Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tłuściocha przebrzydła

przekroczylam wszelkie granice niechlujstwa! teraz albo nigdy!

Polecane posty

Gość Hann1972
Czesc dziewczyny wlasnie skonczylam czytac ten topic od pocztku.okazuje sie, ze ja stosuje podona diete - chleb -won!!! slodycze won!!!! i o polowe mniej. do zmniejszajacej=ja po chromie chce zjesc nawet cukier; a na sniadanie polecam platki owsiane pol na pol z woda i mlekiem i lyzeczka miodu - mnie to zapycha tak ze o 11 musze jesc na sile, bo jem 4-5 razy na dzien. i jak na razie 3kg/3tyg. - trzymam kciuki i pozdrawiam jesli moge to dolacze do was od jutra. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmiejszająca się
u mnie iwdzać i czuć te zwalone 10kg ale dobrze wiemy, że wtedy wciąż jest się grubasem w oczach innych. jutro zaczynam od nowa, od wagi wyjścowej 86kg. tak, jakbym nigdy więcej nie ważyła nigdy. mam chrom, mam czerwoną herbatę pod ręką, ziółka przeczyszczające - tylko na wszeli wypadek leżą w apteczce. ciegle przymierzam się do diety bardziej radykALNEJ, białowEJ Z WArzywami, ale z dnia na dzień słabo mi wychodzi. niby dziś żeberka z mizerią 2x i pół kromki z pomidorem. chyba było w miarę dobrze. na jutro kupiłam słoik śledzi. chcę węglowodany poza warzywami całkowicie wyeliminować, tylko, czy dam radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmiejszająca się
3kg na 3 tyg do super, motywująco i zdrowo, tak trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hann1972
Witam bladym świtem. Juz jestem w pracy i budze sie kawa. Za godzine zacznie sie tutaj szal. wiec malo czasu na swiety spokoj zostalo;) Pasze tresciwa w postaci platkow owsianych juz zjadlam + suszone sliwki do tego - odkad jem te platki do kibelka tez chodze jak w zegarku. zmniejszajaca - jeszcze raz co do chromu - mnie sie jeszcze bardziej chce slodkiego niz wtedy kiedy go nie lykam. Pisalas, ze po chromie mialas atak na slodkie, wiec moze mamy podobnie reagujace organizmy, tym bardziej ze ja tez raczej nie jestem miesozerna. pozdrawiam. na razie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) u mnie nic nowego, córka w szkole, mąż śpi po nocce ale tak sobie myślę, że to będzie dla mnie tydzień próby...... moja rodzina zażyczyła sobie gołąbki i pierogi a to jest tak strasznie kaloryczne i węglowodanowe :( co najwyżej będę mogła zjeść 1 kęs :O ohhh no i dowiedziałam się, że moi teściowie myślą na poważnie żeby się przeprowadzić tu i być blisko \"dzieci\" :( abuuu mam nadzieję, że nie wypali ten absurdalny pomysł :( na samą myśl wraca mi depresja :( dobra konic z czarnymi myslami dziś nawet ładny poranek ... jak na ten klimat :) troszkę słońca i brak deszczu :O trzeba się cieszyć idę zrobić sobie coś do picia, bo miałam \"suche\" śniadanko ;) buźka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis z pracy wiec szybko. Szkoda ze na was nie dziala chrom dziweczyny, Ja nie narzekam, ochoty na slodycze nie mam i glod tez jakos mniejszy. A mialam dzis bardzo stresujacy dzien z powodu jednej pracujacej wiec cala az chodze, ale dosc o tym. Na obiadek planuje golonke, ktora wczoraj sobie przygotowalam ze szpinakiem ... A wieczorem ide do znajomych, to dopiero bedzie wyzwanie!! Ale mam nadziej sobie dac rade i wytrzymac te slodkosci na stole.. Trzymajcie sie PS. Waga w mniejscu stoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, Hann, dziś