Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość upupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa....
Ostatni: - non stop gadał o samochodach, szczególnie o swoim - jego głównym jak nie jedynym zainteresownaiem był tuning - uwielbiał różowe koszulki, solarium złoto i siłownie :/ - uważał się za cud tego świata :/ - jedyna osobą za którą oddałby życie był jego kumpel, gadał że ja jestem najważniejsza ale ja go rozszyfrowałam :P - a no i jeszcze cudowna mamusia, kiedyś wyjechał mi z tekstem że uwielbia moje kręcone włosy bo jego mama też takie miała :/ zaczełam prostowac :D - w czasie sexu jarał sie niesamowicie, trząsł się jak galaretka, gadał słodkie słówka a po był czerwoniutki jak buraczek ;) - wymyślał slodkie wierszyki bez ładu i składu dla mnie i o mnie jak nie okazywałam mega radości to się obrażał :D - na naszym ostatnim spotkaniu powiedział że drugie studia sobie kupi :/ - chwalił się wszędzie i wszystkim swoją pracą, samochodem ubraniami itp :/ a i oczywiście mną, gdzie tylko nie wyszliśmy to trzymał mnie za rączke bądz przytulał żeby było widać że jestem z nim - ludzi biedniejszych uważał za niegodnych do przebywania w jego towarzystiwe Ogólnie nadęty balon i 100% burak :) Robiłam mu aluzje że nie spędze z kimś o takim podejściu swojego życia aż wkońcu zrozumiał :) a planował ślub ;) Pewnie myśli że ze nim rycze ale się myli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabiza
Ogólnie był ok, dobry, ciepły, wyrozumiały, wierny, pracował za granicą i wisywaliśmy sie tylko przez miesiąc w roku i tu zaczynały sie problemy, bo ja na ten miesiąc rezygnowałam ze swojego życia dla niego, a on mi poświęcał kilka dni. Tłumaczyłam sobie, że on ma znajomych, rodzinę, ale duza część mnie krzyczała, że wszyscy są odem nie ważniejsi. W końcu udało mi sie dostać wizę, załatwić pracę i pojechać tam do niego, ale za bardzo sie oddaliłam. Strasznie żałuję, ze to sie skończyło, ale nie potrafiłam inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morfeusz7x
duzy topic :) wnioski: 1) niektorych sie czepiacie, widac ze na sile. ktos slusznie zauwazyl, ze teraz narzekacie na sex, po kilku miesiacach/ kilku latach zwiazku, a co robilyscie/sobie myslalyscie jak bylyscie w trakcie? 2) wielu z nich to naprawde "niezle elementy". pytania: skad ich wytrzasnelyscie? gdzie mialyscie oczy przez mniej lub wiecej czasu zwiazku? i niech zgadne ..teraz szukacie fajnego, milego, normalnego faceta? a on ma z wami byc? jak sobie przypomne niektore opisy to .....bleeeee :o wiec moze lepiej temu normalnemu oszczedzce takich traumatycznych opowiesci bo moze uciec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszta piszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do teraz myslalam ze moi ex byli idiotami.. ale wasi moich przebijaja w 100% :P eh :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka d
Mój ex: - trzy lata się spotykalismy i trzy lata ukrywał to przed rodziną (fakt, jestem rozwódka z dzieckiem) a jak powiedziałam, że odchodze zaproponował zapoznanie z rodziną, - każda praca była dla niego nieodpowiednia i wiecznie użalał sie, że nie może jej znależć, - zero kwiatów i prezentów (o urodzinach piszę, bo tak bez okazji to wogóle w grę nie wchodziło) zawsze mówił, miałem kupić ale czasu mu zabrakło, - jak juz w końcu upomniałam się o te cholerne kwiaty, poszedł na łąkę i narwał nie wiadomo czego, - sypiał po obiedzie-Boszeeee, nienawidze tego, do tego wiecznie zmęczony, -często krytykował innych, nie zdajac sobie sprawy z tego, że powszechnie jest nielubiany, - po rozstaniu zaproponował mi kontakty seksualne, bo stwierdził, że przeciez w łózku było nam dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona1985
