Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

HEJ Dziewczyny, czy jeszcze pamietacie mnie i moja Hanię? mam nadzieje że tak,poczytałam sobie Wasze rozmówki z łezka w oku. Nie mam w domu internetu i bedę miala dopiero za jakis czas, strasznie mi go brak ale z drugiej strony mam wiecej czasu, np. dla mojego Trolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy u moich rodziców i obżeramy sie i lenuchujemy i mam dostęp do kompa. Przesyłam WAM buziaki a z wieści Hania chodzi juz od połowy stycznia z mówieniem słabo ( co to? ale chyba nieswiadomie:) poza tym jest na bank alergikiem, ma na pewno alergie na jajka ( testy jeszcze nie wykazały więcej ale ma na inne tez - ciagle wysypki zwłaszcza na nogach i brzuchu), poza tym ma krzywe starsznie nóżki (od kolan)na razie to urocze dość, ale do czasu:) oczywiscie juz byłam u ortopedy ale niczego mi nie powiedzial konkretnego. Jesli tylko będę miala okazje to wpadnę, super że ciągle tu jesteście, paaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej AMELKA I MAMUSIA MUMINKA I ZUZIA 👄 dla dzieciaczków HAnia przecudna ten uśmiech ech!!!!nic nie ujmując pozostałym ciasteczkom:):):)❤️ AMELKA zarzuć nas foteczkami Twojej Haneczki :):):) jaka ja już duuuża jestem Jejus Zuzia a Twoja już biega a Olisiek coś tam ćwiczy ale on ma czas:P, kiedyś pisałąś o odwiedzinach rodziców co o tym mysliś u nas jest teść 2 mce i za mc wraca z nami do pl, a wiec w skrócie podpisuję sie rękami i nogami o tym co pisałąś;););):D:D:D:D:D by nie śmiecić i nie nużyć :P wczoraj pprzeżylismy chwile grozy Olisiek pierwszy raz zadłąwił nam sie kluską(wyleczyłąm sie z dawania diecku klusek, najlepiej wszyskto w przemiale:O) masakra aż mu naczynka popękały pod oczkami zanim mąż wyklepał mu ten kawałek dzesss to jest stess o życie dziecka, stan przedzawałowy a monsz do mnie że to jeszcze moja wina :O i tym sposobem został pozbawiony wszelkich przywilejów i praw:D:P:P:P bo dałam za duży kawałęk a nie raz sam młody zapcha sobie buzkę całym ciachem az sie zalepi, to jest wógóle ewenement że nawet chlebek musze mu wydzielać np nie moge dać na misce bo ile jest i ile wlezie tyle trzeba napchać do buzki po brzeszki dziuba:O:O a póżniej eeekee==:O Patti Ty pisałąś że Twoja na kaszkach sunie a Olisiek ma ewidentny odruch wymiotny łeeek muli go jak nic ale ostatnio kawałkiem miecha nie pogardzi, a i mleczkiem tyż nie:):) i jajeczkiem ścietym na masełku ze szczypiorkiem itd :):):) ogólnie nie wybrzydza:):):) u nas też jakieś pryszczyki na bużcie ale chyba bardziej od obśliniania sie, i czasem chyba po czekoladzie ale nie jestem pewna bo słodyczy ogólnie dostaje śladowe ilości tak by tylko polizać:P, i przebija nam sie włąśnie druga 2 na dole z tego tytułu i chyba że czas za chwile bedziemy przestawiać Olisiek poszedł dziś spać nie o 12,30 a o 15::O:O po dwóch podejściach, dzieciaczzki:D:D:D i chyba to wsi co wam chciałąm nastukać mam nadzieje że przez następne 5dni nie bede zaś ostatnia :P:D bo żadnej nioe bedzie sie chciało pisnąć:P co słychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha Chcąca 🌼 ja też sie obijałąm w te święta mężu wszystko sam przygotował nie wliczę mojego placka zakalca:P:D, powiedział ze sam wszystko zrobi nawet sałątki mi nie pozwolił zrobić bo powiedział kto to będzie jadł, żeby nie było że nic