Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

ZUZIA, JONKA ,KIRSTEN - ❤️ i 👄 za słowa otuchy, niestety nie moge się jeszcze \"oddołować\" , jestem z tych przewrazliwionych i tak a tu jeszce cos takiego... Zuzia - rzeczywiście czasem mieszkanie nad morzem w czasie wakacji bywa kłopotliwe a nawet wnerwiające gdy np. jacys (średnio fajni) kuzyni przypominają sobie nagle po roku milczenia że koniecznie chcą nas odwiedzić .No cóż staramy sie raczej dawać rade choć czasem bywa trudno. Jonka- co do tzw. życia osobistego z meżem ja mam tak samo, mam nadzieje że to się kiedys zmieni??????!!!!!!!! Chcąca - ja tez jestem nauczycielką i tez zawsze wiele radości sprawiały mi miłe (pod warunkiem że szczere) uwagi od uczniów, w ogóle zwiazuje sie z nimi emocjonalnie . na razie tyle paaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, to mi ola zrobila prezent na swoje pierwsze polorocze:-(dzis ja tak wysypalo ze nie wiem co robic jutro ide do lekarza, na twarzy brzuszku i pleckach ma same czerwone plamki i teraz zastaqnawiam sie w czym ja wykapac zeby nie podraznic jej jeszcze bardziej, co mi radzicie???pomocy!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paola ja ci radze tylko i wyłącznie na taką podraznioną skórę -krochmal. moją niunię w pierwszym miesiącu też wysypało i tylko to pomagało, zresztą to stary sprawdzony sposób naszych mam i babć, połozna tez mi to polecała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhmmmm Paola na takie cus najlepszy krochmal, Siwek a dla zajecia malej polecam duza gazete dla nie do pocztania, albo super szeleszczacy woreczek a jak to sie znudzi Natalce to pampers oczywiscie czysty u nas sprawdza sie podczas przewijania bo tak to mamy wygibasy, oczywiscie wciskam w tym czasie smoka Oliverkowi zeby nieladowal zdobyczy do buzki, aaa i unas na brzusiu z pleckow opanowane do perfekcji a;e czasem jest problem jak wrocic i plywa na zabke machajac nozkami i raczkami w powietrzu ewentualnie podkurcza nozki pod pupecie i probuje sie odbic ale na to to jeszzcze musi pocwiczyc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kristen wszystkie te rzeczy które wymieniłaś są super do zabawy o ile ja siedzę i bawię sierazem z natalką -szczególnie upodobała sobie gazety tylko że namiętnie pcha je do buzi-zresztą jak wszystko :D papmers czysty też zawsze przy przewijaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj :) Mały zasnął, sam w łózeczku!!!!! oby mu tak zostało... Ale mielismy dziś straszny dzień :O Rano nakarmiłam Janka Sinlakiem, cieszyłam się, że ładnie zjadł całą michę... Poszlismy na spacer, mały zasnął w spacerówce, ale po kwadransie sie oudził, a raczej obudziła go fontanna wydobywająca się z żołądka :O Jeszcze nigdy nie widziałam, żeby aż tak chlusnął i w dodatku przez sen :( Musielismy wrócić się przebrać - po drodze Martyna wdepneła w psią kupe... Jak przyszłam do domu, nie wiedziałam, w co ręce wsadzić, co najpierw czyścić. No i niestety - mały spadł z przewijaka :( a przewijak mam na pralce 😭 Na szczeście bardzo sie nie potłukł, bo w ostatniej chwili go złapałam, ale on był goły i obślizgły, bo nie zdążyłam go obmyć, a ja miałam ręce w mydle, bo myłam Martynkę... No i potem ulewał i ulewał cały dzień :O Nich już ten dzień się skończy :( A tu jeszcze góra zmywania i sprzatania zabawek :O No dobra, może jutro będzie lepiej, pozdrawiam Was wszystkie bardzo mocno 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Dziewczynki, dziękuję za odzew, w sprawie tego nieszczęsnego