Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość głowa w chmurach
Ja rozumiem, że miłość jest ślepa ale żeby aż tak? Dziewczyny co was zachęciło do spotykania sie i związania z tymi mężczyznami? Chociaż z opisów wynika, ze to jeszcze mali chłopcy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalunia tylko inna
Oni wszyscy są świetni:) mój były ukochany: - codziennie pił, ale jak mu powiedziałam że ma problem, to się obraził i uznał że go nie kocham, - próbował przeglądać mi sms'y, a jak się nie zgodziłam to uznał że go zdradzam(oczywiście), - jak nie odbierałam to dzwonił do mojej kumpeli i wrzeszczał, że ma mu powiedzieć gdzie jestem, - dzwonił pijany w nocy np. koło 4 w środku tygodnia i pytał, gdzie jestem, a jak mówiłam, że śpie to nie wierzył, - uznał, że pomoże mi w pisaniu pracy maturalnej, choć sam matury nie zdał, - ciągle pytał czy go kocham, jak odpowidałam,że tak to pytał jak bardzo, jak odopowiadałam, że bardzo to pytał w ilu procentach... - darł się na mnie, jak wychodziłam z mokrymi włosami z domu, - obraził się, jak nie chciałam przychodzić do jego mamy, - nie pozwolił mi ubierać się "wyzywająco", bo to prowokuje jego kolegów, a w dodatku to komu ja się chcę spodobać, hę? nogdy nie wierzył, że jemu, - nie pozwalał mi rozmawiać z kolegami(standart), - był zazdrosny o moją przyjaciółkę(bo z nią się widujesz częściej), - nie miał kasy na gumki(było mu szkoda), - opowiadał swojej matce to naszych sprawach łóżkowych!:/, - w jego towarzystwie nie mogłam z nikim pogadać, bo ciągle musiał być w centrum uwagi, - zaciągnął dług u mafii i prze* pieniądze:/, - jak z nim zerwałam to namówił całą swoją rodzinę, żeby mnie przekonałą do powrotu(taa, mamusia, brat, dziewczyna brata...), - udawał, że ma raka i zostały mu 3 miesiące zycia, żebym do niego wróciła, - jak był ze mną wdawał się w bójki, - pluł przy mnie:/, - jak powiedziałam,że dzieci chce mieć w wieku 25 lat to wylał piwo i zarzucił fochem, - przychodził piajny na spotkania ze mną, - wkładał podkoszulek do spodni, - golił się na łyso, choć wtedy wyglądał jak dziecko po chemioterapii, - zrobił awanturę w Macu że mu frytki przesolone sprzedali:/ - po zerwaniu zaproponował mi przyjacielski seks... Ok dobra skończyłam chociaż długo bym tak mogła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinkaxxx
bylismy na romantycznej kolacji w restauracji,obiad,a na deser zamowilam sobie male piwko z sokiem on tez...gdy wracalismy powiedzial mi...ze smierdzi mi z geby i nie powinnam wiecej pic...idiota...i pomyslec ze facet ma 38 lat!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo bo wstyd
**nie pomył w życiu ani jedego talerza - wszytsko robiła mamusia **kiedy był głodny a mama była w pracy dzwonił po mnie zebym przyjechała mu uszykowac jak to określał "szamanko" **kiedy był głodny a mnie nie było ani mamusi - głodował do wieczora **przez 2 lata związku za każdym razem spuszczał się po 2 minutach **kiedy ogladaliśmy film a mu zaczynało się nudzić brał moją głowe i spychał na dół żebym mu obciągnęła **zmieniał gacie raz na kilka dni **nie pracował, nie uczył się bo twierdził że czeka go kariera sportowa(grał w podrzędnej druzynie podwórkowej) **nie raz pisał do mnie smsy o teści "ale się właśnie spierdziałem w tramwaju. hehe" **co chwile rzucał do mnie tekstami "młoda a te cycki ci kiedyś jeszcze urosną czy jak?" "ja pierdole młoda znowu pryszcz ci wyszedł. wez to czymś posmaruj bo sie zrzygam" "młoda wez wywal tą bluzkę bo wygladasz w niej jak moja babcia" byłam skonczona idiotka:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...przeciec to oczywiste ze po piwie daje piwem, jak po czosnku czosnkiem! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no baa no joo
dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdział charczałbełkotliwi
