callanetics

cwicze dziewiaty dzien z callan i czuje sie wspaniale.Powrocilam do tych cwiczen po kilkunasto letniej przerwie,uwazam ze to sa najlepsze ,najbardziej skuteczne cwiczenia.Pierwszy raz cwiczylam dwadziescia piec lat temu i bylam zachwycona, cwiczylam przez kilka miesiecy,pozniej mialam dluga przerwe i wrocilam do cwiczen po urodzeniu dwojki dzieci,rewelacja,dodajac ze nie mialam problemow z nadwaga a jedynie chcialam poprawic nieco sylwetke.Te cwiczenia sa rewelacyjne ,jestem po czterdziestce i troche przybylo tu i owdzie ,trzeba to skorygowac

powrocilam i mam zamiar zostac,mam nadzieje ze uda mi sie wytrwac w postanowieniu .czas zawsze mozna wygospodarowac,mozna cwiczyc wieczorem ,rano obojetne, po prostu wtedy kiedy mamy na to czas ,ale trzeba cwiczyc zawsze caly zestaw:))

Z tym ćwiczeniem o każdej porze dnia, to ja mam kłopot. Rano próbowałam, ale niestety byłam zbyt sztywna i nie miałam tego komfortu, relaksu. Pozostały mi tylko godziny popołudniowe i nocne :). Ćwiczę teraz co drugi dzień, efekty są, ale nie tak spektakularne jak u innych callanek, ale :) nie jest źle. Wydaje mi się, że uzyskuję je wolniej niż na początku, boję się, że przestaną działać, a ja ćwiczyć :(

nie mozesz sie poddawac,efekty na pewno beda,moze nie tak spektakularne jak u innych ale badz optymistka:)

z czasem zobaczysz zmiany w wygladzie:),nie mozesz sie poddac,powodzenia:)

Sama Callan zalecała, aby osoby z większą tuszą zaczynały od jednej godzinki tygodniowo, tak jak i zaleca, aby robić tyle ile można! Każde ciało jest inne i potrzebuje czegoś innego, jednym służy codzienny trening, innym nie. Tobie Jolusiu służy, jednak osobiście, jako weteranka callanetics, zalecam przerwę w tygodniu dla lepszej regeneracji mięśni. Jednak to tylko kwestia indywidualna. Lula, jak nie masz czasu ćwiczyć, wykonuj program 15 minutowy, co drugi dzień również wystarczy. Osobiście mogę się pochwalić zmianami w sylwetce, nie mam jednak pojęcia jaka jest tego przyczyna, bo u mnie to nic nie wiadomo:) ramię: 26 -> 25(-1) przedramię:23 -> 22(-1) nadgarstek:15 talia: 68 -> 65 (-3) brzuch:78 -> 75 (-3) biodra: 88 ->87 (-1) pupa:98 -> 95 (-3) udo1: 59 -> 56 (-3) udo2: 42 -> 40 (-2) kolano:38 -> (-2) łydka:38 -> 37(-1) kostka: 21

Wsienka gratuluje postepwow. Ja na razie nie moge nic cwiczyc, bo jestem przeziebiona. Od sobotniej silowni 0 cwiczen, jutro chyba ide do lekarza po recepte na antybioty. Jak sie tylko wykuruje wracam do cwiczen I mam nadzieje, ze sie tez bede mogla pochwalic ubytkiem cm :)

Wisienka gratuluje ,ja nie zrobilam zadnych pomiarow ani tez nie wazylam sie przed rozpoczeciem ale widze efekty ,chociaz niezbyt zadowalajace ,jednak mam nadzieje na wieksze zmiany, tak jak to bylo za dawnych czasow kiedy cwiczylam, nooo teraz jestem juz duzo starsza totez efekty pewno przyjda pozniej i nie tak latwo bedzie,ale do przodu:)

mam troche problem ,a mianowicie bardzo lubie ciemna czekolade i nie potrafie z niej zrezygnowac a to jest glownym powodem moich dodatkowych kilogramow ,chociaz nie jest ich az tak duzo ,jednak ja nie potrafie sie pogodzic z tym bo dawniej nie mialam problemow typu boczki,faldy na plecach i cellulit na nogach ,brzuch zawsze troche odstawal mimo ze bylam szczupla we wszystkich innych partiach ciala,teraz mnie gnebia te moje faldy tu i owdzie,:(

Czarnula, dobrym antybiotykiem jest czosnek i wyleżenie choroby. Duża ilość owoców, czy zwykły gripex w saszetce. Sprawdzone sposoby z ominięciem lekarza. Nie widzę zależności pomiędzy ciemna czekoladą a kilogramami, musiałabyś nieźle opychać się takimi czekoladami w ciągu tygodnia, nie wiem jednak jaki rodzaj ciemnej czekolady preferujesz, czy deserową czy gorzką, a jeśli drugą, to z jakim procentem kakao. Gorzka czekolada jest bardzo zdrowa, zamiast sobie jej odmawiać wybieraj takie z dużą ilością kakaa, 80 % i więcej, z krótkim, prostym składem.