kciuka. Postanowiłam jednak jeszcze trochę powalczyć, naczytałam się w necie o możliwych późniejszych wadach zgryzu, itp, więc tak łatwo się nie poddam :). Paola, całusy dla Oleńki 🌻 Jeśli chodzi o Twój wcześniejszy post, hmmm, teraz to ja mam raj na ziemi jeśli chodzi o Lenkę, ona jest poprostu siłą spokoju, płacze naprawdę rzadko, aż czasami się zastanawiam, czy wszystko ok. Za bardzo płacze niedobrze, za mało też niedobrze;) Ale nie myśl, że mam tak kolorowo, ja tak jakZuzia, sowje przeszłam z pierwszą córcią, ona była też wszystkiemu naprzekór i tak jej zostało do teraz, ma 5 lat. Dzień się kończy i zaczyna od dyskusji, żeby coś zrobiła, ona ma wiecznie jakieś ale, jeszcze to i tamto, a pomysłów mnóstwo. Teraz jest ze mną w domu bo dą wakacje od września znowu do przedszkola, więc będę miała trochę oddechu, bo obecnie to wieczorem mi się nawet nie chce z mężem pogadać, bo mam dość po całym dniu.;) Także nie martw się będzie dobrze:), nie jesteś sama, może nawet lepiej , że wrócisz do pracy, trochę odsapniesz nabierzesz dystansu... Jonko, z Twoich postów wynika przynajmniej dla mnie, że jesteś pogdną osobą, więc skąd takie pesymistyczne podsumowanie. Siwku, to samo dotyczy Ciebie:) Kirsten, Ty się chyba nigdy nie załamujesz(prawdziwa optymistka), co więcej służysz każdemu radą:) Amelko, faktycznie przeżyłaś chwile grozy, mam nazieję że już doszłaś do siebie, całusy dla małej.:) Ale się rozpisałam, ale chciałam każdemu coś napisać:) Pozdrawiam serdecznie [ kwiat]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka to faktycznie dzien pelen wrazen jeju, ale powiedzcie mi co to jest ten sinlac, jakies mleczko czy co????, rzeczywiscie jest stresujace ciagle uwazac tak na dzidzie co zje i meczace, nie wiadomo czym karmic, ale niektore dzieciaczki tak maja bo mojej znajomej tez byl na piersi i mowila mi ze regularnie puszczal jej pawie nie ulewal tylko fontanna ale ona nic z tym nie robila i nic bynajmniej nie wspominala o jakis nadwrazliwosciach na pokarm jedynie to, to ze zwieracze przelyku i zoladka byly niewyksztalcone i tyle, Siwek no no no Natalka towarzyska, ale Oliverek ostatnio tez pieszczoch nie lubi siedziec na bujaczku wsie zabawki wywala za niego dzis walna gazeta znudzila mu sie a co i mruczy, mam sposob klade go sobie za plecami na wypoczynku daje podusie do zabawy cokolwiek ewentualnie moj kocurek drapie pazurkami wypoczynek smiesznie to wyglada i rozprawia na cale gardlo, a ja sobie jem w tym czasie i patrze w telewizor albo w kompa, a tak to bawimy sie tez w szukanie Oliverka nakladam mu pieluszke na buzke i wolam gdzie jest Oliverek a ten zdejmuje ja i sie cieszy ze tu albo miziamy sie dmuchamy i wycalowujemy a potem nadgarstek mi odpada, zaliczylam wczoraj harakiry pod okiem od synka ten to ma gilety masakra ale to nic, bo mezowi wsadzil palca w oko ale tak z rozpedu co??? to???? maz ,,aaaaaa moje oko.....a Oliverek paluszka w drugie hyc a maz ,,,moje oczy,,,,, aaaaaaaaaaaaa,,,, maly uczy sie od kolyski samoobrony pierwszymi ofiarami jego cwiczen sa jego rodzice hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patti zanim urodzil sie OLiverek zaczynalo byc zemna cienko, a teraz by nie zapeszyc jest rozowo i chcialabym nigdy niezdejmmowac tych okuarow czuje sie przeszczesliwa jestem tak naladowana pozytywnie ze nie pamietam kiedy czulam sie tak radosnie, i gdyby moje nastepne dzidzi mialobyc tak kochane to wole sie dlugo nie zastanawiac, tylko ze musialam bardzo uwazac w ciazy a jestem tu sama wiec