Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

Gość sensi35
widzę że nie mogę liczyć na waszą radę .. na dodatek pojechałam wczoraj ostro mojej 2 i teraz się nie odzywa.. a ja szaleję ,wściekam się na jego wył. komórkę i nie wiem co ze sobą zrobić . Bella ja też mam sny o wcześniejszym powrocie 1 i budzę się spanikowana . Qrde chyba dziś zwariuję jak się 2 nie odezwie , chce mi się ryczeć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sensi35---nic za bardzo nie mozemy Tobie poradzic poniewaz borykamy sie z tym samym..ta ciagla niepewnosc..a 2 nie zawsze nam to ułatwiaja..powiem ci ze mój maz przed wyjazdem zagranice tez nie był swiety....było naprawde ciezko i zle miedzy nami...ponizył mnie nieraz...przez niego zatraciłam całkiem swoje \'\'ja\'\'..2 mnie ztego podniosła....uwierzyłam na nowo w swoje siły..i za to mu jestem wdzieczna..rozbudził mnie zletargu z beznadzieji..tylko co teraz mam..podwójne zycie..ciagła hustawke emocjonalna...i ciagle nie wiem co sie naprawde dzieje miedzy nami..jest pełno sprzecznosci..i czsami mam cholernie dosyc..tylko jak poisałam na dzien dzisiejszy nie potrafie. tego skonczyc...nasz \'\'zwiazek\'\' jet bardzo burzliwy..pełen emocjii..ja jestem choleryczką...niecierpliwa....sto pomysłow na minute..do tego obudziła sie we mnie wrazliwa dusza na nowo..a schowałam ja bardzo głeboko...chciałam byc twrada zyc bez emocji..a teraz na nowo wzrusza mnie piosenka o miłosci ..kazdy film o tematyce nam przyblizonej..nawet wiersze zaczełam czytac...tylko czy to mnie nie zgubii...a on moim przeciwienstwem opanowany..zeby zniego cos wydusic musze sie nameczyc..bo jak on osobie pisał...\'\'nie wiedział ze takiego niedziwedzia jak on na uczucia jeszcze cos moze takiego spotkac\'\'..ja szaleje on czeka az sie uspokoje...potem mi mówi co go zabolało w moim zachowaniu..i tak w kółko...sie szarpiemy ale zyc bez siebie chyba tez nie mozemy..bo albo ja albo on wracamy..wiec sensi35..uzbroj sie w cierpliwosc..bo tak juz bedzie zawsze..szarpanie..az komus w koncu przejdzie.. u mnie do tego maz sie zaczoł zmiewniac..wiecej sie stara..a mi jest jeszcze gorzej..tak boje sie tego jego przyjazdu do domu...bo wiem ze bedzie miły i bedzie sie strał a ja tez powinnam mu okazac to samo.. moja 2 ponowym roku tez wyjedza..moze sie sie wtedy uspokoje..troche odpoczne.. wiecie tak sie zastanawiam..czy wy tez tak chudniecie..czy to mój stan emocjonalny jesrt na wyczerpaniu..ze waga u mnie leci..... to prawda to sa piekne chwile..niezapomniane.....i nie załuje jak narazie zadnej chwili..tylko to nasze szczescie jest okraszone duzym cierpieniem...ale jak mówią wzyciu nie ma nic za darmo.. nilinko co tam u ciebie? satinel..trzymam kciuki za ciebie..domyslam sie co czujesz....ale Ty wiesz co jest dla Ciebie lepsze{🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hłehłeee
codziennie wchodzę na wasz topik, żeby sobie humorek poprawić i jak zwykle mnie nie zawodzicie drogie panie:D współczuję waszym mężom, że z takimi pustakami muszą wieść swe żywobycie, a na dokładkę mają biedacy klapki na oczach:P trzeba być totalnym ślepakiem, żeby sie nie skapnąć, że ci gostkowie bawią się wami jak tanimi laleczkami, a potem cisną was w kąt, gdy spotkają dobrą partię i się hajtną:P zrozumcie naiwniaczki, że jestescie TYLKO NA CHWILĘ:p i mówi to wam facet ze sporym bagażem doświadczeń:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ze chociaz nasz topik moze kogos rozbawic..zawsze sie przydaje i nawet jest czytany..czyli laski nie jest z nami tak zle..jestesmy sławne:P:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensi35
