Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Gość NIebieska wiśnia
Jak zawszę walne długi tekst aż nikomu nie chce się czytać :D, dobranoc. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
zawsze*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zawszę" to też ładne słowo ;) zakomarzę :) zajarzę :) 🌻 Wczoraj zmieściłam się czasowo tylko z pompkami i brzuszkami. Dobre i to :) Mój syn jest bardzo zadowolony ze skuteczności ćwiczeń, mówi "10 minut dziennie i już efekty" :D 🌻 Chyba u wszystkich mających te jądra i twory w mózgu łepetyna działa tak samo. Dlatego dobrze zapamiętałam wpis pani, ktora jeden jedyny raz się tu wbiła i napisała " po prostu ćwicz, zacznij to robić i już" :D 🌻 Z cellulitem znam takie historyjki: 1. Pani z mnóstwem potfora na pośladkach, udach, miała tak bujny tyłek że mnie szokowało (kwestia proporcji). I co? Faceci się na ną gapili bo miała fajne włosy i wielki tył :) 2. Prześliczna dziewczyna, panowie wymiękali na jej widok. Miała zakochanego w niej gościa, nie widzial cellulitu itp. Tak mu ględziła o cellulicie, tak mu to pokazywała, że po 3 miesiacach doszedl do wniosku że ten cellulit to faktycznie problem. 🌻 I tak, i tak obgadają :D Kwestia woli :D 🌻 "włos ci się rozejdzie aż do samej cebulki" - :D :D Do reklamy jednego z szamponów jednej artystce przez ponad 2 godziny nawilżano włosy. Ale za to jak na filmie wyszła. No bo na zdjęciach fotoszopa wcale nie ma. 🌻 "nie pamiętam tego" - Ty młokosie, odmładzasz się moim kosztem :D Podczas studiów mialam m. in. socjologię i świetny pan socjolog zadał nam temat "Moda jako rekompensacja niższej pozycji społecznej kobiet" - zauważasz jak my, kobiety, mierzymy się wzrokiem która bardziej na czasie, lepiej czy drożej ubrana? I ktora jest bardziej atrakcyjna seksualnie? (mam na myśli męski wzór atrakcyjności, gdybyśmy pisały o kobiecym, to miałybyśmy gdzieś starzenie się, czy wisi nam biust itp) 🌻 Dlatego wielbię drobnobiustą Callan o żywej mimice .Jak ona śmiała mieć 50 lat, własną firmę i być szczęśliwa! 🌻 Moja ukochana marchewka zgwałcona przez GMO! 😭 😭 🌻 O skrypcie forum wolę nie pisać. Nawet jeśli chcesz by usunięto Twoje posty i tak nie usuną. Prawie jak na fb , tylko że tam u nich zostają rozmowy itp., a tu wisisz na forum i wisisz. Jak Szymon Słupnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez Ciebie, Wiśnia, idę pożyczyć pieniądze i robię sobie tipsy! :( Będę mogła niszczyć klawiaturę :) drapać wroga :) I zaskarży Ciebie przemysł kosmetyczno - chemiczny, bo przecież nie opłaca się głosić że to, co Ci zmywa makijaż, to tłuszcz, i np. olejek migdałowy zrobi Ci dobrze na wiele sposóbów oprócz tego że się wchłonie - w przeciewieństwie do kremu La Mer :D 🌻 O tak, c. niesamowicie wzmacnia, takie spokojniutkie ćwiczenia, a potem ciało z elastycznej stali :) Btw. DUSZYCZKA - jak wyglądają początki kaloryferka? I ile już Ci spadło w talii? Czy czujesz się głodna na diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
zmieniajac temat wierzycie w sny? znaczy moze nie jest to najtrafniej zadane pytanie czy potraficie je interpretowac? ma ktos jakies doswiadczenie w tym oczywiscie sennik online, ale on interpretuje tylko pojedyncze rzeczy, uczucia ciagle mi sie cos sni i poczytalabym cos na ten temat , ale nie wiem od czego zaczac moze ktos cos podpowie dzieki Milka za ''kolana'', poczytam Wisnia, ja pije okolo 1-1,5l czerwonnej dziennie, parze w dzbanku trzymajacym cieplo i sie delektuje:) (lepsze niz woda) choc na poczatek mysle ze nie ma co szalec z ziloscia bo czytalam i o skutkach ubocznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz , z interpretacją jest tak że każdy ma swój filtr, swoje sito przez które to postrzega. Najważniejsze jak czujesz się przez dany sen i czy na coś z życia Ci odpowiada. Czasem interpretację przynosi życie. Mi śniły się urazy, odreagowywałam w ten sposób. Albo śniło się coś, co miało się zadziać :) Albo opiekowali się mną ukochani muzycy i gadali ze mną o moim synu :) Próbowałaś sobie rozrysować sen? 🌻 Z kolanami - :) Co do pu erha - powodował arytmię i lekką biegunkę, więc staram się pić słabą. To pewnie wynika z wrażliwości układu pokarmowego i serducha. Brr, o cieple napisałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