rozwiązałam problem białka na słodko... więc nie miałam potem głodu ani ataku na słodkie. zjadłam chrom a potem słodziuteńki jogurt pitny. było i białko i słodkie, niewiem czy to dobrze, raczej nie, może przez to, że było w tym duzo cukru nie czuję głodu jak po zwykłym białku? na obiad zjadłam kolbę kukurydzy. weglowodany, wiem, ale to takie jednorazowe, zjeść kukurydzę z ogródka... na kolację też mam sporą kolbę przygotowaną. i chyba na tym skończę. dziś czuję się szczuplejsza, choć waga rano nieugięta była, 86 i ani deko mniej :( ale się nie poddaję, wiem, że wkrótce musi być jakiś spadek. skoro mało jem, to musi bć i już!!! normalnie do tej pory miałabym już ze 2000kcal zjedzone! tyłam 2kg na miesiąc więc wyobraźcie sobie, ile ja musiałam tych kalorii pochłaniać!!! zorza, mam nadzieję, że teściom się nie powiedzie ten plan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hann1972
Hej dziewczyny. zmniejszajaca sie-tak juz niestety jest, ze kilogramy wlaza nam pupy, brzuszki i boczki nie wiadomo kiedy i bezbolesnie;) ale usuniecie tego opornego i zbednego balastu jest bardzo trudne. Ja po platkach rano zjadlam kurza noge bez skory i surowke z marchewki a na kolacje wielkiego zielonego ogorka. nic po drodze nie jadlam, bo zwyczajnie nie mialam czasu 12 godzin pracowalam dzisiaj, ale jutro juz normalnie. zorza - odleglosc dzielaca rodzicow i tesciow od dzieci i synowych bardzo zbliza. ;) nie daj sie wiec ! pozdrawiam i do jutra wroclawi_anke pozdrawiam z sntymentem bo wroclaw bardzo lubie i bylo mi przykro kiedy sie stamtad przeprowadzalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hann ja tez lubie wrocław. Jest tu zawsze wesolo i duzo sie dzieje. A powiem ci ze teraz caly jest rozkopany... i ciezko przejechac a dojechac na czas... to juz wspomnienie.. :) trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiem co mi \"zaszkodziło\" ale miałam wieczorem taki apetyt, że na widok chleba zwyczajnie mi się usta zapełniły śliną jak wygłodzonemu psu na widok kiełbasy. dosłownie!!! taka wodnista ślina w dużej ilości! miałyście coś taiego? no i zjadłam, 2 duze kromy z masłem i pomidorem. a na kobie kukurydzy o 17 miało się skończyć :( wyszło w sumie 0,5l jugurtu, 2 kolby kukurydzy i 2 wielkie, ale na szczęscie cienkie (ale się pocieszam ;) kromy chleba z masłem i pomidorem. zorza, jesteś ekspertką od kalorii, ile to wyszo? mam nadzieję, że nie przekroczyłam 1000? co prawda nie stosuję diety 1000kcal ale jak zawalę to lubię się pocieszyć, że przynajmniej utrzymałam się w ryzach innej diety :) jak jutro będę miała też atak głodu to odstawiam ten chrom. coś z tym chromem musi być, Hann zauważyła, że typy wegetariańskie (węglowodanowe) reagują atakami wilczego głodu na coś słódkiego w obecności chromu. muszę więcej poczytać o tych przemianach insulinowych, żeby nam jakaś curzyca Hann nie groziła, skoro nasz organizm się domaga węglowodanów (czyli w sumie cukrów!!!) co ciekawe, ja nie przepadam za słodyczami, a za posiłkami węglowodanowymi bardzo. tym bardziej mnie dziwią pochromowe ataki na coś słodkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmniejszajaca sie >> nie wiem czemu tak reagujesz, ale moze faktycznie dla typow wegetarianskich taka dieta nie jest dobra, ja zdecydowanie jetsem miesozerna. Czuje dobrze i nie mam ochoty na chleb. Moze dlatego ze nie mam go w domu i nie kupuje nic co by