Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Gość MajkaL
Niebieska Wisienko, niestety jest co poprawiać. Ćwiczyłam callanetics kilka lat temu i efekty były fantastyczne, choć rzeczywiście na zmiany musiałam dość długo pracować, więc wierzę że tym razem będzie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikolula
majkaL jak często ćwiczysz. Może za często. Ja teraz też za rada Wisienki ćwiczę co drugi dzień bo po 10 godz. (ćwiczenie 6xcodziennie, 1 dzien przerwy) efektów a nawet wydaje mi się że spodnie bardziej opiete na nogach. Zobaczymy jak będzie. Na razie wiem że po ćwiczeniach czuję się świetne, ciało bardziej jędrne i cellulit mniejszy i to dużo. Żadne wykonywane do tej pory ćwiczenia tak szybko nie dały efektu w postaci zmniejszenia cell i to w tak krótkim czasie. Uda jędrniejsze. A ja dopiero zaczęłam swoja przygodę z call.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaL
U mnie jest chyba odwrotnie, mam wrażenie, że za rzadko, ćwiczyłam 2 razy w tygodniu, a od zeszłego tygodnia 3 razy w tygodniu. Jestem leniuszkiem, więc codzienne ćwiczenia (zwłaszcza, że te zajmują ok. 1h) nie są dla mnie, zresztą tych ćwiczeń podobno nie powinno się wykonywać codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Ilość godzin przećwiczonych to kwestia indywidualna. Można ćwiczyć codziennie jeśli danej osobie taki tryb treningów odpowiada. Jednak najlepiej jest poświęcić (chociaż) jeden dzień na regeneracje mięśni oraz odpoczynek. Nikolula, ładne masz efekty, ciało jędrniejsze, cellulit mniejszy, ćwiczenia działają, masz więcej mięśni, ale tłuszczyk jeszcze tkwi na swoim miejscu, jak zaczniesz spalać tłuszczyk ładnie schudniesz. Majka, najprawdopodobniej i tym razem musisz więcej czasu poczekać na efekty, ale łatwiej przebrnąć przez ten etap, kiedy wiesz już jak w twoim przypadku to wygląda, 3 godzinki w twoim przypadku mogą być najodpowiedniejsze. Mila, czekam na twoją relacje,widać już działanie pierwszej godziny, bo wprost rozpiera cie energia. Szkoda, ze ja dzisiaj źle się czuje i program był mocno okrojony nawet jak an takie okruchy okruchów głównego. Trzymam za was wszystkie kciuki i liczę, że Pani od pończoch skusi się na realizacje swoich pragnień, a potem opowie nam jak było. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Mila
Dziewczyny, ahoj! :D Jestem po drugiej godzinie. Samopoczucie rewelacyjne i masz rację, Niebieska Wisienko, energia mnie rozpiera; ale ja mam jakieś lekkie ADHD, więc prawie zawsze mnie nosi :) Za Twoją radą zmodyfikowałam ćwiczenia na pośladki-ucięłam ćwiczenie z wyprostowaną nogą przy barierce, robiłam 60 ruchów na każdą nóżkę. Całkowicie zrezygnowałam z ,,szuflowania" biodrami. I jednak nie robiłam przysiadów, za bardzo strzelają mi kolana, technikę mam do bani. Reszta cuuudnie, aż sama jestem zaskoczona stanem moich mięśni :) No i łyżka dziegciu: kręgosłup mam tak zesztywniały od odcinka piersiowego aż po lędzwie, że masakra. Siad z rozsuniętymi nogami i naginanie się do przodu to katorga. Ale z każdą godziną będzie lepiej :) Wizualnie oczywiście bez zmian, natomiast endorfinki i samoocena mocno poszybowały w górę :) Po ćwiczeniach wszamałam jajecznicę z 3 jajek, do tego 2 kromki chleba, więcej w siebie nie wcisnęłam. Dziewczyny, jeśli macie przepisy na dość kaloryczne ale małe objętościowo żarełko, to proszę, wrzucajcie pomysły. Batonikami nie chcę uzupełniać kalorii, bo to droga do chorób a nie odzyskania mięśni. Cieplutkuego wieczoru Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Na