Co stanie się z Polską, gdy już wszyscy wartościowi ludzie z niej wyjadą?

Zastanawie mnie, jak nasz kraj będzie funkcjonował za 10, 15 lat. Czy zostanie tu jeszcze ktokolwiek, kto będzie mógł zrobić dla niego coś dobrego? Jestem młodą osobą (22 lata) i przeraża mnie skala takiej masowej emigracji. Wśró moich znajomych 8 na 10 deklaruje, że po studiach zrobi wszystko, żeby stąd wyjechać. Ilu z tych ludzi będzie miało ochotę wracać do kraju bez przyszłości? Kto tu zostanie?

JAk to kto? prawdziwi polacy :D Będą sami siebie okradac, złorzeczyć na samych siebie, kopać dołki i rzucać kłody pod nogi samym sobie ...itd . A normalni ludzie, którzy chcą z życia coś mieć beda sobie żyli gdzies tam w spokoju :)

Jest takie powiedzenie starego spekulanta giełdowego - wtedy kiedy wszyscy sprzedają jest najlepszy czas na kupowanie. Myślę że jednak wszyscy nie wyjadą i ci co zastaną bedą mieli się lepiej niż przed wielkim exodusem. Paradoxalnie ci co wyjeżdżają tworzą miesca pracy dla tych co tu zostają, spadek bezrobocia wymusza wzrost pensji. Poza tym ci co wyjeżdzają czasami wracają a na pewno w wiekszości przysyłają część swych cięzko zarobionych pieniedzy do kraju a to podnosi obroty naszej gospodarki. Nie jestem pesymistką w tym wzgledzie - nawet jeśli będą jakieś niedobory kadrowe w poszczególnych zawodach szybko zastapi je wysokowykwalifikowana siła robocza z krajów leżących na wschód od Polski. Spokojnie - ani lekarzy ani pielegniarek ani murarzy czy hydraulików nam nie zabraknie. Co najwyżej będą do nas przemawiać z lekko obcym akcentem

Staram się wierzyć, że nie wszyscy wartościowi wyjadą... przynajmniej taką mam nadzieję...

Nie mam nic przeciwko temu, żeby pracowali u nas ludzie ze wschodu. A jednak trudno pogodzić się z tym, że nasi specjaliści, wykształceni na koszt naszego kraju, służą swoimi umiejętnościami gdzieś tam daleko. I to nie ci niewykształceni, słabi, którzy są ciężarem dla państwa. Wyjeżdżają ci najzdolniejsi. Poza tym jak będzie wyglądać nasze społeczeństwo za te kilkanaście lat? Sama kiedyś zarzekałam się, że nigdy stąd nie wyjadę. Bo tu mam rodzinę, znajomych, przyjaciół. Ale coraz mniej jest tej rodziny, coraz mniej przyjaciół - wszyscy gonią za lepszym życiem na zachodzie. Nie mówiąc już o tym, ile przez takie wyjazdy rozpadło się związków, ile dzieci musi czekać na powrót któregoś z rodziców, itp, itd.

przetrwaliśmy 123 lata zaborów, przetrwamy i emigrację... a może nie? :P

niech przyjada do nas Żydzi i Niemcy i nami rzadza . wtedy nam bedzie dobrze.

wszyscy porzadni nie wyjadą, my z meżem nie wyjeżdzamy!!!!

wartosciowi ludzie wlasnie w Polsce zostają. Wyjeżdżają tylko ci, dla których liczy sie kasa, a nie wartości...

Ja własnie mysle, ze zostaną wartościowi....nie zgadzam sie absolutnie z uutorką topiku

CO OSTATNIO TAK WSZEDZIE PATRIOTYCZNIE??? Czyzby nauki ministra Giertycha już przyniosły skutki?:D

A co ci twoi znajomi bedą robic za granicą? Ja mam wielu znajomych co wyjechało... i co? Zapierd.... od rana do wieczora w knajpach przy zmywaniu naczyn, sprzataniu, na budowie, w jakis fabrykach....Co ty wypisujesz ze wujeżdzają wartościowi ludzie? Ktos kto zna swoją wartośc nie wyjedzie zeby byc popychadłem na Zachodzie

ale mam to samo zdanie co autorka dobrze by było gdyby to co wypracują Polacy za granicami naszego kraju to przywiozą to tutaj:D

taaa i oddali w formie podatkow tym lewicowo- pedalskim pasozytom z przeroznych fundacji rownosci i innych.

