Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tłuściocha przebrzydła

przekroczylam wszelkie granice niechlujstwa! teraz albo nigdy!

Polecane posty

no!! w końcu!! juz sie bałam, że mnie opuściłyście :( ja nadal nie dostałam okresu.... ale spoko jeszcze nie mam \"schizy\" - jak to mówi dzisiejsza młodzież nadal nie stanełam na wagę mam stres spowodowany rozpoczęciem kursu językowego - pierwszy raz idę w poniedziałek na 3 godziny !! męczarnia nie spię po nocach, tzn. śpię ale bardzo, bardzo często sie budzę co jeszcze nowego?? moja córka wraz z mężem postanowili kupić akwarium.... ja powiedziałam że się do niego nie dotknę, bo mam wystarczająco na głowie ! i kto karmi ryby ?? kto pinuje czy działaja pompki, filtry i inne badziewia ?? no kto?? JA !!! wrrrr wiedziałam że tak będzie :( kolejny kaprys nie powiem, że nie lubie akwarium, nie powiem że nie znam się na tym (wiekszość życia małam jakieś akwarium) ale ja go miałam nie dotykać !! :( nie dotrzymali słowa.... a przeciez rozmyślnie nie udusze i nie zaglodzę rybek :O ohhh wyżaliłam się ;) trzymajcie sie ciepło 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probująca
🖐️ kobietki ja dzis jakos dzielnie przetrwałam;) najwiekszy problem mam z gotowaniem, bo jak sie pichci cos dobrego dla rodzinki to az jezyk do d*** ucieka i sztuką jest tylko posmakować echh...a nie się objesc ale ost mam spokój bo mąż był na grzybach wiec jedzienie zdominowane przez grzybki których na szczęscie!!! nie cierpię wiec mam spokój i nic mnie nie kusi:D a wiecie z czego najbardziej sie cieszę? ze skonczyłam z wieczornym podjadaniem to było moje najwieksze przeklenstwo...znacie to? słodkie słone? i tak w kółko:O co do wyglądu mojego i zdania mojego meza na ten temat to hmm szczerze to patrząc na zdjęcia po porodzie i z przed to naprawdę go podziwiam ze on ze mną był!!!;) z ręką na sercu Wam mówię: wygladałam jak wieloryb:O Teraz wie ze jak mam mniej kg to sie lepiej czuje on nie naciska,a czasmi wręcz przeciwnie kusi jakimis smakołykami, trzeba miec duze samozaparcie;) juz nie raz mu wprost powiedziałam ze ma przestac mnie męczyc dobrym jedzonkiem;)i zachciankami :D miłej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, i przypomniałaś mi, że moje rybki nie są na diecie! od czasu, jak dietuję, zapominam nakarmić też rybki, a od czasu, jak mój ukochany nie przyjeżdża, usychają mi kwiatki. przedtem je regularnie podlewałam przed randką, nie ma randek, to zapominam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dzielne dziweczynki :) u mnie jak widać. ale to chyba i tak niezly wynik biorac pod uwage ze przytylam okolo kilograma i to zrzucialm. troche dziene, ale coz. a pozatym chce sie z wami podzieic pewna wiadomościa. Otóz od pewnego czasu nie wiem czy to cztery czy trzy tygodnie balsamuje sie, głownie nogi i brzuch, balsamami przeciw celulitowi. Robie to dwa razy dziennie rano i wieczorem. I powiem wam ze razem z odchudzaniem widze poprawe. moj cellulit jak stoje stal sie mniej widoczny, a wczesniej bardzo rzucal sie w oczy. teraz moge powiedziec ze go prawie nie widac. jak przejade reka po nodze to wtedy wiadc. Nie wiem czy macie podobne problemy, ale jak cos to napisalam to zebyscie nie zrazaly sie brkiem efektów i balsamowaly sie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, dziś mam apetyt. zjadłam 2 bułki na śniadanie, na obiad 2 jajka z 2 tyżkami majonezu, zgroza!!! na