale komu ja to piszę jak tu same \"łóżeczkowe zysypiaki\" :) dla mnie to jednak niesamowita ulga i sukces.Nius numer 2 to to, że je raz! tzn raz w nocy a potem daję jej jeszcze o 7 bo już sie gmera a ja chce jeszcze pospać. je i śpi do ok 8:30 :) kul! ;) teraz następny krok to przeprowadzić ja do pokoiku, bo ja sie nie wysypiam, bo jak sie przekładam z boku na bok to zawsze coś zaszeleści czy zaskrzypi i ninka już sie gmera, a ja cała drzę, zeby sie nie obudziła. Niestey z przykrościa stwierdzam, ze jest uzależniona od smoka :( bez niego ani rusz :o ale i z tym zaczną walczyc, nie wszystko na raz. dwa dni po ustaniu tej trzydniowej gorączki porządnie ninkę wysypało! ale to tak, ze ho ho! najbardziej na plecach. musialam w niedziele na tańcu z gwiazdami ;) pędzić do apteki po fenistil, bo ta wysypka na pleckach jej dokuczala. Amelko, w dobrym towarzystwie jest dobra zabawa, nie ważne co w tle :) i jeszcze mam taką sprawę ;) do Ciebie, bo chyba sie jeszcze nie pochwaliłaś swoim skarbem, a gdybyś chciała to ja chetnie odbiorę kilka zdjatek na swoim mailu :) Ninka też jeszcze nie siedzi, o podnoszeniu sie do siadania nie mówiąc...ale to chyba nie powód do zmartwienia, bo widzę, ze niektóre dzieciaczki też jeszcze tego nie potrafią. co by tu jeszcze... co do dbania o siebie to zgadzam sie z Zuzia :) ostatnio przyszli do nas znajomi, a ta dziewczyna (bezdzietna) mówi do mnie: a ty jak nie mama, paznokcie na czerwono pomalowane... Nie wiem co w tym takiego dziwnego. ludziom chyba sie tak kobiety-młode matki kojarzą: zero makijażu i odrost na pół łba :D buziaki

HEJ MAMUŚKI SZYT - rozbawiło mnie bardzo Twoje stwierdzenie o tym jak ponoć wygląda matka Polka:)Jeszce powinna być cała w wymiocinach swojego dziecka:)A czy możesz mi napisać swój adresik mailowy?DZieki!! ZUZIU- dobrze że poprawiasz tu frekwencję! Pewnie stwierdzicie że durna jestem całkiem ale ja normalnie zaczynam słyszeć jak moja Niunka zaczyna mówić(takie same krótkie słowka:) sylaby- dla mnie to juz rozmowa. Wiecie mieszkamy na obrzeżach miasta, za często tu z ludxmi nie rozmawiam, tylko z 1 sąsiadką, także prowadze rozmowy z Hania i czekam az mąz wróci z pracy i nas gdzies zawiezie miedzy ludzi! No to na tyle , u nas zebów wciąz brak , włosów troche przybyło... Aha, Hania ma zaTwardzenia, steka i pręzy sie a kupka maluska i twarda, czy wiecie co na to stosować???Pediatra oczywiście zlekceważyła ostatnio jak jej wspominałam a teraz jest gorzej.Proszę o RADY! PA

hej mamusie !!!!! ale mialam nareszcie co poczytac wkoncu!!!!! Oliverek wlasnie zasypia w luzeczku albo juz spi, wytarmoszony wczesniej przez mamuske, ze juz bylo dosc dosc dosc!!! ale ma od paru nocy ze budzi sie kolo polnocy na tuli tuli potem gdy usnie zas moge go odlozyc do luzeczka i tak spi do ok 6-7 flasia i potem do 9 bynajmniej na razie bo to napewno ulegnie jeszcze niejednym przemianom, Ma-rita wiem ogolnie ze chodzika mozna uzywac po 6 mcach my uzywamy tak w sumie po pare h dziennie maly ma rozrywke, bo tak to jedynie nasze lozko jest dobrym placem zabaw, powinni robic takie duuuuze kojce wtedy nie mialabym problemu hihihihi, na ostatnim badanku dostalismy tylko ulotke o zasadach bezpieczenstwa i tam bylo tez ze mamy usunac miekkie dywamy by chodzik sie nie podchaczal czy uwazac na schody a chodzik czyli nic nie dyskutowal, Oliverek tez niby ma wiecej kozek w nosku mysle ze to od tej popapranej pogody dzis np mial ubrana kurteczke wiatrowke czapusia i gdy sprawdzalam to raczki i nozki mial cieple niby bylo 22st ale wial falszywy wiatr ze gdy slonce zachodzilo to gwizdalo a po powrocie do domku ten blado czerwony ja sprawdzam a raczki sopelki nozki to samo i telepie sie tak jakby go zimno przelatywalo trrrr trrrrrr