mięśnie to nie kalorie, ale białko jest potrzebne, mięso, ryby, jajka, warzywa strączkowe o ile dobrze pamiętam. Przy kalorycznych daniach to jedynie obrośniesz w tłuszczyk. To ćwiczę z szuflowaniem biodrami to masz na myśli to przy drążku czy to pod koniec serii? Pierwsze jest świetne na nogi, a drugie dba o mięśnie dna macicy, nie odmawiaj sobie obu. :) Nie ma sensu robić przysiadów, gdy nie potrafisz ich zrobić i w dodatku masz z nimi problem, jak poprawisz ich stan, zerknij jak poprawnie wykonywać przysiady, bo inaczej obciążysz kolana, stawy i kręgosłup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Witajcie dziewczyny, jak wam się ćwiczy? Wisienka postanowiła zrobić sobie plan treningowy. Ryzykuje(puchnę nadal), ale mam nadzieje, że warto będzie spróbować. Zmotywował mnie widok zgrabnych pośladków, pewnej gorącej 40. :) xxx Plan na ten tydzień: dzień 1(dziś): Squat .http://www.youtube.com/watch?v=mGvzVjuY8SY#t=286 Ab Burner .http://www.youtube.com/watch?v=KXWJza81tw8&list=PL1c41tQdiDhNQp9S8X9m61fk8VzyLVodp Callanetics (moja wersja) xx Dzień 2 : Joga :) .http://www.youtube.com/watch?v=q5nyrD4eM64 Dzień 3: Wolne Dzień 4: Callanetics Podstawowy Dzień 5: Joga 10 min .http://www.youtube.com/watch?v=sOr1ado8QeI&list=PL1c41tQdiDhOqKUHqPhu52IrYlDq1vfl- Dodatkowo Squat i Ab Burner Dzień 6: Belly Dance Weight Loss .http://www.youtube.com/watch?v=1G-1ylSD8Pg Dzień 7: Wolne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Tyje chudnę, tyje chudnę, czyli nic nowego u mnie:) Pomiary robię w trybie sportowym, w zwykłym wychodzą dziwne dane. Pomiar 3 dnia treningowego: ramię: 25 przedramię: 23 biust: 88 :( talia: 65 brzuch(na wysokości pępka): 75 biodra: 87 pupa: 94 udo1(najszczerszym miejscu): 57 udo2(najwęższym): 42 kolana: 38 łydka: 37 kostka:21 🌼 waga: 59,5 wzrost 171/172 pomiar(tryb sportowy): tłuszcz: 20,5% woda: 58,9% mięśnie: 43,9% pomiar zwykły: tłuszcz: 28% woda: 55,8% mięśnie: 41,2% lekkie zakwasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Mila
Cześć dziewczyny 🖐️ Ja dopiero dziś będę miała 3 godzinę; od niedzieli tak mnie głowa bolała, że na oczy nie widziałam :( O koszmarnych mdłościach nie wspomnę. To chyba była jakaś reakcja na stres albo migrena, bo dziś już nic mi nie jest. Niebieska Wisienko-podziwiam. Wszelki komentarz jest zbędny. Motywujesz :) jednym słowem. W wolnej chwili poszperam na necie, poszykam jakichś jadłospisów, mądrych i zbilansowanych, sama jestem głąb w tym temacie... Po południu poćwiczę, Wam życzę udanego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Mila witaj, już myślałam, że sama zostałam.:) Póki co trzymam się planu, a mam przygotowany na 4 tygodnie. Powinnaś udać się do lekarza, takie bóle głowy to nic dobrego. Mila, może i motywuje, ale dziwi mnie wynik 28% w trybie zwykłym, dumam nad tym, czy to realne? Biorąc pod uwagę ilość procentową tkanki mięśniowej, nawet w tej zwykłe skali, chyba odpowiedni(dla mnie) będzie pomiar dla trybu sportowego. x Swoimi wymiarami sama byłam zaskoczona, myślałam, że jest gorzej! A tu taka niespodzianka. Pewnie zmiana w gospodarce hormonalnej, znowu ulegnie zmianie i znowu tyłek jak szafa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Mila