Rozrysowac sen? Jak? Przyklad ostatni : sni mi sie znajoma, ktorej dawno nie widzialam, wpada do mnie, by sobie u mnie poprasowac (mieszka z 50 km odemnie). Z wlasnym zelazkiem Za to deske bierze moja. (nie mam deski) Jak to rozysowac?:) Co do herbaty, to jak ze wszystkim, jednym sluzy, innym nie. Moj orgaanizm juz sie przywyczil chyba i nie widze by mi szkodzila. Pije bo lubie. Ale przeciez nie jest wskazana dla kobiet w ciazy np, wiec taka ''niewinna'' nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Maczku dobre 10 minut ale robione codziennie niż godzina raz w tygodniu. Ciekawe historie z cellulitem, faceci tego nie widzą, interesują ich inne części ciała. A mój delikatnie się zmniejszył i nadprogramowe cm zeszły. 🌼 Na zdjęciach jest taka obróbka, ze nawet nie rozpoznasz znanej aktorki. :D 🌼 Nie odmładzam się, tylko do wiele kwestii nie przywiązuje uwagi, jedni będą pamiętać wszystkie reklamy czekoladek w telewizji, a inni czas trwania reklamy. Dla jednych ważny jest wyglad ubiór, zadbana kobieta to: - ma pełen, dobrze zrobiony makijaż - ułożoną fryzurę - kobiecy, wygodny, strój podkreślający figurę, markowe ciuszki - zadbana skórę -opalone ciało -zadbane dłonie i paznokcie - lakier na paznokciach - zadbane, gładkie stopy - brak owłosienia na nogach, rękach, widocznych miejscach 🌼 Callan była naprawdę silną kobietą, wiele z nas może jej pozazdrościć tej siły, samozaparcia. 🌼 Zamiast tipsów proponuje wyhodować swoje własne paznokcie :) Prawdą jest, że oleje świetnie zmywają makijaż, ba nawet brud z twarzy, to tak zwany OCM, czyli mieszanka olejków, bazowego rycynowego z innymi odpowiednimi dla naszej skóry. Jednak drogich olejków jak argonowych lepiej używać na czystą skórę jako środek pielęgnujący. :) Szkoda go do mycia twarzy. 🌼 Foczko, swoje sny potrafię interpretować, chociaż mam je naprawdę posrane, są bardzo rozbudowane i szczegółowe. :D Najlepiej samemu analizować swoje sny, bo znasz siebie najlepiej. :) Masz swój własny kod snów. Ponieważ nie znam ciebie ani twoich relacji z koleżanka to trudno to odczytać. Jak dla mnie twój sen oznacza, że chciałabyś z nią porozmawiać, spotkać się i odnowić relacje, może ta osoba wnosiła do twoje życia jakaś dobrą energie, ciepło, jej towarzystwo pozwalało ci uporządkować świat, wypchać dziury, dzięki czemu czułaś się spokojniejsza? Strzelam po prostu :) 🌼 Picie w nadmiarze czerwonej herbaty nie jest dobre, zwłaszcza, że wypłukuje magnez i zakłóca wchłanianie żelaza(?). U mnie magnezu nie jest zbyt dużo i najwyraźniej padł jego poziom, bo obudziłam się z bolącymi łydkami, pewnie miałam tak twardy sen, że nawet nie poczułam skurczy. Pije codziennie kakao, oczywiście robię ze zwykłego gorzkiego, dodaje cynamonu, imbiru i posłodzę miodem. Pozwolę sobie zjeść 2 tabliczki gorzkiej czekolady. Powoli przejdę do 4 szklanek dziennie, dużo wody i tak nie pije, głownie z tego powodu, że jakoś nie potrzebuje, nie jestem wstanie wypić 1,5 l wody mineralnej codziennie, około 4,5 l (wody mineralnej) to ja wypijam w ciągu tygodnia, jak wypije na siłę, to czuje się jak wielka beczka z wodą, inno turlać. :D Fakt, faktem mam gęstą, ciemną krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłupialam przy śnie z żelazkiem mam mniej rzeczywiste sny i callanetics też mi się nie śni 🌻 A to ciekawe z anemią i puerhem :D Jakoś to udowodniono w sieci? Kiedyś tutaj panna oskarżyła c. że przez niego łysieje. Euforyczna zapytała czy aby nie od diety. 🌻 Poczytałam na innych forach że c. może uszkodzić kręgosłup. I że nogę trzyma się nieruchomo przez 100 sekund. Aha. 🌻 Wiśnia, mi na potfora wyraźnie pomagał c. evolution i c. zaawansowany. 🌻 Co najbardziej lubicie w callanetics?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