mnie kusilo. I moj maly sukces. Dzisiaj dostalalam rogalika 7 Days i caly dzien lezal przedemna na biurku i nie skusilam sie. Zaczelam tez cwiczenia na brzuch 6w. Zobaczymy czy wytrwam. oto link jakby ktos chcial http://www.sfd.pl/temat144665/ i link do forum ktore mnie zmotywowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianka, np. mój brzuch musi jeszcze chudnąć bez ćwiczeń, tak sądzę, jest za duży, to nie kwestia płaskości ale problem wielkiego worka, jakbym praprzodkiem kangura była ;) boję się umięśnić za bardzo, bo tłuszcz fajnie spada a jakbym go teraz zamieniła na mięśnie, to by Szwarzeneger popadł w kompleksy! myślę, że jeszcze 10kg muszę zlecieć żeby bez obaw (i bez trenera) wyrabiać mięśnie i figurę. jestem za ruchem, ale z doświadczenia wiem, że jak tylko zaczynam cwiczyć, waga idzie w górę - bo mięśnie ważą więcej od tłuszczu. u mnie na razie priorytet waga, ale Wy, to nawet 70kg nie macie /jak to fajnie brzmi :) kiedyś bym się załamała, jakby mnie ktoś o 70kg podejrzewał a teraz o tym marzę/ to możecie ćwiczyć i kształotować sylwetkę. dołączę do Was za 15kg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hann1972
czesc No i powstal nam tu kacik naukowy. niesamowite, bo nasze obserwacje dotyczace chromu prowadza do jakichs wnioskow i mam nadzieje, ze prawdziwych. Czyli ja i zmniejszajaca po chromie mamy "glod" na cukry bo spozywamy raczej bialko nie pochadzace z miesa. zmniejszajaca sie - bede cie namawiala, zebys kupila jednak pieczywo chrupkie np. wasa i podczas ataku zjadla nawet 3 kromki, to naprawde lepsze niz zwykly chleb, po zjedzeniu ktorego czlowiek czuje sie jak zxapchany i kitem i jeszcze do tego mA wyrzuty sumienia. Ja mam zawsze w pogotowiu chleb wasa. wroclawi_anka - wroclaw jest piekny chocby go zasypali nawet;) Pozdrawiam was bardzo serdecznie, zjadam do konca moja pasze tresciwa i lece do pracy. wpadne po poludniu.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hann1972
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA chcialm wam jeszcze napisac, ze teraz to nie cwicze nic a nic, ale od wrzesnia do czerwca chodze na joge. w ubieglym roku tylko raz w tygodniu ale efekty przyszly i niesamowite jest uczucie, kiedy czlowiek odkrywa, ze posiada miesnie o ktorych dotad nie mial pojecia.Cwiczenie jogi daje duze odprezenie, nie forsuje a jednak miesnie zaczynaj inaczej pracowac. oj, teraz juz musze leciec na pewno. hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej uprzejmie informuję, że ja jestem uzależniona od pieczywa (owoców i warzyw troche mniej) mam dni, że wogóle nie myślę o pieczywie, a czasem - tak jak wczoraj - zjadłam 2 tosty z masełkiem :( nie wiem po co mi to było :O muszę kupić kilka rodzajów pieczywa chrupkiego, wtedy będę miała w czym przebierac i może nie będę siegała po chleb, czy bułkę nie robie tego często ale wiem, że jeżeli nawet zjadam kromkę chleba w ramach limitu 1000 to i tak nie schudnę żeby zrzucic kilogramy NIE MOGĘ jeść wogóle chleba to tak na marginesie ;) a na drugim marginesie ;) to w udzie, biodrach i w pasie ubyło mi 4 cm.... czyżby u mnie utracone 4 kg równaly się z 4cm na obwodach? :) zmniejszająca się - odnosnie wczorajszego Twojego menu ;) możliwe, że zmieściłas się na \"styk\" nie wiem za ile kcal zjadłas jogurt, bo to musiałabyc sprawdzić na opakowaniu wyliczenia wyglądają tak: 2 kolby kukurydzy 222 kcal 2 kromki