Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pochwal sie jakie

smieszne smsy, pomyłkowo wysłane

Polecane posty

Byla rocznica mojego slubu :D Napisalam do meza smsa ,,,,jak chcialabym ja spedzic i o czym marze ...Co mielibysmy robic i wyslalam do ...........:O Szefa ....ło zesz kurwa ile sie musialam natlumaczyc ,ze to pomylka:O A jaki wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laylah
siedzę sobie i pisze do mojej bratanicy korzystając czatu syna - a tu przychodzi wpis : Bartek - rusz du...ę i zejdx na dół bo czekam ! Odpisałam - Bartek wyszedł - mama Bartka. Po dłuższej chwili kolega odpisał : przepraszam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio późnym popołudniem dzwoni mój telefon firmowy, odbieram, a tam zachrypnięty głos: \"dein dobry. czy jest pan leśniczy???\" zbaraniałam, ale po chwoli odpowiedziałam, że pomyłka i ktoś sie kulturalnie, aczkolwiek zachrypniętym (jakby przepitym) głosem pożegnał... zdarzają mi się takie kwiatki a ostatnio zdarzyło mi się w pracy posłać maila zamiast do kumpla, do gościa, którego poznałam jakiś tydzień wcześniej na wyjeździe służbowym...w mailu przyznawałam się do swoich żałosnych umięjętności kulinarnych..... obciach. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj teść
ma taki achrypnięty głos - jest po operacji krtani, nigdy nie pił alkoholu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedstawiciel
mam dwa tel.słuzbowe ale jeden służy tylko do połączeń internetowych. Nawet nie wiem jaki jest jego numer. Nikt, nawet z firmy nie dzwoni na niego, oprócz... ...ludzi z Warszawy, którzy chcą kupic dom. Teraz zaraz po odebraniu, nie czekajac na "dzień dobry" mówie że nie mam żadnego domu do sprzedania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mnie dzwonią raz na
stacjonarny, moj tata odbiera, ktos po drugiej stronie sie pyta: Szambo?? Moj tata mowi: pomylka, mieszkanie prywatne. Za chwile znow telefon:- Szambo?? Moj tata: -Nie, mowilem panu,ze pomylka. Na to gosc: Co mi tu h... pierdolisz? Zaczales robote to skoncz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejka
moze nie dokońca chodzi o pomylkowy sms ale... mam kumpla, który zawsze ma dwie laski jednocześnie. Siedząc u jednej pisze do drugiej smsy (oczywiscie w ukryciu). I kiedys powiedział, że idzie do toalety i siedzial tam jaki czas (pisząc smsa do tamtej)... Po czym wychodzi jak gdyby nigdy nic, a ona sie go pyta co robił tak długo w lazience ? - tak na marginesie toaleta byla obok. A on na to.. wiesz wysikałem sie do zlewu, ale go umyłem! Idiota był tak zaaferowany wysyłaniem, że nawet się nie zorientował gdzie wszedł. Zresztą my jego znajomi mamy duzo ubawu z nim nieraz.... jak opowiada swoje wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej kumpeli
kiedyś napocztę głosową nagrała się Katarzyna Dowbor, też miała jakieś problemy z szambem, wywnątrzyła się na poczcie, prosząc o pomoc. kumpela wysłała jej sms'a, że to pomyłka... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autentyk
Jakies trzy lata temu odebralam telefon stacjonarny. Uslyszalam belkotliwy nieco glos.. Oczywiscie byla to pomylka. Chcialam szybko skonczyc rozmowe, tak jak sie to zwykle robi, ale tak sie nie stalo... Mezczyzna z ktorym rozmawialam zaczal mi sie zwierzac..(byl na pewno troche wciety..) Ze zgubil portfel, a z nim notatnik z numerami telefonu. Mieszka i pracuje w Stanach (!!) i ze bardzo chce porozmawiac ze swoja kuzynka, ale nie pamieta numeru telefonu...zadzwonil wiec na chybil trafil: kierunkowy do Polski, kierunkowy ten drugi i potem numer "wlasciwy" (dodam,ze mieszkam w malej miejscowosci, w ktorej wszytskie numery zaczynaja sie tak samo). Ten koles tez byl z mojego miasta.. Gadalismy tak z pol godziny, dowiedzialam sie nawet gdzie pracuje itd., i w koncu wpadlam na pomysl jak mu pomoc.. On podal mi imie, nazwisko i adres tej kuzynki i ja znalazlam jej numer telefou w ksiazce telefonicznej. Podalam mu go. Bardzo sie ucieszyl. Do tej pory juz nie zadzwoniil.. Dziwna historia.. Jakby mi ktos cos takiego opowiedzial, nie uwierzylabym.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajęcia na uczelni...
