Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

Są szanse... Gdy tylko skończę z 1, mogłabym być z 2... On bardzo tego chce! Tylko co dalej... Cały świat będzie przeciwko nam... Raz już próbowałam i nie dałam rady, czy udałoby się tym razem??? 1... nie wiem, czy wiadomość o 2 wywołałaby chęć walki w nim. JA nawet tego nie chcę. On mówi, że się stara, ale dla mnie te starania są za słabe... nic nie znaczą... Widzicie ja nie jestem formalnie związana z 1... O tyle to wszystko może być łatwiejsze... Z 1 jest jednostajnie, a z 2 samo bycie ze sobą daje emocje... bo musielibyśmy sprzeciwić się całemu światu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 stka
No własnie....gdybyś zdecydowała sie na legalny zwiazek z 2...co dalej????? Kochana,nikt tego nie wie...ryzyk-fizyk,mozliwe ze po walce z otoczeniem które w koncu zaakceptowałoby taka kolej rzeczy,wszystko byłoby wspaniale...ale równie dobrze moze byc zupłnie odwrotnie.Musisz sobie zestawic bilans zysków i strat....to trudne,bo głos serca moze skutecznie zniekształcic obraz całosci. Kilka razy padało juz to stwierdzenie na tym forum,ze co innego spotykac sie z wyidealizowana 2 raz na jakis czas,a co innego życ z nią na codzien,problemy zycia bardzo czesto zabieraja tę magie,ta wyidealizowana 2 moze w zyciu codziennym nie sprostac tak naprawde naszym oczekiwaniom i to nie od razu np za kilka lat,mozemy sobie zdac sprawe ze 2 wcale tak naprawde nie jest lepsza od 1 ,tylko ze do 1 jest juz droga zamknieta i co wtedy? ....(zaraz posypie sie w moja strone mały grad słów:)......ale nie generalizuje...jakas Pani napisała swego czasu ze zalegalizowała swoj zwiazek z 2 i jest cudownie...tak tez moze być..... Miłego Wieczorku🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze wszystkim rydzyk-fizyk... NAjwidoczniej nie mogę wymazać ze swojego życia 2, skoro drugi raz do niego mnie ciągnie. Poza tym dochodzę jeszcze do innych poza związkowych wniosków.... W ogóle takie przebudowanie życia... Nie jestem w stanie zrezygować ze spraw, które są związane z 2 w moim zyciu, bo musiałabym zrezgynować z siebie. 1 akceptuje te \"sprawy\", ale mi to nie wystarcza chyba... Ta cząstka mi nie wystarcza... Poza tym jeżeli już teraz mam wątpliwości w związku z 1, to czy to ma sens???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 stka
Nie ma sensu......zbierz sie w sobie i podejmij tę ostateczna decyzję....na pewno nie bedzie lekko,ale z tego co opisywałaś,chyba warto jest to przetrzymać na szczycie góry-kiedy tam dotrzesz mozesz upoic sie pieknymi widokami które będziesz miała na zawsze..ilekros otworzysz oczy.... Inna Ona...wiesz szukałam swoich pierwszych wpisów na tym forum..to było ponad rok temu...nie moge uwierzyc w to co wypisywałam ja juz nie potrafię zyc tamtymi emocjami ...w tej chwili rzeczywiscie musze przyznac ze oczarowanie przesłoniło mi rozum,ocxzywiscie pisałam pod innym nikiem ...... Tak czy inaczej główka do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"nie moge uwierzyc w to co wypisywałam ja juz nie potrafię zyc tamtymi emocjami ...w tej chwili rzeczywiscie musze przyznac ze oczarowanie przesłoniło mi rozum\" To ma być przestroga? A pamiętasz jeszcze tamte emocje? Żałujesz, że były? Wiesz... ostatnio dochodzę do wniosku, że ja powinnam zakochać sie tak bez pamięci, nie patrzeć na nic innego... tylko wtedy jestem w stanie byc z kimś na zawsze... Tak kiedys było i teraz chyba też powinno Wiesz... nawet jeżeli z 2 nic nie wyjdzie, to nie mogę trwać w związku z 1... To nie fair wobec niego, a ja się po prostu duszę... Przecież nie podejmuję decyzji, czy brać ślub z 2...