kolację muszę się zachować dietetycznie... jeszcze tylko 4kg!!!! miesiąc...??? o ile będę się tak trzymać jak teraz... osoby, które nie widziały mnie przez min. 2 miesiące zauważają, że schudłam. mówią, że dobrze wyglądam, bo przedtem było widać, że jestem gruba a teraz tylko \"dobrze\" wyglądam :) cele na najbliższy miesiąc: 1/ schudnąć 4kg 2/ kupić sobie jakiś ciuch, który podkresli fakt, że schudłam, i np. wyszczupli mnie optycznie 3/zmniejszyć brzuch (wciągać go, nosić pas neoprenowy) 4/ poprawić owal twarzy (dziewczyny, znacie jakieś sposoby? słyszałam o szczypaniu się tam, gdzie chcemy wyszczuliśc skórę, ew. kremy (polecacie jakieś?)) 5/ zrobić sobie fajną, trwałą fryzurę 6/ zapuścić paznokcie (tzn. przestać je obgryzać) 7/ wyprostować aut tzn. blachy i zmienić olej, może uda mi się kupić pokrowce, w każdym razie mam szukać 8/ posprzątać pokój i magazyn z akwarium włącznie 9/ zwiększyć sprzedaż 100%, rentowność o 5%, skrócić terminy realizacji do 7dni, znokautować konkurencję 10/ kupić zajebiste buty jesienne oraz płaszcz ew. kurtkę, dżinsy, takie jak ostatnio, tylko mniejsze ;) to byłoby na ten miesiąc. w następnym etapie będą już ćwiczenia. dawniej codziennie chodziłam na spacery, ale przestałam, bo spacerując myślałam o byłym. więc przestałam chodzić żeby nie myśleć. ale może to przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmniejszajac sie>> dobre postanowienia. nieore i dla by byly dobre :) co do owalu twarzy to mozesz sprobowac krem z A.T.W. na owal twarzy. nie probowalam go sama ale cie informuje ze istnieje cos takiego. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OH jak fajnie się Was czyta !!!!!!!!!! :D dostałam okres, jutro cotygodniowe ważenie ... zmniejszająca --> podoba mi się takie nastawienie do życia 🌻 wrocławianka --> ja codziennie podczas prysznicu szorowałam się gąbką i jakimś płynem do kąpieli, potem smarowałam się zwykłym balsamem do ciała - widziałam podobny efekt jak Ty :) czyli działa nie znam się na kremach.... twarz kremuję raz na miesiąc lub jak mi sie przypomi, że nie pamiętam kiedy ostatnio się kremowałam :O ale chyba czas zacząć robić to regularnie, bo to już odpowiedni wiek ... napisze jutro kilka słow papa pozdrawiam trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! właśnie się dowiedziałam, że mój facet odszedł ode mnie dla szczupłej wysokiej brunetki, 13 lat młodszej ode mnie (i od niego). znajoma stwierdziła \"wieśniara\", co i tak mnie nie pociesza :( 79kg to jednak będzie wciąż za dużo ;( widocznie wystarczało mu 80kg, żeby się pocieszyć po przejściach, gdy już dowartościowałam go, znalazł sobie szczupłą nastolatkę :( pocieszam się jedynie tym, że ze mną był... aż??? ponad 2 lata... gdy osiągnę te 79, następny cel = 69 a szpilki kupie sobie takie, że nie chciałaby ta wieśniara nimi po łbie oderwać ;) ostatni facet zostawił mnie dla kobiety 15 lat starszej, szupłej blondynki. W roku tygrysa rodzą się zboczeńcy i nieudaczniczki??? tak już wnioskuję. mój wsześniejszy szukał inteligentnej, wyuczoenej choc 2 fakultety musiała mieć, a ożenił się z fryzjerką po zawodówce. Tygrys to nieszczęśliwy rok dla dzeici w nim urodzonych, stwierdzam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej zmniejszająca się 🌻 nie poddawaj się, nie myśl zbyt wiele co było powodem Jego odejścia...... trzymaj się planu :) stanęłam na wagę 63,8kg -- około, bo waga