przed świętami, godzina 8.00 rano. Prowadząca: cholernie wymagająca młoda pani doktor, poważna i stonowana wchodzi na salę wykładową. Po chwili zwaraca się do mnie: Pani Agnieszko przed momentem otrzymałam sms: "Aga, czy ta cholera przyjechała i zamierza robić dzisiaj zajęcia???" Mam odpisać, czy Pani to zrobi? Kumpela intensywnie myśląc o spóżnieniu na zajęcia i prowadzącej, zamiast wysłaś smsa do mnie, wysłała do niej. Dwa lata temu z powodzeniem się u niej obroniła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Kiedys zadzwonilam do kolegi na stacjonarny ( oczywiscie numer wzielam z ksiazki telefonicznej, szukalam M.W i znalazlam jeden numer wiec na niego dzwonilam -oczyiwscie nie wpadlam na to, ze kolega M.W byl za mlody zeby miec telefon i byc wpisanym do ksiazki i wpisany tam pan byl kompeltnie innym M.W :P) no i dzwonie, odbiera jakas pani i ja pytam: - dzien dobry czy jest Marek? - a kto mowi? -jego kolezanka i po tym slysze: - pan Marek jest doroslym mezczyzna ktory ma zone i z pewnoscie nie ma zadnych kolezanek!!!! Wtedy zorientowalam sie, ze ten Marek do ktorego dzwonie to jakis dorosly facet a jego zona wziela mnie za jego ew. \'blizsza\' kolezanke Na to ja: - przepraszam, bo ja chcialam rozmawiac z moim kolega z klasy Pani jakby \'zbladla\' przez telefon i juz spokojnym glosikiem: - ahaa... to przepraszam :P 2. zadzwonil do mnie na stacjonarny jakis chlopak i spytal o kasie. Ja mowie, ze tu nie mieszka zadna Kasia, za bardzo nie chcial uwoierzyc chyba myslal, ze jednak jestem Kasia i go albo splawiam albo zarty sobie robie. Wiec znow mowie, ze na pewno nie jestem Kasia a on kazal mi podac numer na ktory sie dodzwonil i mowi: no dobrze to zadzwonie jeszcze raz na numer ktory mam ale jak tam nie ebdzie Kaski to zadzwoni do mnie i pojdziemy do kina bo mam bardzo ladny glos :P 3. zadzwonila do mnie na komorke jakas kobieta i powiedziala, ze mam przestac wydzwaniac do jej ojca :O dodam, ze mialam wtedy z 15 lat i nigdzie nie wydzwanialam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. do mnie na stacjonarny zadzwiniła kiedyś, jak byłam chora i miałam trochę zachrypnięty i zmieniony głos, pani Helena. entuzjastycznie powitała mnie jako Marzenkę (pewnie zmylił ją mój głos) i zaczęła się zwierzać. a, że ja już 4 dzień siedziałam i nudziłam się w domu to postanowiłam powkręcać panią Helenkę :) tak też dowiedziałam się, że Agata za 2 miesiące rodzi, że Janek poszedł na szachy do sąsiada z 3 piętra a pani Helenka piecze ciasto. na co ja jej, że też piekę ciasto i zaraz wyjmuje z piekarnika. na ten komunikat pani Helenka entuzjastycznie odpowiedziała, że jak skończę to żebym do niej przyszła z kawałkiem ciasta to posiedzimy i poplotkujemy. oczywiście się zgodziłam i rozłączyłam w celu \"wyjęcia ciasta\". biedna pani Helenka chyba jednak nie doczekała się pani Marzenki, ciasta i ploteczek :D 2. mój tata czasami jak wie, że o konkretnej godzinie ktoś ma zadzwonić to odbierając telefon mówi grubym głosem, że ktoś dodzwonił się w dziwne miejsca. tak tez miałam już w domu komendę policji, areszt śledczy, piekarnię, rzeźnika i....dom publiczny :D 3. moja przyjaciółka bedąc jakieś 3 miesiące temu u swojego chłopaka wysłała mu smsa mniej więcej takiej treści \"Odwróć się Kochanie od tego komputera i zajmij się moją