nie robię a jęczę jak mi żle i jaka ja zołza jestem :P:D:P, albo na odwrot;) Zuzia gdyby nie odwiedzinki chętnie wpadłąbym z moją chalastrą:P ponawyjadac Ci troche tych babek bynajmniej z Ciebie jakis talent bo ze mnie żaden:P ze coś Ci urosło:D:D mamuśki powiedzicie mi co jest z kompem gdy po włączeniu albo po wygasnieciu ekranu i zas uruchomieniu pojawia sie na ekranie piżama party zamazany ekran w pastelowe pasy z góry do dołu, i to już nagminnie wirusa nie ma czyżby był potrzebny ten format tak????? bo regulanie sie wiesza:O:O:O kilka raza dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć zapracowane... Janek ma zapalenie płuc :( Na szczeście w porę rozpoznane, bierze (znów!!!)antybiotyk i juz ma sie lepiej... W przyszłym tygodniu idziemy do alergologa :) Może wreszcie ktoś nam powie o co chodzi... Zamierzam mu zrobić uczciwy komplet badań, łącznie z badaniami na pasożyty... Przy okazji swoich niekończących się chorób Janek nauczyl się wchodzić sam na 3 schodki, bez niczyjej pomocy... odezwijcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka współczuje Jankowi:( fluidki dla niego🌻 ja sama przeziębiona od tygodnia...:O do lekarza cięzko sie dostać bo dzwonie z rana do poradni i juz nie ma zapisów tyle ludzi nati też katar załapała ode mnie :( tez robiłam jej badania ostatnio bo mało jadłą przy ząbkach...wyszło ze ma za mało żelaza i musze jej podawać przez 6 tyg razem z wit b6 i kwasem foliowym. co do badan na pasożyty to tez mam skierowanie na 3 badania do tego musze zrobić jej juz płatnie na lamblie bo mąż kiedyś miał i obawiam sie ze jego problemy zdrowotne ciągnące sie latami i nie zdiagnozowane przez lekarzy mogą być spowodowane własnie przez te pasozyty:Obo je cięzko wytępić a w badaniach nie zawsze są do wykrycia....naczytałam sie o tym w necie i chyba za duzo bo juz świruje....:O boje sie też o nati....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kami251
mam pytanie do Siwka- czasami Was podczytuję i Twoja ostatnia wypowiedż bardzo mnie zainteresowała. Mam 14 msc synka u ktorego podejrzewamy skazę-od jakiegos czau ma dziwne krostki na twarzy, ptzy tym tez ząbkuje i mało mi je. Też myśle o zrobieniu synkowi badań- Siwek jeśli możesz odpowiedzieć - jakie Ty badania zrobiłas i na czym one polegają?Głownie te pasożyty... brak żelaza wykryto z krwi? łatwo pobrać krew od takiego maluszka? Zgory dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami własnie szukamy pwoodow ew. skazy lub nie wiadomo czego bo narazie nie wiadaomo co to jest, krostki mamy od kas zaczęłysmy mleko modyfikowane ale teraz jest duze natezenie , jestesmy od niedzieli na bebilonie pepti zmian nie widze, od dzis tylko mleko restza w odstwke wizyta u dermatologa we wtorek , zobaczymy co pwoie potem ew, arelgolog, jakby co to pisz na maila jakbys chciala cos wiecej wiedsziec pozdrawiam bidulek - zapalenie oskrzeli, buuu fluidosy dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami robiłam małej badanie moczu-są dostępne w aptece do tego specjalne woreczki dla młodszych dzieci, robiłam ogólną morfologie- z tego badania wyszło właśnie ze mała ma za mało żelaza i miała też robione ob- ponoć wyszło dobrze. A badania na pasożyty robi się z kału najlepiej przez trzy dni oddawać do badania bo tak jak wspomniałam niektóre pasozyty nie zawsze są