Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bika

27 lat różnicy między nimi

Polecane posty

własciwie to możesz mieć racje - z mojej strony pewnie emocje i zauroczenie wpłynęły na to że wydawało mi się że jest coś więcej niż rzeczywiście jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ten topik umarł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gal
tak to jest jak przemówi hamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ten cham to ty gal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, widze ze wam topik zdycha. A to jest przeciez temat wieczny z powodu tej naszej chorej kultury (jak zreszta zauwazyl transic). I interesujacy z powodu natury czlowiekow, ktora do tej chorej kultury nijak nie chce pasowac. Bika 🌼, mikaaala 🌼, dabaia 🌼, quoquak 🌼, czy moge cos napisac 🌼, moj czas 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję house elf za ślicznego kwiatka. Świat jest pokręcony, ja pewnie też, ale już chyba wychodzę na prostą. Pozdrowionka!! 🌻 Bika-co u Ciebie?? 🌻 sory za brak oryginalności ale możliwości ograniczone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikaaala ---> dobrze ze sie pojawilas. Juz myslalem ze topik zdechl na dobre, a mialem jeszcze kilka uwag dla Was wszystkich na temat przesadow jakie dziewczyny maja na temat \"staruszkow\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikaaala ---> te uwagi to przedewszystkim to ze 50 letni \"staruszek\" ma przed soba przynajmniej 20 lat aktywnosci na mniej wiecej takim samym poziomie jak facet 30 letni. Z tym ze zamiast wytrzymac tylko 3 min bez wytrysku, moze ten czas rozciagnac do takiego jaki jego dziewczynie odpowiada, w skrajnych wypadkach do kilku godzin. To jest raczej zaleta niz wada. Poza tym nie przebywa za duzo na sloncu to zaczyna sie marszczyc dopiero po 70 (bo np. ja sie jeszcze nie zaczalem a juz jestm blisko). Faktem jest ze mozg takiego faceta, a szczegolnie pamiec, zaczynaja wysiadac z wiekiem ale jak zaczyna zycie z dobrym mozgiem to mu tez na dluzej starczy, wiec to cechy indywidualne. Ogolnie 27 lat roznicy to nie jest wcale tak duzo jak sie moze wydawac osobom w wieku lat 20. Bo ludzie ze soba i tak nie wytrzymuja dlugo. Jezeli wytrzymaja 20 to ta roznica wieku jest zupelnie nieistotna. Ponadto, jak juz ktos powiedzial, mezczyzna chce byc pierwszym swojej kobiety a kobieta chce byc jego ostatnia. To jest latwiejsze przy duzej roznicy wieku a prawie niemozliwe przy malej. A problemy lozkowe ktore faceci maja z dziewczynami przechodza bez sladu po tym jak im przejdzie poczatkowe zgadywanie czy im stanie czy nie. Bo na to nie maja wplywu w zadnym wieku. O czym nie wszystkie panie wiedza. Wtedy, kiedy facetowi nie staje, pani mysli ze go nie podnieca i nie probuje drugi albo trzeci raz a zaczyna wierzyc w legendy i w dodatku propaguje je na kafe :) W zasadzie to jak facet jest zakochany to problemy ma z pierwszym razem zawsze. To moze byc nawet test na to czy traktuje dziewczyne powaznie czy nie. Bo jak nie to problemow nigdy nie ma i dziewczyna sie cieszy ze go podnieca zamiast sie martwic, ze jej nie traktuje powaznie. Dlatego lepiej jest znac psychike facetow bo to oszczedza mase rozczarowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa teoria
wreszcie męski punkt widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia zakochana
od 3 miesięcy jestem z mężczyzną starszym ode mnie o 27 lat dokładnie 27 lat i 3 miesiące.ja mam 22 lata poczatkowo myslalam ze to zwykla znajomość, nawet nie myslalam,ze moze byc cos wiecej...kawa, kolacja wspolne rozmowy...teraz nie wyobrazam sobie zycia bez niego a strasznie sie boje - nie wiem co bedzie i co tak naprawde powinnam zrobic...kocham go i jestem tego pewna.... tylko ta rożnica... i jak czytam wypowiedzi z tego forum to przykro mi,ze ludzie widzą w takich zwiazkach tylko pieniądze, piekne ciało kobiety i kaprysy facetów ok 50 roku zycia... ale rozumiem,ze jak ktos ne przezył czegos takiego moze tak myśleć...a ja nie lece na jego kase, piekne slowa - bo tak naprawde nie jest wylewny w słowach...ja "lece" na jego oczy pełne blasku, na to poczucie bezpieczenstwa i to cos, to ciepło i poczucie,że jestem kochana... czy my nie mamy prawa do szczescia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysiu, napisz więcej o was. Czy on jest wolny. W moim przypadku to jednak była podstawowa przeszkoda, wiek nie ma pierwszoplanowego znaczenia, choć to też .istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrysiu, wiekiem sie nie przejmuj bo ci twojego pana starczy fizycznie na przynajmniej 20 kilka lat t.zn. do czasu kiedy panie w ogromnej wiekszosci i tak traca zainteresowanie swoimi facetami po wychowaniu dzieci. Skup sie raczej na tym zebyscie sie rozumieli i mieli ciekaw zycie bo to jest duzo wazniejsza rzecz w zyciu niz roznica wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia bez hasła