musim poczekac, a malym nie umiem sie nacieszyc, wysciskalabym go z tak bezgraniczna miloscia jak dziecko sciska kota pokazujac mu jak go kocha wiecie o co mi chodzi hahahaa z tym porownaniem, a tak z tematu juz nie dlugo bo moj brat przytargal mamie kota do domu wiec nie tylko go Oliwerek dorwie to wyskoczy przez okno z 4 pierta,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane mialam na mysli ze chowaloby sie tak bynajmniej na razie bez problemowo, bo kazde jest kochane jakieby nie bylo i ciacho❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kirsten, to niech ten optymizm Cię nie opuszcza:) Ja też swoje córcie kocham nad życie i wiem o tym, że to jedyny czas kiedy wspólnie z mężem jesteśmy dla nich najważnieszymi osobami i jedyny czas w którym możemy sprawić żeby tak było zawsze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek!!!!!pod wieczorek!!!!! zdeptalam miasto wzdluz i wszerz az mi sie nogi na zewnatrz wygiely, ale niepowiem ile ma tiptopow bi tak bezmyslnie spacerowalam ze moje mysli zostaly dzies na drzewie, bylam dzis rano na kontroli u gina i po zmiane tabsow i ten robil mi usg zimnym zelem tak bynajmniej powiedzal ale jak chyba mam tam dalej jaks znieczulice bo nie poczulam sorki za szczerosc ale moj pecherz chyba nie ma bo latalam potem do wc jak przyslowiowy kot z pecherzem, jeeeeeejuuuuuu ciagle parcie, myslalam ze nie wyrobie zakretow i gotuj tu obiad czy rob cokolwiek, oczywiscie ze spacerku musielismy robic nawrotke boz normalnie, myyyy babyyyyy......a mlody chyba cukier przedawkowal bo szaleje albo tlen hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, dzis moj dzien byl zakrecony pracy full no i Ola cala obsypana, wczoraj wykapalam ja w tym krochmalu ale oczywiscie zle go zrobilam jak sie okazalo w rozmowie pozniejszej z kmoja mama ale mniejsza z tym. Dzis rano oczywiscie nie bylo zadnej poprawy o godz 7 mialam pierwsza klientke i bylam pewna ze ola bedzie spac a ona rozno z dzwonkiem do drzwi sie obudzila( a dyzur z nia miala moja mama)i zaczal sie placz, oczywiscie moja\"ochrosciala\"ola zrobila swojej babuni kupe po same pachy woec moja mamuska pierwszy raz ja przewijala heheh a ola jeszcze miala bardzo dziadowski do zdejmowania spioch heheh pozniej byl placz placz i jeszscze raz placz az usnela umordowala sie z nia strasznie a ja w pokoju za sciana cala spocona myslac co sie ttam dzialo ze ola placze... pozniej poniewaz wysypka nie zniknela biegiem do lekarza bo za godz nastepna klientke mialam i oczywiscie moja \"ochrosciala cOrunia\" w momencie jak w okienku do rejestracji prosilam zeby mnie wczesniej do lekarza wpuscila bo dziecko jest niespokojne to na twarzy oli malowal sie anielski spokoj!!!:-) okazalo sie ze ola ma jakas wirusowke dostala syrop po ktorym spi jak zabita heheh- ponoc to normalne bo tak wycisza by nie drapala sie i w pon ide znow do kontroli okazalo sie rowniez ze ola musi pic tylko bebilon pepti wrocilam cala znow spocona do domu i w nerwach ze ola bedzie marudzic a ona jak u snela tak pierwszy raz od urodzenia spala mi 3 godzinki heheh smialysmy sie z mama ze teraz stale chyba bedzie na tym syropku hihih i no na tyle na dzis atrakcji... wieczorem wykapalam juz w dobrze zrobionym krochamlu ale poprawy na razie nie widze:-( gdzies wyzej w poscie czytalam ze dajecie sinlac napiszcie mi prosze cos wiecej o tym bo lekarka powiedziala ze moge jej to dawac a nie bardzo wiem konkretow o tej kaszce i zastana3wiam sie czy to wogole w smaku jest zjadliwe??? pozdrawiam