Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

Gdzie się podziewałaś, motyla noga? I co tam u Ciebie? No tak, my z Kuleczką ciągle tu wracamy, nawet czasem boczymy się na siebie, jak stare małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stare małżenstwo? hahah...naprawde dlugo tu nie zaglądałam, ale pewne rzeczy nie zmieniaja się, tj.Kuleczka i Mr...dobrze, bardzo dobrze...:) a u Motyla.... ah, działo się, działo...choc teraz czas podsumowań, to niestety, żadne poważne decyzje nie zostały podjęte, nadal tkwie w tym samym miejscu, czyli nie znam odpowiedzi na pytanie czy warto dalej w małżenstwie czy też czas na życie osobno...no i chyba jeszcze bardziej wszystko sie pomieszalo, jeszcze większe warjacje uczuciowe... ale co tam, zapewne kiedyś znajde odpowiedź...a tymczasem jestem bezrobotna, rzuciłam pracę, która mnie okrutnie przygnębiala, ale niestety, nie mam nowej...choć dopiero drugi tydzień w domu to już szaleję, juz bym coś zrobiła...nie dla mnie zawód 'gospodynia' czy też zawód 'żona'...ale spokojnie, wczoraj pierwsza moja rozmowa kwalifikacyjna, poszło gladko...jej efekty zobaczymy w styczniu... pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oł je, życzę Ci duuużo powodzenia, zwłaszcza pracy w takim miejscu, byś nie stała godzinami w korkach. Nowa praca, hm, to może wiele zmienić.. Jak ja mógłbym opuścić ten temat, tyle tu o mnie napisano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
im starsze, tym lepsze..... :) szczęśliwego Nowego Roku, żeby dumnka nie musiała być na 3 serca 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też noworocznie ''wpadłam'':D Nowy Rok , nowe nadzije i nowe postanowienia :) a tak w skrócie zyczę Wszytkim i sobie, zeby jedna osoba ,nie przysl oni ła nam całego swiata..już nigdy wiecej:D Teraz podsumowanie staroroczne:) Mr ... wrrrrrrrrrrrrrrr, tylko nie stare małżenstwo:P moze być docierające sie ..hahhaha Niepoprawna🌼 Koniec , nie zawsze oznacza koniec...czsamo coś wiecej, moze w lepszym kierunku.. Zazdroszcze Ci ,tych pogaduszek o prozaicznych sprawach z Nim... Mnie się to nie udało, a moze Nam..szkoda Było cos waznego , zrobiło się bylejakiego.... wiesz..często uzywam Twojego nicku , zwracajac się do siebie i odrazu się usmiecham , poniewaz przychodzisz mi na myśl.. My chyba juz takie pozstaniemy do końca naszych dni...niepoprawne, bujajace w obłokoach , takie ''kosmitki'':D Motylku, 🌼 Czsami nic nie robienie,tez jest dobrym wyjściem:) Zbieraj siły i powodzenia w szukaniu lepszej pracy:) tak się zastanawim , ile jeszcze będę ''tu';' zagladać..ile ''ta sprawa\'' bedzie sie za mną ciągła? Podejrzewam, jak ktoś tu wczesniej zauwazył, kiedyś, jak uda mi się mój romans zaliczyc do nieistotnego wydarzenia, nic nieznaczacego..moze wtedy przestane tu zagldać...ile jeszcze? Mr ile obstawiasz...? Ja chciałabym już! Ale znajac moje kosmiczne podejscie do ludzi...to jeszcze troche to potrwa.. Pozdrawiam snieżnie i radośnie:D:D Slizgawka zaliczona i uapdek tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ulubienice bogów, pomyślności i wielu, wielu orgazmów w Nowym Roku. Tych dłuższych i lepszych, oczywiście. Hm, miałbym obstawiać, no nie wiem, na ten temat będziesz z pewnością zaglądać tyle co ja, mniej więcej. A potem też z raz na rok. A ile będą się "ciągły" - jedno z moich ulubionych słów- Twoje rozterki, to myślę, że długo. No i