Sny mam rozne. I mniej rzeczywiste i nie. Najbardziej zaciekawily mnie te senniki online. Bo- PRZYKKLADOWO: sni mi sie miotła, sprawdzalm w senniku rano i wyjasnienie : martwisz sie o kota. A akurat kot mi choruje. I ja wiem, ze sie martwie o kota, i bez tego snu, ale skad moj mozg wie by o miotle snic w takiej sytuacji ? (i takie rzeczy ''od czapy'' sprawdzily mi sie juz niejednokrotnie) Nie weim czy, jasno to wyjasnilam. Dobre z tym łysieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Wyłaniam się z ukrycia i odmeldowuję swoją obecność. Przyjemnie się czyta o postępach innych, ich ciężkiej pracy. Czuć motywację po prostu. A ja ćwiczę, ekhm, taaaa ćwiczę. Jak mam czas, ale się staram. Callan jest w porządku. Nie cierpię, jak spływa ze mnie, wolę właśnie takie ćwiczenia i pływanie. Chociaż ostatnio się do pływania troszkę zraziłam, jak wyniosłam z parku wodnego nieprzyjemną infekcję kobiecego zakątka rozkoszy :P . Marudzę sobie w głębi duszy na studia, że mi tyle czasu zabierają, ze c. musiałabym ćwiczyć w środku nocy, a o 6 pobudka. Był czas, nie tak dawno, że udawało mi się ćwiczyć co drugi dzień. Po wstępnych zakwasach czułam się lekko, leciałam na 5. piętro, jakbym miała buciki pożyczone od Hermesa, no ale niestety. Się skończyło. Po dłuższej przerwie wróciłam do ćwiczeń i staram się przynajmniej raz w tygodniu dopieścić swoją somę. A słodyczeeee?... To jak walka Dawida z Goliatem, tyle tylko, że nie mam ani kamienia, ani procy. Jeden dzień bez, dwa z. W każdym razie, koniec smęcenia. :) Z c. próbowałam tradycyjnego i evolution. Tradycyjny przypadł mi bardziej do gustu. Pozdrawiam, szerokodupiasta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fokuś, są rzeczy na niebie i na ziemi niezrozumiałe i dla naukowców, i dla filozofów ;) Żyjemy pod silnym wpływem racjonalizmu , logiki, "władzy" rozumu. Mamy wmówione panowanie nad otoczeniem i kontrolę, wpływ i sprawczość. Mózg jest ceniony jako kora mózgowa. A przecież jest jeszcze intuicja, rzeczy zwane mózgiem trzewnym czy sercowym ( czyli wegetatywny układ nerwowy) itp - i to one wpływają na mózg i nasze reakcje. Do tego dochodzi jeszcze podświadomość która jest bardzo wrażliwa na symbole, może stąd miotła i kocurek? Mozg przetwarza na swój sposób i wiele rzeczy pozostanie nieznanych i niezrozumiałych. Dla mnie to jest piękne. :classic_cool: Tu masz sennik wg Junga, przyznasz że motto na stronie głównej jest o Tobie ;) http://sennik-mistyczny.pl/?page_id=161

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz moje porównanie c. podstawowego/ zaawansowanego / evolution ;) 🌻 c. podstawowy/ zaawansowany: -zaawansowany wymaga więcej sily i wytrzymałości -genialne i b. wymagające ćwiczenie na brzuch w zaawansowanym - b. skuteczne na bryczesy i pupę nadupniczki . Nie rozumiem dlaczego w książce jest więcej nadupniczków, w wersji 10 h mniej :( obydwie przecież podstawowe :( - więcej rozciągania w zaawans. 🌻 Zaawansowany a evolution: I - wstępna rozgrzewka wypada na korzyść zaawans., jednocześnie w ev. jest po prostu łatwiejsza -ćw. na kark i nasze łabędzie szyje - bezkonkurencyjne w zaawans. C. z ev. skromnie wpływają na mój kark i szyję (z wyjątkiem końcowego leżenia i przytykania nosa do karimaty ;) ) II ćw. na brzuch - Sandra Hanna ma je mniej forsowne i b. sprytnie najtrudniejsze brzuszki dała na początek. Jednocześnie jest to naprawdę "really tough section". Lubię obydwa zestawy, ale większy wytrzeszcz i zmęczenie mam przy Callan :) III ćw. na nogi z Sandrą robi się je lajtowo. Nie czułam nawet części zmęczenia które zapodawała mi Callan :D B. podoba mi się że u Sandry ćw. na nogi jednocześnie podnoszą pupę :) za to u Callan nogi wydłuząją się optycznie o 10 cm :) i Callan lepiej uczy równowagi i zbawiennie rozciąga kręgosłup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IV nadupniczki - w zaawans. cudownie rozciąga się kręgoslup i ramiona oraz uda. Dla mnie są to genialne ćwiczenia: z płaskiego tyłka zrobią apetyczną krągłość, a jeszcze wszysko dookoła jest elastyczne, zdrowe i jędrne. - nadupniczki stojące o wiele wygodniejsze niż klęczące - u Sandry luksusowo leży się na boczku i macha kończyną. O wiele łatwiej