chleba 220 masło 1 łyżeczka 80 pomidor mały 35 ------------------------------- suma..............557 kcal a jogurty są rózne ;) np. jogobella light 100g - 60 kcal = 300kcal w Twoim przypadku Bakoma trusk. i ziarna 175g - 245 = 700kcal jog. naturalny 0,5% 100ml - 22 = 110 jogurt owocowy 100g - 90 = 450 jeżeli weźmiemy wartość średnią, to wzorajszy dzień był OK :D a wiesz, że herbatki owocowe też maja kalorie ?? np. 2 kcal na szklankę :P dziś idę 1 raz jako wolontariuszka do szkoły.... chyba sie boję :O ehh sama nie wiem ... chyba raczej nie ja nie mogę ćwiczyc tej a6w bo nie wyrabiam... to jest dla mnie zbyt forsujące -- wolę aerobic szkoda, że nikt w mojej okolicy go nie prowadzi, bo samemu w domu na skrzypiącej (drewnianej) podłodze... nie zawsze się chce 🌻 🌻 🌻 pozdrawiam dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee nie udało się i rozciągnełam niepotrzebnie stronę :( sorki musimy przejśc na nastepną stronke , więc prosze napiszcie cos :) 🌻 🌻 🌻 ❤️ ❤️ ❤️ papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hann1972
Ok. zorza to jest post dla ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki ktoś jeszcze ? a może już będzie następna stronica? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Podczytuje Was reguralnie ale mam w domu malowanie ...Wiec same rozumiecie :( Jak siadam do kopa to juz pisac mi sie nie chce :(Na wage nie staje bo .....niewiem gdzie jest ....pewnie pod kartonami ale gdzie ???? Oooooo juz Rodzinka jeść krzyczy wiec pora do kuchni:( Opowiem wam krotka anegdote z mojego zycia A wiec ....Malowanie zaczelismy w niedziele zeby nie marnowac dnia wolnego ,lojalnie uprzedzilam kolezanki i znajomych o tygodniowym remoncie .Wczoraj puk puk ....Moja kolezanka przyniosla prezent z okazji remonty CZYLI 20kg ogórkow !!!! Wiec dzisiaj pobudka 2h wczesniej zeby je w sloiki powsadzac zanim sie ,,pomaluja farbą \'\'To jest wyczucie czasu NIE ? hi hi No i jak Zorza przeszłyśmy na nastepna stronkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dowcip Do pana Zdzicha Kwiatkowskiego, który od dłuższego czasu nie opłacał rachunków za gaz, przyszło upomnienie w dość ostrym tonie, podpisane przez kierownika działu windykacji Zakładu Gazowniczego. Pan Zdzich wziął kartkę papieru, usiadł przy biurku i odpisał co następuje: Szanowny Panie, pragnę Pana poinformować, iż raz na miesiąc gdy otrzymuję rentę, zbieram wszystkie rachunki dotyczące opłat za mieszkanie i resztę mediów. Wrzucam je do dużego dzbana, mieszam i losuję trzy, z którymi idę na pocztę i opłacam. Jeżeli pańska Instytucja pozwoli sobie choćby jeszcze raz przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok zostaną wykluczone z loterii. Z poważaniem Zdzisław Kwiatkowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kolejce stoją 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba baba - tak minimum ze 150 kg. Synek mówi do ojca: - Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa... Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi: - Synku, nie można tak mówić o ludziach. - Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widziałem takiej grubej baby. - Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówić o innych. W tym momencie grubej babie przy pasku odzywa się komórka: - Pi, pi, pi, pi... A synek z przerażeniem: - Tato! Uważaj! Będzie cofać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×