i rozgrzewalismy sie gorocym soczkiem z kaszencja, Zuzanka jestem za nowoczesna mamusia czyli fryz make-up dekolt do pasa hihihihi jestesmy kobitkami a nie jakimis zajechanymi przez los, dziecko nie oznacza ze juz mamy o siebie nie dbac, az milo popatrzec na ulicy na takie odstrzelone mamusie, Siwek Oliverek tez jeszcze tak sam nie siedzi jezeli nie podpiera sie raczka ale to i tak po chwili leci na bok albo na buziola np w wanience to jedna sie podpiera a druga chlapie jak kotek, sobie po oczkach, ale teraz z dnia na dzien sa to sekundy dluzej, a chodziku ma ustawiony na najnizszy poziom i sobie sam wstaje kiedy chce i siega tam gdzie chce, a tak to siedzi i kreci sie na boki, za raczki np nie stanie mi pada na kolana gdy probowalismy wiec nie praktykujemy, mlody dzwiga pupke coraz wyzej, albo ramionka jak foczka wysoko tylko ten brzuszek taaaaaaaki ciezki by go dzwignac , i przesunac

Amelka mojej znajomej mala gdy miala 10mcy mowila gdzie co i inne prosciutkie slowa wiec nic nie wykluczone, SZYT oby tak dalej, a co do siedzenia to wielu moich znajomy dzieciaczki same siadly w wieku ok 8-9 mcy wiec ja sie spejcalnie tym teraz nie przejmuje bo to jest indywidualna sprawa kazdego dzidziolka tak samo jak chodzenie, Jonka moja znajoma tutaj tez zostawiala mlodsza w domu i pedzila ze starsza do przedszkola tamta jak nawet sie obudzila to zanim skumala ze mamy nie ma to ta juz zdazyla wrocic,,,,

heh...miło was poczytać ale ja tylko na sekundkę-Amelko poproszę o fotki siwek_21@o2.pl Zuziu jak juz się do końca \"usadowimy\" na swoim to porobie fotki i prześle ;) no ja w domu to wyglądam trochę jak taka zaniedbana mamuśka ale jak gdzieś wychodzę to tak jak i w ciązy- lubię dobrze wyglądać ;) no tylko teraz z nuńką to odpada raczej chodzenie na wysokich obcasach :D

Dzięki dziewczyny za wsparcie :D że nie robię źle zostawiając małego samego w chacie jak MArtyna idzie do p. Bo mój mąż to mnie skrytykował strasznie.... Szytko - ja też czytałam Trejsi :) w sumie to obie metody są podobne, trzeba obserwować dziecko i mama wie najlepiej :) A w ogóle - gratulacje dla Ninki i dla Ciebie :) Niestety co do wyglądu matki Polki, to u mnie nienajlepiej... :O Wprawdzie kilogramy tracę, w spodnie sprzed ciązy się mieszczę ( z trudem ;) ) Ale makijażu nie widziałam od daaawna, a lakier na paznokciach...ech...milion lat temu :( Zdarza się niestety, że mam jakieś plamy po ulewaniu (Janek ciągle z tych rzygających) a włosy... Mimo, że byłam niedawno u fryzjera, to nadal najwygodniej mi związać z tyłu... Mam nadzieję, że jak wrócę do pracy to będę mieć impuls do jakiegoś działania... Zuziu - trzymam kciuki za Twój powrót do formy :) A jak tam tarczyca? Amelko - na zaparcia dawaj jej więcej pić, więcej tartego jabłka, brzoskwinię, zmniejsz ilosć marchewki gotowanej... masuj brzuszek, a w ostateczności - zanim kupa zdązy stwardnieć w brzuszku, a Hania nie będzie miałazamiaru jej wydalić - pomóż termometrem... Ja tak robiłam z MArtynką, teraz z JAnkiem nie mam potrzeby, bo o n raczej ma luźne kupki... Ok, na razie tyle, czas do łózia, bo znowu będą pobudki w nocy :O A dziś JAnek śpi po raz pierwszy w łóżeczu ze szczebelkami, definitywnie opuszczonym przez Martynkę :) Zobaczymy, jak minie ta noc...