jest wyizolować mięśnie, które mają zasuwać ;) a robota się robi sama, po prostu wyspy Bahama i drink z parasolką :D V ćwiczenia na udźce / miednicę czyli pelvisy - ciekawiej i różnorodniej skonstruowane w ev. Pamiętam, że po pierwszym podejściu miałam niemal od razu zakwasy w kilku kawałkach ud w miejscach, nieruszanych przez inne ćwiczenia :D - te w ev. mniej obciążają kolana - na mięśnie miednicy mi lepiej robił ev. - z Callan ćw. miednicy są po prostu mordercze. Niemniej pięknie wyciągają uda i uczą że mało wiemy o sobie i na co nas jeszcze stać :) VI rozciąganie - w ev. ciekawsze (bo mniej znane niż w podstawowym?), bardziej róznorodne i właściwie po każdej grupie ćwiczeń danych mięśni Sandra ordynowała przyjemne rozciąganko. - nawet ludzie z rwą kulszową czy lordozą mogą sobie dogadzać rozciąganiami z ev., bo wydają mi się mniej forsowne od zaawans. (w sensie skłonu i obciążenia lędźwi) - te z Callan lepiej robiły mojemu kręgosłupowi i posturze, usprawniły pokontuzyjną, bolącą nogę ❤️ - rozciąganie kolanem do łokcia - sam miód , dobrze że jest w obydwu wersjach - rozciąganie zginaczy bioder (coś koło 40 minuty w ev) - b. fajne i mi potrzebne rozciągnięcei, Callan nie dawała podobnego luksusu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VII killer zwany ćw. na wewnętrzne mięśnie ud :D - nie ma ich u Sandry i trudno mi wierzyć że plie + jedne ćw. przy których Sandra mówi że to na wewn. części ud mają potężne działanie -potężne działanie to ja czułam nie przy ev., tylko przy miażdżeniu krzesła z Callan :) VIII różne - mam tak, że w połowie ev. jestem rozkosznie rozluźniona . To miłe, tylko potem trzeba się nadal zebrać do wysiłku - Sandra daje więcej ćwiczeń na ramiona, np. 30 pompek i potem jeszcze fajne rzeczy zapodaje na koniec aby popracowały mięśnie grzbietu -za to z Callan , o dziwo, robiły mi się prześliczne, dziewczęce ramiona: drobne, umięśnione. Przy nadupniczkach czułam jak fajnie dzieje się ramionom - nawet bez pompek. O tym jak na początku wyłazi tłuszcz na wierzch ramion, a od spodu są jędrne - pisałam. Taki surprajs ;) 🌻 Dla mnie wszystkie wersje są super, bo nie ryzykując zdrowiem i uważnie patrząc na instruktorki funduje się sobie figurę Agnieszki Radwańskiej. W domu. Gratis. Nie mówiąc o tym, że sama Callan jest dowodem na wiarygodność tych cwiczeń - w przeciwieństwie do wielu fitnesek i tancerek które mają ciało jak marzenie bo pół życia spędziły na treningach. 🌻 Jak Wy postrzegacie rodzaje ćwiczeń? Co się Wam w nich podoba, a co nie? Co Was męczy, a co Wam dogadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Witam cię serdecznie Gitbasistko. Nawet jeśli nie ćwiczysz systematycznie, ja wczoraj nie ćwiczyłam :D Nie przejmuj się i staraj się ile możesz, nic na siłę, to ma cieszyć, a nie męczyć. :) Na basenie łatwo o infekcje, nie tylko kieszonki życia, ale też grzybek się przytaszczy na stopach. Szerodupiasta :D, jak dla mnie kochana kształtna pupcio, widzę, ze callanetics posmakował, obie wersje są wspaniałe właściwie najlepiej byłoby połączyć ulubione ćwiczenia albo lepsze według z nas, z obu wersji. Może spytam tradycyjnie, jaki masz cel związany z ćwiczeniami, ile ćwiczysz, jakie masz osiągnięcia, gdzie spadło, gdzie urosło, gdzie zmieniło się? Opowiedz nam coś więcej. Ostatnio mówiłyśmy o książkach, może masz ulubione ciekawe tytuły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
🌼 Maczku muszę się nie zgodzić z tobą, podejrzewam, że nie chodziło ci o racjonalistów, rozum, logikę, ale o podejście sceptyków do pewnych spraw, dokładnie o tych sceptyków, którzy zanegowaliby istnienie własnej matki gdyby mogli, nawet jeśli wiele wskazuje, że ich matka jednak istnieje. 