was wszystkie mamuski hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc :) Mam chwilke, bo Janek, choć już śpiący i niespokojny, zainteresował się na moment matą edukacyjną ;) Paola - no to miałaś przygody, nie zazdroszczę :( zwłaszcza tego wysłuchiwania płaczu zza ściany :( Jeśli lekarz ocenił wysypkę Oli jako wirusówkę, to krochmal...nie zaszkodzi ;) A jesli nie pomoże, możesz tez kupić oilatum i wlać do kąpieki - moim zdaniem rewelacja... A co do Bebilonu - jesli chcesz Olę niedługo odstawić to moim zdaniem powinnaś już Ją przyzwyczajać do smaku Bebilonu... Tak duże niemowlaki jak nasze ciężko jest przestawić z pysznego i słodkiego mleka mamusi na to paskudztwo :O Dlatego ja Jankowi wprowadziłam Nutramigen pod koniec 5-go miesiąca, żebym później nie miała kłopotów... Mojej koleżanki synek był na piersi 14 miesięcy (oczywiście alergik i ona była na bardzo restyrykcyjnej diecie) potem zdecydowała odstawić i dać mu właśnie Bebilon pepti - porażka totalna... Skończyło się tym, że mały nie jadł wcale mleka :( Nie chcę Cię broń Boże straszyć, ale zacznij Jej dawać, na razie w małych ilościach. A co do Sinlaka - Kupiłam początkowo z myslą o sobie - skoro nie mogę jeść żadnego nabiału... Ale nie odpowiada mi smak... Nie jest wprawdzie tak straszny jak Nutramigen i ten Bebilon, ale coś jest na rzeczy... W każdym razie - po rozrobieniu z wodą wygląda jak normalna kaszka i Janek bardzo to lubi. I na koniec się wam pochwalę: Od 5 dni nie usypiam Janka na rękach, tylko wkładam do łóżeczka i on zasypia!!!!!!!! Dobrej nocy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patti - dzięki za fluidki, bardzo pomogły, bo od feralnego czwartku wszystko gra i buczy :D Kirsten - to ulewanie małego jest na bank spowodowane alergia, bo jak nie zjem niczego podejrzanego, to on nie ulewa wcale, nawet jak nie odbije po jedzeniu. ciagle mam dylemat -odstawiać, czy nie... Mały niestety chętnie ssie pierś :( A Nutramigen wprawdzie zje, ale nie jest to chyba szczyt jego oczekiwań :O A ja już mam dość tej diety i uważania! Marzy mi się kubełek lodów Stracciatella :D mniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Rozpoczynam niniejszym nowy tydzień - ostatni tydzień wakacji :( Za tydzień o tej porze moja mała perełka zadebiutuje w przedszkolu, brrrrr ;) Mojego odchudzania ciąg dalszy - dziś waga wskazywała 68 kilo :) Jeszcze 8 ... Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Jonka no w koncu jakis nowy post w naszym temacie forum bo kurcze przez wekend taka cisza:(ja tez sie \"odchudzam \"heheh i jem kubly lodow mi do 60 brakuje 2.5 kg na plusie oczywiscie i watpie z4e to zgubie;)a tam.. martwi mnie teraz co innego a mianowicie powrot do pracy anie 2,5 kg zal mi moja ole zostawiac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe to widze ża każda dązy do tej magicznej liczby 60 :D ja też-mi zostało 4kg :) i tak juz blizej niz dalej ;) paola nie przejmuj się nie ty pierwsza i nie ostatnia mama pracująca-dobrze będzie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuski No juz powoli zaczynam dochodzic do siebie Niunia jest cudna jak zawsze - bardzo pogodna i kochana i naprawde wiem i wierzę że nic jej sie nie stało! Patti - 🌼 dla Ciebie ,dzieki za pozytywne fluidy dla mojego Słoneczka! Jonka - brawa dla Janka, który jest coraz bardziej samodzielny! Pewnie za jakis czas jeszcze zatesknisz za kołysaniem takiej słodkiej kuleczki do snu - tak jak mi brakuje naprawde tych chwil kiedy 3,5 -kilogramowa Hania zasypiała po każdym