Co to jest miłość?

Uwielbiam czcze dyskusje, szkoda że czas mam tylko na czytanie.

Cessna, ja na pewno. Intrygujesz mnie i dlatego obserwuję Ciebie już od wczoraj, chociaż dzisiaj jest ciekawiej. Dałeś się mimo woli lepiej poznać. Na to nie ma siły, wszystkiego nie da się kontrolować. Temat, o który pytasz jest mi ostatnio szczególnie bliski z powodów, o których pisałam. A rozmowa z Tobą podziałała jak najlepsza terapia. To ciekawe.

x miłość x. Karol Wojtyła był facetem. Nie interesują mnie opinie mężczyzn w tej sprawie ale to, co mają do powiedzenia kobiety. Dlatego tak znojnie trudzę się w tym miejscu.

Czyżbym Cię w czymś uleczył? WYlasia? To dość ciekawe, bo na ogół po paru chwilach rozmowy większość pań miałaby mnie ochote rozszarpać.

To emocjonalne spełnienie przy drugiegj osobie, byłaby to deklaracja: tak, przy Tobie czuję się spełniona emocjonalnie, jesteś dla mnie \"wodą\" z której mogę czerpać, jestem dla ciebie \"wodopojem\" z którego czerapć możesz Ty. milosc dla mnie to wspolne poczucie szczescia i radosci. Jest to tez opamietanie, gdy w to szczecie wkrada sie cos, co chce je rozbic. Karol Wojtyla o milosci napisal ksiazke, a Ty zmuszasz nas abysmy ci wytlumaczyly to w kilku zdaniach. W cztery oczy? a co by to zmienilo? Teraz rozmawiamy w cztery rece ;)

Przeżyłam trudny związek w którym na każdym kroku musiałam zadawać sobie pytanie czy nie kopnąć kolesia w d... za jego zagrywki. Ja kochałam pomimo, on kochał dla. Dziś wiem, że zrobiłam co mogłam i wiem, że nigdy wiecej nie pozwolę wejść w moje zycie facetowi, ktory ma ego wieksze niż mózg

No, no, Marevin, Ty się chłopie nie zapędzaj. Ja wprawdzie potrafię zachować zimną krew, ale za kobiety nie mogę ręczyć.

Wiele by zmieniło, zwłaszcza w przypadku kobiety, kobietka. Nie wiedzieć czemu, kobiety są pazerne i zazdrosne o mężczyznę i aż się gotują na samą myśl, że "ich" mężczyzna może sobie rozmawiać z inną kobietą. A przecież mężczyzna, to kategoria dobra społecznego, która powinna być dostępna bliźnim koleżankom.

Ja nie chcę, kobietka, abyście mi tłumaczyły Karola Wojtyłę. Ja chcę poznać Wasze własne przemyślenia w wiadomoej kwestii.

i tu cie zaskocze, mnie wrecz podnieca to, ze jakas inna babka rozmawia z moim facetem, lubie jak widze, ze on im imponuje, podoba sie im, one zaczynaja \"szalec\", bo mi sie podoba to, bo wiem, ze on i tak jest moj ;) To jest cale piekno tego ;)

??? Autorze tekstu? A kto Cię zmusił do zadawania się z kimś takim? Rodzice? Koleżanki? A może to właśnie była miłość, miłość w nieco mętnym rozumieniu, prezentowanym przez nasze koleżanki?

ale ja nie chce tlumaczyc wojtyly, ja tylko zaznaczam, ze On pojecie milosci wyprowadzil na ksiazke, a my tu mamy do dyspozycji jedynie forum i autora tematu, ktory zmusza nas do ograniczania sie.

cessna, a rozróżniasz pojecie rozmawiać i flirtować? Tu wypowiadaja sie tez tacy, ktorzy nie mogą zrozumiec, jak kobiecie przeszkadza, ze facet SYPIA z wieloma

sypianie z innymi to juz przekroczenie granicy.

Czy każde szaleństwo z cudzymi kobietami jesteś w stanie tolerować, kobietka? Czy każde jego szaleństwo sprawia Ci taką niekłamaną przyjemność? Co o tym sądzicie, co napisała kobietka?

A co jest wytyczone jako granica? Co jest dozwolone, a co jeszcze nie jest?

nadzieja i chęć na zbudowanie czegoś sensownego. Pobudki były we mnie, ale ON dostał to za darmo. I to był błąd.

Uleczył, to za dużo powiedziane. Ale oderwałeś moje myśli skutecznie od tematu mnie nurtującego ostatno bardzo. No cóż, nie wiem dlaczego kobiety nie chcą dzielić się mężczyzną, pewnie z takiego samego powodu dla którego mężczyzna nie chce rogami rysować sufitu. Nie, nie rozszarpałabym Ciebie, wprost przeciwnie. Rozmowa z Tobą sprawia mi dużą przyjemność. Może ostatni za mało miałam okazji aby z mężczyzną rozmawiać o miłości. O miłości to rozmawiają nastolatkowie, póżniej to się zmienia, niestety. Mężczyzna powie, że kocha, powie jaka kobieta jest wspaniała lub co go denerwuje, ale o miłości mężczyźni nie rozmawiają. dlatego ten temat jest ciekawy.

napewno nie toleruje sypiania, i jeszcze jedna rzecz, az dziw, ze niby jestes facetem i nie rozumiesz tak jak facet, czy ja pisalam o jego szalenstwach? Pisalam o szalenstwach tych innych kobiet. Zaczynam zastanawiac sie czy jestes facetem. Doszukujesz sie i rozumujesz jak kobieta ;)

No ale dlaczego kobiecie przeszkadza, że facet sypia z wieloma kobietami, autorze tekstów?

Jestem facetem, kobietka. Nie najprawdziwszym, niestety, bo jak już Wylasi wyjaśniałem, prawdziwych mężczyzn już nie ma.

:D Sorry... juz milczę. :o

Wariacka kobietko, to na pewno jest facet. W jego rozumowaniu nie ma nic kobiecego. Przepraszam cessna, że za Ciebie zabieram głos.

teraz wyszedles na tchorza myrevin. nic nie powiesz, tylko zaznaczasz ze jestes. jaki w tym cel? Abysmy sie dowiedzieli, ze nie podielasz naszego zdania, ze dyskusja ci sie nie podoba? Nie wiem.

to dlaczego doszukuje sie drugiego dna jak kobieta? Wiesz ile razy moje wypowiedzi byly brane jako wypowiedzi faceta i na nic bylo tlumaczenie?

Aaaaaaaa! Autorze tekstu? Wiec miłość pomiędzy kobietą i mężczyzną jest czymś w rodzaju handlu, który się realizuje przy użyciu twardej waluty, nieprawdaż? Coraz konkretniej mi się z Tobą rozmawia.

pomijając emocjonalne względy taki fajny topik był tu ostatnio temat UMIERAM, ale nie moge znaleźć linku. Może moderator?

Nic nie szkodzi, WYlasia. To raczej ja powinienem podziękować Ci za wyrękę. Szczerze mówiąc, sporo wysiłku kosztuje mnie prowadzenie czterech rozmów na raz, pomimo pukam w klawisze metodą bezwzrokową. Czuję się trochę, jak nie przymierzając, Napoleon.

wykluczone cessna. Ale są ludzie, ktorzy nie doceniają tego, co im przychodzi za łatwo. Dla tych pozostaje tylko handel niestety.

z miloscia jest tak. facet zakochuje sie przez seks kobieta dopiero jaksie zakocha dopiero oddaje sie milosci