cudni wspaniali wolni faceci, gdzie jesteście??

jesteście??

widzialas tylko okladke, czym bys pasowala okladka? a ja widzialam serce, duze i boze on ma taka jak moja, jets moj i to my pasujmey do siebie:) sa sa maja 178 i sa slodcy, tzn on:)

tak okładkę, ale to się czuje...nie wiem, czy wiesz o czym mówię, On nie był aż taki powalający, ale mnie ciepło przeszło, to jest to "coś", czy jak tam to zwiemy ...widywałam piekniejszych, ale On taaaak na mnie zadziałał, jak nikt od dawna...dlatego chciałabym Go poznać bliżej, sądzę, że wnętrze ma równie "przeszywające"...i te spojrzenie, grrrrrrr ale i tak nic z tego

no własnie...gdzie ci faceci, normalni dodam ;|

bo już czasem zaczynam myslec ze moze ze mna cos nie tak :( albo zbyt wymagająca jestem..

malutka, możliwe:), jak to ktoś ostatnio przy takim topicu stwierdził, ci cudowni wspaniali faceci pewnie są teraz z tymi cudownymi wspaniałymi kobietami:(

=> widziałam dzis=> to mnie pocieszyłas...e..bo caly dzien jakis taki do..d, i tak mi sie na smutasy zbiera :(

ehm, tyle wytrzymujesz już, to jeszcze trochę wytrzymamy:)...aż się pojawi:D pozdr.

mam 185 cm , ciemny blond i brązowe oczy i minąłem dzisiaj super kobitke może to Ty właśnie? skąd jesteś?

może to ja--->powiedz jak wyglądała ta "kobita" to się przekonamy:)

tu jestęsmy

tak okładkę, ale to się czuje...nie wiem, czy wiesz o czym mówię, wiem, ale to musi byc i okoladak i wnetrzne zatem musialby poprzez slowa pokazac jakie ma serce, dusze:) On nie był aż taki powalający, ale mnie ciepło przeszło, to jest to "coś", czy jak tam to zwiemy ...widywałam piekniejszych, ale On taaaak na mnie zadziałał, jak nikt od dawna...dlatego chciałabym Go poznać bliżej, sądzę, że wnętrze ma równie "przeszywające"...i te spojrzenie, grrrrrrr :) to spojrzenie, a piekno dusyz hmmm 2 w 1:) super facet, ale moj:) robek

tiaaa, normalni, sympatyczni, weseli :D gdzie jesteście? albo to ja jestem zbyt wymagająca, nie wiem... a wzrost to nie wszystko. niestety. choć takich akurat lubię :P

no oni muszą gdzieś być...a przecież przy cudownych kobietach (nas) ich nie ma :-), jak dla mnie 180cm ani miodowej karnacji być nie musi...wystarczy w miarę normalna osobowość z tym czymś :)

scenariusz jest nieważny, dlatego piszę, że ten świat jest źle urządzony...powinniśmy nosić jakieś sygnalizatory-wolna/y...cokolwiek, co w konsekwencji spowodowałoby, że jutro szłabym na randkę:) to było w autobusie, taaak długo się w siebie wpatrywaliśmy...ehm, mógł za mną wysiąść na moim przystanku, wtenczas, dla mnie byłoby jasnym...:(

Jak to nieważny? Tzn. ze co? Jak gosc wysiada na tym samym przystanku co Ty to już szaleje za Tobą? :)

W agencjach towarzyskich pewnie siedza:o

fajnie byłoby:D, "nieważne" w sensie---co by zrobił, byleby! zrobił, bądź byle ja bym zrobiła! abyśmy jutro szli na randkę:D, "nieważne" w sensie---no jakaś tam zaczepka!, obojętnie jaka, byleby była...nie byłoby mowy o koszu:P, nie po takim przyglądaniu się sobie...

widzialam dzis- chcice masz, wiec nie pitol glupot, zobaczylas atrakcyjnego faceta, wiec organizm zadzialal odruchowo. To jest forum dla doroslych,a nie dla niedoruchanych anstoletnich ksiezniczek :o

A gdzie sa piekne wolne kobiety ?? :P

a ja jestem z warszawy, mam 27 lat i chetnie poznam jakas fajna dziewczyne w podobnym wieku

w agencjach towarzyskich to siedzą ci co nie potrafią nic wyrwać

ja tam samotny sie nie czuje, poznaje rozne dziewczyny, ale przewaznie jakies dziwne sa, albo im nie odpowiadam :)

i co z tego ja tez poznaje i co ..... jeszcze nie tarfiłam na takiego co by mi sie kolana ugieły :P

bo tu nie chodzi o to, zeby od razu sie kolana ugiely, jestes nastolatka, tak?

wiesz ja nie mowie ze za pierwszym razem tylko wogole nie tarfiłam na takiego......zeby mi sie kolana ugieły;) nie nie jestem nastolatka....;)

wiec chodzi o to, ze nigdy sie nie zakochalas... Bo wy to dziwne jestescie, bardzo krytyczne wobec mezczyzn. Faceci potrafia przymknac oko na niedoskonalosci i pokochac, wydobywajac te dobre strony na pierwszy plan. A wy nie potraficie tego.

nie to nie o to chodzi ....mylisz sie raczej wszyscy ktorych poznaje sa bardzo pozytywnie nastawieni do mnie i zaden mi nie powiedział ze jestem krytyczna wobec niego...ja uwazam ze jestem poprostu szczera dlaczego mam komus kit wciskac ze mi sie podoba i byc tylko po to zeby byc .....przeciez trzeba nawet odrobine miec uczucia na poczatku do tej osoby zeby to zaowocowało uczucia chocby fascynacji......a ja nie tak jeszcze nie miałam ...... aha i zawsze patrze na to co dobre a nie na wady od razu ......

no faktycznie, moglo to tak zabrzmiec jakbym mial do wszystkich babek pretensje, a tak nie jest jakby co. Krzywd jakichs tam doznalem. Masz racje, powinno byc jakies uczucie na poczatku, potocznie zwanym zaiskrzeniem. A w kazdym facecie troche drania chyba siedzi:) A ty z warszawy tez jestes?