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna 0ona--Ty masz szanse.. zresumuj wszustkie za i przeciw i pomysl co jest lepsze.. Nie jestes niczym zwiazana, masz wybór..My niby tez ale...własnie,,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,dawno mnie tu nie bylo,ale juz sie zaczytauje i odrabiam straty,pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wszystko zmierza ku lepszemu,moja dwojka odzywa sie czasem,ale to juz pewne ze nie bedziemy razem.Staram sie sobie radzic i jakos mi to nawet wychodzi,przestalam w koncu myslec tylko o nim i zajelam sie soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE - ;-) mogę się wkupić z butelką Martini ? rocznik b. bliski .. Czarna Agnes - 😘 witaj serdecznie ! miałyśmy okazję się już \"poznać\"...często myślałam co u Ciebie i szukałam wpisów... .... ale tu jest przyjemniej, bez pomarańczek złośliwych ( czytałam ostatnie wpisy) Miło Was poznać 🌻 ja jestem od 5 m-cu \"2w1 \" ;-) wydaje mi się, że etap totalnego zauroczenia, załamki i \"biczowania\" jak powiada Zakęcona mam juz za sobą , teraz raczej huśtaweczka ale z większą dozą dystansu i humoru ... tzn. aktualnie uczę się traktowac 1 i 2 jako deser, ewentuanie zupę , ale nie danie główne ;-) ;-) ;-) i robic to co sprawia mi przyjemność, bez zaangazowania żadnej osoby... - nie jest łatwo... ale wyjechali obaj i tak nie mam wyjścia..;-) został 10 -letni synuś, książki , winko - i net z Kobietkami o podobnych problemach 😘 dla Was Czarna Agnes - pamiętasz Kochana? cieszmy się tymi promykami , chwilami, uśmiechami, spojrzeniami ... Wiem, że musimy pogodzić z oganiczeniami ...nie możemy sobie pozwolić na wszystko więc pozwalamy sobie na tyle na ile to możliwe bez wprowadzania jakiś rewolucyjnych zmian w swoim życiu. To nie sztuka rozwalić dwie rodziny ale trudno jednak wyrzec się tych wspaniałych chwil, które czasem są największą siłą w codzienności ... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On juz zawsze bedzie mi bliski,w moim sercu ciagle czeka puste miejsce na niego(wiem jestem glupia)A co z mezem?W sumie nic,nic do niego nie czuje,nie potrafie byc z nim chociaz znowu pomieszkuje u mnie.Juz nigdy nie bedzie z tego dobrego malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj stokrotko polna...poczytywałam Cie na innym zblizonym topiku, choc pobieznie..tam jest troche inny klimat, bardziej korzystania niz czucia, a jak tak niestety nie potrafię.. A winko sie przyda wczoraj stawiła czarna agnse dzisiaj Ty...hahah :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze wcieło mi kawałek postu.. napisałm, ze zaraz nas posadzą o nałogowe picie...:P a wyszedł tylko smiech..... XYZV-- własnie, to nie takie proste, ale ciesze sie, ze jakos to sobie poukładałas,,odzywaj sie od czasu do czasu...bedzie nam razniejj:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Was opuszczam kochane.... Idę w końcu spać, bo mam za sobą prawie nieprzespaną noc (chyba z emocji :D ) Miłych snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna- ona ---kolorowych snów..chyba ja dzisiaj zostane dyzurujacą, bo nijak spac mi sie nie chce, a wiercic z boku na bok w łozku mi sie nie chce..a myslec tym bardziej...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakreconaa - to zdrówko! Agnes zostawimy także ;-))) Jest tam inny klimat -ale Kobietki pomogłymi bardzo... na początku czułam sie jakby Ktoś walnął mi w serce i świat się zawalił ... a One pomogły mi wyluzować i trochę zapanowałam nad tym uczuciem... Mam dobrego i przystojnego M , nie zamieniłabym go nigdy... ale leciałam jak ćma do świecy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi12