Jestem i ćwiczę. Właśnie skończyłam 3 godzinkę. Euforia :D Ale kręgosłup mam w opłakanym stanie; wapniak jestem i tyle. Z tą głową to pierwszy raz tak miałam; to albo stres (bo mam czym) albo migrena. Do lekarza raczej z tym nie pójdę, zresztą chwilowo mam dość lekarzy, gabinetów itp. Z tym Twoim pomiarem... Moje wprawne oko laika :D widzi to tak: niemożliwe, żebyś miała 28% przy tej wadze i tym wzroście, że o obwodach nie wspomnę. Wyglądałabyś, eeee, kurpulentniej niż ja, gdzie moje wymiary przy Twoich to jak foka przy sarence. W samym biuście mam kilkanaście cm więcej od Ciebie a jestem niższa o 10 cm (a jak wiadomo biust to tłuszczyk, no taka prawda). Patrz tylko na pomiary sportowe, jeśli one są dla Ciebie ważne. Ja wagę zapakowałam do najgłębszego pudła, pilnuję tylko cm a i to bardziej patrzę na ubrania... Do codziennej pielęgnacji dodałam szczotkowanie na sucho; i callaneticsowi i w moim wypadku gąbce daję 2 miesiące. Idę futrować biały ser, bo nie mam zamiaru przyrządzać teraz mięsa a rybę mam tylko w akwarium :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Ten pomiar to tylko taka zabawa, mająca na celu kontrole ilości wody. Obwody i obcisłe spodnie prawdę ci powiedzą. Dziś 88, a jutro może być 92, przynajmniej jak trenowałam callanetics to powiększał swoje wymiary, a potem problemy z doborem miseczek, bo oczywiście stanął na pograniczu dwóch miseczek.:D A ty kochana Mila czemu masz dosyć lekarzy, choroby dręczą? kwestia doboru towarzystwa? Ja mam ich dosyć z powodu pierwszego, szczególnie tej damskiej części, bo męska okazała się bardziej przyjemna albo chociaż profesjonalna. Nie mam zbytniego wyboru i chodzić muszę. Chociaż akurat jednego z nich bardzo polubiłam. "jak foka przy sarence" - kłaniam ci się do stop o Bogini za te słowa. :D Ja swojemu tytanowemu cellulitowi odpuściłam, bo metody działające na zwykłych śmiertelników, na mój nie działają, znika kiedy chce i pojawia się tak samo, na szczęście nie jest drastycznych rozmiarów. Dobrze jest stosować peeling z kawy z dodatniej oleju, nawilża i ujędrnia. Kiedyś(parę lat temu)stosowałam codziennie na jedna nogę, potem na obie i do dnia dzisiejszego, jedną nogę mam gładszą oraz jędrniejszą od drugiej. Przysięgam! Kawkę polecam do walki z cellulitem. Nawet ostatnio sobie zrobiłam i było lepiej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Mila
Hihi ja peeling kawowy też czasem robię, tylko to sprzątanie pózniej :P Mój kochany wkurza się, jak widzi zażółcenia po kawie- peeling robię tylko wtedy, kiedy jego nie ma :D a pózniej szoruję wannę, nim on wróci do domciu. Szczotkowanie jednak jest i szybsze i mniej brudzące :) Co do lekarzy-mój tato umiera na raka; już jest 4 stopień, wątroba zajęta przez przerzuty; teraz walczy o przedłużenie życia; ja na widok przychodni dostaję potów, mam obciążenie genetyczne i mnóstwo badań, konsultacji i tym podobnych wątpliwych przyjemności za sobą. Poza tym czekam na 2 drobne zabiegi chirurgiczne więc jeszcze się pozadaję z personelem medycznym. A jak sobie pomyślę o znieczuleniu podskórnym to 😭 Dobrze, że w Twojej sytuacji są promyki słonka w postaci pozytywnych relacji z lekarzami. Ja do służby zdrowia absolutnie nie mogę się przyczepić, szczególnie pielęgniarki z onkologii są kochane, ale po prostu co za dużo... Jutro się zmierzę (przed okresem jestem, ale to nic, będzie większa motywacja do ćwiczeń) i jeśli pomiary nie będą krytyczne :D to tu wrzucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Współczuje ci bardzo tej choroby taty. Musi być ci ciężko, szczególnie kiedy wiesz o obciążeniu genetycznym. Ściskam mocno. Sama mam zmarłych dwóch dziadków na nowotwór i raka, układu pokarmowego. Chociaż ja akurat biegam z czymś innym. Co nie zmienia faktu, że pewnie TK mnie czeka, coby zweryfikować obraz usg. :) Oby twój tato jak najmniej cierpiał. Ściskam i za ciebie trzymam kciuki.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Mila