mówił i po wsiosku, czyli gwarą wiejską. Jak srał w kiblu to mu zajmowało pół godziny, a potem śmierdziało po nim ze dwie następne godziny. Jak się obsrał to nie podmył odbytu. Wciągał gluty i wycharkiwał je do zlewu. Pocił się tak w lecie, że jak był nade mną to jego pot kapał mi na twarz. Jego pot strasznie śmierdział. Nie miał pięciu zębów i żałował na wstawienie, zarabiał 6 tysięcy. Był skąpy, będąc moim mężem miał osobiste konto gdzie ja nie byłam upoważniona. Musiałam się bardzo nastarać żeby mi dał na podpaski olways a nie takie za 2 złote. Nie chcę dalej pisać bo czuję że gdyby stanął przede mną to był mu czaszkę rękami rozerwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radawanka
dyiewcyznz...........jestem pelna podyiwu jak wztryzmazscie y takimi debilami......bo w nigdz nie spotkalam sie y takimi przzpadkami i chzba powinnam sie ciesyzc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też pomarańczowo ze wstydu
Mogę dłuuuuugo, ale na początek przypomniało mi się to: nr 1: - wyżutą gumę do żucia przyklejał do półki na później (podobnie pety) - przez blisko rok czasu kazał mi się pogodzić ze swoją mamusią, która wyrzuciła mnie z domu, dziwiąc się, że nie jestem dla tamtej wyrozumiała, bo miała przecież ciężkie życie - pozwalał swojemu psu lizać się po całej twarzy i głowie zachowując się przy tym jak zoofil - "nie lubił, jak dziewczyna mu stawia", co mu nigdy nie przeszkodziło w wydawaniu moich pieniędzy - pożyczył ode mnie pieniądze (1000zł) a gdy się po jakimś roku wreszcie upomniałam orzekł, że przecież już mi oddał (nie wiem, kiedy!) - żarł, jak świnia! I w takim pośpiechu, jakby mu zabierali! Na zwróconą uwagę odpowiedział, że musi szybko, bo nie lubi zimnego, a przecież ostygnie! - bóg seksu-oczywiście w swoim przekonaniu- mi zarzucał oziębłość, wysyłał do seksuologa i usiłował poić hiszpańską muchą - odradzał kupno samochodu ("bo nie stać cię na jego utrzymanie")-chociaż to on groszem nie śmierdział, bo wszystko oddawał mamusi na życie! - zapytał moją przyjaciółkę, czy nie mogłaby mi powiedzieć, żebym schudła (63 kg, 174 cm) nr 2: - wyjmował obluzowane korony zębów i kazał mi wąchać, mówiąc: "zobacz, jak je...e"! - panikował, jak siedziałam za kierownicą jego samochodu, wyskakiwał niemal w biegu i kazał się zamieniać miejscami - nieco "zbyt oszczędny"-szaleństwo na wakacjach po całym roku oszczędzania-kurczak z rożna (nie cierpię!) - po jakiejś imprezie, gdzie nieco się upiłam i u niego nocowałam, onanizował się zawzięcie, myśląc, że leżę bez przytomności! - nie mówił! nie dało się z nim porozmawiać, bo warczał! dzwonił i milczał mi w słuchawkę! nr 3: - usiłował mnie zabić (siedzi w więzieniu teraz)! na szczęście teraz jestem z naprawdę wartościowym facetem! od blisko dwóch lat! chyba, że za jakiś czas okaże się, że jest inaczej! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też pomarańczowo ze wstydu
kolejność odwrotna chronologicznie! :) od najmniejszej traumy, do największej! ;) ad. 1 śmierdział mu jego "olbrzym", a seksu oralnego dopraszał się, a nawet awantury z tego powodu wszczynał! aluzje i uwagi wprost - bez odzewu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumka000
Matko, ile waci ex mieli lat, ze sie tak zachowywali? Az mi sie wierzyc nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też pomarańczowo ze wstydu