Witam z rana! Dzięki dziewczyny za wsparcie i dobre słowo. Wiem, że powinnam to skończyć, że będzie coraz trudniej, ale... Dziś jesteśmy umówieni na poranną kawe w pracy, może będzie okazja, choć przez chwile pobyć sam na sam, niepowinnam ale..... Już mnie sciśka w gardle, serce bije mocniej, a On dopiero będzie za godzinę ... Może było by łatwiej to skończyć, gdybyśmy nie spotykali się codziennie, ale narazie ... Miłego dnia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja na razie nie potrafię odmówic sobie porannych spotkań w drodze do pracy ;) A dzisjesteśmy też umówieni po pracy na spacer :D Niestety lub stety wraca mi świadomość... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich 🌻 minęło mnie wczoraj, szkoda, ale niestety mój wieczorny dostęp do komputera jest ograniczony, bo mąż w domu, jedynie wtorkowe wieczory mam wolne i wtedy zapraszam wszystkich chętnych.... witam Stokrotko 😘 podczytywałam cię na kochankach, ale tu się przeniosłam, tu spokojniej, więcej rozmów o uczuciach i o tym jak poradzić sobie z tą pustką, jak się pozbierać.... moja podróż jak wiesz zakończona i nie dało się jej wskrzesić, ale może tak lepiej (nawet bardzo nie próbowałam)..... ale jest tak że wystarczy jeden jego gest a ja dopisuję resztę, to okropne.... bardzo chciałabym móc cieszyć się choć promyczkami, nawet krótkimi, skradzionymi..... a ja dziś jak pogoda za oknem, znów dół... a wczoraj było dobrze, aż się dziwiłam że kolejny dzień z uśmieszkiem bez łez..... myślę, że lepiej jest nie widzieć się, bo tak nie można zapomnieć, nie mogę pogodzić się z tym, że ON nie może być choć w części mój, tak jak napisała XYZV \"On juz zawsze bedzie mi bliski,w moim sercu ciagle czeka puste miejsce na niego(wiem jestem glupia)\".... tak bardzo mi GO brak, gdy widzę gdy stoi obok, walczą we mnie myśli, to tyle wspomnień i jeszcze więcej marzeń (ale to uczucia są miłe z nimi sobie radzę) ale jest jeszcze ogromna pustka i tęsknota.... tak bardzo brak mi ciepła... jego.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobietki. U mnie pogoda ladna...ale dzieli mnie kawalek od Polski. Szkoda,ze mnie nie bylo wczoraj znow z wami,ale wieczorami mam kontrole nad tym gdzie wchodze i co pisze...... XYZV..wkoncu sie odezwalas.......Zagladaj czescie do nas!!!!czarna agnes,inna ona...zycze wam duzo sily na dzien dzisiejszy (i nie tylko) zakreconaa.....Sprawdz maila i zycze duzo duzo duso sily na zblizajace sie dni. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie dziewczynki..głowka do góry, mnie wczoraj pochłnał dól, to była jaks otchłan, a dzisiaj jest o wiele lepiej, znowu zresetowałam negatywne emocje i jest naprawde ok..a do tego zaupki zrobiły swoje.. A u mnie za oknem znowu słonko sie przebija, czy to tylko u mnie..? fabien --otpisze Ci na meila wieczorkiem, raz , ze czekam na cos:P, ale juz spokojnie, a po drugie,znowu czekją mnie zakupy , teraz z córką i wiele innych zajec.. Miłego dzionka wszystkim zycze..i usmiechac się , nawet do siebie:) Podobno najlepiej z rana zobaczyc kogos usmiechnietego, wiec ja szybko z rana biegne do łazienki i do lustra i sie smieje od ucha do ucha i czsem to pomaga:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej się nie widzidzieć...racja... albo zakończyć z klasą na wesoło ...zamrozić serce ...- znowu jestem na tym etapie. ładnie powiedzieć... może do zraealizowania jakby nie łączyły sprawy zawodowe ... Czarna Agnes - moja 2 też wchodzi do biura (wiem już z esów , że będzie...służbnowo pijemy z kawkę w grupie ... potem znowu esy z komplementami , kt. nie mógł , bał się powiedzieć głośno ... okorpna tortura !!! cyrk ;-) Pomimo wszystko trzymajmy się w optymistyznym nastroju! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu karuzela emocjonalna i o zgrozo alkoholizm :P witam 👄 chyba sie juz wypalilam nie wiem, ale jakos nie czuje potrzeby zeby opisywac to co przechodze bo tak naprawde przez te 2 lata wszystko juz bylo mam wrazenie ze sie powtarzam a ilez mozna czytac to samo? a moze po prostu mam taki okres teraz? nie wiem czytam was i jestem z wami 🌼 sciskam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×