oczywiście, nie zapomnisz. Niech będzie "docierające się" małżeństwo, choć i Pinezka pisze, że im starsze tym lepsze, tylko do końca nie wiem, czy chodziło jej o małżeństwo, czy o komentarz pomarańcza, który chce osiągać i wydłużać. Dziękuję wszystkim za życzenia. Pa, ślicznotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr. chodziło o kobiety - jesteśmy jak dobre wino i tyle ;) bo czy teraz wdalabym się w romans, tak jak wdałam sie ponad 4 lata temu? czy potoczylby sie on tak samo? bylabym taka sama? nie, bo jestem 4 lata starsza, 4 lata madrzejsza, 4 lata..... 4 lata temu zaczelam tu pisac i jak widzisz Kuleczko nadal zagladam, bo to jedna z niewielu rzeczy jaka mi zostala po tym wszystkim... 4 lata temu unosilam sie nad ziemia... 4 lata temu bylam narkotycznie zakochana.... duzo? malo? mi sie wydaje ze minely cale wieki, niby niedawno, a jednak jak przez mgle.... jestem inna sobą... nie wiem czy nie wpakowalabym sie znowu w "takie coś" bo jestem duszą niepokorną, ale..... minely 4 lata... ze studenki stalam sie babka robiącą karierę, ciągle żyjącą na kocią łapę, ciagle bez dzieci, ciągle goniącą za tym czyms, czego dogonić sie nie da, ciągle pamiętającą o tym co było..... ciągle..... to ciągle ja, inna ale ja... i on, taki daleki, zamazany, obcy.... pewnie nadal to on, ale już nie mój ON on jest obcy, tylko gdzies tam w środku coś siedzi i czasami przypomina, że te 4 lata to jednak wcale nie tak dużo... ...... jestem po 2 lampkach wina :D .... nie widziałam cię juz od miesiąca I nic. Jestem może bledsza Trochę bardziej śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza... można????? kiss foe all 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja..
Witam! Pisałam tu jakiś czas temu...a potem już nie pisałam ,ale tylko czytałam... Niedługo miną 2 lata..od ostatniego spotkania....Ale powiedz ,że kiedyś uda się , uwolnić duszę mą z uścisku twoich rąk... Już prawie opadły emocję....ale....właśnie prawie... Teraz jest mi wstyd za moje zachowanie " po", to ciągłe pisanie do niego , szukanie pretekstu...Szkoda, że nie mogłam wyjść z tego z " twarzą"...no cóż było... Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dziewuszki, tak się Wam napisało, że mi ciśnienie wzrosło, a wyobraźnię pociągnęło mi w znanym kierunku. Doświadczenia zbieramy każdego dnia. Pinezka, dzięki za wyjaśnienie, bo coś nie zajarzyłem. O tak, kobiety są jak wino, odczuwam to na własnej skórze i powtarzam przy każdej okazji, lub jak usłyszę od którejś znajomej samicy, że jest lub czuje się stara. Bez powietrza pewnie nie pożyjesz za długo. Tęsknisz. A dlaczego "pinezkaaa"? Bo z jednej strony gładka, delikatna, ładna, a z drugiej ostra i kłująca? I aaa na końcu, jakby jęk ofiary? jeszcze ja.. , (-) ..Szkoda, że nie mogłam wyjść z tego z " twarzą"...no cóż było...-- myślę, że niesłusznie tak myślisz, to przecież on się nie sprawdził. Jak widzę, odkąd tu jestem, że to faceci są słabym ogniwem. A Wy? Jesteście bardzo wrażliwe i dlatego tak łatwo Was skrzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr. proszę Cię..... był powietrzem kiedyś, teraz już nie jest...... czasami tęsknie, ale krótko i szybko sie ogarniam :) nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i już, było, minęło I'm strong enough i tego sie będę trzymać :) chociaż czasami..... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja..