wydalane. Krew miała pobieraną normalnie z przedramienia i musze się pochwalić że nawet nie pisnęła a sporo jej musieli pobrać do tych badań :) nie poszła córka w mamusie bo ja to mdleje przy pobieraniu krwi, mam nudności, ciśnienie mi spada i wogóle mam cienkie żyłki i są problemy zwykle z pobraniem u mnie więc ogólnie szopka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ MAMuski Pozdrawiam Was cieplutko, Joneczko - uścichy dla Janka , mam nadzieje że czuje sie coraz lepiej Hania praktycznie od listopada ciagle cos łapała, przewaznie była zasmarkana, do tego trzydniowka, potem wirusówka z biegunka straszna przez tydzień itd. Teraz cieszymy sie bardzo bo jest zdrowa w końcu mam nadzieje że potrwa to długo (zawsze :) Oj z tymi alergikami jednak ciagle coś, ja mam ciągle nadzieje że Hania wyrosnie mi z tego, ponoć te pokarmowe mijaja często poźniej, ostatnio nawet ma mniejsza wysypke ( ciągle cos ma na nogach i w zgięciach łokci) Co do wchodzenia po schodach Hania juz od dawna uwielbiała nam tam uciekać, ostatnio odkryłam sposób, zauwazyłam przez przypadek że ten dzikus boi sie parasola no i odkąd parasol (czyli wielki, straszny czarny nietoperz leży na schodach Hania je omija z daleka:)Ale przy okazji ostatnio zamontowalismy bramkę więc na razie spokój Nie starszcie tymi pasozytami, dobrze czasem ze jednak nie mam w domu netu i sie nie zaczytuję na rożne straszne tematy jak kiedyś często pozdrawiam i duzo zdrówka zyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello,hello...moje pszczolki kochane!!!! Amelka,dobre to z tym parasolem:):):):) jak na razie na moja mala nic nie dziala:( .... a ulubionym zajeciem jest grzebanie przy kontaktach,i usilowanie cos w nie wlozyc jeszcze ...katastrofa!!!! juz nawet obczaila jak mozna paluszkiem i paznokciem odkleic zabezpieczenie!!!! teraz wszystko przykleilam super glu hihihihihihiihhi bo te plasterki nie wytrzymywaly na dlugo:(:( hiihihih teraz to razem z obudowa chyba pujdzie:):):)) ..potrafi maly brzdac patrzec na ciebie jak ty mowisz..\"nie wolno\"....nu-nu-nu!!! to ona paczy maslanym wzrokiem i dalej wklada palca...bo mysli ze nioe widze hiihihhih jak patrzy na mnie hihiihihihhi:):):):) a i nauczyla sie wstawac na stoleczek ,plastikowy w lazience,nma ktorym zawsze siedzi jak myje zabki z Olivia :):):) smieszny widok hiihhi ni i terazpodsuwa sobie go do wanny i stara sie wchodzic do niej ihihhihi a jedna noga usilnie chce przenioesc ´do wanny:):):) a kombinuje przy tym ze hej...... ale pewnie wasze pociechy to tez male gargamelki:):):):):):) ..ostatnio po tej zmianie czasu to kurcze rozlegulowalo nam sie ihihihih...wstaje mala tak ok.7 rano :(:(:):):) w sumie to mam dobrze bo jak ona zacznie sobie gadac i piszczec to zaraz wstaje,a przy budziku to go wylaczalam i dalej drzemalam ihihihhiihihih tak ze mam pobudki o 7 hiih:):):)...mysle skrycie ze to moze jeszcze przez zeby ktore jej wychodza ihihihihih i dlatego tak cos sie jej tam pozmienialo:):):):):)..zobaczymy!!!:):):) kerstin!!!! wpadaj na babe!!!!!!! juz po swietach ,ale jak przyjedziesz to zrobie takie samo \"zaopatrzenie\" ihhiihhihihihihiihihihihhi:):):)) a jeszcze jak mi powiesz ze \"stiosz\" na babe z bakaliami,to ...:):):):)👄 bo bede ja mogla zrobic bo u mnie z bakaliami nikt nie chce jesc a znowu cala babe wszamac to ......nie