nr 1: 26 nr 2: 22 nr 3: 30 tyle mieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszłam na swiat aby kochac
własnie Piciek ma racje:) A ja mam Pucia takiego super:) i jest MOj:P:) usta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego akurat do mnie tak Cie ciagnie ? mozesz mi to w jakiś sposób zracjonalizować na waniliowo ? :) chyba nie dla moich ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ostatni byl straszny
- mial dziwne poglady, glosowal na skrajna lewice ktora dazyla do rewolucji, a uwazal je za jedyne sluszne, on byl najmadrzejszy, wszyscy inni to idioci. - byl matematykiem i nie pomogl mi nic a nic z matma, a ja zawalilam przez nia rok. - po wypadku stracil wech, co nie sprawilo bynajmniej ze szczegolnie czesto sie myl, wrecz przeciwnie, potrafil nie myc sie wieczorem ani rano i isc do pracy, nawet bez umycia zebow - mial max 5 koszul - w lozku byl beznadziejny, od razu pchal sie na sile - w ogole nie byl czuly, wolal rano wstac i pracowac czy czytac ksiazke niz sie do mnie chwile poprzytulac. - potrafil przez ponad tydzien nie odbierac telefonu ani nie dawac znaku zycia. W koncu musialam dzwonic do biura albo jego kolegi, zeby zapytac sie czy on w ogole zyje Gdy mu mowilam, ze tak sie nie robi to tylko pogarszalo sprawe, w ogole nie umial o tym rozmawiac, od razu sie denerwowal i praktycznie uciekal.Tak zdazylo mu sie kilka razy, w koncu ja nie wytrzymalam i od niego odeszlam. - nigdy nieczego od niego nie dostalam, a w dniu moich urodzin byl na konferencji w Tunezji, i nawet nie zadzwonil, nie mowiac juz o przywieznieniu mi jakiegos drobiazgu. - mielismy razem jechac na wakacje, ja juz na niego czekalam w Polsce, a on mial do mnie dojechac, i dzien przed obrazil sie na mnie o jakis drobiazg i stwierdzil, ze nie przyjedzie. Straszny dupek, nie wiem jak moglam byc z takim idiota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytałam wszystko
chwilami płakałam ze śmiechu, a chwilami zbierało mi się na wymioty - ci wszyscy niedomyci, śmierdzący, zapyziali i prymitywni faceci, z wielkim wyobrażeniem o sobie :-( Żałośni nieudacznicy, lenie, pasożyty, nieuki i seksualni ignoranci - kto i gdzie ich wychowywał???? Współczuję wam, dziewczyny, dobrze, że aktualni goście to już mężczyźni, a nie takie kocie szczochy... Powaliło mnie dwóch: pierwszy to prymityw, który napisał sms do dziewczyny "ale sie spierdziałem w tramwaju" - bez komentarza, a drugi to MEGAHIPOKRYTA, o nicku gość1111, z dn. 22.07, godz. 14:52 , str. 12 (aż sobie zapisałam, tak mnie osłabił) - brak dziewictwa u dziewczyny tak mu przeszkadzał, że... zakończył związek, mimo, że ją kochał! :-( :-0, ale bzykać się z nią to mu to nie przeszkadzało... :-p :-0 I jeszcze ten tekst o aktualnym facecie swojej byłej, który spuszcza głowę jak się mijają... :-D :-D :-D Pyszałek jakich mało! Poglądy średniowieczne, a obłuda jak z Radia Maryja - nie mógł znieść braku dziewictwa, ale cieszy się, że inny myśli o nim, że był pierwszym dla poprzedniej dziewczyny... A może ten facet patrzy po prostu z politowaniem i obrzydzeniem i myśli "tak kochał, a zostawił , egoista i dupek"...? :-P Skąd się biorą takie bęcwały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Pucia
swietny nick i nie daj się zbałamucic, że Piciek brzmi lepiej, bo od śmiechu z Pićka boli mnie brzuch, a Pucio nie tylko mnie nie śmieszy, ale naprawdę jest wdzięczne... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach ci mezczyzni