Absolutnie się nie zgadzam, że wyjażdzają tylko ci, którzy myślą jedynie o pieniądzach. Młodzi ludzie wyjeżdżają nie po to, żeby zarabiać ciężkie pieniądze, ale po to, żeby zarobić cokolwiek. Bardzo często jest to decyzja podjęta po wielu miesiącach bezskutecznego szukania pracy w Polsce albo pracy za grosze, znacznie poniżej kwalifikacji. A poza tym znam ludzi, którzy zaczynali za granicą od czegokolwiek a teraz awansowali i radzą sobie nieźle. Doceniono ich za pracowitość i kwalifikacje.

Właśnie tutaj jest problem, nasi politycy zachwycaja się, że zachod otwiera ryneki pracy dla Polaków, a tak na prawdę nie ma czym się cieszyć. Politycy powinni tworzyć rynki pracy dla młodych wykształconych ludzi tutaj w Polsce ..., a kto będzie w przyszłości pracował na emerytów i rencistów, skąd będą na to pieniądze, Pan Bóg nie da ...

nie przesadzajcie :o najwieksza czesc wyjezdzajacych to ta cala holota z marnym wyksztalceniem, ktora ledwo zna angielski albo nie zna wcale :o to ludzie szukajacy stosunkowo latwego zarobku, mimo ze praca na zachodzie czesto latwa nie jest ludzi naprawde wyksztalconych, z duza wiedza i doswiadczeniem wyjezdza sporo, ale z pewnoscia sa w zdecydowanej mniejszosci :p

emeryci, renciści, patologia, dzieci,konowały co sie dorobiły na łapówkach,nieroby,.... i ja :D

zostaną same szumowiny. i tak ich tu masa. takim zawsze będzie tu dobrze.

lepiej jakby wyjechali z kraju Ci setni juz sosjolodzy , turkolodzy i inni dziwni "wyksztalceni" co to generuja bezrobocie uwazaja , ze jak papiur maja to im sie wszystko nalezy. a brakuje juz takich co umieja gwożdż wbic dobrze albo inny fach miec uzyteczny. a co do jezykow to nawet Ci po studiach dukaja a nie mowia. niewiele jest niestety osob , ktore dobrze z akcentem i plynnie mowia w obcym jezyku. nazywanie ludzi , ktorzy maja ambicje zarobic uczciwie dobre pieniadze bo cos umieja a nie chca by banda tych " wyksztalconych" pierdzistolkow na nich żerowala motlochem i szumowina jeszcze bardziej pokazuje jakie to mamy w kraju " elity" ksztalcone.

up

Za dwa tygodnie minie 2 lata jak pojechalem w ciemno (nie mialem zalatwieonej ani pracy, anie mieszkania) do UK (Manchester) z kiepska znajomoscia jezyka. Zaczynalem od mycia garow i kibli, teraz pracuje w swiatowej korporacji logistycznej. Szczerze mowiac, g...no mnie obchodzi co sie stanie z tym durnym krajem jakim jest polska (skonczylem studia i podyplomowke i bylem 2 lata na bezrobociu). Temu krajowi chyba nic i nikt nigdy nie bedzie w stanie pomoc. Szkoda, ze polska odzyskala wolnosc po zaborach.

-->emigrant - juz nie wroce { Szczerze mowiac, g...no mnie obchodzi co sie stanie z tym durnym krajem jakim jest polska } Mnie jak coś gie obchodzi to nie czuje potrzeby tego obwieszczać wszem i wobec.

do Merevin Merevin - naszpisz szczerze co robisz z zyciu i ile zarabiasz, oraz jakie masz wyksztalcenie

Leper ogłosi się królem.

--> ksenia Daj se spokuj. Nich się tam wywyższają. Fajnie czasem dla jaj, poudawać że się im zazdrości dopiero walą głupoty. :)

Dobra, jak juz wszyscy wyjada, to ostatni niech zgasi swiatlo .... :P

---> ksenofaryna ja też nie chcę stąd wyjeżdżać. Zawsze, gdy ktoś mnie pytał, czy biorę to pod uwagę, odpowiadałam, że nie. Bo tu jest mi dobrze. Że nie wyobrażam sobie, że mogłabym opuścić moje miasto, a co dobiero kraj. I nadal tak jest. Ale patrzę, jak wyjeżdżają kolejne osoby, które kocham, lubię, czy nawet tylko szanuję. I nie wyjeżdżają po to, by szpanować forsą. To często dla nich jedyna okazja, żeby zarobić np. na mieszkanie albo w ogóle znaleźć jakąkolwiek pracę. Już nie jestem taka w 100% pewna, czy kiedy po studiach przez kilkamiesięcy nie będę mogła znaleźć pracy, to nie spakuję się i nie wyjadę. Z desperacji, a nie z niechęci do Polski.

na pewno nie wszyscy wyjada.