za dobrze na moje boczki :):):):)):)::).... Jonka,,,,,mysle ze maly w koncu zakonczy swoja karkiere z bakteriami:):):) i wiruskami:):))) bo juz z nimi to chyba na \"TY\" hiihihihihih sobie jada :):):):):):):) ponoc mowia ze jak maluch sie wychoruje to puzniej ma lepiej...powiedzmy,bo jak inni beda chorowac to on i tak bedzie musial do szkoly chodzic ihiih:):):) bo jego juz nic nie zlapie:):):):):):):):):).......... a prpop szkoly...moja pierworodna idzie od sierpnia do szkoly:):):):) BUUU.BUUU::: i kiedy mi te siedem lat przelecialo:(???? i jak sobie pomysle ze juz ..za niedlugo Lea bedzie to przedszkola szla...to szopka:(:):) ale daje ja od 3 latek..tak postanowilam:):):))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kirsten... chyba wybaczysz za kerstin:):):):)))... co do klusek to jeszcze nie mialam takiego przypadku.hiihihihih ale znajoma opowiadala ze jak jej maly wsadzil sobie groszka i sie zakrztusil...to jej maz go zlapal za nogi i wytrzepac z niego chcial hiihhihihi i pomoglo:):):):) ...a w takim kawale bylo...jak pierwsze dziecko polknie monete,to rodzice w panice do kliniki jada przestraszeni...... przy drugim dziecku matka czeka na kupe ,,,az moneta sie pokaze.... a przy trzecim dziecku.,,, matka potraca z kieszonkowego :):):):):):):):):):))) jak to czytalam to smialam do lez...to bylo takie opisywanie jak rodzice,mamy i tatusiowie reaguja na wypadki swoich pocieci. ihhiihhiih jak znajde to powysylam wam :):):) Amelko,ja mam w sumie dostep do netu,tylko czasu brak::(:(:( a jak jest to tlko formalnosci...nawet ostatnio nic nowego nie powkladalam,mysle o zdjeciach:(:):) .. ale kiedys wiem ze to zrobie ihih:):)) SSiwek to dzielna ta mala twoja :):):) ja mam zyly takie ladne:):):) ale jak mi sie wkuwaja to wole nie patrzec bo mi sie nie za ciekawie robi....... Lea miala pobierana krew ale z zylki na dloni jak byla mala ,musiala miec przez moja tarczyce ,badanie u niej tarczycy ,czy i ona jej juz nie ma...:):)) tzn problemu z nia hiihihih bo tak to ma ,ma ja !!:):):) ,.... ale wtedy tzo plakala strasznie bo duzo musieli jej wziasc..:(.... a musze sie pochwalic ze moja panna ma juz "KOLCZYKI""" z niebieskim oczkiem ihhihihihihi jak slodko wyglada...!!!!! podesle zdjecia...:):):) i tez bylam dumna z niej...bo tylko lza jej poszla jak jej juz drugie ucho gostek strzelal :(.):):)) ale dostala paluszka do reki i bylo juz lepiej no a jak juz zobaczyla psa to juz po wszystkim hiihhi:):):):)): i jak ktoras z was chce by jej pociecha miala kolczyki to strzelajcie im teraz:):):) bo mnniej z tego jeszcze wiedza i jak na razie a jest to juz ponad tydzien !!! to Lea nie ciagnie za uszy ze jej cos przeszkadza,daje sobie taki plyn na kolczyki nakrapiac i krecic kolczykiem by sie szybko goilo,ale w sumie nic nie musi sie goic,bo i tak jest juz wszystko zagojone i kolczyk obraca sie wokol wlasnej osi i Lea anie nie placze ,,, i daje sobie:))):):) to jestem zadowolona ze sie zdecydowalam teraz jej zrobic te kolczyczki:):):)) Olivia chodzila z jednym kolczykiem przez rok bo drugiego nie dala sobie przebic bo w histerie wpadla..:(:(:(:(:( a jak zobaczyla ze jej kolezanka ma i to dwa!!! to od razu chciala przebijac... :):):):):) w sumie ma teraz dwa,ale pamietam jak sie bala drugie przebic i jak przezywala to przemywanie tego kolczyka i obracanie