Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawsze mało

6000 zł !!!! To mało! Tak twierdzi moja ciotka

Polecane posty

Gość taka ja
Bywa ze 6000 to mało znam z autopsji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i nie jest mało ale Ci ludzie przynajmniej wiedzą, że żyją!!~Tez bym tak chciała, a póki co na remont kibla odkładałam 3 lata:(Na wakacje składam cały rok i mogę pomarzyc tylko o Sopocie a to nawet i nie. Wcale im się nie dziwię bo za 800zł miesięcznie to można se pogwizdać a za 6000zł to mozna żyć spokojnie i nie trzeba wybierac między obiadem a wyskokiem za miasto.Mozna mieć i to i to!!Super, mega komfort psychiczny. kazdy z nas powinien tak żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pospołstwo nie rozumie
bo nie wie jak to jest. Wlasnie gdyby takie pospolstwo dostało kasę to by dopiero rżnęli boczaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sztuka jest mieć zdolne dzieci. To nie od was zalezy. Sztuką jest mieć włąśnie tyle pieniędzy, żeby przy problemach któregoś dziecka zapewnić mu warunki edukacji, które pozwolą mu kiedyś poradzić sobie w zyciu bez problemów. Ja myślę że bardzo niepokojącą sprawą jest, kiedy dziecko mówi np. że ma zamiar być kimśtam, bo ma dużo wolnego i zarabia 1500 zł, co jest wystarczającą kwotą. Nie chodzi to o materializm ale właśnie o chęć życia pełnią życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cóż to jes FCE? Podstawa podstwawy do podstawy podstaw. To jest język obcy znany na poziomie klasy maturalnej. Tu powstaje konflikt co rozumiemy przez perfekt ;) i zaczyna się koljny problem na linii biedniejsi - bogatsi. Bogatsi mieli czas i pieniadze poznac swiat, wiec znaja standardy panujace w cywilizowanym swiecie. Biedniejszemu wystarczy dac namiastke, wiec wyobraznia dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajac ma racje i anieliczka
to sie nazywa miec obiektywne i madre spojrzenie na swiat. Biedniejsi tego nie maja, co tez odbija ich dtan materialny :O glupszy nigdy nie zrobi z niczego czegos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajac ma racje i anieliczka
zreszta First Certificate in English to nie jest perfekt, to ledwie first

