27 lat różnicy między nimi

fascynacja ? czym? bo tu czegoś nie rozumiem, nie masz 17 lat

nie mam 17 lat i dlatego racjonalność mi mówi żebym się trzymała od niego z daleka. nie wiedziałam, że coś takiego istnienie dopóki tego nie poczułam, takie taka fascynacja chyba po prostu drugim człowiekiem...

po odejściu męża, nie rozpaczałam, wniosłam o rozwód.Poznałam młodego człowieka , m łodszego o 16 lat, zakochałam się. ON jest czuły dobry, kochany, a ja się spalam, co będzie za kilka lat, kiedy nie będę już atrakcyjna. Zabija mnie myśl, że on odejdzie, bo będę stara i brzydka. Cierpie i nie potrafię się cieszyć żadną chwilą.

2 latka dopiero

Topola rozumiem, że nadal jesteście razem?

już rok jesteśmy razem i nie zakrawa sie na rozstanie, choć już 5 razy mówiłam mu że nie ma sensu i lepiej abyśmy się rozstali. Wiesz martwi mnie to, że nigdy jego rodzice nie pogodzą się z tym że jest ze mną. Nie znam ich i pewnie nigdy nie poznam, To bardzo mnie boli

piszesz o mnie, bika tyle że u nas różnica wynosi 20 lat: ja 28 on 48 ale to jest własnie tak, jak piszesz: magia, fascynacja, kawa rozmowy, pocałunki a wszystko "tak po przyjacielsku", tylko że ja czuję że coraz bardziej się w tej sytuacji pogrążam, coraz trudniej zawrócić...

mój mąż zabiegał o nią przez dwa lata. kawa, rozmowy, kwiaty. w każdy piątek dostawała 50 róż,

oj, może nie będzie aż tak źle. a on mówił swoim rodzicom o Tobie? ile on ma lat jeśli można wiedzieć? sama nie wiem, co mnie w nim tak fascynuje, ech...

co innego jest zyć pod jednym dachem i zmagać się z problemami codzienności. Czar pryska

to jest własnie ta magia - on mimo swojego wieku ma w sobie tyle młodzieńczości, mnóstwo zainteresowań, jest bardzo wysportowany no i ma to coś..

to widzę, że nuie jestem sama z tą fascynacją

Myśle że chyba- czy Wy już tak oficjalnie jesteście razem?

ma 32 lata. Rodzice nie wiedzą ile ja mam lat, wyprowadził się od nich do mnie ( mieszkał ze starymi) oni nie znają adresu. no cóż widać mnie się wstydzi. Nie znam żadnego jego kolegi, nikogo, jak jechał do znajomego załatwić interesy zostawił mnie w winiarni na 3 godz w sobotę. Jak wrócił poinfofmował, że nie jest głodny bo żona kolegi go poczęstowała kolacją. A mnie zostawił na ulicy, za drzwiami...

a nie boisz się usłyszeć takstów, że tatuś ci to... itp że będą brali go za twojego ojca

no jak nie znasz żadnej znajomej osoby jego, to trochę jest podejrzane. może jeszcze trochę potrzebuje czasu żeby się w tym odnaleźć.

nie na razie to tylko sporadyczne spotkania i rozmowy telefoniczne, smsy, gadu.. a ja tęsknię...

aha, a on jest wolny?

Topola, to pytanie, że tatuś Ci- to do mnie?

własnie w tym sęk, ze nie, ma żonę, dorosłe dzieci, poukładane życie. ale to wszystko zaczęło się z jego inicjatywy, ja byłam początkowo bardzo zaskoczona tym jak się to rozwija..

bika mieszkamy razem, jeżdzi ze mna na wakacje Malediwy, thajlandia, mexiko, ja płace za prezenty dla jego mamy i szefa, kolegów. Wiem głupia jestem, Oszczędności topnieją Przykro mi jest że nikogo nie znam, obracamy sie w wązkim gronie moich znajomych,. nie mam ich wielu bo nie jestem tu długo, byłam za granicą

a jak się rozwija?

ale brnęłam w to coraz bardziej, z resztą oboje szukaliśmy pretekstów i okazji do spotkań

aha, także to nie była tylko jego inicjatywa ;)

jest między nami coraz więcej bliskosci, nie spaliśmy jeszcze ze sobą, ale myslę że to nastąpi. On mówi, że to wszystko zależy ode mnie, nie bedzie nalegał, ale robi wszystko żeby mnie do tego zachęcić, a ja... cóż, chciałabym tego bardzo, ale boję się konsekwencji, tego czy będę się potrafiła później w tym wszytkim odnaleźć..

Topola myslę, że musisz twardo mu powiedzieć, że chcesz poznać kogoś z jego znajmych, bo inaczej to się zadręczysz,

miałam na myśli to , że na początku to była jego inicjatywa, a później, ja też chciałm aby to trwało

aha, a długo to już u Was trwa?

jakieś 3 miesiące

to niedługo. ja radzisz sobie ze świadmością, że on ma żonę?