nim...... a Lea.. to piku$!!! jak na razie ihihihih:)):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha...,a kirsten.... co do tych babek,,,to dr.oetker super pomocny jest...:):):):):):)) pare rzeczy zawsze dodam od siebie:):):)) a kazdy prosi mnie o przepis po zakosztowaniu hiihihih:):):)) i nikt nie wierzy ze to "czarodziejskie pudeleczko" hiihih:):):):) szczerze mam dobre doswiadczenie juz z tego typu " przepisami" i one zawsze wyjad hiihih i smakuja znakomicie, :):):) az znajomy cukiernik sie zdziwil bo smakoiwal wysmienicie..:):):):) ale ja sie zastanawialam czy ona tak nie powiedzial tego by mi przyjemnosci sprawic ihihih:):):) ale szczerze przyznal ze mile zaskoczony.,bo smakuje pysznie:):):) a wiec,jak co to polecam pomoc dr.oetker hiihihhi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i du... rozpisałam sie i mi wcieło napisze jak mi złosc przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść Słoneczka :) Siwku - nie wkurzaj się, złość piekności szkodzi ;) Ja na moment, zaraz ide po Martynke... Dzis moja mama pojechała do Irlandii na 2 tygodnie, buuuuu ja tez chcę :) Ale zostawiła mi swój samochód, jupiiii :) ;) JAnek dostał wczoraj rano ostatnią dawkę antybiotyku, a wieczorem zacząl kichać i kaszleć :( Mam juz dosć, teraz to juz jestem pewna, że to przez te zmiany pogody, w poniedziałek 2 stopnie, dziś 15 :P mogłoby sie w cholerę zdecydować... Z nowości - Diabel wchodzi na wszystkie mozliwe podwyższenia w domu, muszę go trzymać w zasięgu wzroku cały czas, bo jak tylko spuszczę z niego wzrok to już siup i stoi na stołku, albo na parapecie :O brrrr na razie tyle, dzięki wszystkim za dobre fluidki - ja tez każdemu wysyłam, 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeeeee nio na reszcie coś skobnęłyście:P boz uwielbiam czytać co naginaja wasze pociechy a wy tak skąpo, nawet Kasiula nie zaglada a widziałam ja na innych topicach;) OLisiek wystartował i spacerek na mieście obowiazkowo pare kroczków samemu macha fajnie przytym raczkami że saam i koniiec idzie i gaaaaada norma mądrala on ma tyle do powiedzenia a tylko /idzisz/ wyłąpuje z tego wszystkiego, jeszcze sie nigdzie nie wgramola ale myśle ze to juz kwiestia czasu, kwiatki wyeksmitowałam na klatke schodowa i tego benjamina co został musi i tak potarmolić na nie wolno to samo co Lea ....mów mi jeszcze:) ZUZANKA Z miłą chęcia wlatuje codziennie myślami do Ciebie ale na żywo nie prędzej jak po urlopie teraz za 3 tyg pędzimy robić roczek :) musze polukać za tymi ul,epszaczami, ale zakalec zniknał w mnieniu oka teraz na weekend juz wyszedł a zrobiłam na opak niż w przepisie i włąśnie bakaliowe z jabłkami:D wiec zaczynam sie dowartosiowywać:D JONKA zaraz obwdzwaniam rodzinke we wrocku że mają na ciebie uważać:P🌼 dla Janka SIWUŚ pisz pisz co u ciebie słychać, jak tak badanka NAtalki:):), AMELKA, SZYTKA , KASIA C 🌼 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i to jeszcze raz ja a co jesli wogóle mnie ktos chce czytać:P:P:P:P a wiec przedwczoraj OLiś pierwszy raz zawołał sisi, normalnie nie woła ale np gdy nie chce akurat to dziko protestuje przy sadzaniu a potem faktycznie siedzi odzine i nic a tak maks 10min i gra, nie ma jak to pozytywka :):):), a wiec pokazał paluszkiem na nocniczek i powiedział ""tu turlu turlu"" pytam czy chce sisi wiadomo ze