karmieniu na moim brzuszku w pozycji pionowej- praktycznie w każdej pozycji no i najchetniej przykleiłaby sie do nie na stałe... Kirsten - mogłabym sie podpisać pod Twoja wypowiedzia na temat aktualnego nastroju.Odczuwam dokładnie to samo, też mam ochote czasem schrupać moja Niuńkę i uważam że nic nie brakuje mi do szczęścia. Te kobiety ,które świadomie rezygnuja z macierzyństwa nawet nie wyobrażają sobie co tracą.Myslę ,że gdyby przez chwile poczuły to co my słysząc śmiech naszego dziecka, widząc te małe paluszki itd.itd. szybko zmieniłyby zdanie! Co do kg to jeśli pamietacie ja byłam jedna z tych przodujących na naszym forum jeśli chodzi o dodatkowe - az 23 - ale juz schudłam 22 i ważę 58 (mam 170 także juz czuje się całkiem spoko). Także na pewno wszystkie powrócimy do swoich poprzednich gabarytów juz wkrótce. Łącze sie telepatycznie z osobami które dawniej pojawiały się często a teraz wcale - czyli np.Kasia C. ,Szyt, MA-Rita, Kamilla.Byłoby fajnie poczytac o postepach Waszych SKArbów! Pozdrowionka dla wszystkich ,paaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh Amelka to Ty suchotnica jesteś!!! już 58 wazysz! super-zazdroszcze Ci :) ja ważyłam tyle przed moim ślubem-czyli 2 lata temu-ale teraz wystarczy mi te magiczne 60kg :D a wzrostu mam 165. No ja też sie dziwie czemu dziewczyny tu nie zaglądają-a szczególnie załozycielka topicu Kasia C-no Ty to przeciez masz moralny obowiązek zaglądać i udzielać się!!! Dziewczyny nie wierze ze jestescie tak zajęte zeby choć coś naskrobać-piszcie jak tam wasze pociechy!!! pokażcie foty!!! ODEZWIJCIE SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hehe a co do mojego wpisu-własnie mi przypomniał że dziś 27 sierpień czyli druga rocznica ślubu-ciekawe czy mój mężuś będzie pamiętał.....zobaczymy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelko! Jak to sie dzieje, że zawsze spełniam Twoje życzenia! mówisz i masz, jestem jak na zawołanie! ;) Siwki, kochana mówiłam, ze będę 20stgo któregoś i jestem! dokładnie 27 :) troche zabrało mi przeczytanie zaległości, ale nadrobiłam i na bieżąco notowałam co mam napisać,co bym nie zapomniała przypadkiem ;) W pierszej kolejności życzenia dla Oliverka!!!!!!!!!!! 👄 👄 👄👄 👄 👄👄 👄 👄👄 👄 👄 Mój dziubek też jest bardzo towarzyski i taka na pokaz, bo jak są goście to ani jeść sie nie chce, ani spać tylko popisy ! Nowinki techniczne typu tv, pilot czy komórka to najlepsze zabawki, a oprócz tego worek foliowy,czy pusta butelka plastikowa! a niemądra mama wydaje majątek na tropikalne wyspy i inne cuda ;) Sypia w ciągu dnia 2 razy po ok 45 min. ale są wyjątki że i po 2,5 h! Najgorsze, że wszystkich pobudzi o 7, a potem mądralińska idzie spoać ok 10 :o ulubione figle to łaskotki na brzuszku i pod paszkami, ale nie mozna przesadzić, bo tak ją to gigla, że śmiech przechodzi w płacz, łaskotek jeden :). nakrywanie pieluszką czy ręczniczkiem są na miejscu drugim. dmuchanie na jej buziaka-mruga oczkami i tak śmiesznie nabiera powietrza-spróbujcie też :D jo przewijania zawsze biorę 2 pieluszki, jedna oczywiście do zabawy, bo Nina zawsze porwie mi całe opakowanie chusteczek, kremik lub właśnie pampersa :). A przewijanie stało sie od jakiegoś czasu nie lada wyczynem w rzeczy samej, bo Nina jest bardzo mobilna ;) na trzecim szczypanie i ciągnięcie mamy za włosy, a jak mama mówi ała i błaga Ninkę o litość, to dopiero zabawa! usypam ją nadal w wózku, ale jak tylko znów będę w domu z nią (teraz przez tydzien zastępuję moją pracownicę i tez z ciężkim sercem