Mr..to on sie nie sprawdził..masz rację..ale ja za długo szukałam czegoś, czego już nie byłio...pisałam , każdy pretekst był do podtrzymania kontaktu...żenada...dziś cieszę się ,ze przestał już być moim cieniem,.. myślę jeszcze o nim czasami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak na ringu, pierwszemu ciągle tłumaczyli - wytrzymaj, wytrzymaj, a on nic, nie ruszał się, tylko przyjmował ciosy, ten drugi lał go z całych sił, aż mu rękawice furkotały. Po gongu pytają pierwszego - chłopie, wytrzymasz? A on mówi: - nie wytrzymam, przypieprzę. Ok. Kuleczka, choćby i nienormalnie - wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze ja... Tęsknić to nie grzech. Tak sądzę. Wszyscy tęsknimy, jak nie za kimś to za czymś, prawda siostry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr👄 To dobrze, że wytrzymasz:)tylko nie przypieprz..to zart:) Tesknota to nie grzech, tylko co za nią stoi? Ty tesknisz za czyms pięknym, niespełnionym...Twoja esknota to piękny kawiat za szybą... Moja tesknota jest inna(podejrzewam, ze dziwczyn tez)Tesknota za czymś co się nie spełniło, choć byłam tak blisko, napwałam się jego wonią...ale ten kwiat był sztucznie barwiony i z nie zmojego ogródka...cóz.. ale nikt nie mówi, ze jest czyms złym, ale lepiej zeby się juz nie pojawiała... jeszcze ja...wybacz sobie juz...szukłąs namiastkie czegos czego nie było i ok..świat sie nie skonczył, kreci się dalej a Ty z nim:) nie ma żadnej żenady:) i czy widziałs, zeby kochankowanie konczyło się z ''tawrzą"..? Bo ja raczej nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już mam dość tej zimy :P kilka dni temu w centrum handlowym spotkałam moją dwójkę..... nie byłeś sercem biciem.... przynajmniej nie w tej chwili.... był z żoną, adrenalina podskoczyła bo bałam się, że mnie zobaczy i spojrzy na mnie, w moje oczy... nie wytrzymałabym tego, ale samo zobaczenie - dałam radę ech..... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaja takie dni
Ktoś wziął mnie w ramiona : nie Ty lecz Anioł jego czarne skrzydła przykryły mnie nocą lecieliśmy nad miastem upuścił mnie w jawę (Zofia Beszczyńska) Czasami mam wrażenie, że wszystko co się wydarzyło było właśnie snem. Jakoś nie moge uwierzyć, że te kilka lat temu... Ech. Łapie się na tym, że chciałabym to właśnie Jemu o czymś opowiedzieć, żeby wiedział... Bywają takie dni. Raz na jakiś czas pojawiam się tutaj i upewniam się, że czas to najlepsze lekarstwo. Tylko jedno nie daje mi spokoju, to ja sama nie daję sobie zapomnieć. Jestem szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może ja też zgodnie tendencją? Kotku już dawno wyrwałbym Cię z siebie, ale zostałbym bez serca, bo ono i Ty to we mnie jedność. Jesteś moim porankiem, południem, wieczorem, jesteś moją pracą, moim życiem, oddechem. Jesteś wszystkim, bólem także. Jesteś też niczym, możesz mi być tylko nietykalnym obrazem. Ale i ból może być słodki, gdy nasz wzrok się spotyka na moment, a Twój widok jest taki kojący. Wybacz mi tą szarpaninę, wybacz, ze nic nie robię. Tak trzeba mój kolorowy piękny śnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNAM SIE NA LUDZIACH
ale z ciebie ciota Mr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNAM SIE NA LUDZIACH
widzisz, nie ma potrzeby silić się na wywody kótre mógłbyś uznać za przebłysk inteligencji na potrzebę takiego prostego przesłania. to że zgrywasz nie wiadomo kogo przed tą bandą śliniących się po nocach niedopchanych cipek nie zmienia faktu, że z każdym swoim postem na tym forum potwierdzasz, że jesteś typem takich zniewieściałych cieplych kluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mógłbym wdać się z Tobą w dyskusję, tylko po co? Daj se chłopcze siana i idź zaspakajać swoje frustracje gdzie indziej. O mnie możesz myśleć co Ci się podoba, prawdy się nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Utrzcjmy minutą ciszy, ten przebyłysk inteligencji.... Zima na całego, pije grzańca, nie ma mnie kto grzać..mąż daleko...zostało cieplutko winko... Czy, to bedzie dzwine wyglądało, jak powiwem,że tesknie za wiosną/? hmmm...przeciez teskniłam za prawdzwą zimą.. ehhh..kobieta zmienna jest:P a tak w ogóle, byłam pierwszy raz na łyżwach...hahhahha smiechu kupe nic po zatym..hahha Ale pocieszam się, ze takich wariatów jak ja wieceju....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×