myszką. Jestem tuż za Tobą\". tyle, że tan sms zamiast do jej chłopaka został wysłany do mnie :D najlepsze jest to, że jej chłopak potem tłumaczył się mi, że wcale nie jest oziębły i ze ich spotkania nie polegają na tym, że moja rzyjaciółka siedzi i się nudzi a on siedzi przy komputerze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam kiedyś takiego smsa: gościu twierdził uparcie, że mój numer podawano w radiu BIS jako numer do osoby chętnej do nawiązania kontaktu... Nigdy nie zamieszczałam tego typu ogłoszeń :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś chciałam szybko zadzwonić do kolegi bo mnie zdenerwował i wyjaśnić jedna sprawę, byłam tak bardzo zdenerwowana że nie zauważyłam że zamiast jego komórki nacisnełam na numer domowy ( ale cały czas myślaam że to komórka) myślałam że telefon odebral jego kumpel a ja nieźle wkurzona z takim tekstem \\\" Daj mi M..., no daj mi do cholery (tu, jego ksywa) no kur*** dasz mi M.... czy nie? \\\" po chwili słysze \\\"M... WYSZEDŁ \\\" okazało się ze zadzwoniłam na numer stacjonarny a telefon odebrał jego ojciec :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhanmc
telefon stacjonarny u mojego kolegi. odbiera tata kolegi. ktos : huj ci w dupe! tata: tobie dwa!!! hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantalony
1.Gdy byłam w ciąży wysłałam przez przypadek smsa na stacjonarny mojej najlepszej koleżanki położnej. Odebral jej ojciec. Beznamiętny głos odczytał smsa nastepującej treści: Kochanie mój brzuch robi sie twardy . przyjedź do mnie bo nie wiem czy mam jechać do lekarza. no i musimy pogadać czy moge kochać sie w tej sytuacji. 2.mój chłopAK wysłał o 22,30 sms takiej tresci do mojej koleżanki może wpadniesz na dobre winko Agnieszko?? Przez przypadek wysłąl go do mnie..... Nie muszę mówić że zwiazek się rozleciał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja historia jest skomplikowana, ale opowiem, chociaż śmieszna pewnie nie jest. Byłam sobie z facetem jakiś czas, mieliśmy koleżankę, na którą on leciał i sobie tak potajemnie smsowali:o Dowiedziałam się w końcu, tamtej nawsadzałam równo i się nie odzywałyśmy do siebie, ani ten mój się do niej nie odzywał. Ta panna (dodam, ze mezatka) ogolnie lekko sie prowadzila i podejrzewalismy, ze ma tez romans z takim gostkiem. W miedzyczasie nasza wspolna koleżanka (znaczy kolezanka naszego trojkąta) zaczela rodzić przed czasem i była w szpitalu Po jakimś czasie dostałam smsa od tej panny (co smsowala z moim) skierowanego nie do mnie, lecz do tej co rodzila: \"słuchaj, dzisiaj do ciebie przyjdę tylko z X (ten niemąż, z którym zdradzała swojego), a dopiero jutro z Y (mężem), więc nie wygadaj się przy Y, że byłam wcześniej\" i tym cudownym sposobem wyszedł na jaw jej romans, bo potem się okazało, że to był romans:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygoda mojej przyjaciółki: wysłała faceta po zakupy do Makro, na liście było m. in. 3-kilogramowe opakowanie proszku do prania. Chłopak pojechał, a przyszły koleżanki na kawkę. Przydałoby się coś do tej kawki, no to wysłały SMS-a do faceta. Tylko że musiały się zadowolić 12 kg Omo, no bo jak wyglądały \"jeszcze 3 pączki\" w SMS-ie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super czytadło
:D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama dostala kiedys smsa