co do przybywających kilogramów po czekoladzie.....może to wina zaparć ? ja nie mogę jeść czekolady właśnie z tego powodu, zakorkowywuje mnie na amen

wisienka przez tydzien leczylam sie sama, duzo czosnku, cebuli, owowcow itp- katar zginol ale chyba poszlo na oskrzela :(

Ćwiczyłam dziś 4 godzinę. Mam nadwagę i jest ciężko, ale nie poddaję się i każde ćwiczenie robie już prawie do końca. Pozdrawiam ćwiczących :)

bedzie coraz lepiej z kazda godzina ,zycze wytrwalosci ,naprawde warto!!ja mam za soba czternasta godzine i jestem bardzo zadowolona,:))

Zaraz, zaraz, to nie trzeba ćwiczyć codziennie pi godzince? no czasami z przerwą w niedzielę?

Nie trzeba, nawet nie musisz ćwiczyć całej godzinki. To tylko kwestia predyspozycji twojego organizmu. Jedni muszą codziennie cała godzinę, a inni trzy razy w tygodniu 15 minut. Sama musisz sprawdzić jaka wersja Tobie odpowiada. Jedni ćwiczą godzinę co drugi dzień, inni od 7-3 razy w tygodniu, inni codziennie 15 minut.

Dziewczyny wiecie gdzie moge znaleść 15 minutowy program? Macie jakis link albo cos w tym stylu?

tutaj przeróbka Marioli Bojarskiej .http://www.youtube.com/watch?v=W5NT4MJMF0s Ja jednak wykonuje ćwiczenia z wersji książkowej, jak i powtórzenia.

Jak tam ćwiczenia dziewczyny?

Hej wszystkim. Jestem nowa. Pozdrawiam wszystkich i gratuluję efektów.Ćwiczę z Callan - dzis 9 godz. Efekty jak na razie - myślałam że będą lepsze. Cm i wagi niestety nie ubywa. Czuję się lepiej, celullit jakby mniejszy ale spodnie jakby bardziej opięte w biodrach i udach. Nie wiem co myśleć chcę ćwiczyć dalej choć ciężko z czasem, lubię te ćwiczenia ale chciałabym żeby były większe efekty. Może coś źle robię

To może być przejściowy efekt który po pewnym czasie powinien minąć. Ile razy w tygodniu ćwiczysz, czy to podstawowa wersja( z callan(brunetka) w czerwonym kubraczku lub różowym) czy inna?

Tak to callan brunetka w czerwonym/różowym kubeczki. Stary film blisko godzinny gdzie ćwiczy z innymi osobami wszystko tłumaczy i są przerywania, które mnie już trochę denerwują, że zdjęciami lub wyjaśnienia. Ćwiczę codziennie cały film. Po 6 godz. zrobiłam dzień przerwy na regenerację. Mam prawie 170 cm wzrostu i ważę 65 kg. Trochę dużo, specjalnej diety nie stosuje ponieważ nie obgadać się jem raczej zdrowo, a nie chce zmieniać swoich nawykow na siłę i na chwilę (po spadku wagi wróżenie do stałych nawyków znów spowoduje wzrost wagi, więc to bez sensu). P. S. fajnie ze ktoś tu jeszcze ćwiczy a wasze efekty dają motywację

Możesz spróbować ćwiczyć co drugi dzień lub po prostu mniej, niektórym nie służą codzienne ćwiczenia, przez co puchną. Dieta nie jest potrzebna, zresztą te wszelkie diety 1200 kcal, nie mają żadnego sensu przy wysiłku fizycznym, bo spalamy mięśnie, a ty dbasz o zdrowe odżywianie, wiec to nie kwestia diety. Jeśli nie masz dolegliwości natury zdrowotnej, to pozostaje poczekać lub zmniejszyć ilość wysiłku. Jak ci się ćwiczy? Jak samopoczucie po ćwiczeniach?

Dziękuję Ci bardzo za rady. Też myślałam żeby zmniejszyć częstotliwość ćwiczeń. Jutro się zmierze i zobaczymy jakie będą efekty w cm. Po ćwiczeniach czuje się świetnie taka rozciąganie ta i zrelaksować. Trochę bolały mnie kolana pewnie za mocno je napisałam. Ale teraz jest już ok. Bałam się że źle wykonuje te ćwiczenia i Ateny nie ma efektów. A co u Ciebie Wisienko?

