Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajlowjubejbi

ale bym poświntuszyła!

Polecane posty

Gość ajlowjubejbi

normalnie siedzę w biurze i przekładam nogę na nogę, chyba nawet moja cipeczka zrobila się wilgotna i wycieka z niej kisielek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój..........
kutasik jest sliski na czubeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój..........
jak chcesz poswintuszyc napisz na gg nr 1923514

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam ale
to jest żenujące :D już stąd znikam Adieu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me me
zupełnie jakbym siebie słyszała, też siedzę w biurze, przekładam nogami a najlepsze jest to że też miałam taki temat wstawić tutaj:) he he. Che mi się, tak sobie myślę na biurku na 1000 różnych sposobów, ufff!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajlowjubejbi
najchętniej poszłabym do palarni i zrobiła sobie dobrze, uwielbiam przebierać paluszkami po mojej gładkiej cipeczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój..........
ja też chcę iść zajarać, może tam sie spotkamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz poświntuszyć? Proszę bardzo, będzie świńsko. Siedzisz wbiurze. Twoja cipeczka zrobila się wilgotna i wycieka z niej kisielek. Wycieka. Wycieka. Wycieka, tworząc mokrą plamę na krześle. Plama rośnie i rośnie i rośnie... Kap-kap-kap, to pierwsze krople skapują na podłogę. NIe mija pięć minut, gdy kisielek tworzy już zgrabną kałużę na podłodze. \"Chrum-chrum-chrum\" - niczym kompan Odysa na wyspie Kirke, do pokoju wpada na czworakach szef. Trąca różowym ryjkiem stolik, podnosi nogę i obsikuje krzesło, a potem zaczyna nieśmiało obwąchiwać coraz większą kałużę. Chlup-chrum-chlup-chrum-mlask-mlask - na twarzy wieprzoszefa rysuje się coraz szerszy, świński uśmiech. Nie mija pół minuty, gdy zaczyna się taplać w kałuży. \"Iiiiiiiiiiiiiiiiiiii! Kisiel!! Kisiel!!!\" - piszczą koleżanki z biura - \"zapasy! zapasy! Zapasy w kisielu! Wieprzozapasy! Zróbmy wieprzozapasy!\" .... * * * A wiecie, jakie jest największe świństwo? Ze musze się uczyć Konstytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajlowjubejbi
a dasz mi polizać swoja naprężona pałeczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me me
po co wychodzić?? nie lepiej włożyć rękę pod biurkiem pod spódniczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój..........
pewnie ze dam, i sam wyliżę Tobie kisielek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój..........
już koniec świntuszenia??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×