niezbyt dokładna ważę dokładnie 10st. czyli kamieni :O co za miara wagi... w obwodach nic się nie zmniejszyłam dziś nie umiałam trzymac diety, obajdałam się popcornem :( ale jutro znów wracam na \"stare\" tory ;) w poniedziałek jadę pierwszy raz na kurs angielskiego :O booojjęę się głupie babsko ze mnie..... ale taki mam charakter, że boje się nowych sytuacji, ludzi itd. - wiecie o co chodzi ;) poza tym uważam że mam za niski poziom wiedzy, jak na kurs elementarny... ale może sie mylę. trzymajcie się ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Zorza, tylko 10 kamieni, to brzmi lepiej niż 60 pare kg :) dzisiaj piję zdrowie wszystkich, włącznie ze zdrowiem intymnym tej małolaty, z której przeniósł na mnie jakąś grzybice :( mam ochotę mu napisać, żeby tej maturzystce kazał iść do ginekologa. szczególnie teraz, gdy wnet będzie ją rozbierał. w niedzielę był na grzybach w lesie a teraz jest na grzybach u tej nastolatki. w końcu sezon grzybiarski się zaczął, a on zapalony grzybiarz.... ale świnia jestem, co? ;) a, grzyb mu w ... no to zdrówko! dziś mało zjadłam, więc parę pustych kalorii mi nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probująca
zmniejszajaca za moje zdrowie tez wypij;) bo ja wlasnie wróciłam z mini imprezki ale bylam autem i nici z drinkaska:O I głowa do góry ja jestem swięcie przekonana że los Ci jeszcze zgotuję cos pieknego tzn piekną odwzajemnioną miłosc:)🌻 tak cos czuje a mnie intuicja rzadko zawodzi;) A tak apropo tej mnini imprezki zjadłam 3 kawałki obłednie słodkiego ciasta:O ale pocieszam sie ze to od miesiaca moje pierwsze słodkosci to moze mi az tak nie zaszkodzi;) miłego wieczoru🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, jestem po kolejnym kawalku urlopu.wrocilam wczoraj wieczorkeim,zaraz ide do pracy. o swoich wyczynach w dietach nie bedepisac,bo nie ma sie czym chwalic.oj,nie ma.oprocz tego,ze baaardzo duzo,ale to baaardzo duzo chodzilam,czesto z moim malym miloszem na plecach,wiec mam nadzieje,ze nawet to obzarstwo zostalo jakos zrekompensowane brakiem dodatkowych kg. :) pewnie chcialoby sie,ale nie wiem czy to mozliwe.ja w domu mam wage,ale ona pokazuje jak chce,wiec zwaze sie w aptece. dam wam znac. przeczytalam was w calosci.wy w dietkowaniu trzymacie sie niezle.serdecznie wam gratuluje. zmniejszajaca sie-przestan sie zadreczac.on odszedl do innej a ty musisz nauczyc sie zyc bez niego.postaraj sie nie chudnac dla niego,tylko dla siebie.pieknie ci to wychodzi.ja trzymam za ciebuie kciuki.bedzie na pewno dobrze.ktora z nas nie przezywala wzlotow i upadkow? milosnych uniesien,a pozniej bec.oj,bolalo,ale czlowiek to silna istota wiec sie podnosi i walczy dalej.a nawet potrafi byc szczesliwy.ja od drugiego roku studiow czyli juz 7 lat jestem szczesliwie zakochana.i jest dobrze,chcialabym aby tak bylo nadal.tobie tez tego zycze. zorza-nie boj sie tego angielskiego,to tylko kurs,i wlasnie po to on jest ,zeby sie nauczyc.gdybys go znala,nie poszlabys na ten kurs jezykowy,prawda?czy sie myle? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ojj Magusia masz rację :) ale ze mnie taka szurnięta kobita, że nie spałam dzisiejszej nocy + teraz mnie \"czyści\". Do tego miałam dziś nietypowy spacer z psem.... biegał po łące (obok las) bez smyczy i zobaczył sarne.... same wiecie co było dalej :O wrócił w miare szybko ale cały w \"rzepach\" i umorusany - dodam tylko że musiałam za nim pobiec żeby wiedział gdzie ma wrócić, bo ma słabą orientację jak znikam mu z oczu... Tak więc nieprzespana noc i bieg przez pole o poranku zaowocowały osłabieniem na daną chwilę :( a co do PEŁNI KSIĘŻYCA - nigdy nie moge wtedy spać, budze się po kilkanaście razy w ciągu tych paru godzin nocnych... mam to już od dzieciństwa a co do moich kolejnych dziwactw, to jestem tez meteopatką (moja córka też :O ) ... a raczej niedobrze jest być meteopata w szkocji, gdzie pogoda zmienia się szybciej niż w kalejdoskopie... :X idę odpocząc - zanim będę musiała się zbierac z córką do szkoły a na 9:30 mój kurs ............ pozdrawiam trzymajcie kciuki, bo na ten momet to wymiękam p.s. zachowuje się jakbym nigdy nie była w szkole :O będzie dobrze będzie dobrze będzie dobrze.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezankaa
Czesc dziewczyny Odchudzam sie prawie codziennie od 7 lat, po porodzie corki tak jak przybylo 30kg tak stoi w miejscu. Oczywiscie nie pomaga na to ptasie mleczko ale wlecialam w gleboki dol i nie moge sie z niego wygrzebac. Widze ze wy tu z usmiechem tracicie te okropne zbedne kilogramy i bardzo bym chciala do was dolaczyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj koleżankaaa, dołączaj do nas, jakoś nam idzie, nie zawsze z uśmiechem na ustach ;) ale idzie :) napisz nam co zamierzasz, jaki masz cel, każda z nas przyjeła jakąś motywację i sposób na schudnięcie. ja swojej diety nie polecam, bo polega na jedzeniu bułki z masłem i pomidorem najczęsciej ;) na początu kupiłam sobie ziółka przyspieszające materię, niewiem czy działały, bo teraz ich nie stosuję i dalej chudnę. ale na początku miałam straszne ataki głodu, walczyłam z sobą. teraz bardzo żadko mam nieopanowany apetyt, częsciej nie czuję głodu niż go w ogóle czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) u mnie juz po problemach. same sie wyjasnily i moge byc zadowolona z efektów. teraz po zjadaniu stresu mam sile zeby zaczac znowu trzymac diete wiec ją zaczynam. zorza>> przypomniało mi sie jak powiedzialas o ksieżycu. nie wiem czy to dziala ale kazda pociecha jest dobra.... jesli księżyca ubywa podobno latwiej zrzucic wage a teraz go chyba ubywa wiec bierzmy sie kobitki za siebie ostro i \"wykorzystajmy\" księżyc do naszych celów :) też chce sie zapisać na angielski ale ja mam inny problem niż ty. nie mogę znaleźć szkoły w okolicy a dojeżdzać zimą w mrozie gdzieś daleko nie bardzo mi się uśmiecha. i szukam i szukam i nic narazie ale zapisze się. Jak nic nie znajde w ciągu tygodnia to muszę dalej gdzieś poszukać. koleżankaa>> witamy. dołączaj śmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałyście coś o ziołach małgorzatki? właśnie je kupiłam i zastanawiam się czy będą działać. jest to zestaw ziół, które można stosować praktycznie do wszystkich potraw i mają pomagać w odchudzaniu. naraiwe testuje je pierwszy dzień... napisze czy działają później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej praktycznie wczoraj nie było typowych zajęć na kursie angielskiego za to była robota papierkowa - zapisywanie się i uzyskanie statusu studenta i karty studenckiej ze zdjęciem :O jest 6 polaków, 3 litwinów, brazyliczycy, ludzie z Indii (kurcze nie wiem jaka to narodowość), z Portugalii, z Hiszpanii - więcej nie pamietam łącznie 16 osób kurs prowadzi znajoma znajomej, więc jest OK ja też nie mam blisko na kurs - samochodem około 