zostawiłam Ninkę z tatulkiem-ale o tym później), to postaram sie nauczyć ją w łóżeczku, tylko boję sie, że może być ciężko bo ona uwielbia to wożenie, a czasami jak mocno marudzi i nie może usnąć to ją musze bujnoć tak fest, ze oczka aż jej sie wywracają i śpi w 2 sekundy ;) kolejna rzecz jaką sobie wypisała to sflaczałe ciało, o którym wspomniała Jonka . ja to dopiero mam ohydne ciało, bo moim marzeniem jest waga właśnie 68 kg, o 60 to już nawet nie myślę! byli u nas znajomi i oglądaliśmy kasetę z naszego wesela i kurcze muszę przyznać, że wtedy fajnie wyglądałam! a teraz taki spaćlun. mój mąż nigdy mi nie dał nawet do zrozumnienia, ze jestem gruba, ale tak popatrzył na ten film z wesela i powiedział, że wytedy wyglądałam rewelacynie...aż mi sie płakać chciało i poczyniłam kroki, by znów tak wyglądać (przynajmniej w ciuchach bo bez już nie mam szans-wiszący bebzun z mega rozstępami) i od dziś mega dieta i ćwiczenia-polecam ściągnąć osiołkiem pilates for dummies). do pracy wziełam sobie dietetyczne jedzenie. mam nadzieję, że zapału nie braknie, bo napalona jestem na to chudnięcie na maxa :) niestety wieczorami na ogól przegrywam... laseczki, pisac tego posta zaczełam ok 11:30 a teraz dpoiero kończę bo tyle mam na głowie, że odpadam. praca, stale telefony a dodatkowo chce wynająć moje mieszkanie w Poznaniu i wiecznie zawracanie głowy, bo chcą oglądać. a i eszcze muszę poruszyć temat męża. wiec u mnie w \"sprawach osobisych ;)\" jest cudownie od czasu pierwszej miesiączki po porodzi, wcześniej to chyba bardziej z obowiązku, ale teraz cudownie :D ale nerwy mam na niego swoją drogą, szczególnie jeśli chodzi o opiekę nad Ninką. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZYT dzieki 👄👄!!!!!!!!! jeju Amelka to ty modelka jestes ja przy wzroscie 164 w butach na obcasie waze 57kg a kiedys wazylam 50kg w porywach do 53kg najlepsze to ze cwicze brzusie roznymi formami gimnastyki a waga stoi w miejscu pilnuje sie z jedzieniem bo po ciazy pozostal mi apetycik duuuuuzyyyyy, a kiedys moglam zyc na soczkach i musli, dziewczyny jaki ja dzis mialam okropny sen gdy go opowiadalam mojemu mezowi to ryczalam powiem w skrocie ze snilo mi sie ze wylawiali Oliverka ze studzienki kanalizacyjnej byl caly zolty i spuchniety nie moge to bylo tak realistyczne matlko jak,,,,,moje szczescie sorry ale musialam sie wygadac nie zycze wam takich rzeczy,,,,konaniutkie❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwek w dniu tak pieknym i wspanialym 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 dalszej pomyslnosci i milosci!!!!!! a my mamy za 3dni 30 4 rocznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kirsten - oczywiście dla Oliwerka 🌻🌻🌻 Z okazji Pół urodzinek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, jak Janek zasnął przy piersi o 20.00, jak usypiałam Martynkę, tak spi do tej pory... Może zasnął już na noc??????? A jest niewykąpany (pół biedy), nie przewinięty - to gorzej, ale tez nic strasznego, bo przewijałam go o 17.00, najgorsze, że jest nie przebrany, a założyłam mu już lekko przyciasne body :( Mój maż optymistycznie twierdzi, że jak mu będzie niewygodnie, to się obudzi, więc nie mam się o co martwić ;) Dziś znowu dałam mu Sinlac i znowu go zwrócił, więc chyba tu lezy pies pogrzebany... A niby jest to produkt dla alergików... zreszta kto wie, może to nie o alergię chodzi tylko mu po prostu ten sinlac nie leży ;) Już więcej mu nie dam :) Szytko - Trzymam kciuki za Twoją dietę :) Mam jedną radę, jeśli chodzi o