Niebieska Wisienko, dziękuję. Tak po prostu... U mnie w najbliższej rodzinie już 4 osoby zmarły na raka, nie napawa to optymizmem. Ale ja i rodzeństwo jeteśmy cały czas pod opieką onkologa, więc (na razie) śpimy spokojnie. Co ma być to będzie, nie warto karmić się negatywnymi myślami, lepiej w tym czasie poćwiczyć z Callan. Mnie nosi, jestem przyzwyczajona do codziennej dawki jakiegoś tam ruchu, ale obiecałam sobie, że nie będę ćwiczyła codziennie. W dni bez call będzie rozgrzewka + rozciąganie; tym nie przeforsuję organizmu :) a może choć trochę uelastycznię kręgosłup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Optymistycznie to nie brzmi, ale zamartwianie się też nic nie da, przynajmniej ćwicząc możesz wyzbyć się negatywnych emocji. Rozciąganie w dni wolne to dobry pomysł. Uff, realizuj konsekwentnie swój plan, jutro będzie bardziej rozrywkowo, czeka mnie taniec brzucha, najdłuższy trening w tym tygodniu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Plan na przyszły tydzień: poniedziałek - dzień 1 Belly Dance: Arm & Abs .http://www.youtube.com/watch?v=1bwMz4KJfyQ Hips, Buns & thighs .http://www.youtube.com/watch?v=JU3XUKKmjN4 Dzień 2 Joga Dzień 3 Callanetics Dzień 4 Squat challenge+Belly Dance Slim Down .http://www.youtube.com/watch?v=bbSgl57__1E Dzień 5 Ab Burner + Belly Dance Basic Moves & Fat Burning .http://www.youtube.com/watch?v=R3LCvv2Zb9Y Dzień 6 wolne Dzień 7 wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Mila
Niebieska Wisienko, ambitny plan :) Brawo :) Mój plan tygodniowy: Pon.-call, godzina 4. Wt- nic. Śr-rozciąganie. Czw-call, godzina 5. Piątek-rozciąganie. Weekend-nic. Mój plan jest ,,ambitny inaczej" :D , bajka... :D I tak na codzień zaliczam crossy na szpilkach przez miasto :D Naczytałam się na laboratorium urody o ćwiczeniach Tracy Anderson; mają naprawdę pochlebne opinie. Tak sobie myślę czy nie wrzucić na próbę ćwiczonek na pupę, w dni rozgrzewkowe. Pomyślę o tym. Tymczasem udanego wypoczynku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Mila
4 godzina za mną. Tu mi strzeliło, tam stuknęło, na koniec coś przeskoczyło w kolanie. Tak, jakby jakaś część z kolana chciała wyskoczyć na zewnątrz. Boli bardzo 😭 Jak ktoś to przeczyta, to pomyśli, że to forum warsztatu samochodowego :P Idę na kolację, bo aż mi się w głowie kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Masz chyba problem z rzepką, coś takiego powinien obejrzeć lekarz, szczególnie jeśli bardzo boli. To pewnie rzepka. Ja dzisiejszy dzień zaliczyłam, nie czuje się najlepiej, ale cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Oj, chyba czasem nie czytam tego co sama pisze. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Postanowiłam zmodyfikować nieco plan i dodać do dnia dzisiejszego i jutrzejszego, Belly dance slim down. Trochę spalania też musi być.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Pomiar: ramię: 25 przedramię: 23 biust: 88 -> 89 talia: 65 brzuch(na wysokości pępka): 75 -> 73 biodra: 87 pupa: 94 udo1(najszczerszym miejscu): 57 udo2(najwęższym): 42 -> 41 kolana: 38 -> 37 łydka: 37 kostka:21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Jeszcze zapomniałam: jeszcze waga 61 kg tłuszcz 18,2% woda: 60,5% mięśnie: 46,5%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Mila