15-20 min. jazdy... jakbym chciała iśc na nogach to miałabym do przejścia jakieś 13 km... dieta ? ehhh tak sobie jak mam długotrwały stres to jem, więc ? przyznaje sie: zjadam więcej niż 1000kcal :( WITAJ koleżankaa :D idę myć naczynia, potem do szkoły córki - jako wolontariuszka. trzymacie się pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, widzę u siebie straszliwą róznicę!!! wchodzę w rzeczy, których nie ubierałam 2 lata! wyglądam w miarę normalnie, tzn. w końcu jestem puszysta a nie gruba ;) oczywiście jak się rozbiorę dalej zgroza, ale w ubraniu wyglądam super. jeszcze tylko muszę coś z buzią zrobić, nie jest już jak zapuchnięta, ale jeszcze mi się wydaje za duża w stosunu do... biustu na przykład. taka wielka buzia i malutki biuścik kontrastują... kupiłam tydzień temu nowy pas neoprenowy na brzuch i zapominam go zakładać :( przydałoby mi się więcej ruchu. ciągle tylko biurko albo auto :( praktycznie ruszam się tylko z biurka do auta i z powrotem :( wieczorem się zważę bo teraz mi się nie chce rozbierać, bo coś czuję, że mam mniej niż ostatnio (było chyba 83,5???) ale to może być pookresowe złudzenie. ja mam to szczęscie, że zawsze wyglądam na mniej niż ważę faktycznie. nikt nie wierzył w moje ponad 90kg, tak więc teraz pewnie też wyglądam na mniej niż 80kg. w sumie jak spotykałam dziewczyny ważące koło setki to wyglądały na dużo grubsze ode mnie, niewiem co w tym jest, ale pewnie umięśnienie albo waga kości? kiedyś czynnie uprawiałam sport, może jednak mam jeszcze coś tych mięśni ukrytych pod tłuszczem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmniejszajaca sie>> zainteresowałas mnie tym pasem neoprenowym. możesz napisac cos blizej o nim (cena, rezultaty, gdzie mozna go kupic). zorza>> dzisiaj w newsweek-u znalazlam ranking szkół uczących angelskiego i zanalazłam całkiem blisko dwie wiec pędze w piątek do nich zapisać się. Zobaczymy jak to będzie dalej. U mnie ogólnie bez zmian. waga stoi w miejscu, apteyt mam ogromny. Jakoś ten księżyc dziwnie na mnie działa :) Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, piszecie o szkolach jezykowych,a ja jestem lektorem :) . tylko zajmuje sie na pewno innym jezykiem niz wy wszystkie. ROSYJSKI.:) uczylam troche w szkole,ktora byla przez pare lat na 1 miejscu w rankingach i chyba gorzej nigdzie mi nie bylo.istna tragedia.masowka i zero indywidualnego podejscia do klienta.teraz jest super.powiem wam tak: najlepiej chyba lektora indywidualnie sobie znalezc.komfort istny,poniewaz i czas mozna dopasowac i program.polecam.mozna sobie tez zmienic lektora. :) poza tym pogoda sie poprawila.wreszcie cieplej. zorza: ja tez jestem meteopatka,katastrofa. moj milosz tez widze ze inaczej sie zachowuje jak pogoda sie zmienia.no coz. waga?? ? :( katastrofa,ale to nic. bedzie juz lepiej bo jestem w domku. :) jest lepiej,jest dobrze.zrobilam dzis przetworow troszke.pycha.jabluszka+dynia.mniammmm ale kaloryczne. to na razie tyle,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianka, ten pas to takie cóś, co zakładasz na brzuch i w tym chodzisz. pas rozgrzewa skórę, przyspiesza to jej przemianę materii i ponoć ma się chudnąć szybciej w tym miejscu. ponadto jeśli w nim ćwiczy się, to wypaca wodę ze skóry. no i ściąga trochę skórę do wewnątrz, tak więc ona się nie naciąga, czyli chyba zapobiega rozstępom i obwisłej skórze ogólnie. pasy kosztują różnie, wiele lat temu