Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Edyś2006

przeprowadzka pod Warszawę

Polecane posty

Gość Edyś2006

proszę o poradę w sprawie przeprowadzki pod Warszawę, mamy z mężem okazję nabycia niedrogiego domku, 60km od naszej pracy ale w fajnym kierunku:) czas podrozy to ok 45 min, ( czasami dłużej można jechac z jednego końca Warszawy na drugi). I mam dylemat, zawsze marzyłam o domku, z drugiej strony te 60km... ale samochod jest służbowy... i nie wie... proszę o porade... przeprowadzać sie czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę daleko
ja jeżdże z granic w-wy do centrum ponad godzinę, wiec uwzględnij korki zależy tez jaki kierunek wybrałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno! Nie zastanawiaj się ! W tym molochu może być tylko gorzej! Mieszkam na wsi od 19-tu lat ( co prawda nie dojeżdżam do fabryki, bo mam własną na miejscu), ale nigdy nie żałowałam decyzji o przeprowadzce! 45 minut to jest guzik , tym bardziej, że autko służbowe :) Pakuj się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyś2006
kierunek Gdańsk wiec caly czas droga dwupasmowa ... do pracy na 7.... wiec moze przed najgorszymi korkami.. mimo wszystko dzieki za podpowiedzi :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj moja imienniczko - jeśli do pracy na siódmą to zdążysz przed korasami ;) powrót też wcześniej więc może nie będzie źle;) Rozumiem co przeżywasz.. też tęskni mi się za kawałkiem spokoju, sypialnią z tarasem, widokiem na spokojny kawałek ziemi.. I też nie mam odwagi sprzedać mieszkania i przenieść się pod warszawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Farmerka//:) siemanko Mam ten sam dylemat co autorka. Piszesz że mieszkasz od 19 lat i właśnie tu jest chyba to coś, budować się gdzieś gdzie łączą Cię wspomnienia jest czymś innym, niż w miejscu całkowicie nowym i obcym... gdybyśmy budowali się, czy meili zakupić dom na wsi mojego dzieciństwa to już od razu i nie dawałabym męzowi spokoju tylko żeby wykańczać i przeprowadzać się, ale że budujemy się w obcym miejscu i to nawet nie jest jakaś standardowa wieś... to staję na głowie aby odwlec przeprowadzkę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi! Witaj! :):):) !9-cie lat temu i my byliśmy tutaj nowi i obcy... Żadnej rodziny - jedna 150 a druga 200 km od miejsca, w którym dzisiaj mieszkamy. Kupiliśmy stary dom na wsi, do tego oczywiście budynki gospodarcze, ziemię , las... podupadającą farmę po prostu. Nie jest to dla nas tylko sypialnia - tu pracujemy. Chciałam za wszelką cenę opuścić miasto - i zrobiłam to bez zająknięcia! W blokowym mieszkanku moich rodziców mam lekką klaustrofobię (najgorzej jest w windzie...). Kocham dziś już moją wieś, i nie przeprowadziłabym się stąd nigdzie i nigdy :):):) Z tego co wiem bardzo wielu ludzi rzuca miasto - to tylko miejsce pracy koniecznej. Bo na wsi o pracę bardzo trudno i nasi goście wzdychają przy odjeździe : \"Ach... pracować tam a mieszkać tu....marzenie!\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmerka//:) To ja jakaś dziwna jestem :O bo mam blisko do stolicy, ogólnie w miarę dobry dojazd, chociaż sprawny samochód to podstawa, ale to nie jest taka wieś jak ja znam, domek przy domku... kupiliśmy kawał pola i budujemy się na nim, gdzieś tam są sklepy, wiadomo kościół ;) ale ja okropny mieszczuch wychowany na osiedlu, ze sklepami, szkołą, przedszkolami, przychodnią itd Była możliwość kupienia właśnie gotowych zabudowań z ziemią ale mąż nie chciał bo daleko do pracy - no ma rację, ale tam bym zamieszkała z chęcią, może źle zrobiłam, że się nie uparłam? ale tam to by została mi tylko agroturystyka, która albo by wypaliła albo nie, bo lasu nie ma, no był imponujących rozmiarów staw, dom nieduzy, ale można by coś wymyślić... ech... sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawianka1981
och a ja bym tak chciala miec kasr i uciec z warszawy gdzies na jaks wioske , zazdroszcze wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Właśnie wróciłam
z urlopu na wsi, od moich rodziców którzy tam mieszkają. Koleżanki mówią, że świetnie wyglądam, schudłam, brak cieni pod oczami itp. Rzeczywiście sama widzę, że cera lepsza, włosy błyszczą i waga wsakazuje mniej. Samopoczucie doskonałe. Do czego zmierzam? Wieś to inny świat, to wolniejsze tempo zycia. Te hałasy miasta za moim oknem, tłumy ludzi na chodnikach i lepkie od upału powietrze to codzienność, którą już długo akceptuję. Dlatego podjęłam decyzję, że zmieniam miejsce zamieszkania. Oczywiście na wieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyś_2004