jeszcze nie powie ale rozbieram go nie ma protestu wiec dalej powoli ,posadziłąm a tu włąsnie turlu turlu gra, i spik wszyscy pilnuja dziecka gdy siedzi a ten i tak w momencie susiania wyciagnie swojego na wierzch i wsio na spodniach :D nie nadażam zze zmienianiem portek bo wsio obsiusiane, ale każdy patrzy:P{teść, mąż, ja w locie mędzy garkiem a łyżką:O} echchchchch a potem najlepiej biegałby beż gatek i chyba przeżuce sie na pampersiki majteczki niż siłować sie z mądrala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kirsten ale Ci dobrze z tym nocnikiem :) Pewnie i grubsze sprawy też do nocnika załatwia? JAk MArtynka była mała to od 5-go miesiąca nie wiedziałam co to obesrana pupa... najpierw wszystko lądowało po zdjęciu pieluchy ba podłożony papierek, a jak nauczyła się siedzieć - do nocnika i spokój,.. A ten mały gangster... szkoda gadać... Ostatnio mniej więcej kupy sie unormowały, o tyle, że robi na pewno rano po śniadanku. I jak go sadzam na nocnik to posiedzi chwilkę, ale nie jestem w stanie go długo na nim utrzymac, zaraz ucieka, goni pod drabinę łózka Martynki i eeeee-eeeee....no i mamusia ma sprzatanie... Książeczkami sie nie interesuje..., w prawidłowy sposób, bo inaczej to uwielbia.... rzucać, walić nimi, deptać... No i jak LEa i jak Olis - z rozkoszną minką powtarza:\"nenenenene!\" robiąc akurat to, czego nie wolno - na przykład wali pilotem od telewizora w DVD :):):): mój kochany .... Nie wiem czy Wam pisałam... Janek ma od niedawna cudowne przyzwyczajenie... Jak go kładę spać, oczywiście siedze przy nim trochę... On, zanim zasnie, kilkanascie nawet razy potrafi sie podnieść, przytula sie do mnie i cmoka :):):) a rano jak sie budzi to juz nie wrzeszczy zaraz po otwarciu oczek, tylko grzecznie siedzi i woła \"mammammma\" :) Miód na moje serce - akurat Martynka była zawsze \"na dystans\" i nie bylo mowy o takich pieszczoszkach :) oki, na razie :) Acha - gratulacje dla Oliśka z okazji piewszych kroczków :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JONKA :D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D:Dale sie uśmiałąm chciałabym zobaczyć nazywo , nie OLisiek akurat ksiazeczki oglada jak syalony i na pytanie gdzie jest kotek idzie i pokazuje we włąsćiwej kotki białe, ma taką z futrami na wierzchu do głąskania, ale za to namietnie mietosi kwiatki i wali rękami w tv juz filuje bo gdybym nic nie powiedziałą to po oknach tez juz trzaskałby zabawkami albo co miałby akurat w rączce:D, nio złoto też złąpiemy ale czasem oszust jęczy że sie nasiedział zapakuje a ten za róg i ee ee ee :D, ale cześciej już mówi turululu i robi w pampersa a ja mu nie w pamka tylko na nocniczek to tak popatrzy na niego, kuma baze a złazić też umie, jeszcze nie ucieka;) ale kilka razy wstał gdy sobie siegał po zabawke, :D , ale też juz wiem że jeżeli nie było rano po mleczku to bedzie po drugim śniadanku i po południu po podwieczorku , ale różnie to jeszcze róznie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem juz jestem :P:) a z tymi badaniami to wyszło że mała ma za mało żelaza i dostaje w syropku i witaminki b6 i kwas foliowy. na pasożyty narazie wyszło że nie ma ale robie jeszcze 2 razy... niestety mój mąz tez znów sobie zrobił badanie na te lamblie tym razem w punkcie weterynarii bo u nich ponoć najlepiej badają i wyszło