miałam taki, że kosztował fortunę ale używałam go 5lat. 2 miesiące temu kupiłam na allegro za 15zł i od razu się rozwalił, teraz też kupiłam na allegro ale za całe 6zł i jeszcze go nie używałam go ciągle zapominam :( trudno mi powiedzieć o mierzlanych efektach, ale jak sobie w takim pasie pochodziłam, to po ściągnięciu go czułam, że mam mniejszy brzuch. kiedy chodzę bez pasa ten brzuch mi zwisa, pas jakby go uczył, gdzie ma być :) zważyłam się, 82kg. 3 miesiące 14kg. 4,66kg na miesiąc, 1kg na tydzień. teraz spadek wagi, w trzecim miesiącu zmniejszył się o 0,5kg na miesiąc. kurde, ja i tak mam jeszcze jakieś 25kg nadwagi :( ale to nic, juz wyglądam jak człowiek, tylko trochę pulchniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie dziewczyny:) wstalam dzisiaj w wyjątkowo dobrym humorze wiec takiego każdej życze. I fajnego dnia. Zmniejszajaca się>> dzieki za odpowiedź, a z tą wagą to super. podziwiem i mnie też mobilizujesz... PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probująca
To chyba to słonce tak dobrze nastraja:) Witam ja wczoraj miałam kryzys:O wiedziałam ze predzej czy pozniej tak będzie.... Zmniejszająca ale Ci ta waga spada nono mi niestety od tyg stoi w miejscu pewnie stąd ten kryzysik wiecie jak to jest... nie ma efektów to sie człowiek zniechęca:( Ide popatrzec na allegro na ten pas bo mój brzuch to szkoda gadac a po ciązy to w zasadzie tylko pod nóz sie nadaje😭 👄 dla wszystkich:D trzeba ładować akumulatorki bo nie wiadomo jak dlugo taka pogoda jeszcze bedzie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie nic nowego :( a szkoda.... mam zbyt duży apetyt...... nie wiem co z nim zrobić mąż ma urlop, więc mam w domu 2 dzieci ;) więc więcej obowiązków pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, sama niewiem jak się to dzieje, że chudnę, jeszcze niedawno też miałam ataki głodu i musiałam się powstrzymywać siłą a czasem wręcz nie dawałam rady. w tej chwili nie mam apetytu w ogóle, myślę, że to nie mój sukces to chudnięcie... najpierw kopa mi dał mój facet, dopiero jak się dowiedziałam, że łazi potajemnie na imprezy beze mnie zawzięłam się, ale było ciężko niejeść... potem depresja, leków przeciwdepresyjnych nie biorę, tzn. brałam przez miesiąc aż wpadłam na nich w nerwicę i odstawiłam, ale może ta depresja - przemyślenia, kim jestem i dlaczego odszedł, zwichrowały mi psychikę, że prawie mam w tej chwili jadłowstręt? u mnie teraz apetyt to coś niespotykanego. jem, żeby coś zjeść, dla zasady. gdybym zjadła pełny obiad miałabym wyrzuty sumienia chyba... niewiem, ale to na pewno nie jestem ja... niby mnie to nie martwi, przeciwnie, ale zastanawia... może mój depresyjny organizm dąży do autodestrukcji... dzięki której zapewne zacznę znowu żyć bez obrzydzenia, gdy zerkam w lustro :) a w kwestii pasów, to te z allegro po 6zł można też kupić w sklepach \"wszystko po 4zł\". kupiłyśmy z siorą sobie po pasie na allgero... jej pas pękł zanim założyła a mój dopiero jak założyłam :) mam teraz drugi, też po 6zł, aż boję się go naciągnąć :) jak pęnie to nastepny już kupię w sklepie sportowym, tam są firmowe pasy ale w cenach ok. 25-30zł, za to z gwarancją, w końcu dla sportowców więc myślę, że lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minal dzien.piekny dzien,sloneczny. ale poza tym nic nadfzwyczajnego. pozdrawiam was serdecznie,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×