no i kupiłam... i wyprowadzam sie już za 2 m-ce hurra!! bardzo sie ciesze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyś_2006
kupiłam domek pod Warszawą, nowy, do małego wykończenia Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogi
Super! Ja tez buduje domek 68 km od Wawy i będę dojeżdżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też planuję przeprowadzkę pod Warszawę, choć jestem mieszczuchem. Własny ogród, spokój to to czego chcę. Ale w wakacje byłam u rodziny w Brukseli, oni mieszkają w kamienicy w ścislym centrum. Jaka to wygoda! Wszędzie blisko i wszystko na miejsu, nie trzeba się martwić o taxi gdy się chce późno wrócić lub wypić drinka. Jest tyle zalet mieszkania w mieście... A na wsi ani sklepu, wszędzie daleko. Jestem trochę rozdarta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyś_2006
kupiłam, klamka zapadła, mam nadzieje że nie bede żałować... ale w sumie czego?? w końcu spełniły sie moje marzenia.. a dojazdy? hmm coś za coś... ale ta kawa wypita na tarasie przed pracą potrafi mocno doładować akumulatory:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyś! Brawo!!!! Gwarantuję, że wszyscy znajomi będą Wam zazdrościć! Na początek przygotujcie się na pielgrzymki krewnych i znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyś_2006
pewnie tak, ale przynajmniej na poczatku te pielgrzymki mi sie nie znudzą bo z dumą bedę przezentować tą moją, mam nadzieję, oazę spokoju i szczęścia... :) tylko jeszcze maleństwa do szczęścia brakuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleluja
picie kawy o 5 rano nie zrekompensowałby mi nawet taras.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleluja
przez 26 lat mieszkałam pod Warszawą, chodzenia boso po trawie zawsze nienawidziłam. Oczywiscie było sporo plusow, ale te dojazdy......, wyprowadziłam si e i nie tęsknię. a, i nie lubiłam grzebania w ziemi, uprawy tych roslinek. Jak wyrosły to było fajnie, ale najlepiej jakby rosły same, bez mojego udziału. Moze kiedys , tam wróce bo dom mamy tam w dalszym ciągu, ale jak n a razie nie chcę o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie potrafiła wiecznie spędzać czasu na dojazdach. W skali roku to naprawdę kupa czas, który można poświęcić sobie, rodzinie, znajomym, na sen. A przeprowadzkę ułatwi na pewno firma przeprowadzkowa o długim doświadczeniu i rozsądnych cenach - Japa & Co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zamierzamy się też przeprowadzić do domu pod Warszawę (jakieś 40km) a obecnie mieszkamy w centrum Warszawy. Z tym że ja nie zamierzam pracować a moi rodzice będą już oboje na emeryturze, więc dojeżdżać będzie ewentualnie tylko mąż (choć myśli o założeniu swojej firmy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurand123
Ja mogę polecić Ci z własnego doświadczenia te oto domki pod Warszawą: http://www.nadbrzegiemczarnej.pl bardzo dobra lokalizacja, i w dodatku tanio- sam kupowałem swój właśnie u nich, jestem zadowolony w 100% - w końcu mam swój własny kąt na resztę życia mam nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
60 km to wcale nie jest tak daleko, zwłaszcza, jak się ma samochód, poza tym może na początku będzie dziwnie, ale z czasem na pewno się przyzwyczaisz i nie będziesz zwracać uwagi na te odległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andżel01

fajnie mieszkać pod Warszawą i uciec tak trochę od zgiełku miasta - a jak się ma auto to wydaje mi się, że to nie jest aż tak wielki problem 😉 ja się przeprowadziłam do Piaseczna, pomogła mi w tym firma Wiki Transport Prywatny i bardzo jestem zadowolona z tej decyzji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi
Dnia 12.02.2019 o 08:48, Gość andżel01 napisał:

fajnie mieszkać pod Warszawą i uciec tak trochę od zgiełku miasta - a jak się ma auto to wydaje mi się, że to nie jest aż tak wielki problem 😉 ja się przeprowadziłam do Piaseczna, pomogła mi w tym firma Wiki Transport Prywatny i bardzo jestem zadowolona z tej decyzji 

w mojej przeprowadzce także pomagała firma Wiki transport, mogę serdecznie polecić bo to dużo łatwiej z taką pomocą. I tak jest dużo stresu że nowe miejsce itd więc chociaż o tyle mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×