🌼 Nauka jest otwarta na wszelkie niewyjaśnione kwestie i chętnie udoskonala swoje teorie naukowe, chociaż tez niewygodna pod pewnymi względami, gdyby światem rządzili racjonaliści, logika, naukowcy = badacze = rozwój = wiedza, nasz świat wyglądałby inaczej niż teraz, bo póki co światem rządzi mamona i to ona kreuje ten świat, sprawia, że pseudonauka tworzy to za co ktoś zapłaci. Zamiast rozwijać technologie, aby żyć na wysokim poziomie, na równi i nie niszcząc natury, tworzymy wynalazki będące narządem mordu. Najwyraźniej nie dorośliśmy do tego wyższego etapu rozwoju. Nasz świat to pieniądze i na tym oparta jest iluzja, nasze wyobraźnie o cudowności człowieka, ( człowiek wielokrotnie udowodnił, że marne z nas dzieło, niedoskonałe) który każdego dnia marnuje swój potencjał z powodu własnej pychy i egoizmu. Stawialiśmy "siebie" w centrum układu słonecznego, potem galaktyki a teraz kosmosu, chociaż jesteśmy pyłkiem. 🌼 Nasz mózg jest bardzo skomplikowany, wiele rzeczy "nie widzimy", wiele informacji jest pomijanych przez nas umysł chociaż docierają do nas. Kiedy skupisz wzrok na jakimś punkcie powiedzmy na różowych skarpetkach, to czy widzisz tylko różowe skarpetki? Nie, ale pozostałe elementy nie są istotne teraz, istotne są te różowe skarpetki, dlatego widzisz głownie różowe skarpetki, a świat dalej żyje, nasz mózg o tym wie, rejestruje to, no ale kto się oprze różowym skarpetką? 😘 Nasz mózg ignoruje nasz nos, w końcu patrząc nie widzisz swoje nosa, ale jeśli dotkniesz się, wiesz, że on tam jest, jeśli spojrzysz w lustro tez go zobaczysz. Nie widzimy też atomów, światła ani świat do góry nogami. 😍 W jednym programie mierzono reakcje mózgu, już nie pamiętam szczegółów, coś związanego z przetrwaniem, z reakcjami naszego mózgu pozwalającymi zmusić nasze ciała do sporego wysiłku, wiecie adrenalina i te sprawy. Tak na szybko, straszyli kobietę wężem, badali jej reakcje, kobieta bała się, no tak, ale przecież widziała węża, a co wtedy kiedy idziesz lasem i go nie widzisz albo masz kilka sekund, aby go dostrzec? Co nam pomoże, intuicja? Wsadzili kobieta do rezonansu i puszczali jej bardzo szybko obrazki, tak szybko, że na tych obrazkach nic nie było widać, plamy bez ładu i składu , mimo tego ośrodek odpowiedzialny za przygotowanie ciała do ucieczki lub walki z zagrożeniem, dział jak przy spotkaniu z wężem we wcześniejszym badaniu, czyli reagował. Potem okazało się, że na obrazkach były węże, ale szybkość wyświetlania, nie pozwalał "zobaczyć" ich na obrazku, ale ta 1 s wystarczyła mózgowi do zarejestrowania zagrożenia. Niezwykłe prawda? 😘 Nasz mozg kojarzy też wiele faktów, sytuacji, prawdopodobnych możliwych wydarzeń, analizuje tyle informacji, że to co dziś nazywamy intuicja czy odczuwaniem pozazmysłowym, może się okazać zwykłym efektem szybkiego działania mózgu ,który nie ma czasu "tlumaczyć" zmysłami tego co do niego dociera. Zresztą od natłoku informacji zwariowalibyśmy. Może dlatego idąc ulicą, "słyszymy" nagle głos, który powie nam, idź przez park, chociaż nigdy tego nie robisz, chroniąc cie przed śmiercią. Nasz mózg w ciągu tej sekundy zarejestrował zagrożenie, skojarzyć fakty, przeanalizował drgania fal, cząsteczek czy cholera wie co i dzięki temu przeżyliśmy. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
🌼 Maczku muszę się nie zgodzić z tobą, podejrzewam, że nie chodziło ci o racjonalistów, rozum, logikę, ale o podejście sceptyków do pewnych spraw, dokładnie o tych sceptyków, którzy zanegowaliby istnienie własnej matki gdyby mogli, nawet jeśli wiele wskazuje, że ich matka jednak istnieje. 🌼 Nauka jest otwarta na wszelkie niewyjaśnione kwestie i chętnie udoskonala swoje teorie naukowe, chociaż tez niewygodna pod pewnymi względami, gdyby światem rządzili racjonaliści, logika, naukowcy = badacze = rozwój = wiedza, nasz świat wyglądałby inaczej niż teraz, bo póki co światem rządzi mamona i to ona kreuje ten świat, sprawia, że pseudonauka tworzy to za co ktoś zapłaci. Zamiast rozwijać technologie, aby żyć na wysokim poziomie, na równi i nie niszcząc natury, tworzymy wynalazki będące narządem mordu. Najwyraźniej nie dorośliśmy do tego wyższego etapu rozwoju. Nasz świat to pieniądze i na tym oparta jest iluzja, nasze wyobraźnie o cudowności człowieka, ( człowiek wielokrotnie udowodnił, że marne z nas dzieło, niedoskonałe) który każdego dnia marnuje swój potencjał z powodu własnej pychy i egoizmu. Stawialiśmy "siebie" w centrum układu słonecznego, potem galaktyki a teraz kosmosu, chociaż jesteśmy pyłkiem. 