1 ex: plakal z byle powodu mial 5 z angielskiego a ja 1 i nawet nie proponowal mi pomocyw nauce byl zazdrosny zabranial mi chodzic w wydekoltowanych bluzkach mieszkalismy 100 km od siebie a on zamiast ze mna rozmawiac na gg w kafei (bo wtedy nie mialam swojego neta) wolal ogldac film 2 ex: byl maminymsynkiem jak przecial sobie kartke papierem w pracy to zaklejal tona plastrow bol glowy a on juz umieral nie nawidzialam tego w piatek wieczorem chodzil z mamusia do biedronki za mamiast po calym tygodniu spedzic czas ze mna szantazowal mnie ze sie powiesi jak sie rozstaniemy jak bylo minus 10 to mamusia za nim wydzwaniala zeby wracal do dodmu bo jest zimno jak wychodzilismy od niego z domu to matka stala i pilnowlaa zeby zalozyl czapke dostalam od niego prazent ze sklepu za 5 zlotych krzyczal na mnie jak zadzwonil do mnie kolega z grupy darl sie do mnie tak mocno a jak tak plakalam a on sie darl na mnie dalej!!! jak z nim zerwalam to wydzwanial zejest powaznie chory!!! buachaaaa oczywiscie ot nieprawda ex 3 i tak byl najgorszy cham potrafil zaprosic mnie na pizze i spytac chamsko: a co masz pioeniedze? na kompie mial rozneglizowane zdjecia swoich pojebanych kurewskich kuzynek i jaral sie nimi pokazujac mi fotki jakies rozneglizowane kuzynki w telefonie nagrywal na telefon krecoce dupy swoch kuzynek zekomo byl w pracy a sie okazalo ze z jakas laska w pizzeri jezdzilam z nium do skzoly samochodem to kazal sobieplacic za dojazdy -a nawet jak zaplacialam to sie upomnila czy mu zaplacilam? chodzic ciagle w jednych spodniach o wszystkich mowil burak najwazniejsze byly mecze a ja w odstawce kiedys na boisku udal ze nie jestesmy razem calego sylwestra siedzialam sama bo on go organizowal a po 24 polecial do kuzynke zostawiajac mnie sama po glupich wszystkiego ajlepszego ...... łoo boze jaka ja bylam pojebana...bardzoej od niego ze sie z nim spotykalam!!!! co sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja a ja
podnosze bo sie ubawilam niezle moj to chyba ideal chodzacy:D zadnej wady u niego nie znalazlam... ale mamy krotki staz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenka malenka
-podczas całowania wpychał mi cały jezyk do ust i produkował tyle śliny, że myślałam, ze sie zrzygam, a jak nie chciałam sie z nim całować, to był zdziwiony, bo tak wspaniale całuje - nie mył zębów, w ogóle - smierdziały mu stopy, a skarpetki rozrzucał wszędzie - pierdział i bekał, bo uważał, ze każdy mężczyzna tak ma - wszystkowiedzący, najmadrzejszy - wyglądał jak stos kosci, a w kólko sie prężył pytajac czyż nie ma pięknej pupy, jakoś nigdy nie mogłam nic zobaczyc, tylko stos skóry wiszącej - fantasta - opowiadacz, godzinami opowiadał o sobie, o swoim dzieciństwie, które oczywiscie było cudowne, a gdy ja chciałam cos powiedzieć, to zaraz było, (no tak, bo ja .... itd) - on jest taki madry, kochajacy, czuły a ja głupia blondynka, oziębła suka - jego kawały rozśmiesząły tylko jego - wszystko musiało być po jego mysli, inaczej brał mnie za ręke i wracaliśmy do domu, gdzie robił mi niekończące sie awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-jak się wystroiłam na ślub stwierdził : ale rewelacja!!! (5 minut później okazało się, że chodziło mu o jego nowy samochód hehe); - z wesela - tegoż właśnie - zmył się przed północą zostawiając mnie samą; - zawsze miał coś do załatwienia i niewiele czasu dla mnie, a jak już nic nie robił, to był wiecznie zmęczony (nie spotkamy się dzisiaj, bo jestem taaaki zmęczony - co nie przeszkadzało mu spotkać się ze znajomymi); - jesteś taka dobra, cudowna i kochana - zasługujesz na kogoś lepszego hehe... Tak średnio w porównaniu do niektórych wpisów;) Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" Natalia Dosia Czytam i czytam,śmieje sie non stop i postanowiłam dołożyc do pieca !! Wspomne jednego godnego pamięci -kiedyś jak popił na imprze u znajomych darł się na głoś zebym mu wylizała rów....no comments....