moja 2 nadal milczy a w mojej duszy deszcz pada. Zakręcona też zjechałam z wagi więc to pewnie norma. Wszystko dziś wydaje mi się beznadziejne i mam wyrzuty bo warczę na dzieciaki . Zaraz pewnie zadzwoni 1 i będę słodkim głosikiem zapewniać że wszystko ok , bosze jaka ja jestem obłudna. Moja jedynka jest cholernie zazdrosna i codziennie dzwoni sprawdzać czy czasem gdzieś nie wyszłam ;) praktycznie odseparował mnie od wszystkich znajomych , wszyscy są nieodpowiedni a porządna żona nie chodzi nigdzie sama tylko czeka na powrót męża .Neta założyłam wbrew jego woli bo był wielkim przeciwnikiem a tak naprawdę to moja jedyna forma kontaktu z ludźmi.gdy wraca to praktycznie nie zbliżam się do kompa (wcześniej kasuję wszystkie komunikatory )a i tak co jakiś czas mi zapowiada że jak tylko skończę szkołę (robię maturę w tym roku - to też moja mała forma buntu na zamknięcie w domu ) to rezgnyjumemy z neta . Ogólnie czasem się w tym gubię , bo potrafi być czuły opiekuńczy widzę że mu zależy ale ta jego chorobliwa zazdrość , ograniczenia i brak zaufania są dla mnie poniżające i chyba to mnie pchneło w ramiona 2 .Czasem sam już nie wiem czego naprawdę chcę . Z jednej strony narzekam że on się smyka po całym świecie a moje życie ucieka na czekaniu na jego powroty a z drugiej nie wyobrażam sobie jak to będzie kiedy już wróci na stałe. Może wtedy będę musiała podjąć jakieś decyzje ? Zakręcona dzięx że chociaż ty poświęciłaś mi chwilę uwagi :) dlaczego mój nick jest pomarańczowy a wasze czarne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensi35
jesssu moja dwójeczka się odezwała , chyba zacznę tańczyć ze szczęścia , buziaczki dziewczyny lecę na gg do mojego misiaczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) a tu cisza... to w sumie dobry znak... znaczy, że u dziewczyn ok :) a ja jestem po spotkanku z moim 😍 i chyba opadają mi już moje motylki :( znowu zaczynam huśtawki, czy to znak że pora kończyć... satinelko, zrobisz jak Ci serce podpowiada, ale wydaje mi się, że skoro byłaś już tak daleko (chodzi mi o wyciszenie uczuć), to może jednak warto odstawić pana 2... co on sobie tak nagle po takim czasie przypomniał o Tobie? może lepiej jak zaczniesz dobrze się bawić z potencjalnym panem numer 1? zakreconaa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki 😘 😘 a ja na kazdym kroku zdaję sobie sprawę, że moja 2 to totalne przeciwieństwo mojego męża. I niestety wychodzi wszystko na niekorzyść mojego męża :( Dzisiaj rano -niby pierdoła, ale już nie mam siły. Chciałam, zeby kupił chleb jak bedzie wracał z pracy. Nie, oczywiście jest to za duży problem, stwierdził, ze ja mam kupić. A przechodzi przeciez koło samego sklepu :O I wlaśnie takie drobne rzeczy składają się na cały obraz tego jak jest w domu. Gdyby on sie jeszcze starał, przeciez kurna widzi, ze ze mą nie jest wszystko w porządku, ze zachowuje sie inaczej, ze jestem wiecznie zamyslona. Gdyby chociaż raz sie spytał co mi jest, czy mam jakiś problem, czy moze mi jakoś pomóc. Ale nie, on nic:( Jego najwiekszym egoistycznym problemem jest to, ze nie mam ochoty na sex z nim. Ale juz nie próbuje dociec dlaczego, zaaranzować jakąs kolację, muzyczkę, kwiatki, jakieś wyjście, no cokolwiek. A on nic. To jeszcze bardziej mnie od niego oddala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henia taka jedna z Warszawy
Zakochałam się w księdzu,miało być z wzajemnością.Ale okazało się ,że to był zwykły dupek,cham i gbur. Nie warto zdadzać,zakochiwać się !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki!!!😘 Im blizej do przyjazdu 1 tym mam wiekszego dola:( Sensi...jak ja Cie rozumiem!!!:( Moj maz tez jest okropnie zazdrosny, wlasciwie to nie powinnam nigdzie wychodzic sama, sprawdza gdzie bylam, co robilam... Kiedy zdarzylo mi sie nie odebrac telefonu bo mylam wlosy, czepia sie nawet formy sms-ow do niego :(:(:( I jak tak zyc??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensi35
Bella_0 hahaha jakbyś pisała o moim ślubnym , ostatno w rocznicę ślubu zrobił mi drakę bo za długo nie odbierałam tel. Praktycznie podporządkowałam mu całe swoje życie - zrezygnowałam z pracy , zrezygnowałam ze znajomości , przeprowadziłam się za nim na drugi koniec polski bo zmienił pracę , w końcu i tak zaczoł wyjeżdżać , jest poza jakąkolwiek kontrolą i ja mu muszę ufać a on nie ufa mi wcale i to boli .W zasadzie z moją dwójką jeszcze do niczego poważnego nie doszło ale coraz częściej się zastanawiam czy nie czas pomyśleć o sobie . Przecież życie jest tak krótkie . Pozdrawiam wszystkie cieplutko PS. no może mi któraś w końcu powie co z tymi kolorkami nicków ? bo