Przepraszam za błędy w słownictwo pisze z telefonu za pomocą szybkiej edycji tekstu, dlatego takie przeznaczenia. Muszę zwrócić większą uwagę na to co pisze.

Nie przepraszaj. Spróbuj zmniejszyć ilość i zobaczymy jak będzie. Sama musiałam zrezygnować z pięciu godzin tygodniowo, które wykonywałam wcześniej, a teraz ćwiczę co drugi dzień max 15 minut plus przysiady. Stan mojego organizmu uległ zmianie i zredukowałam ćwiczenia, czas, ilość, po to tylko, aby móc nimi się cieszyć, efekty są, może nieco wolniej uwidaczniają się niż dawniej, ale nie chce ryzykować. Z Callan współpracuje już od jakiegoś czasu, miałam małą przerwę z powodu zdrowotnych, przez co musiałam przejść na lżejszą wersje. Można powiedzieć, ze w moim przypadku to już miłość do grobowej deski i uzależnienie od callanetics.

Czytałam Twoje wcześniejsze wypowiedzi i wiem o problemach zdrowotnych. Mam nadzieję że już wszystko u Ciebie dobrze. Wczoraj zrobiłam 10godz z callan. Dzisiaj się mierzylam i jestem trochę zła bo wymiary się nie zmieniły, oprócz lepszego samopoczucia (które spadło po mierzeniu sie) trochę zmniejszył się cellulit. Posłucham ciebie i będę ćwiczyć co 2 dni (myślę że wiesz co piszesz, masz sporo doświadczenia jeśli chodzi o ćwiczenia). Tak więc dzisiaj godzinka z callan (jakoś ciężko mi sobie tego odmówić) a jutro przerwa. Myślałam żeby w wolne od call dni robić inne ćwiczenia ale nie wiem czy to dobry pomysł

Dziewczyny witajcie :* Pamiętacie mnie? To ta od buł poddupnych i oklapniętych pośladków :) Pokornie wracam do Call, bo nic tak dobrze nie działa na moje plecki, ale... Pogadałam z koleżanką, ona jest po AWF, w ogóle jest trenerką fitness. Pooglądała moje tyły, porównała ze zdjęciami ,,przed" i grobowym głosem oznajmiła, że SPALIŁAM SOBIE POŚLADKI o_O. Ćwiczyłam Call codziennie, w tygodniu miałam 1 dzień wolny. Widocznie moim pośladkom to nie służyło. Ruch i ćwiczenia jak najbardziej, ale co za dużo to niezdrowo-banał, do którego doszłam kosztem mojej pupy :( Planuję ćwiczyć Call max 3 razy w tygodniu, wersja podstawowa, prowadzona przez Callan w różowym wdzianku. Resztę dywanówek odstawiam całkowicie, bo spalę pupkę do reszty :( Tam i tak jest już niewiele :( Dwa oklapnięte placki zamiast brzoskwinki :( Przyjmiecie mnie spowrotem? :(

Czy ja dobrze rozumiem? od nadmaru ćwiczeń spaliłaś sobie mięśnie? Z tego co wnioskuje nie można ćwiczyc zbyt często bo może to przybieśc odwrotne efekty (spalenie mięśni lub przyrost obwodów). Napiszcie coś o tym dziewczyny, bo ja właśnie ćwicze 6xtydz. 1 dzien przerwy i mam wrażenie że przybiera mi obwodów. Ustaliłysmy z Wisieńką, że powinnam zmniejszyc częstotliwośc ćwiczeń i tak zamierzam uczynić. Mam nadzieję że pomoże.

Można spalić mięśnie, kiedy nieodpowiednio łączysz ćwiczenia, chociażby interwały z siłowymi czy aerobowymi(wymaga większego opisu). Ćwicząc i będąc na diecie nisko kalorycznej. Różne są powody spalenia mięśni. Nadmiar ćwiczeń szkodzi owszem, pogarsza się samopoczucie, przetrenowanie mięśnie, opuchlizna, dlatego przerwy są wskazane. Natomiast ile będziesz ćwiczyć, to zależy od twoje organizmu. Jeśli się boicie możecie obciąć ilość powtórzeń i wykonywać mniej, np 75 lub 50, 60, jak wolicie i ćwiczyć co drugi dzień. Mila, dodaj przysiady np 20 i skróć ilość czasu poświęcanego pośladkom w c. Nikolula, w twoim przypadku raczej nie będzie to spalanie mięśni, twoje mięśnie się powiększają i organizm magazynuje wodę. Ćwiczyłaś coś wcześniej? Miałaś podobne efekty? Chorujesz na coś lub masz inne dolegliwości? Jesteś początkująca, więc nie martw się na zapas, bo może to przejściowe.:)