1. * straszny bajkopisarz. obdarzony nieprzecietna wyobraznia. wstydzilam sie, gdy w towarzystwie opowiadal , rzekomo ze swojego zycia, historie. *nieprzecietny pedant. skladanie majtek, skarpet, koszulek etc etc kolorystycznie, w rownych rzedach. wieszanie spodni na wieszak trwalo dobrych 5 min. blat komody na przedpokoju co wieczór byl zatawiony rzedem ,,niezbedników" - klucze, portfel, okulary itd itd ... przez cala dlugosc ... w jednej linii, nie do pomyslenia, bym przestawila chociaz jeden przedmiot. burzylo to jego wypracowany schemat. *wiecznie bez kasy. wyplata,a nie zarabial malo, wystarczala góra na 5 dni- mieszkalismy razem, wiec utrzymanie domu spadalo na mnie. *gdy podjelismy decyzje o wspolnym zamieszkaniu ,,wniosl w posagu" lozko (notabene kupione przez jego mamusie) , czajnik i kilka sztucców. w momencie rozstania, gdy zostal przegoniony... stawila sie w drzwiach mamusia i zabrala wszystko. czekala az znajde brakujacy widelec. zenada. *mama- rzecz swieta. *gdy zaczal cpac, zostalam nachodzona przez cala jego rodzine, ze to przeciez moja wina. i co ja w ogole zrobilam w chlopakiem. *rzadko kiedy dotyrzymal slowa. *onanizowal sie wielokrotnie w ciagu dnia. ( sex byl nawet ok, wiec przymykalam oko- zrobilam je zas wielkie gdy ktorego razu wrocilam szybciej do domu i ... i zastalam go z nabrzmialbym penisem ,,pieszczacych" strony playboya. gdy pytalam, czy mu nie wystarczam, czy moze cos chce zmienic... urozmaicic.. zapewnial mnie, ze alez skad! on ma tylko takie swoje male zboczenie ... zaczelo mnie na maxa irytowac , gdy zaczynal mietosic wacka nawet podczas reklam 0700 . ) * krytykowal wszystkich i wszystko. obgadywal gorzej niz baba. nawet swoich kolegów. czul sie niemal bogiem. nikt mu nie dorastal. *sledzil mnie. zabranial jakichkolwiek kontaktów. rowniez z rodzina. *jego chorobliwa zazdrosc byla jednym z glownych powodów rozstania. *podczas odwiedzin mojej kolezanki, mamy, ciotki ... kogokolwiek... zazwyczaj nie wychodzil z lazienki ( Mial pilne rzeczy TAM do zrobienia ) ; kuchni ( Nagle stawal sie Bardzo glodny - dochodzilo do salonu jego glosne mlaskanie ) *wieczny student. spedzil bodajze 8 lat na uczelni. nie dochodzac nawet do inżynierki. *zakompleksiony wiec cwaniactwem leczyl kompleksy. * i duzo by jeszcze pisac ; ) 2. * gdy przyjezdzal do mnie na 3, 4 dni ... nigdy nie mial na zmiane bielizny, skarpet. ( nie byl z mojego miasta ) gdy patrzylam na jego gacie, 4 dnia- juz ledwo wiszace na d. - cieszylam sie, ze zaraz wraca do domu. *nie potrafil sie calowac. calowanie ,, z jezykiem" bylo koszmarem. wkladal mi go ust.. czy tez raczej wslizgiwal i na tym sie konczylo. *zero fantazji w sexie. wloz, pchnij, skonczylem. *problemy z potencja. gdy dostawal erekcji sex musial byc juz zaraz , teraz, ,,bo przeciez wiesz malutka, ze moze zaraz nie bede mogl " niewazne, ze nie bylam gotowa. co to kogo. bywalo wiec, ze mnie ,,pompowal" a ja liczylam sęki na szafie- bral mnie od tytulu- czesto. *byl osoba publiczna, wiec jego przyjazdy byly owiane tajemnica. kamuflowal sie, chodzac ubrany jak ,,wiesniak" z daszkiem czapki konspiracyjnie naciagnietym na oczy, w restaruacji wciaz kontrolowal kto wchodzil. przeciez Kazdy mogl go rozpoznac.ogolnie wychodzilismy z domu tylko po zmroku. *zabranial zrobienia sobie zdjecia. nawet tel. kom. * i jeszcze by sie sporo nazbieralo. 