wieczorne ataki głodu - zjedz arbuza! Ja właśnie siedzę z połówką na kolanach i wcinam :) Kupujemy z męzem, rozcinamy na pół i heja :) Kalorii niewiele, a zapycha jak bigos. I jeszcze jeden trick, niestety tylko dla niekarmiących - pepsi abo coca cola light. Jak się odchudzałam po Martynce była to podstawa - też zapycha a nie odkłada się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kristen dzięki za zyczonka :) na szczęście -mąz nie zapomniał i wszedł do domu z wielkim bukietem kwiatów :) ❤️ Jonka moja mała zasnęla o godz 18 i obudziła się o 21!!! nie kąpiemy jej codziennie - choć zalezy bo jesli jest goraco to codziennie.ale dzis nie mielismy jej kąpać więc dostała kaszkę i teraz tak sobie kotłuje się na łozku i już zaczyna marudzić..... ja tam od czasu do czasu popijam sobie cole-ale się nie odchudzam :P dzis przymiezałam moje jeansy w które wchodziłam może z rok temu-i weszłam w nie spokojnie-więc jestem uradowana!!! bo to znaczy ze spadło mi z bioder ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie tu naczytałam komplementasów na temat mojej wagi - jakie to miłe po nie tak dawnym okresie ,kiedy sie rozrastałam w przerażającym tempie:) Jak to cudnie karmic piersia - nie ma lepszej diety!No i jeszce ten widok malego cmokającego ssaczka❤️ I kilka indywiduów: SZYTCiku drogi - fajnie że zdażyłas tu wparowac na momencik!Musze pomyslec o jakims wymyslnym życzeniu teraz skoro tak szybko jej spełniasz:)A poza tym :moja Niunka rowniez uwielba tarmosic worki foliowe, pampersy no i gryźć piloty i komórki.W ogóle najsmieszniejsze jest dla dla mnie to w jakim szalonym tempie pakuje wszystko do buźki- bo wie że zaraz te rogi gazet itd. zostana jej stamtąd wyciągniete więc chce byc szybka jak błyskawica:) Kirsten - wyrzuc szybko z pamięci ten durny sen! Parę kissów w brodkę i szyjke Twojego małego Misia -Pysia(ja uwielbim tu cmokać )na pewno zawsze poprawi ci nastrój! SIwek- najlepsze życzonka dla całej Waszej trojeczki - duzo milości i zdrówka🌼 Aha i jeszcze zapomniałam Ci pogratulowac tej pieknej córeczki -juz teraz prawdziwej modelki... Naprawde fajna historia z tym fotografem! Poza tym ......chyba juz dobranoc, musze iśc spac - ostatnio Hania budzi sie pare razy w nocy ( np. 2 na karmienie i poza tym jeszcze wybudza i płacze... A jak spia Wasze Pysiaki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dla naszego dzisiejszego kolejnego półrocznego solenizanta Oliego- ❤️❤️❤️🌼🌼🌼❤️❤️❤️❤️Aby był dalej taki cudny jak donosi jego mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Kirsten, bziaki dla Oliverka z okazji ukonczenia 6 misiączków.:)🌻 I nich Ci się już nie śnią więcej takie sny. Siwku, dużo miłości dla Ciebie i Twojego męża i kolejnych wielu pięknych lat 🌻. Jeśli chodzi o wagę,to mi tak jak Amelce został tylko kilogram do zrzucenia, więc jestem cała happy, myślałam że nie pójdzie mi tak łatwo w końcu to druga ciąża, ale jakoś się udało. Muszę tylko jeszcze trochę popracować nad jędrnością i będzie ok. A wam dziewczynki życzę dużo wytrwałości i jak najszybszych efektów. SZytko, mogę się podpisać pod prawie wszystkim co napisałaś o Nince, moja Lena ma tak samo!, wyjątkiem jest usypianie, ona zasypia sama w łóżeczku, w ciągu dnia i w nocy też, to jest mój wielki sukces bo starszą córcie usypialiśmy prawie do 4 lat, oczywiście sposoby usypiania zmieniały się wraz z wiekiem:), ale zaczęło się od noszenia jak była niemowlakiem... Pozdrawiam wszystkich, Jonka🌻, Amelka🌻 Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×