Rety, Niebieska Wisienko, jaka Ty jesteś szczupluteńka! Ale wody rzeczywiście jest dużo. Próbowałaś pić rozcieńczony sok z liści brzozy? Podobno bardzo pomaga uporać się z nadmiarem wody w organizmie. Ja dziś robię wielkie nic; kolano boli przy każdej próbie zgięcia, chodzę jako tako, ale już siadanie... Ech, jak nie urok... Za to wyprostowana nóżka nie boli nic a nic; taka ciekawostka. Prawdopodobnie mam za mało mazi między stawami, się zobaczy jak się wybierze do ortopedy-zapisana jestem na luty 2015. Fajerweki odpalę bo szaleństwo normalnie :D Szkoda że nikt mi nie powiedział co mam robić do lutego. Nic, jutro kolejny call, będę normalnie ćwiczyła, tylko przy ćwiczonkach na nóżki nie będę schodziła niewiadomo jak głęboko w dół. No i pomyślę co zrobić zamiast pelvisów i szuflowania. Pewnie pokręcę biodrami w pozycji stojącej-za to 100 kółek w jedną i w drugą stronę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Mam normalną, kobiecą figurę, nie jestem szczupluteńka.:) mam spory problem z gromadzeniem się wody, pije skrzyp oraz pokrzywę, mają one działanie moczopędne i pomagają oczyścić się z toksyn. Dzisiejszy trening wycisnął mnie jak cytrynę, spociłam się troszkę ,ale to dobrze, przynajmniej pozbyłam się nadmiaru wody. Ciało stało się jędrniejsze, brzuszek troszkę mniejszy, zauważyłam lekki zarys mięśni na ramionach, zakwasy nie opuszczają mnie od ponad tygodnia, codziennie mam gdzieś zakwasy. luty 2015, burżuazja normalnie :D Mogło być jednak gorzej, bo termin mogłabyś dostać w lutym, ale 2016 czy 2017. Wcześniej to tylko prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Mila
Cześć dziewczyny. W czwartek miałam 5 godzinkę call; małe podsumowanie rezultatów, bo są! Przede wszystkim pupa poszybowała do góry. To nie są moje pobożne życzenia, tylko fakt potwierdzony przez osobę trzecią. Do ideału oczywiście daleko, ale już jest o niebo lepiej. Buły podpupne-są, a jakże, tyle że zmieniły lokalizację. Przesunęły się bliżej krawędzi zewnętrznych bioder-ud. Myślę że teraz pójdą precz-z tego miejsca łatwiej będzie je usunąć. Cellulit z górnej części ud zniknął całkowicie, został tak gdzieś 10 cm nad kolanami. Z przodu, bo z tyłu cell jest ,,tylko" na tych bułach. Kręgosłup nie boli, ale do giętkości mu daleko. Jednym słowem za te 5 godzin, rozłożonych na 2 razy w tygodniu osiągnęłam więcej niż przez 40 godzin praktycznie codziennego katowania organizmu ćwiczeniami (był wtedy call+ dywanówki+bieganie). Po dwóch i pół tyg ćwiczeń mam lepsze rezultaty niż kiedyś po 2 miesiącach. W przyszłym tyg też będą 2 godziny call, nie więcej. Muszę tylko przypilnować się z jedzeniem, bo szkoda gadać... :( Udanej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Gratuluje Mila efektów, jak sama zauważyłaś mniej znaczy więcej, przynajmniej u ciebie. :) A to mój plan na trzeci tydzień: 1 dzień- dziś Joga + Belly dance slim down - zaliczone 2 dzień: ab burner + squat + joga 10 minut + belly dancing 3 dzień: przerwa 4 dzień: callanetics evolution 5 dzień: Belly Dance Weight Loss 6 dzień: Callanetics 15 min + squat 7 dzień: Przerwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny, podeślijcie proszę jakiś link z ciekawym zestawem ćwiczeń callaneticsu dla baaaaaaaaaaardzo początkujących i ociężałych? filmy ściągacie z youtube czy kupujecie DVD? wisienka - przy 171 cm wzrostu masz 65 cm w talii i 94 cm w biodrach - przeciez Ty masz figure modelki! nie jestes za szczupła, szczególnie w biodrach? próbowałam ten taniec brzucha z Neena i Veeną - nic mi nie wychodzi:( nie umiem tak kręcić jak one pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×