\" popłakałam się ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no czekam na jescze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graż aaa
a. był brudasem-nosił cały czas jedne ciuchy, smierdział jak bezdomny (serio :( ) , miał tak potwornie długie pazury u stóp, ze kiedyś w nocy porzadnie mnie nimi skaleczył nie mył włosów, tylko polewał je woda a potem "modelował" nigdy nie mył zębów, tylko żuł gumę (np rano) Inicjowałam np wspólną kąpiel, ale on uważał, ze wystarczy wejsc do wanny i posiedzieć w wodzie, zeby być czystym zawsze śmierdziała mu bielizna tak strasznie...:(:( b. był psycholem-izolowął mnie, sledził, ciagle sprawdzał czy mowie prawde, wyśmiewał moje zainteresowania, poniżał, lekcewazył, był chorobliwie zazdrosny o wszystkich, włamał sie na moją poczte, sprawdzał smsy (do tej pory mam leki, kiedy przychodzi sms), c.ciagle miałam za drube uda, za tłusty brzuch, za duże cycki, nawet kiedy ważyłam 52 kg przy wzroscie 170 cm d.z przerażajacym spokojem potrafił mnie kopnąc, popchnąć tak, ze leciałam przez cąły pokój, szarpac za włosy, w koncu uderzyć moją głową o kaloryfer, uderzyć w twarz-pieścią, po męsku (na ulicy :( ), e.jest jedyna osobą na świecie do której czuję nienawisc, której źle zycze Robiłam wszystko, zeby sie od niego uwolnić, po po kilku w/w akcjach mój instynkt samozachowawczy podziałał , ale on zawsze wracał i szantażem, presja psychiczną znowu wchodził w moje zycie W koncu udało mi sie odejść. Najsmutniejsze, ze naprawde go kochalam....Zanim...:( Efekt- potworna nerwica, zachwiana wiara w ludzi i Bioxetin (choruje na depresje) Wiem, ze teraz też z kimś jest. wspólczuję Ci dziewczyo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z serem
kim trzeba być zeby przyciągac takich "ludzi" i jeszcze z nimi wytrzymywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Miał zęby tylko z przodu, -Kłamał we wszystkim, -Pożyczył pieniądze i nie oddał, -Wydawał się facetem odpowiedzialnym, samotnie wychowującym syna, kochającym - wszystko oszustwo, -Po smsie zakończonym \"całuję cię kochanie\" - więcej się nie odezwał. -Tchórz, -Leń, i wiele innych, jak o nim myślę robi mi się słabo nie ze względu na jego wady ale na swoją głupotę. Zalety też miał ale tutaj piszemy o wadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszta piszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płakał mi do słuchawki jak czuł ze koniec jest blisko ciągle sie tylko przymilał i patrzył w oczy jak zraniony piesek:( wolałam w walentynki grać w diablo niz spotkać sie z nim dzwonił i prosił bym oddzwoniła bo kończy mu sie kasa na koncie :O po drugiej randce miał juz plany co do naszego wspólnego zycia w przyszłosci zdeterminowany by zaciągnąc mnie do łózka co mu sie nie udalo:O (i całe szczeście:D) rozpowiadał znajomym póxniej jaka to ze mnie zła kobieta zgolił sie na jeżyka (chociaz był w szkole wojskowej wiec w sumie nic dziwnego, ale ja nie cierpie jezyków:) ale mimo wszystko wspominam go z nutką rozrzewnienia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linka_paaaa