Jonka nic sie nie martw Janek przeciez cale zycie nie bedzie ulewac, dorosnie do zabaw z siostrzyczka a ty bedziesz mogla spokojnie sobie podkreslic oko i postac przed lustrem, nic straconego jeszcze, Siwek ja w domku to tez niekiedy jak czupiradlo wygladam i w wygodniastych dresach biegam tak jak Oliverek zreszta, tylko gdy wychodzimy na spacerek to sie doprowadzamy do porzasiu, Amelka sprobuj soczek z surowego tartego jabluszka Oliverkowi najbardziej pomagalo i duuuuuzo pic,

a tak poza jakby ktos rozdawal fotensje jakies to ja tez chce poczta pod nickiem Jonka rzuc tez zdjatkami kirsten2@wp.pl

Dzień doberek :) Wystroiłam dziś MArtynkę i posłałam do przedszkola, po powrocie uspiłam małego wrzaskuna i mam spoooookój :D Ale noc była ciężka :O Mały budził się co 2 godziny :O Mam już dość, chyba się wyprowadzę ;) Chętnie posłałabym Wam zdjęcia, ale nie mam Waszych maili!!! NIestety - przez ostatnie przygody z komputerem nie mam programu pocztowego, a co za tym idzie - Waszych adresów :( Jak kto chce jakieś fotki nasze pooglądać to niech mi wyśle nawet pustego maila na adres pod nickiem ;)

joł ja na sekunde, bo mam mase zmywania a odcieli mi wodę ciepłą na 5 dni!!! zezwałam oczywiście na czym świt stoi, że kto to słyszał robić remont (zaplanowany) sieci we wrześniu. nic to jenak nie dało, ale co sie wyżyłam to moje :p. maż stwierdził tylko oględnie, ze nienormalna jestem, ale to nie on musi grzać wode do zmywania tłuszczu z patelni i beblać sie w tym łoju fuj! mam tak nieustawną (otwarta ) kuchnię, ze zmywara nie wejdzie ni chu...ja ;) i mam od 3 dni powrót do średniowiecza. mycie łba w misce to kolejna atrakcja dnia :o podaję maila kjokodyl@wp.pl i czekam na fotosiki szkrabów :)

Cześć:) U nas w sumie nic ciekawego, więc poczytuje co tam u Was:). A ztym moimi zaplanowanymi porządkami, to i tak lipa, bo Lena zrobiła się strasznie absorbująca, musi mieć ciągle kogoś w polu widzenia, bo jak nie to jęczy i piszczy, więc sprzątanie generalne raczej nie wchodzi w grę, nie powiem żebym była z tego powodu nieszczęśliwa;) (porządki nie są moja ulubioną czynnością;)), więc wybaczcie dziewczyny(Zuzia, kirsten), ale Wam nie pomogę;). Szyt, ja w zeszłym tygodniu nie miałam wody ciepłej prze cały tydzień i przeżywałam to samo co ty, więc łaczę się w bólu;) Amelko, mnie czeka wesele 22 września, cieszę sie bo jednak to będzi jakieś obcowanie z ludzimi, no i okazja do spotkanie z dawno nie widzianymi znajomymi, to ta fajna strona.:). A ta druga mniej fajna strona to:będę świadkiem, więc musiałam kupić sobie sukienkę itd., no i dziewczyny w coś muszę ubrać, ponieważ ślubuje brat męża, więc prezent nie będzie do skromych należał:(, po prostu finansowa masakra w tym miesiącu. Marita, moja Lena waży tyle samo co Twój Ian:). Powodzenia w żłobku. Ja już mam zaklepaną nianię dla Leny, kobieta sprawdzona bo opiekowała się wcześniej moją Amelią, więc nie pozostaje mi nic innego jak zacząć szukać pracy, (do starej nie wracam) ale to dopiero w styczniu. Siwku, to kiedy parapetówka?;), nieach Wam się dobrze mieszka:) Co do chodzika, to mój pediatra powiedział, absolutnie nie, Amelia nie używał i zaczęła chodzić dokładnie dzień po skończeniu roku, ale to wybór każdej z Was. Jak to się mówi, co kraj to obyczaj, czyt. co lekarz to opinia.:) Oczywiście przyłączam się do klubu zadbanych mamusiek:), jestem jak najbardziej za i też dziwią mnie opinie jakoby posiadanie dzieci miało w dbaniu o siebie przeszkadzać, to tylko świadczy o dobrej orgaznzacji.:) Rozdajecie fotki, ja też poproszę, mail patrycja101@op.pl. Pozdrawiam Wszystkich:)

przepraszam za literówki i błędy, to z pośpiechu.