3. *godzina 20. juz jade do ciebie kochanie. godzina 20.30 juz dojezdzam do ciebie kochanie. godzina 21 juz prawie jestem kochanie. godzina 22! wlasnie parkuje. godzina 23- ale dlaczego sie zloscisz kochanie, przeciez jeszcze jakas knajpa jest czynna. *piatki- ( taka bylam wspanialomyslna, nie chcialam ograniczac, dawac wolnosc, kumple, piwo. rob co chcesz. nie chce zebys zaniedbywal znajomych ) mielismy OSOBNE. podczas ,,wolnego piatku" gdy przebywalam w pubie z kolezankami! co 10 min tel. Ale dlaczego TY nie jestes w domu? ale dlaczego TY jeszcze nie jestes w domu? ale dlaczego TY mnie klamiesz? ale dlaczego Ty mnie zdradzasz?! - wielkie klotnie. gdy powiedzialam. no ale skoro Ty wychodzisz. i tak sie umowilismy, ze i ja mam wtedy czas na swoje przyjemnosci? co odpowiedzial? ja owszem. baluje. ale Ty siedzisz w domu. Zmieniam reguly. * penis wielkosci kciuka plus dodatkowy paznokiec. grubosc podobna. nie wierze w bajki, ze wielkosc nie ma znaczenia. otoz ma. i to wielkie. drogie panie. * * * nie bede wiecej, na Teraz zasmiecala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma oj nie ma
oj ja chyba Was przebije.... po kilku miesiacach niewidzenia sie,moj "adorator"wyslal mi smsa -"czesc co slychac" ja;"wszystko ok,a co Cie do mnie sprowadza"(kiedys dalam mu kosza,nic miedzy nami nie bylo procz kolezenstwa) on:"sprowadza mnie pytanie,czy nie chcialabys ze mna uprawiac sexu" no coments...... smieje sie z tego do dzis..oczywiscie nawet nie odpisalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xania_ax
chcę powiedzieć, że.. ci mężczyźni nie są wcale tacy źli. oczywiście mają wiele wad, jak my wszyscy zresztą, jednak.. taka jest prawda, że wiele osób jest w stanie się zmienić gdy trafi na odpowiednią osobę. może nie byłyśmy tymi właściwymi. poza tym jesteśmy im potrzebne. dobry znajomy moich rodziców, po 40stce, ustawiony facet o bardzo zadowalającej sytuacji finansowej próbował popełnić samobójstwo tydzien temu. nie wytrzymuje samotności. jest teraz w Kobierzynie. każdemu z nas jest niestety/stety potrzebna akceptacja w oczach kochanej osoby. czasem złudna. ale potrzebna. moj ex: na pierwszym miejscu stawiał DESKOROLKę i to ją chyba tak naprawdę kochał (jeśli w ogóle potrafi wykrzesać z siebie na tyle wysublimowane uczucia) nie mówił niczego o sobie nie mówił o uczuciach wszystko musiałam wyciągać (dla mnie to gorsze uwierzcie od brudnych skarpetek - je można wyprać, korkociągiem nikogo jeszcze nikt nie otworzył) gdy zrywaliśmy (obydwojgu nam coś nie pasowało) nie podał tak naprawdę powodu... cierpię przez niego do dzisiaj pisze, ze chce mnie zobaczyć, umówić się, wciąż pisze \'do zobaczenia\' i nic nie robi. chyba go jeszcze kocham (największa jego wada) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xania_ax
chcę dodać że jego pasja - jazda na deskorolce, to nie była wada. rozumiałam to w 100%, nie ograniczałam go w żaden sposób. ale on tak po prostu mnie nie zauważał.. chciałam rozmawiać, ratować nasz związek. on po prostu odpuścił, przekreślił to bez poznawania mnie do końca. nigdy nie czułam sie tak wspaniale, jak wtedy gdy go całowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam czyjąs wypowiedz \'\'dzwonił pijany w nocy np. koło 4 w środku tygodnia i pytał, gdzie jestem, a jak mówiłam, że śpie to nie wierzył\'\' i chcialabym dodac swoją otoz mnie czesto budzily w nocy takie telefony, wyszedl gdzies nie powiedzial- trudno! napil sie- trudno! ale jak mi po pijaku wmawial ze slyszy czyjes dyszenie i rzucal sluchawka to juz rece opadaly :O oczywiscie nie dalo mu sie wytlumaczyc ze to jego urojenia:O bo na drugi dzien nadal byl pewny ze slyszal ze kogos uciszalam a on dalej dyszal :O ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×