od jakiejs dziewczyny w ktorym chciala sie spotkac z poznanym na wakacjach chlopakiem. pisala tam, ze teskni, ze ciagle wspomina chwile spedzone razem itp. moja mama nie chcac byc swinia napisala jej, ze to pomylka bo ona Lukasz sie nie nazywa :D ale ta dziewczyna nie dala za wygrana i napisala jeszcze kilka smsow, ze ma nie klamac, ze jezeli chce z nia zerwac to ma jej to powiedziec a nie udawac, ze pomylila nr-y itp. ;) Do mnie natomiast zadzwonil kiedys jakis facet, zeby zamowic bulki "na jutro na 6.00 rano"! Gdy mu powiedzialam, ze to pomylka to jeszcze sie na mnie wydarl! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka w tamtym tygodniu zdawała ósmy raz na prawo jazdy no i zdała, i oczywiście szybko mnie poinformowała o swoim wyczynie :D A że mój mężczyzna torszkę się śmiał z jej umiejętności w prowadzeniu pojazdów to napisałam mu o jej wyczynie \"Kochanie Sabinka właśnie zdała na prawko, od dziś nie wychodzimy na ulicę :D\" no i oczywiście zamiast do niego wysłałam tego smsa do niej.. Ale poczucie humoru ma i się nie gniewała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys
napisalam smsa do swojego faceta a w tresci cos o tym co mu zrobie jak przyjedzie i w ogole ze bielizne sexowna kupilam na to okazje itp i wiadomosc wyslalam do TATY !!!!!!! mowie wam jak zbladlam w jednym momencie, myslalam ze zemdleje tata naszczescie nic nie owiedzial, udal ze nic nie dostal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak miałam
kiedyś kryzys w moim związku powiedziałam chłopakowi, że potrzebuję przerwy zeby to przemysleć bo nie jestem szczęśliwa. No i potem wysłałam smsa przyjaciółce coś typu "właśnie powiedziałam mu że nie chcę go widzieć i chcę przerwy. jestem głupia. czy mogę do Ciebie przyjechać bo nie wytrzymam teraz w domu?" Po czym dostaję smsa od mojego chłopaka "nie jesteś głupia:(" Nadal jesteśmy razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka62
ja co raz dostaje smsy od swojego faceta które sa skierowane do jego dobrego kolegi. Są to smsy typu "co robisz dupo??" albo "buraku ustawiamy sie na dziś" i tym podobne. czasem mniej lub barzdiej wulgarne. z poczatku sie wkurzalam ale teraz wiem ze to tylko pomylka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oberżynka
ja wam troche co innego opisze raz mialam liste telefonow do zalatwienia w sprawie uzupelnienia dokumentacji wszystko ok w systemie szukalam telefonow i dzwonilam wiec przedstawiam sie mowie w jakiej sprawie a baba nic to powtarzam jak krowie na pastwisku a ona nic w koncu baba mowi ze to pomylka i ze dodzwonilam sie do radia WOW recepcja babka siedzi odbiera telefony i takie tam wracam z biura obok i co widze moj szef dzwoni z firmowej komorki i z kims rozmawia patrze sie a on rozmawia z recepcja!!!!!!!! rozmawaia oparty o lade recepcji z recepcjonistka przez ten telefon a ona nic jakby nigdy z nim gada jak to zobaczylam wybuchlam takim smiechem ze babka w mig sie zorientowala jaka gafe palnela lub tez jaka jest idiotka :) prawie sie posikalam jej bylo tak glupio ze za kazdym razem jak mnie widziala tylko glupio sie usmiechala :P a moj szef no co mnie tez chcial tak kilka razy zalatwic ale odrazu slyszalam ze jest np za sciana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×