że ma :(:(:( i to tyle lat zatruwają mu organizm i pewnie jak juz wczesniej pisałam to one są przyczyną jego problemów zdrowotnych :( a moja Nati robi codziennie kupke na nocniczek, juz od dawna, ale z całkowitym odzwyczajaniem od pampersa poczekam do lata. a z nowości to mówi siii na gorące, cycy-na moje piersi, i fajnie tak mlaska jak tylko zobaczy mnie w samym staniku i zbliza sie do mnie jakby chciała zebym jej dała i uśmiecha sie tak słodko przy tym.... a juz nie pamiętam czy wam pisałam że odzwyczaiłam małą od piersi...juz jakiś miesiąc temu :) ale ona jeszcze pamięta co bylo dobre cwaniara moja mała :D a juz coś mi świta że jednak wam wspominałam...bo miałam przy tym niemałe problemy...:/ ogólnie ząbki trzonowe sie przebiły i humorek lepszy wrócił, więc nie narzekam:) tylko w nocy baaaardzo duzo pije nawet 3- do 4 butelek 250ml....az pampers tego nie wytrzymuje :O no i ma oczywiście ataki złości jak jej sie czegoś zabroni albo sprzeciwi to jest wielki wrzask, szczypanie, bicie, wyginanie się do tyłu ze na rekach nie idzie jej utrzymać :(:( nie wiem jak jej tego oduczyć....i czy to minie czy sie pogorszy.... do sklepu nie ma mowy zeby z nią iść, a na spacerek na swoich nożkach też lipa bo jak przechodzimy np. przez ulice i chce ją wziąsc na ręce to dostaje napadu złości że mama ją na rece bierze i zaczyna sie jazda, nieraz jak ją odstawiam to juz ma takiego focha że już nie chce iść i ona nic juz nie chce....złośnica moja mała :) czasem nie umiem tego opanować...tym bardziej ze ze mnie też straszn nerwus :P a się rozpisałam.... Kristen gratuluje pierwszych kroczków Oliska :) Zuziu fajnie że zdradziłaś swój patent na babeczki....trza wyprobować ;) Jonko....ponowne zdwojone fluidki dla Janka 🌻 Ja tez nie moge sie wykurować juz tydzień na antybiotykach jade i nic nie polepsza sie ....trzeba znów lekarza odwiedzić a Nati załapała odemnie katar i nie moge jej przez to zaszczepić narazie.... ok zmykam spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Amelka ja nie strasze pasożytami ale niestety jak widzisz ja czytam w necie o nich sporo bo mój mąz nie moze się dziadostwa pozbyć od ok 4 lat :O a cięzko jest tez to wykryć i ma przez to straszne problemy ze zdrowiem...robił sobie wszystkie mozliwe badania zeby wykryć co mu jest, ciągle go boli brzuch i jest śpiący, ma mroczki przed oczami i nie potrafi sie na niczym skupić, stracił chęc do życia bo ciągle coś mu jest a zaden lekarz nie jest w stanie mu pomóc:(:( był nawet u psychiatry.... a lamblie niestety mogą wpływać na psychikę.....a u dzieci mogą powodować nawet autyzm...dlatego jestem przezorna i musze jeszcze swoje dziecko i siebie dokładnie przebadać pod tym kątem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babyland
Witam serdecznie wszystkie Panie, Mam pytanie do wszystkich przyszłych lub obecnych mam dzieci w wieku do 16 lat. Prowadze badanie rynku dotyczące sklepu internetowego z markową używaną i nową odzieżą angielską dla dzieciaczków, od noworodków do ok. 160cm wzrostu. Trwają przygotowania do uruchomienia takiej strony, dlatego musimy wiedzieć ile osób byłoby zainteresowanych zakupami w takim sklepie? Ceny produktów od 3zł w górę. Koszt przesyłki od 6zł do 13zł(w przypadku pobrania). Główna dewiza: Odzież tylko dobrej jakości w przystępnych dla wszystkich cenach ( wszyscy wiemy jakie są teraz czasy, więc staramy się aby ceny były jak najniższe). Odzież takich firm jak next, cherokee, st.bernard, marks&spenser, disney i wiele wiele innych. Dlatego miałabym prośbe, jeżeli to nie problem to prosiłabym o wysłanie do mnie maila o treści TAK, jeżeli ktoś byłby zainteresowany takim sklepem. Żeby strona ruszyła musimy otrzymać conajmniej 300 pozytywnych opini. Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrówka i powodzenia dla wszystkich mam i ich maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Siwku - zrobilam dzieciom badania w kier. lamblii i nie mają :) Na pasożyty nie robiłam, ale nie podejrzewam... Najbardziej bałam sie o te lamblie. Twójego Meża czeka długie leczenie :( co najmniej dwa antybiotyki... Ale wyjdzie z tego :) Pani alergolog, kolejna u której byliśmy orzekla, że Martynka nie ma żadnej alergii, a JAnek, oprócz tego, że ma zeza (!) i jest za gruby(!) to nie wiadomo dlaczego tak choruje... Kazała zrobić mu testy alergiczne z krwi... Ale ja ich na erazie nie zrobię - sa za drogie po pierwsze a po drugie - są tak samo mało miarodajne jak testy skórne - 50% wiarygodności... Może być tak, że testy wyjda na plus, a dziecko nie ma objawów alergii, albo i wyjść ujemne a dziecko właśnie będzie źle reagować na dana substancję :( wychodzi na to, że rację ma moja kierwoniczka specjalizacji - leczy sie pacjenta, a nie wynik badania... Tymczasem Janek po skończeniu we wtorek antybiotyku wieczorem znów zaczął smarkać :( Czy to sie kiedyś skończy??????? Siwku - z dziewczynkami jest łatwiej :) Nocniczek, ładne spanie... A co Natusia tak pożera w nocy? Bo tego to bym nie wytrzymała -wstawania jeszcze teraz po kilka razy ;) Podziwiam Cię :) Na razie tyle, idę spac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha - jeszcze a propos zachowania... JAnek ostatnio coraz gorzej się zachwouje - to co Siwek opisuje... Napady wsciekłości jak mu czegoś zabronię, albo zabiorę... Rzuca się na podłogę i beczy wniebogłosy... Na szczęście ja mam juz prawie 4-letnia praktykę w panowaniu nad takimi stworami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko mała pije picie w nocy, na coć jest to kasza a pozniej sok z wodą. w dzień tez koszmarnie duzo pije....a pampersy to zmienam co chwile. Jonko mogłabyś przekazać troche tej swojej praktyki bo mi już nieraz cierpliwości brakuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka jak mówisz ze masz praktyke to i pewnie jakiś opatentowany sposób na takie zachowanie u dziecka więc proszę napisz to Ty wtedy robisz???? bo jak jestem w domu to pół biedy bo poprostu nie reaguje na jej wrzask a jak mnie bije czy szczypie sadzam na podłodze az sie uspokoi, jak tylko płacze bo jej coś zabrałam albo zabroniłam to staram sie zabawić ją czymś innym (choć jest cięzko:O) ale co zrobić jeśli dostaje takiego napadu na dworzu????? ostatnio na spacerze nie chciała siedzieć w wózku to szła za rączke ale musiałam ją wziąsc na rece bo miałyśmy przejść przez ulice.....no i domyślacie sie jaka była reakcja na to ze wziełam ją na ręce...nie pomogło nawet to ze ją zaraz odstawiłam spowrotem na nogi bo sie zaczeła kłaśc mi na ulicy:O wielki krzyk, łzy jak grochy, ludzie patrzą co ja temu dziecku zrobiłam...i co tu zrobić??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×