hejka! witam! i o humorki pytam ihiih nie wiem na jak dlugo mi pozwoli lea przy tastaturze klikac hihiihih ma nowe zajecie.... ihih:):):):):):) zalozylam jej skarpetki na rece ihihih i sie cieszy!!!!!!!!! ihihhiihihihhi patrzcie jak to naprawde nie wiele moze ucieszyc ihihih tylko pytanie na jak dlugo hiihihih ...jonka hihii ja tez czasami wole powyciagane dresy zalozyc ihihihih i polazic bez makijazu w domu ihihihih ale jak sobie przypomne jak ja nawet na \"okazje\" sie ubieralam to az wstyd!!! ihihhi a teraz niepodaruje sobie ihihihihihih iihhiiha jak mi sie nic nie chce to mowie ze \"mam dzien dziecka\" ihihhiihih i nic nie robie! tyczy sie i domowych obowiazkow! ihihihhiihihihhiih dawajcie zdjecia!!!!!!!!!!! evelinb@o2.pl

hej dziewczyny ja tez poprosze fotki podaje moj adres paola2212@wp.pl czytam, przegladam co u was a u mnie stara biedadzis mialam dzien dziecka bo nie poszlam do pracy wiec wciagnelam spodnie od dresu wlosow nie modelowalam a za makijaz robi u mnie dzis przeciagniete jakims tuszem rzesy hehehOla wlasnie usnela i zastanawiam sie co to bedzie z nia wieczorem??czy dobre czasy bezpowrotnie mina tzn ze usypia dziecko o 21?? nigdy o tej porze nie spalo moje dziecko wiec pewnie sie wyspi bedzie do polnocy rzadzic. jutro mam dzien roboczy na 14 do pracy wiec do poludnia bedzie scisk w zoladku ze musze ole zostawic;( Mam maly problem z ola bo wogole nie chce jesc obiadow pije mleko tylko i je albo gruszki albo banany i nic wiecej nie chce:(((( pozdrawiam i czekam na foty

HEJ MAMUŚKI Wyslę Wam zdjęcia w weekend, kiedy bede u rodzicow miała dostep do szybszego internetu, bo z moim to porażka totalna. Na szczęscie konczy sie umowa , jeszcze 1,5 m-ca i mam nadzieje że zmienie na cos szybszego Zuzia -fajne masz pomysły:)Jutro tez spróbuje bo mam w dodatku takie fajne skarpeciolki z grzechochacymi biedronkami Jonak, Kirsten--Dzieki za odpowiedzi, spróbuje rzeczywiście więcej piciu, a poza tym może rzeczywiście za duzo tej marchwi?Ciągle obiadki pomarańczowe, musze jej urozmaicić jadlospis, tym bardziej że pochłania wszystko Patti - no właśnie my tez jesteśmy po dwóch weselach, także też troszke to nadszarpneło budżecik .Juz teraz życzę CI dobrej zabawy! mam nadzieje że bedziesz sie mogła wyluzowac i wybawic porzadnie(chyba bedziesz miała jakąs Nianie typu babcia, której nie bedzie na weselu ?) No i jeszce news z ostatniej chwili _Hania próbuje juz pełzać i troszke jej to wychodzi, także zaczną sie juz wkrótce dla mnie dodatkowe okazje na spalanie kalorii, kiedy bede musiała za nia wszędzie podążać. Jak to fajnie jednak troszkę jak tylko siedzi w jednym miejscu:)

SZyt - co tam , wymoczysz sobie łapki porzadnie:) Docenisz bardziej ciepłą bieżąca wodę! Hania tez teraz śpi , wieczorem za to posłuchamy koncertu Ciekawe ktore z "naszych" dzieci potrafi najgłośniej sie awanturować? Stawiam na moją córcię!(Ale poza tym jest aniołkiem)