🌼 Nasz mózg jest bardzo skomplikowany, wiele rzeczy "nie widzimy", wiele informacji jest pomijanych przez nas umysł chociaż docierają do nas. Kiedy skupisz wzrok na jakimś punkcie powiedzmy na różowych skarpetkach, to czy widzisz tylko różowe skarpetki? Nie, ale pozostałe elementy nie są istotne teraz, istotne są te różowe skarpetki, dlatego widzisz głownie różowe skarpetki, a świat dalej żyje, nasz mózg o tym wie, rejestruje to, no ale kto się oprze różowym skarpetką? 😘 Nasz mózg ignoruje nasz nos, w końcu patrząc nie widzisz swoje nosa, ale jeśli dotkniesz się, wiesz, że on tam jest, jeśli spojrzysz w lustro tez go zobaczysz. Nie widzimy też atomów, światła ani świat do góry nogami. 😍 W jednym programie mierzono reakcje mózgu, już nie pamiętam szczegółów, coś związanego z przetrwaniem, z reakcjami naszego mózgu pozwalającymi zmusić nasze ciała do sporego wysiłku, wiecie adrenalina i te sprawy. Tak na szybko, straszyli kobietę wężem, badali jej reakcje, kobieta bała się, no tak, ale przecież widziała węża, a co wtedy kiedy idziesz lasem i go nie widzisz albo masz kilka sekund, aby go dostrzec? Co nam pomoże, intuicja? Wsadzili kobieta do rezonansu i puszczali jej bardzo szybko obrazki, tak szybko, że na tych obrazkach nic nie było widać, plamy bez ładu i składu , mimo tego ośrodek odpowiedzialny za przygotowanie ciała do ucieczki lub walki z zagrożeniem, dział jak przy spotkaniu z wężem we wcześniejszym badaniu, czyli reagował. Potem okazało się, że na obrazkach były węże, ale szybkość wyświetlania, nie pozwalał "zobaczyć" ich na obrazku, ale ta 1 s wystarczyła mózgowi do zarejestrowania zagrożenia. Niezwykłe prawda? 😘 Nasz mozg kojarzy też wiele faktów, sytuacji, prawdopodobnych możliwych wydarzeń, analizuje tyle informacji, że to co dziś nazywamy intuicja czy odczuwaniem pozazmysłowym, może się okazać zwykłym efektem szybkiego działania mózgu ,który nie ma czasu "tlumaczyć" zmysłami tego co do niego dociera. Zresztą od natłoku informacji zwariowalibyśmy. Może dlatego idąc ulicą, "słyszymy" nagle głos, który powie nam, idź przez park, chociaż nigdy tego nie robisz, chroniąc cie przed śmiercią. Nasz mózg w ciągu tej sekundy zarejestrował zagrożenie, skojarzyć fakty, przeanalizował drgania fal, cząsteczek czy cholera wie co i dzięki temu przeżyliśmy. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Przechodząc do snów, tak logicznie rozumując i nieco sceptycznie, senniki są układane na podobnej zasadzie jak horoskopy, aby pasowały do jak największej liczby przypadków. Często opisy znaków zodiakalnych tworzone są tak, aby każdy mózg znaleźć coś dla siebie, przykładowo: na co dzień jesteś spokojna, ale w stresujących sytuacjach możesz wybuchnąć. Kto się nie zgodzi? Tak samo senniki, zęby zwykle oznaczają śmierć kogoś z rodziny, a u kogoś innego jest to choroba, a u kogoś innego szczęście. U mnie wychodzą różne cuda, według senników powinnam mieć gromadę dzieci, mężczyznę będącego jednocześnie kobietą, będąc zdrową chorując, osiągać sukcesy mając same porażki. 🌼 Oczywiście moje kochane kobietki nie neguje istnienia rzeczy, których jeszcze nie udało nam się zrozumieć i wyjaśnić, czy może wytłumaczyć jak to się dzieje. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a to jest moje zdanie. Chyba za dużo czytam ostatnio. 🌼 Wiele informacji, badań, nie docierają do nas i to co dla kogoś z innego miejsca na globie jest od kilkunastu lat oczywiste, u nas dopiera zaczyna się pojawiać. 