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CPE (Certificate of Proficiency in English) rozumiem, że ktoś mówi perfekt, anie FCE :D i jak tu ktoś żyjący za 1000 zł miesięcznie ma wogóle wiedzieć o czymś takim? Niby wszyscy mają dostęp do wiedzy, ale przecież wiedza kosztuje i 6000 miesięcznie na 4 osobową rodzinę to mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja
Dokładnie a majac dwoje dzieci wieksze sa koszty.A sport? Sport jest równie wazny i kosztowny,niestety:( U mnie syn chodzi na tenisa 500 zł/m piłke nożna 200zł/m córka teatrzyk 250zł./m tenis 100zł/m i taniec 200zł/m To tylko podstawowe koszt niewspomne o butach rakietach i zgrupowaniach.Bywaja miesiace ze na zajęcia wydajemy 2tys:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w ten sposób dziecko ma zapewnioną jakąś przyszłość. Ma szansę zostać zauwazone, gdy jest talentem, ma zainteresowania irozwija sie, przy okazji uczac, ze nie tylko szkola, obiad, dom, lekcje spac. Z takich wlasnie rosna zyciowe ciamajdy. Sport to doskonala lekcja dyscypliny, szacunku i chec pokonywania przeszkod. Wiadomo - to kosztuje. Podziwiam i trzymam kciuki za dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja
Na szczeście jezyki maja w szkole i przedszkolu,wiec narazie koszty sa zminimalizowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jaki to poziom w szkole? Pani, ktora ma FCE ;) i twierdzi, ze mowi perfekt :) oby Twoje dzieci chodzily do nauczyciela prawdziwego i wyksztalconego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja
Spokojnie:) córka chodzi do prywatnego przedszkola i tam pilnuja aby jakosc usług była na najwyzszym poziomie.A syn w szkole jest dopiero w 2 klasie wiec nauka i tak jest w formie zabawy.Zresztą juz widac ze to córa zapowiada sie na poliglotkę a syn na sportowca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz ja nie mam fce bo mnie an to nie stac...k...a mam dosc tego,ze nie moge realizowaac swych apsji rozwijac sie bo nie mam kasy..to nie ejst zycie i stagnacja....czasem mysle,ze lepiej umrec niz byc elementem tej szarej nic neiznaczacej srfustropwanej may co kij osiagnela bo nie miala kasy.....:O no przeciez jestem i bede nikim bo nie mogwe sie rozwijac........trudno...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym na Twoim miejscu unała, że czas najwyższy uwierzyć w siebie. Bardzo dużo złości, frystracji, negatywnych emocji, niezrozumienia w Twoich wypowiedziach, oraz odczucie, że boli Cie tyłek, tak Ci już życie nakopało. To była taka nauka za free. Teraz bądź mądra, wykorzystaj swoje doświadczenie i rusz wreszcie z miejsca. Da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem...bo jesli sie czegos chce to mozna to osiagnac nawet jak sie kaski zbytnio nie ma...potrzebny tylko upor i waleczność...a to nie ejst zbyt wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie jest zbyt wiele. do tego trzeba jeszcze trochę pokory w sercu, wiary w siebie, wiedzy podstawowej dla danej dziedziny, ktora powinna byc pasja - wtedy wiedza taka przychodzi \"sama\". Jeszcze dystansu do swiata, dystansu do siebie i otoczenia, realnego spojrzenia i najwazniejszego: DZIAŁANIA. Tego widocznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Furious- trzeba robić tyle ile się da. Tak to jest, że jakiś dobrobyt wypracowuje się przez kilka pokoleń. Ja też jestem jeszcze daleko w lesie, ale patrząc na moich np. dziadków- szewc i pani domu z 7 dzieci. Ale ciężko pracowali, kładli nacisk na edukacjie i teraz cała siódemka radzi sobie b. dobrze, jeden zarabia z żoną.. nie będę mówić ale on jeden za weekend co 2 tygodnie zarabia prawie tyle co siostra zawsze mało z mężem (+ normalne pensje). Ja będę musiała się jeszcze duużo natrudić żeby moje dzieci miały takie warunki o których mówię, że każde dziecko powinno mieć ;) A może akurat uda Ci się wstrzelić od razu na szczyt bo będziesz w czymś dobra... bez certyfikatu :D. Języki są potrzebne, ale jeszcze w tym momencie nie najważniejsze. Rok w anglii i masz w paluszku angielski bez certyfikatu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za shit............
Za 6 000 nie da sie normalnie zyc i funkcjonowac majac 4 osobowa rodzine. Chyba, ze wyrosnie znow dwojka ledwo wyksztaconych dzieci, ktore w wieku 16 lat kuleja w angielskiej mowie (jezyku podstawowym w swiecie naszej ekonomii). Ale bzdura...jakaś idiotka to pisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahahaha
co to za shit............ pewnie sama dorabia na kasie w biedronce za 500 zł i pojęcie wilkie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za shit............
że niby ja dorabiam w biedronce?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja chce sie modą zajmowac...tera mysle by anuczyc sie szyc....projektowac iu szyc za kase znajommym,moze sprzedawac na necie jakies przerabiane ciuchy(co jest abrdzo trendy teraz) jezyk se ajkos doksztalcic i moze wyjechac do Uk i pracowac w butiku..wczesniej jakis kursik stylizacji i moglabym byc stylistką...:P a mam werwę do tego..potrzeba mi tylko wiecej odwagi i autolansu....:classic_cool: co do przezycia za 6000 to owszem da sie,ale jak ktos wczesniej mial te 14tys.to an pewno stopa im sie troche obnizy,...beda musieli zrezygnowac z jakiejs przyjemnosci np:kupowac tansze ubrania...coz apetyt rosnie w miare jedzenia...i gdy komus sie obnozy tę dawkę jedzenia:P a on jest nieprzyzwyczajony do tego,to moze mu byc troche ciezko....choc na pewno nie bedzie tak tragicznie....:P :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo wogóle nastolatka
która jeździ w sobotę do pobliskiej DYSCOTEKI i rozpierdala fortune - cale jej tygodniowe kieszonkowe w wielkosci 25 zl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Furious and Deadly teraz bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź. Jasne, że szyj za kasę. Nie jesteś agencją charytatywną. Tak trzeba zacząć, potem coraz dalej i dalej. Wierzę w Ciebie, tylko się nie łam, bo szkoda marnować talent, jaki dała nam natura. NIe marnuj się tylko działaj. Całkiem realne i rozsądne podejście. Teraz tylko realizacja. To wcale nie jest trudne, skoro masz zalozony plan. co za shit.... -> co za :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za shit............
No to ja nie wiem jak to się stało, że w mojej rodzinie gdzie było 5 osób na 3000 tys. złotych w wieku 18 lat umiałam 3 języki na perfekt, w wakacje miałam ciągłe wyjazdy za granicę i to jest o niebo lepsze niż suche kursy... ( ang. niem. ros) teraz ucze się hiszpańskiego , ale już na własny koszt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaarzeniaaaaa
buahahahaha spadaj shicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×