jakoś nie umiem zakumać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Kochane... tak, wiem, co powinnam, tylko czy serce posłucha????? buziaki wszystkim 😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 łączy nas nie tylko ta a raczej ten \"2\" - Dwójek ;) a nawet to, jak zachowują się nasi slubni ... i badź babo mądra i ... rób co chcesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypuszczam, ze własnie to, jak zachowuja sie nasi ślubni było m.in. powodem zwrócenia uwagi na 2....Przynajmniej jednym z powodów. Ja nadal nie wiem co powinnam zrobić, czy po prostu pozostawic sprawy własnemu biegowi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:32 dzis postanowiłam sprawdzić swoją silną wolę - jakby to miało mi w czyms pomóc, no cóż warto spróbować. Pomyslałam rankiem patrząc na zalany świat szarością, że skoro pozbyłam się nałogu palenia papierosów to ... to może poradzę sobie z nałogiem i porzucę w zapomnienie Jego. Nie odpisałam na żadnego smsa ... choć cholera mnie nosi ... idę zająć się prostowaniem włosów ... ściskam moje Drogie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie 👄 ja dalej unosze sie nad ziemia :) jest mi dobrze, prawie codziennie widuje sie z dwojeczka, czule smski, telefony :) bez skrepowania przytula mnie przy ludziach, dotyka, zaznacza teren, ze jestem jego :P daje buziaka jak sie witamy i zegnamy, teskni, chce... nie bede przytaczac calej sytuacji, ale jestem bardzo wazna. nasza znajmosc to slonce z piorunami :P ale teraz jest jakas homeostaza i wiem i widze to, ze jestem kims wyjatkowym dla niego :) jak gdzies jestesmy to on sie zachowuje tak jakbysmy byli razem... tak jak napisala mam tak samo, mimo ze 1 nie sa zle, to... ja z dwojka czuje ta wiez, dotyk, kontakt itp. z 1 mialam to w ilosciach minimalnych, dla mne ne wystarczajacych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te pierdoly, ktore niby sa nieistone jak sie uzbieraja do kupy to moga rozwalic wszystko... spijcie dobrze 👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pinezkaa :) a czy Ty się nie boisz, ze przytulając sie i całując w miejscach publicznych z 2 ktoś Cie moze zobaczyc i doniesie o tym wszystkim 1 ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ tu dużo nowych \"twarzy\" się pojawiło... nie zdąże zapamiętać wszystkich :) ale problemy mamy wszystkie te same, niestety :O zakreconaa, od kiedy jesteś niedostępna? pinezko, czy mi się wydaje, czy Toja dwójeczka pomału zamienia się w jedynkę? :P satinell, co u Ciebie? jak sprawy z Twoja miłością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja jestem szczesliwa jak nigdy,wczoraj znowu sie spotkalismy do tej pory czuje na sobie jego usta i chocby to mialobyc tylko na chwile to dla takich chwil warto zyc pozdrawiam was wszystkie i trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nulinka chcialabym :) jest niesamowicie, niczego nie wymagam, nie prosze, nie chce - sam mi to wszystko daje :) heh, zamrazanie podzialalo :P mam nadzieje ze tym razem na dlugo :) 👄👄👄👄👄👄 for all :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Panie, a mój tyle kilometrów ode mnie :( siedzę sama w zimny wieczór i smutno mi cuś :( zaraz skoczę z okna - mieszkam na parterze :P ślubny w pracy, upragniony 250 km stąd a ja jak nastolatka, słucham smętnych piosenek i rozmyślam z nosem przyklejonym do okna. co Wy moje Drogie robicie, żeby nie oszaleć w samotności? cmok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hłehłehłeee
pluszakowata ... pomódl się o rozum, to moja propozycja na spędzenie wieczoru:P ten czas na pewno nie zaliczysz do straconych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, moje Kochane!! spędziłam cudowną noc z moją 3. wywiózł mnie nad morze, w piękne miejsca... a potem cudowna noc.... :) ale cały czas siedzi we mnie 2. kur..., kiedy ja sie od niego uwolnię????? nie chcę skrzywdzić 3... a z kolei nie wiem, czy 3 rozstał sie ze swoją dziewczyna, czy nie... a boję sie zapytać... czyżby mi zaczęło zależeć???????????? piję dziś... zalewam smutki ... ostro :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×