🌼 Zachodzą pewne zmiany w naszym społeczeństwie, kilkanaście lat temu na palcach jednej ręki mogłam policzyć antyklerykałów, czyli osoby krytykujące kościół, a teraz jest ich całkiem sporo, może nawet więcej niż połowa społeczeństwa. Dzisiaj w Polsce "zastanawiamy się" czy homoseksualizm to choroba czy nie, a starożytni grecy cenili sobie takie związki. Kilkanaście lat temu chwaliliśmy się rolkami papieru toaletowego. Świat się zmienia, a nasze poglądy są różne. Jest wiele kwestii, które możemy poruszyć i przedyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Przepraszam za dubla, długość wpisu i wracam do ćwiczeń. Ja uwielbiam wszelkie rozciągające ćwiczenia. Jednak o tym wiecie. :) Jeśli mam wybrać to co lubię z podstawowej wersji callanetics, zaawansowanej i evolution. I Rozgrzewka: myślę, że dla mnie lepsza jest ta z podstawowej wersji. Jakoś bardziej ją wolę i nie wiem dlaczego. :D Tak po prostu. II ćwiczenia na szyje dla mnie lepsze są te z podstawki świetnie dbają o moją szyje. III ćw. na brzuch ogólnie wole z wersji podstawowej, natomiast to z machaniem łapkami wole z evaluation, a z wersji zaawansowanej lubię ćwiczenie, kiedy kładziemy ręce z tylu i powoli kładziemy się i potem unosimy aż czujesz jak brzuch się napręża, kiedy powoli wstajesz przy pomocy brzucha. IV Nóżki i pupki, ćwiczenia przy stoliczku są fajne, z callana lubię kołyskę, ćwiczenia na nogi przy tej kolumnie w podstawce i pierwsze ćwiczenie rozciągające przy drążku kiedy kładziemy stopę i pochylamy się do wyprostowanej nogi. Lubię ćwiczenie z awansowanego Callana kiedy klęczymy przy drążku na jednej nóżce, z evolution lubię ćwiczenia z machaniem nóżką na lezącą są łatwiejsze, może nie łatwiejsze, ale przyjemniejsze :D aż zacytuje: "po prostu wyspy Bahama i drink z parasolką " V pelvisy: evolution to leżenie przy zaawansowanym, może dlatego je wole? VI rozciąganie: ja lubię prawie wszystkie rozciągania. VII miażdżenie krzesła to wersja zaawansowana, bo są dwie wersje, czyli mocniejsze wrażenia. VIII - lubię ćwiczenie z evolution gdy leżymy z wyciągniętymi do góry rękami, - lubię ćwiczenie z callana na rozciągniecie pleców, przekładnie nóżki bez odrywania rąk od podłogi - zaawansowanego Callana lubię "robić" szpagat, chociaż trochę mi brakuje do prawdziwego szpagatu, :D 🌼 Ja uwielbiam wszelkie rozciągające ćwiczenia, kocham, kocham, kocham. Położę się na nóżce i gitara. Nie lubię pompek, to machnie nogą z podstawki na pupę, nudzi mnie prawdę mówiąc, nie lubię ćwiczeń rozciągających talie, tzn jednym bokiem lubię, a drugim nie, z prawą strona nie mam problemu, za to lewa dziwnie układa mi żebra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiśnia, dobrze mnie zrozumiałaś ze sceptykami i nauką, zgadzam się z Tobą. Kieszonka życia. Jakże ona potrafiła ucierpieć przez basenową wodę :( Ładny termin :) Czyli mój syn jest synem Mamy Kangurzycy ;) 🌻 Też się cieszę że mamy szerokodupiastą w gronie :D Jakoś mało mamy modelek, ślicznotek :D Normalne kobiety też bywają tutaj :) Co do węży - przyzwyczaiłam się na wsi do nich. Są niejadowite i szybciej ucierpią przez człowieka niż czlowiek od nich ;) Jednak gdy taki wężuś łepetynę znienacka wychyli albo żwawą serpentyną zmyka, odskakuję :D Ludzie zdumiewająco często boją się węży. 🌻 Ten link z sennikami był o archetypach i podświadomości, przecież z szacunku do Foki nie zapodam jej jakiejś oczywistej oczywistości. Nie ma tam żelazka, ale jest żelazo. 🌻 Ja od pewnego czasu lękam się dyskusji tutaj. Zobaczysz, Wiśnia, nadchodzą czasy " informacji", nie opinii, nie wątku logicznego .Ma być gotowiec podany na tacy i już. 🌻 Mi wreszcie udało się zmieścić godzinę ćwiczeń . Ku memu zdziwieniu ciało straciło niewiele elastyczności i szło całkiem fajnie. Nogi tradycyjnie trzęsły mi się po pierwszej części nadupniczków :D :D Dobrze jest, żeby tylko udało mi się rytm ćwiczeń w ciągu tygodnia utrzymać. Udanego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan_08
Prawda tylko sie nie zmienia. Reszta jest tylko komentarzem. Pozdrawiam cieplutko czytajacych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan_08