na początku dzięki za miłe słowo - dawno nie pisalam bo duzo sie działo... moja milosc jest \"prawie\" wolna tzn ma zone w oddalonym o 200 km miescie ale od 15 lat mieszka w naszym miescie i nie jezdzi tam w ogóle - odkąd go znam nie był tam...dzieci przyjeżdzają tutaj...poza tym sam wyszedł z propozycją złożenia pozwu o rozwód, który ma dostać w lutym...więc już niedługo zostało... ale nie to jest dla mnie najważniejsze...bo ja mu ufam...chce mu ufac i być szczęsliwa... opowiem wam cos...ostatnio bylismy w zupelnie obcym miescie...z dala od znajomych, mamy....i było cudownie...takie dni pokazują mi jak moze wygladac nasz zycie...po mojej głowie non stop chodziła myśl \"jestem szczęśliwa\"...a uśmiech sam pojawial sie na mej twarzy...gdy spedzamy razem czas niczego mi nie brakuje...niczego! i powoli zaczelam przyzwyczajac do nigo mame...która i tak cos czuje... pare dni temu obchodziliśmy we dwoje jego 50 urodziny...a czulam sie jak z duzym dzieckiem - bawilismy sie swietnie! czyste szaleństwo! tak naprawde to duzy chłopiec...mój kochany chłopiec! a róznicy nie widze... przystojniak o świetnym ciele i niezwykłych oczach...ma świetny gust i naprawde to jego \"doświadczenie\" jak mówi o swoim wieku :) sprawia,że wie jak dbac o kobiete.... czuje sie bezpiecznie i kochana....bo przeciez mało który mezczyzna wie...czego pragna kobiety na codzień....prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda. Faceci naogol nie maja pojecia czego kobiety pragna na codzien. Moze nawet nigdy nie maja pojecia ale czesto dzialaja tak jakby wiedzieli i wtedy wydaje sie ze wiedza, a to tylko przypadek. Bo kiedy sa zakochani dzalaja inaczej niz kiedy tylko \"kochaja normalnie\" swoja kobiete. Wtedy jak zakochanie minie po kilku latach (bo musi, bo bylo wywolane tylko przez reakcje chemiczne w organizmie i te reakcje zawsze sie koncza), to zmienia sie zachowanie facetow i kobieta mysli ze przestal ja rozumiec i kochac. On moze ja ciagle kochac i tylko minelo \"zakochanie\" kiedy nie mogl wytrzymac zupelnie bez niej. Teraz moze ja nawet bardziej kochac, ale moze bez niej wytrzymac i moze robic inne rzeczy tez. To tylko jego system hormonalny zmienia jego nastawienie do kobiety z \"zakochania\" na \"normalne kochanie\", ktore moze trwac juz reszte zycia. Bo zakochanie nie moze trwac i trzeba rozumiec ze kiedys minie ale ze \"kochanie\" zostanie jezeli kobieta wykorzysta okres zakochania zeby poznac faceta i kochac go jezeli jej odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poddnosszee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abuelo
Witam Panie Z ciekawoscia przeczytalem wasze wypowiedzi Sam jestem takim facetem po piecdziesiatce ,nie jestem przystojniakiem,nie jestem bogaty,a mimo to moja przyjaciolka jest o 26 lat mlodsza . Sam nie wiem jak sobie to wytlumaczyc ,nie ja biegalem za nia ,nie ja ja podrywalem i prawde mowiac wcale mi sie nie podobala /wyznawalem zasade ,nie ladne bo nie moje/ ,jestesmy razem od ponad polroku i pomimo ze nie wladala jezykami ktore ja znam,bardzo szybko zaczela sie uczyc i dzisiaj nie mamy wiekszych problemow ze zrozumieniem sie. Wiec nie wszystkie kobiety leca na kase ,wygodne zycie itp ,a moze mi sie tylko tak wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abuelo ---> moze twoja dziewczyna pochodzi z innej kultury niz polska wiec ma inne poglady na zycie niz Polki. Tutaj rozmawia sie tylko o miejscowych paniach. Inne sa nienormalne. Np. elfinki sa tez mentalnie zupelnie inne i ich poglady bylyby zagadkowe dla normalnego czlowieka. Mimo ze biologicznie to prawie takie same dziewczyny (troche mniejsze), a tylko z kultury, ktorej czlowieki nie rozumieja wiec do nich tez sie nie odnosza miejscowe stereotypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pochodzi z kraju naszych bratankow wiec chyba nie roznimy sie zbytnio kultura .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośtam
czy ten topik umarł????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżam_ten_temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda ze nie piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qltura
Ja nie wiem dlaczego ludzie pytacie si na tym forum:"co sdzisz o takim i o tamtym zwiazku" czy taka róznica jest zla czy dobra.A powiedzcie mi czy to ma jakies znaczenie.Czy sami nie umiecie odpowiedziec sobie na wasze nurtujace pytania.bo jezeli nie to znaczy ze nie jestescie szczesliwi w owym zwiazku i szukacie potwierdzenia badz zaprzeczenia dla swoich obaw i lekow.Nie wiem, ja mam meza starszego o 25 lat i jestem szczesliwa.A to ze ktos sie na mnie dziwnie patrzy?Mamy dwojke dzieci i tworzymy normalna rodzine.Nie jestesmy wybrakowani z seksu i szczescia.Jest mi cudownie i nie zamienilabym swojego meza na zadnego mlodzieniaszka.Nie namawiam do niczego, ale nie patrzcie na oceny otoczenia bo otoczenie nie jest idealne pod zadnym wzgledem.Pozdrawiam cieplo i zycze powodzenia dla wszystkich strapionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N U T I
Ja kocham faceta 50 lat starszego. Ja 16, a on 66 i nie mam szans i niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mundzia166
Witajcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona. ;]
Jestem w takim związku już 15 m-cy . On ma żonę córkę, ale z żoną nie śpi.Wiem, że nie warto w tym tkwić. Ale go kocham chociaż wam się to wyda śmieszne. Ja sama się sobie dziwie , wiem że robię złe i wg . ale prawdą jest że zakazany owoc smakuje lepiej ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×