Moj ex - skapy jak najgorsze skapiradlo, - za wszystko musislam placic ja. Raz bylismy w knajpce i pyta sie co sie napije, mowie piwo, wysypal wszystkie miedziaki na stol i zaczal liczyc, doliczyl sie tylko na jedna wode mineralna z 2 slomkami dla mnie i dla niego -nigdy nie kupil kwiatka-przyniosl roze z ogrodka swojego ojca, w dzien w ktorym sie rozstalismy - upominal mnie ze nie usmiecham sie do jego mamy i na koniec nazwal mnie rozkapryszona egoistka, bo powiedzialam mu ze jego mama nie odpowiedziala mi "dzien dobry" - zawsze chodzilismy na randki na jego ojca "ogrodek dzialkowy" - juz po 2 randce planowal nasze dziecko i nasze wspolne zycie - pierwsza randka wygladala tak-chodzilismy po parku, zimno jak diabli, nie wzial nigdzie na herbate albo cokolwiek, a pozniej pomachal sam wsiadl do samochodu a ja przez zaspy i w najiweksza sniezyce do autobusu -wielki pedant kupowal swojej matce tabletki antykoncepcyjne a mi nie pozwalal brac inne niz jego matka -zazdrosny o wszystkich moich kumpli, nawet mojego brata ?!(mlodszego o 10 lat ode mnie) wytrzymalam z nim tylko 3 miesiace, ale to byly naciezsze 3 miesiace jakie przezylam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exxxx
Mój były był marudny, zaborczy i nosił za duże T-shirty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exxxx
No dobrze.. wygadam się trochę :p Mój ex uważał, że jest przez wszystkich pokrzywdzony, wszyscy są przeciwko niemu i robią mu na złość. Ciągle porównywał mnie ze swoją byłą (obie jestesmy skorpionami i dlatego jestesmy nie do wytrzymania). Nie chciało mu się ruszyć tyłka, żeby trochę poćwiczyć, a jak proponowałam mu jakiś ruch we dwoje (no chyba że seks :/) to odbierał to jako atak na siebie. Tak więc miał trochę za dużo ciała i był w słabej formie. Nie rozumiał, że nie toleruję całowania się na przystankach i bywał o to wielce obrażony. Nie rozumiał, że mogę mieć gorszy okres w zyciu i nie potrzebować CODZIENNIE orgazmu, seksu itp. i nie potrafil zostawic mnie na jakis czas w spokoju. uff.. pewnie jeszcze troche wad by sie znalazlo ale niech juz mu bedzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exxxx
haha, zapomniałam o najlepszym :p jak wyjechałam na wakacje bez niego ( jakies 7 dni ) to gdy wróciłam dostałam listę z wypisanymi dniami i co którego dnia zrobiłam nie tak - nie zadzwoniłam, zbyłam go itd. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze tak powiem
jeszcze nie ex... * jeszcze nigdy nie dostalam od niego kwiatka * wiecznie prosi mnie o pieniadze bo nigdy ich nie ma. Kiedys postanowil zrobic mi niespodzianke, zabral mnie na wycieczke...kosztowala mnie ona 150zl ...no comments :-0 * kiazde wyjscie z nim konczy sie pustka w moim portfelu * potrafi przy kumplach smiac sie ze mnie * twierdzi, ze jest najwspanialszy na swiecie * chwali sie kiedy jakas laska spojrzy na niego a jak sie usmiechnie to czuje sie jak Bog * kopci moje fajki mimo, ze ma swoje * jak chleje to na umor * nie potrafi sam od siebie przytulic mnie * jak wchodzi do mnie to pierwsze co to siada do kompa :-0 * zero gry wstepnej, preferuje tylko szybkie numerki :-0 * potrafi kota ogonem obrocic tak, ze to ja czuje sie wszystkiemu winna Ma jeszcze pelno innych wad ale tez i zalet. Teraz jestesmy w trakcie cichych dni :( powiedzialam zebysmy nie kontaktowali sie jakis czas bo chce aby on sobie przemyslal swoje zachowanie. Dzis dopiero pierwszy dzien a ja umieram bez niego mimo, ze wiem jaki dupek z niego 😭 nie umiem zyc bez niego 😭 Ja pierwsza sie nie odezwe, niech pokaze w koncu, ze jestem dla niego kims waznym w innym wypadku...za pare dni stanie sie moim EX 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze tak powiem
no i nie wytrzymal dlugo.... :D a ja glupia ucieszona :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×