Dziekuje Wam za cudna tutaj atmosfere. Czyta sie Was z ogromna przyjemnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Niestety Megan Prawda też ulega zmianie, to co dzisiaj uznajemy za prawdę, jutro może okazać się kłamstwem. Maczku, tak myślałam, że o to ci chodziło, tylko pewnie słowo ci umknęło. Niestety rozpisałam się i chylę czoło przed tymi którzy wytrwają w czytaniu :D Co masz na myśli pisząc o informacji o takiej propagandzie jak za czasów komuny, cenzura, krzywdzenie ludzi za ich poglądy? Wypranie mózgu na tyle, aby był niezdolny do samodzielnego myślenia? Oj, żadna wizja nie wygląda dobrze, dlatego muszę korzystać i czytać, czytać. Wchłaniam ostatnio książki. Czekam też na dyskusje, tęsknie za tym, za kulturalna wymiana poglądów, nawet jeśli tego nie widać szanuje poglądy innych o ile są podane w kulturalny sposób. Dzięki temu uczymy się czegoś nowego, poznajemy innych. Proszę się nie bać. :D Maczku ciesze się twoim szczęściem, Callan jest wspaniały w dodatku daje trwałe efekty, nie pocisz się, leczy kontuzje, wady kręgosłupa, cudo! Już na sama myśl o jutrzejszych ćwiczeniach człowiek się cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwielbiam swoje sny, ale ich nie interpretuje. Sa one dla mnie odreagowywaniem rzeczywistowsci. Dzis np. snila mi sie m.in. herbata szalwiowa, a wlasciwie jej nazwa po japonsku: sagecha (wymawialo sie: sadzecia). Strasznie mi sie spodobalo, ze moj mozg zaangazowal 3 jezyki w stworzenie tego slowa: sage/cha/polski element- zmiekczenie "g" przed "e" = "dz". Jak jest herbata po japonsku, pojecia nie mam... W ogole kto pije szalwie jako herbate?? Wydaje mi sie, ze snilam o tym, bo rozmawialam wczoraj o herbacie mietowej. Kazdy sen to odpowiedz na to, co sie dzieje w naszym zyciu. Czasami sa to bardzo odlegle doswiadczenia, czasami tak nierealne, absurdalne. Ale to tylko swiadczy o tym, jak fajny jest nasz mozg i jak malo o nim wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczne hej! :D Mi rzadko coś się śni, tzn. nie pamiętam po obudzeniu. Szczęśliwie miewam też sny bardzo fantazyjne :) Pijałam rozmaite ziółka. Pokrzywa jest fajna na wiosnę (oczyszcza) i na stawy. Znajomemu pomaga na alergię. Jak tu nie lubić ziółek? 🌻 Napisałam na temat, właściwie na trzy tematy w jednym :D i jakoś świata nie nawróciłam, ludzie nie poczuli się wybitnie wzbogaceni wiedzą :D może 'chomikuj' lepiej wpływa na wiedzę? Jeszcze co do evolution a inne zestawy c.: -wymiatający jest pomysł Sandry na ciężarki przy podnoszeniu ramion w rozgrzewce, nie znam żadnego innego pogromcy tłuszczu z najcięższych do pogromienia okolic ;) -fajne jest trzymanie łap w górze przy ćw. evolution - i łapka się kształtuje, i talia nadobnieje ;) 🌻 Wisienka, inaczej dogadujemy się co do pelvisów :D Dla mnie pelvisy są i na leżąco, i na klęczkach w rozkroku. Naprawdę są fajne, co? Nie ma powolnej masakry obrotowej jak przy Callan. Za to w zaawans. "figure 8" - jakie to cudowne kołysanie jest ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu skrót myślowy miałam :( * "nie znam żadnego innego pogromcy tłuszczu z najcięższych do pogromienia okolic" - chodzilo mi o to, że nie znam żadnego iinego równie skutecznego pogromcy ;) 🌻 Wisienkowo :) W ogóle zacznij przepraszać za nick :D Za długość nick'u też :D Co do Twego pisania czuję się czasem przy Tobie głupia :) Wcale mi to nie wadzi :) Uświadamia mi zatrybienie w kieracie, osiądnięcie na teoriach, zmęczenie życiem :( Chodziło mi o uproszczenie informacji. Jest to wpływ amerykańskiej filozofii pracy oraz komunikatorów. Zasadniczo dobrze jest pisać konkretnie i z jasnym przekazem. Tyle że każdy człowiek i tak zrozumie po swojemu. Chodzi mi o uproszczenie toku myślowego, oduczanie ludzie analizy i syntezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko mi precyzować wrażenia. Mam odczucie że tak jak jest na teraz : masz używać słów kluczy , traci się umiejętność śledzenia wątku - to wpływa na to jak myślimy. To wynika i z edukacji, i z testów - nie myśl tylko wybierz właściwą odpowiedź, i z mediów . Nie chodzi mi o propagandę. Ciężko mi to nazwać. 🌻 Co do rozciagania talii - mi też ciężej idzie na jedną stronę, tam gdzie jest niedomoga układu kosteczkowo - stawowego Po prostu tamten boczek potrzebuje więcej rozciągnięcia :) 🌻 Jupiii! Po wczorajszym ćwiczeniu czuję ledwie delikatnie ciągnięcie, żadnych zakwasów. Obym miala siłę dogodzić sobie dziś ćwiczeniami, chyba jakiś wirus mnie dogonił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×